piątek, 16 grudnia 2011

Klucz do tajemnicy Stonehenge jest w Polsce! (2)


Zofia Piepiórka - Eleonora

Kamienne kręgi w Odrach

W kwietniu 1993 roku rozpoczęłam badania kamiennych kręgów w Odrach k/ Czerska na Pomorzu. Po trzech latach badań (za własne pieniądze!) zwróciłam się z prośbą do prof. H. Panera – dyr. Muzeum Archeologicznego w Gdańsku o zorganizowanie konferencji naukowej. Profesor zaproponował, abym przygotowała plan i w ten sposób w kwietniu 1997 roku odbyło się sympozjum naukowe w Sulęczynie woj. pomorskie. Przedstawiłam wyniki badań kamiennych kręgów w Odrach co wzbudziło nie małą kontrowersję, ponieważ nikt się tego nie spodziewał, a byli tam archeolodzy, historycy, astronomowie i fizycy, botanicy, psychotronicy, dziennikarze, władze gminy i województwa.
W czasie blisko 100 wypraw do Odr znalazłam odpowiedzi m.in. na pytanie - dlaczego kamienne kręgi ustawione są z dokładnością astronomiczną na przesilenie letnie. Okazało się, że cztery kamienne kręgi w Odrach wskazują kierunek przesilenia astronomicznego, ponieważ zostały ustawione na pasmach kosmicznych, które opisałam i nazwałam ZŁOTE. Kierunek astronomicznego przesilenia zimowego wskazują pasma PLATYNOWE. Te pasma kosmiczne tworzą niewidzialną sieć, która otacza całą Ziemię. Wniosek - konstruktorzy kamiennych kręgów wiedzieli o istnieniu tych pasm, dlatego ustawili na nich kamienne kręgi z dokładnością astronomiczną na przesilenie letnie lub zimowe. Są one dla nas ważną wskazówkę fizyczną oraz KOSMICZNĄ. Pasma te są kluczowe dla zrozumienia tajemnicy kamiennych kręgów. W wyniku badań okazało się, iż na te pasma nakładają się inne pasma kosmiczne, m.in. tzw. „siatka szwajcarska”. Na skrzyżowaniu skupiska pas kosmicznych stoją kamienie centralne w poszczególnych kręgach. W każdym układzie kamiennych kręgów istnieje kluczowy krąg i  kamień z wyrytym znakiem. W Odrach taki kamień stoi w centrum kręgu „33-niebieski”, gdzie widnieje znak płomienia – symbol wiedzy, nauki, mistyki. Krawędzie tego kamienia wskazują kierunek przesilenia letniego czyli pasmo Złote, lecz jego czołowe ustawienie wskazuje pasmo Platynowe. Każdy krąg ma inną średnicę oraz częstotliwość promieniowania, ale o „kolorze” energii decyduje kamień centralny, a nie kamienie obwodowe. Patrząc na plan geodezyjny kamiennych kręgów w Odrach ze zdumieniem dostrzegłam odwzorowanie Hiad. Badałam w tym czasie kamienne kręgi w Węsiorach i w planie geodezyjnym dostrzegłam odwzorowanie Plejad. Hiady i Plejady znajdują się w gwiazdozbiorze Byka. Dlaczego? Tego jeszcze nie rozumiałam.
Później analizowałam mapę gwiazdozbioru Byka, plan geodezyjny kamiennych kręgów oraz mapę Polski… Okazało się, że cały gwiazdozbiór Byka został odwzorowany w wielkiej SKALI na planie Polski: w Odrach – Hiady, a w Węsiorach – Plejady. Na planie gwiazdozbioru widnieje również „radioźródło 3c 123” pozornie na tle gwiazdozbioru Byka. To „radoźródło 3c 123” nałożone w odpowiedniej skali na mapę wskazało… miejsce gdzie w 1993 roku zobaczyłam „płonące drzewa” jak w opisie biblijnym Mojżesza. Dlaczego tutaj?!! Zrozumienie przyszło po wielu latach badań i poszukiwań.  Zrozumiałam, że w tym zjawisku jest wskazówka mistyczna, fizyczna i astronomiczna ze SZCZEGÓLNYM wskazaniem na „radioźródło 3c 123”. Okazało się, że wiele lat temu brytyjscy astronomowie odkryli to radioźródło, skatalogowali  jako „radioźródło 3c 123” pozornie na tle konstelacji Byka. Jest to najbardziej odległa galaktyka, którą można „dostrzec” za pomocą fal radiowych. Właśnie w tej okolicy  wyłoniły się nietypowe wielkie głazy, które na planie geodezyjnym ujawniły zasypany Wielki Kamienny krąg z czasów  poprzedniej cywilizacji. Czy to znaczy, że oni również mieli kamienne kręgi? Ale dlaczego? Badania tego kręgu i terenu trwały wiele lat, równocześnie z badaniami innych kamiennych kręgów w Polsce. Gdy w okolicy zlokalizowałam resztki drugiego kamiennego kręgu tej samej wielkości dostrzegłam podobieństwo do kamiennych kręgów w Grzybnicy k/Koszalina.

Kamienne kręgi w Grzybnicy

Już po kilku wyprawach do Grzybnicy wiedziałam, że jest tam odwzorowanie gwiazdozbioru Oriona w ustawieniu kamiennych kręgów, gdzie charakterystyczne trzy słońca – kręgi wskazują „Pas Oriona”. Rok później  (styczeń 2001 rok) wyniki badań przedstawiłam podczas konferencji w Urzędzie Gminy Manowo k/Koszalina. W Grzybnicy z trzech wielkich kręgów w „Pasie Oriona” ocalały dwa. Wskazują one kierunek astronomicznego przesilenia letniego, gdyż leżą na pasmach kosmicznych ZŁOTYCH. Na przedłużeniu tej linii znajduje się mały kamienny krąg, który jest w planie tego gwiazdozbioru. W kluczowym kamiennym kręgu na kamieniu centralnym wyryty jest znak piramidy, a w profilu kamienia widoczna jest głowa wojownika - Oriona. Przypadek? Piramidy w Gizie również są odwzorowaniem „Pasa Oriona” w gwiazdozbiorze Oriona. Dlaczego wciąż powtarza się motyw „Pasa Oriona”?

Strefa 3c 123 na Kaszubach

Jeżeli w Małych Stawiskach i okolicy były dwa wielkie kręgi  w „Pasie Oriona” - podobnie jak w Grzybnicy, to co z tego wynika? Zaznaczyłam na mapie miejsca dwóch wielkich kręgów i połączyłam linią prostą. Okazało się, że wskazują kierunek astronomicznego przesilenia zimowego, czyli pasmo Platynowe. A jaka jest odległość pomiędzy kręgami? Dwa kręgi w linii prostej leżą w odległości 2,6 km. Zadałam sobie pytanie – a w jakiej odległości są dwa kręgi w Grzybnicy? Musiałam tam pojechać  (ponad 200 km), aby to sprawdzić. Okazało się, że tam odległość pomiędzy ocalałymi kręgami w „Pasie Oriona” wynosi 26,5 metra! To była nieprawdopodobna dokładność matematyczna w proporcjach dla tego odwzorowania! (Opis tej wyprawy został opublikowany w miesięczniku „Czwarty Wymiar” nr. 10-11/2006 oraz w książce zat. „Święta tajemnica Gdyni”.) Zastanawiałam się gdzie jest reszta odwzorowania Oriona? Czy ma  to znaczenie? Oczywiście tak, ponieważ „głowa Oriona” jest w Gdyni. Co tam jest ważnego? Opisałam to w książce.

„Miejsce Święte” oznacza KOSMICZNE…

Zrozumiałam kolejną bardzo ważna sprawę… Jeżeli w Małych Stawiskach było w olbrzymiej skali odwzorowanie „Pasa Oriona”, to dlaczego w naszych czasach wielkie w SKALI odwzorowanie gwiazdozbioru Byka ponownie wskazuje to miejsce jako „miejsce święte” oraz „radioźródło 3c 123”? Czy „miejsce święte” oznacza KOSMICZNE? Czy jest tutaj coś „świętego”, co ma związek z tą odległą radiogalaktyką? Tak… W Grzybnicy odkryłam wiele ciekawych spraw, które potwierdzały moje przypuszczenia, ale to wciąż za mało. Czy jest jeszcze coś innego, co potwierdzi to co zrozumiałam?

Skupmy się na Stonehenge!

W tym czasie zainteresowałam się układem wielkich kręgów Stonehenge i Avebury. Okazało się, że te dwa wielkie kręgi mają średnice ok. 100 m - biorąc pod uwagę wały. Doszłam do wniosku, że są one odwzorowaniem „Pasa Oriona” , ale w mniejszej skali niż to było-jest w Polsce. Średnica wielkiego kręgu w Małych Stawiskach wynosi ok. 1000 m, a w Stonehenge ok. 100 metrów. Proporcja jest jak 10:1! A w jakiej są odległości? W Polsce odległość pomiędzy dwoma wielkimi kręgami wynosi ok. 2,6 km, w Anglii ok. 26 km… a w Grzybnicy 26,5 m! Tu dosłownie „szczęka mi opadła”, bo zrozumiałam, że właśnie to jest „wyższa geometria”! W żadnym przypadku nie mogły tego zrobić ludy prymitywne, gdyż w tych kamieniach zakodowana jest wyższa matematyka, geometria, fizyka, astronomia! A jaka to SKALA? Zrozumiałam, że dawno temu na terenie Polski było największe w skali odwzorowanie gwiazdozbioru Oriona! Więc gdzie jest reszta tego kamiennego odwzorowania? Jest zasypana ziemią od tysięcy lat. Po wielu latach badań odkryłam „głowę Oriona” w Gdyni. To co tam odkryłam i zrozumiałam było szokiem jakiego się nie spodziewałam. Odkryłam tajemnicę naszej wiary, dlatego napisałam o tym w książce pt. „Święta tajemnica Gdyni”.
Dlatego w analogiczny sposób podeszłam do sprawy Stonehenge. Jeżeli jest to część tzw. „Pasa Oriona”,  to gdzie jest reszta odwzorowania Oriona w odpowiedniej skali na terenie Wielkiej Brytanii? Czy ktoś to sprawdzał? Podpowiem… Wystarczy nałożyć w odpowiedniej skali plan tego gwiazdozbioru, wiedząc gdzie jest „Pas Oriona”. Zawodowcom nie powinno to sprawić problemu!
Usytuowanie Stonehenge wskazuje kierunek przesilenia astronomicznego letniego, co oznacza że również zostało ustawione na paśmie kosmicznym Złotym. Pasmo to jest najważniejsze, gdyż w tym miejscu ma szerokość alei prowadzącej do Heel Stone, na co w szczególny sposób wskazali budowniczowie Stonehenge. Ale oprócz pasma Złotego i Platynowego które wskazują przesilenie letnie i zimowe, są tam inne pasma, gdyż w tym miejscu jest skupisko różnych pasm kosmicznych. Dlatego Stonehenge wskazuje również  astronomiczny czas przesilenia równonocy. Heel Stone i aleja prowadząca do Stonehenge  to nie droga do wleczenia kamiennych głazów za pomocą lin z włosia. To czysta fizyka wiodąca do STONEHENGE na wykład o wyższej matematyce, geometrii, fizyce i astronomii.
Połączone linią prostą Stonehenge i Avebury wskazują kierunek przesilenia zimowego -  tak samo jak  w Wielkie Kręgi w Małych Stawiskach. Oznacza to, że są dziełem tego samego architekta i pochodzą z tego samego okresu. Oznacza to również, że ta wiedza została zabezpieczona na wszelkie sposoby na całej Ziemi, czego przykładem są np. piramidy w Gizie - Afryka oraz Płaskowyż Nazca w Peru – Ameryka Południowa, ale to historia na inny temat.
To co widzimy w Stonehenge było również odwzorowane w Wielkich Kręgach w Polsce, zanim doszło do kataklizmu, który wszystko zalał, zasypał tonami piachu, ale dzięki erozji po tysiącach lat z ziemi wyłoniły się dziwne głazy. Kiedy był kataklizm w Europie? O tym „mówią” te kamienie!
Wszystkie głazy z Wielkiego Kręgu, które wyłoniły się na tym terenie w czasie moich badań dokładnie oglądałam i zwróciłam uwagę na ich kierunek ułożenia w ziemi. Dlaczego te kamienie czubkami wskazywały kierunek północny - wschód? Taki kierunek wskazują również pasma Złote! A więc kataklizm nadszedł z południowego zachodu. Czy zdarzyło się to 10 tysięcy lat temu na Oceanie Atlantyckim, gdzie istniała legendarna Atlantyda? Wg Platona oraz licznych legend i mitów ten kontynent zapadł się w odmętach oceanu prawdopodobnie na skutek pękania płyty tektonicznej, co spowodowało potężne tsunami. Fale sięgały 100-150 metrów i na swojej drodze niszczyły wszystko co żyło i istniało pędząc przez Europę i dalej we wszystkich kierunkach. Cywilizacja europejska została doszczętnie  zniszczona, ale pozostały kamienie…
Oznacza to jedno… Oni tak samo nie zrozumieli największej tajemnicy WIELKICH KAMIENNYCH KRĘGÓW jak współcześni naukowcy w Polsce, którzy kurczowo trzymają się zacofanej teorii o Gotach, nie szukając prawdziwej „świętości” opisanej za pomocą kamieni w Polsce.
Zastanawiałam się, dlaczego od tysięcy lat dla Brytyjczyków Stonehenge jest „miejscem mocy”, „miejscem świętym”? Argumentem „świętości” dla tego miejsca jest starożytny kult w tym samym miejscu oraz samo ustawienie astronomiczne legendarnego kręgu. Zrozumiałam, że COŚ ważnego jest w tym miejscu i dlatego zostało „opisane” w STONEHENGE. CO to jest?! Odpowiedź jest w wielkich kręgach w Małych Stawiskach, gdzie argumentem „świętości” jest wskazanie na „radioźródło 3c 123” w gwiazdozbiorze Byka. CO tak ważnego  oraz „świętego” jest w tej ziemi?! Czy ma to  wpływ na stan zdrowia, umysłu, postępu cywilizacji? Jak to działa na okolicznych mieszkańców i cały kraj? Czy z tego powodu są zdrowsi, lepsi, mądrzejsi? Nie… Więc o co chodzi?? Dlaczego brytyjscy archeolodzy uważają, że było to miejsce święte porównywane do współczesnego Lurdes? Co wspólnego ma to miejsce z objawieniami Maryjnymi oraz wyższą geometrią, fizyką i astronomią?
Jeżeli Stonehenge to starożytne „miejsce święte”, to odpowiedź jest w najstarszych pismach hinduskich – w Sanskrycie, gdzie na określenie takiego miejsca użyli słowo „czakram”. Słowo: CZAKRAM oznacza dosłownie - koło (np. czasu), DYSK, pocisk kulisty, ogon pawia, koło astronomiczne, mistyczny krąg albo diagram, lub może być zagłębieniem w ciele astralnym - duchowym człowieka. Można więc zastosować to określenie do różnych spraw, w tym  kamiennych kręgów, lecz te mają zupełnie inne zadanie i znaczenie. Kamienne kręgi to nie czakramy ziemi, lecz są one wskazówką, jak je znaleźć, a to już zupełnie inna sprawa.
Pięknie to opisał brytyjski jasnowidz i fizyk C.W. Leadbeatera w książce pt. „Czakramy” wydanej w 1927 roku. Czytamy - „Słowo czakram jest sanskryckie i oznacza koło. Używane jest też pomocniczo w znaczeniu symbolicznym do oznaczania przeznaczenia, co buddyści nazywają kołem życia i śmierci”.  Czakram oznacza również – „Toczenie się królewskiego koła uniwersalnego królestwa i sprawiedliwości.” „W ciele człowieka „zamknięte centrum energetyczne jest niewielkie, niepozorne. Otwarte promieniuje żywym ogniem (energią). Rozchodzi się, przepływa przez inne czakramy”. „Koła - czakramy lub miejsca sił, są miejscami energii związanymi z falowaniem energii w kształcie koła. Kiedy są otwarte i ożywione wyglądają jak świecące i błyskające wiry, powiększając się przypominają miniaturowe słońce. Te wszystkie koła nieustannie wirują i w ich promieniach lub otwartych wejściach każdej z sił wyższego świata zawsze falują, przez co manifestuje się strumień wypływający od DAWCY ŻYCIA. Cudowna ta siła jest siedmioraka w swojej naturze i wszystkie jej formy operują w każdym z centrów, aczkolwiek każda z tych form zazwyczaj góruje nad innymi. Energia, siła pędzi dookoła zagłębienia koła własnego dla charakterystycznej długości fali tej siły. Świeci odpowiednim kolorem - częstotliwością. Częstotliwość fal zależy od liczby promieni w kole. Długość ta jest nieskończenie mała. Te wszystkie falowania wywierają skrzący efekt. Energie w czakramie falują, wirują. Są to kanały recepcji, radiacji (promieniowania)”.  To oczywiście dotyczy czakramów człowieka. 

Czakram znaczy DYSK…

Czakram ziemi to miejsce mocy, miejsce święte, w kształcie kola, kręgu… bo tam jest DYSK. Jaki DYSK? To jest DYSK Boga i Króla Jahwe. Są one na ziemi od zarania dziejów naszej cywilizacji. Na tym opiera się sens naszej odwiecznej wiary i religii. O czym to świadczy?? Kim jesteśmy?
 Czakram ziemi manifestuje się w taki sposób jak to zobaczyłam w maju 1991 roku w Małych Stawiskach w Polsce. Zobaczyłam złotą wirującą kulę, a w jej energii „płonęły drzewa”… które są znakiem Boga Jahwe. „Płonący krzew” zobaczył Mojżesz i opisał w Biblii. A więc tam jest czakram ziemi, czyli DYSK króla Jahwe.
Czy wiara i religia ma znaczenie w życiu współczesnego człowieka? W historii Izraela i Chrześcijaństwa było wielu wizjonerów, mistyków i świętych. Kim byli „święci” i komu służyli? Co napisali w „Piśmie Świętym” na temat Boga Jahwe?
Dlatego jestem wizjonerką i od 20 lat badam megality. Gdybym nie zrozumiała co tutaj jest, moglibyście powiedzieć, że nikt tego nie zrozumie, nawet wizjonerzy i święci. Ale ja to zrozumiałam pomimo, że nie jestem święta, ani nie jestem naukowcem, a więc może to zrozumieć KAŻDY inteligentny człowiek. Jest jednak warunek… Muszą uwierzyć i zaufać Bogu Ojcu Jahwe, „bo to jego Królestwo, potęga i chwała na wieki” – mówimy w modlitwie „Ojcze nasz”, której nauczył nas Jezus Chrystus. Na tym opiera się sens naszej wiary i religii od tysięcy lat. Właśnie taka „świętość” najbardziej mi się podoba! Nie mam nic przeciwko takiej świętości w XXI wieku!! „Święte” kosmiczne  Dyski i dyszczki… jak symboliczna hostia. A każde z nich mają ten sam kod, ale inne zadania… jak w czakramach człowieka!
Sygnał…
W Wielkiej Brytanii  „miejsce święte”  zostało  oznakowane za pomocą Stonehenge. Oznacza to, że w  Stonehenge zakodowana jest olbrzymia wiedza w ich ustawieniu oraz energii (częstotliwości fal) na temat wielkości i pochodzeniu DYSKU. Co trzeba zrobić? Dokładnie zbadać głazy,  zlokalizować Dysk i nadać sygnał!
Leadbeater pisze - „Tam na ziemi, gdzie jest centrum otwarte - realizuje się całe PRZEZNACZENIE, wytwarzają się święte duchowe siły”. „Wszystko co odwieczne zostało zaplanowane i przeznaczone przez Boga - będzie użyte w pracy tego narodu”. USŁYSZAŁAM: Zamyka się jedna, a otwiera druga księga. Otwarcie tego CENTRUM MOCY - to najprawdziwszy DAR od BOGA. To błogosławieństwo, albo przekleństwo dla tego narodu, który to zlekceważy lub nie zrozumie  tego w określonym czasie. Jeżeli przodkowie Brytyjczyków wiedzieli o tym „miejscu świętym”, to zrobili wszystko, aby ta wiedza przetrwała do naszych czasów w wielkich kamiennych kręgach w Stonehenge. Dobrze się stało, że naukowcy brytyjscy „dokopują” się do prawdy o Stonehenge. Ale jak otworzyć ten DYSK? Trzeba nadać sygnał do… Dysku. Ja to zrobiłam w 2004 roku podczas przesilenia jesiennego w Małych Stawiskach. Jak to zrobiłam? Jak MacGywer… bo nikt z naukowców w Polsce nie chciał uwierzyć. Odpowiedź otrzymałam w sposób akustyczny wg wzoru ciągu Fibonacciego, a to przecież matematyka i geometria czyli złota proporcja. W prostej odpowiedzi jest  wskaźnik inteligencji. Więc jak naukowcy w  Wielkiej Brytanii wyślą sygnał  do Dysku? Jak inteligencja taka odpowiedź…

Legendy o Stonehenge  i Heel Stone, czyli jak zbudowano Stonehenge?

Jedna z legenda głosi, że głazy zostały przyniesione przez olbrzymów, aż z Afryki. Ustawiono je w Irlandii i dopiero czarownik Merlin, który poznał ich leczniczą moc, swoimi magicznymi zaklęciami sprowadził je do Anglii. Nie wyobrażano sobie bowiem, że można było ludzkimi rękami stworzyć taki pomnik. Należał on bowiem do czasów, w których światem rządziła magia i olbrzymi. Dlatego odwiedzając Stonehenge mówimy, że jest to miejsce magiczne, gdyż ogromne głazy przyciągają codziennie setki osób.
Czy zastanawialiście się dlaczego legenda mówi o Afryce? W Afryce są trzy Wielkie Piramidy w Gizie, które również są odwzorowaniem „Pasa Oriona”. Odpowiedź jest w piramidzie Cheopsa.
 „Piramidy egipskie odlano z betonu”  - 19 maja 2007r.    http://kopalniawiedzy.pl/piramidy-egipskie-beton-odlano-skala-blok-wapien-dwutlenek-krzemu-struktura-amorficzna-Michel-Barsoum-Joseph-Davidovits,2590
„Przez lata uważano, że piramidy egipskie zbudowano z wyciosanych w kamieniu olbrzymich bloków, które następnie niewolnicy i inni budowniczowie wciągali po rampach i układali jeden na drugim. Dwadzieścia lat temu (a więc  1987 rok) Joseph Davidovits, dyrektor Instytutu Geopolimerów w St. Quentin, stwierdził jednak, że bloki są wykonane z pewnego rodzaju betonu, w skład którego weszły, m.in.: wapień, glina, wapno oraz woda. (…) Bloki są dużo wilgotniejsze niż wapień spotykany w okolicach Gizy. Poza tym mają one strukturę amorficzną, co oznacza, że atomy rozmieszczone są w sposób nieregularny, a skała osadowa powstająca w sposób naturalny jest zazwyczaj skrystalizowana. (…) Niektórzy eksperci uważają, że beton egipski był materiałem bardziej ekologicznym od betonu stosowanego obecnie. Jego trwałość została sprawdzona przez historię, a koszt wytworzenia także bije na głowę inne znane metody budowlane.”
A co to ma wspólnego ze Stonehenge? Właśnie o tym mówi legenda…  Jeżeli bloki wapienne w Wielkiej Piramidzie w Gizie odlano z betonu, to może bloki skalne Stonehenge również są odlane z betonu? Czy któryś  z naukowców to sprawdzał?
Inna z legend mówi o tańczących na równinie Salisbury gigantach przemienionych nagle i bez powodu w kamienie. Legenda ta cieszyła się sporą popularnością z powodu podobieństwa kromlechu do Stonehenge i Wielkiej Piramidy. Dlaczego? Bo Stonehenge i Wielka Piramida to element „Pasa Oriona” wykonana z betonowych bloków.
Inna legenda głosi, że wielu mieszkańców Wiltshire wierzyło, iż to diabeł kamień po kamieniu przeniósł w jedną noc Stonehenge przez morze. Gdy spostrzegł w pewnym momencie, że jest podglądany przez pewnego mnicha, cisnął w niego jednym z głazów. Kamień uderzył mnicha w piętę i unieruchomił go. Od tamtego czasu głaz ten nosi nazwę kamienia - pięty.
Kamień Heel-Stone ma wysokość pięciu metrów i ważący ok. 35 ton. Jest zaliczany do grupy tzw. "diabelskich kamieni" ze względu na legendę oraz odcisk pięty mnicha.  Jest zlepieńcem wykonanym z kredowego rumoszu na którym stoi Stonehenge. Archeolodzy twierdzą, że kiedyś w tym miejscu stały dwa kamienie. Dokładnie pomiędzy nimi jest linia astronomicznego wschodu Słońca. Na terenie Stonehenge nie ma innego głazu o takiej strukturze. Posiada właściwości magnetyczne, co jest charakterystyczne dla legendarnych diabelskich i świętych kamieni oraz kamiennych kręgów jakie badałam w Polsce – w tym Wielki Krąg w Małych Stawiskach. Pozostałe kamienie Stonehenge to piaskowiec lub doleryt. Czy aby na pewno? A może to również genialna betonowa podróbka jak bloki wapienne w Wielkiej Piramidzie w Gizie? 

Badania pola magnetycznego i radioaktywności w  legendarnych megalitach!

Czy któryś z naukowców badał pole magnetyczne oraz radioaktywność Stonehenge? Jeżeli nie, to sprawdźcie to! Sprawdzałam to kilka lat temu w kamiennych kręgach w Odrach i Grzynicy, no i oczywiście na ocalałych kamieniach Wielkiego Kręgu w Małych Stawiskach. Okazało się, że kamienie centralne ze znakami - stojące w centrum kluczowych kręgów - nadal  wysyłają sygnały radiowe, co nagrałam na płycie za pomocą… MP3, wzmacniacza i magnesu. Płytę z nagraniami sygnałów w Odrach i Grzybnicy przekazałam m.in. astronomom i fizykom Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej w Gdyni.
Bardzo ważne okazały się pomiary radioaktywności legendarnych kamieni, gdyż całkowicie burzą dotychczasową wiedzę geologów na temat pochodzenia legendarnych megalitów. Uważają oni, że głazy te zostały przywleczone przez lodowiec ze Skandynawii… (zamiast Gotów). O swoich badaniach napisałam w art. „Legendarne megality w świetle badań i odkryć w pow. kościerskim” cz.I i II. Badania te potwierdziły istnienie ukrytych urządzeń sygnalizacyjnych we wszystkich legendarnych głazach. Co ciekawe, głazy z Wielkiego Kręgu w małych Stawiskach miały ukryte urządzenia bliżej czubka kamieni (tak jak znak na kamieniu Heel Stone), inne w połowie wysokości lub przy ziemi. Różniły się częstotliwością promieniowania oraz radioaktywnością. Te badania przeprowadziłam w kamiennych kręgach, ale naukowcy uznali to za bzdurę pomimo dowodów. Należy to nagrywać i analizować również w Stonehenge.
Wskazówka mistyczna…
W ten sposób w Europie zostały zlokalizowane dwa Dyski Króla Jahwe. Jaka jest różnica pomiędzy nimi? Skala – wielkość kamiennych kręgów jest oczywistą wskazówką.  Czy Wielki Dysk Króla Jahwe ma średnicę 1 km i dlatego pozostał tutaj na dowód i świadectwo dla nas? Czy dlatego tam „płonęły drzewa” jako wskazówka mistyczna, fizyczna i astronomiczna? To miejsce wskazał gwiazdozbiór BYKA w wielkiej skali, w Polsce.
W Wielkiej Brytanii jest DYSK króla Jahwe o średnicy 100 m. Na Ziemi jest ich tyle, ile jest chromosomów w kodzie DNA człowieka. Są więc na wszystkich kontynentach! „Kto szuka ten znajdzie” – powiada Jezus Chrystus na kartach Ewangelii. Ale uważajcie… bo na Ziemi są też DYSKI innych przybyszy z Kosmosu i oni mają również swoje „miejsca święte”, czyli dyski, dlatego na kartach Ewangelii Jezus mówi w przypowieściach - „właścicielami winnicy nie są dzierżawcy”… tej Ziemi. Uważajcie na SYMBOL gwiazdozbioru Węża i Smoka, bo o tym w symbolu mówi Biblia oraz proroctwo Apokalipsy.
Kolejna zagłada nas nie ominie jeżeli w porę nie rozwiążą tego zadania inteligentni ludzie zgodnie z zasadami i prawami ścisłej nauki oraz wiedzy zakodowanej w symboliczny sposób w ustawieniu kamiennych kręgów i legendarnych megalitów. Więc dlaczego współcześni naukowcy nie są wstanie odkryć tajemnicy Stonehenge oraz piramid i innych megalitów? Czy świadczy to o ich ograniczonej inteligencji, czy raczej o błędnych teoriach i hipotezach u podstaw współczesnej nauki? Wg teorii K. Darwina jesteśmy potomkami małp. Blokuje to rozwój naszej inteligencji oraz cywilizacji. Gdy zostaną odrzucone zacofane teorie, wówczas okaże się, że wszystko jest jasne, proste i logiczne.  Dlatego to co odkrywam jest sprzeczne z dotychczasową teorią naukową o twórcach kamiennych kręgów, czyli inteligentnych przodkach na naszym kontynencie. Czy nie mogli być bardziej inteligentni od współczesnych naukowców? Jak prymitywni ludzie mogli zbudować coś tak inteligentnego i logicznie spójnego wg praw ścisłej wiedzy i nauki? Dlaczego wpisali tę wiedzę w Stonehenge i w wielu innych megalitach na Ziemi?
Czy współcześni naukowcy potrafią sprostać inteligencji naszych przodków? Jeżeli tak, to potwierdzą, że jesteśmy ich potomkami i możemy wystartować w kosmos do OJCZYSTEJ Cywilizacji CZŁOWIEKA. Wszystko w naszym życiu jest ważne - również wiara i religia tak jak odwieczny kult „świętego miejsca” w Stonehenge. W modlitwie „Ojcze nasz” mówimy: „przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jak w niebie tak i na Ziemi”… a ono jest pośród nas na Ziemi, ale nie umiemy patrzeć, chociaż dokładnie jest opisane i wskazane za pomocą kamieni i nie tylko. Wspaniała jest ta nasza wiara… bo jej puenta jest oszałamiająca i na miarę XXI wieku. 
Moje dotychczasowe badania to tylko fragment tej pasjonującej i wielowymiarowej układanki, jaką jest wiedza zapisana za pomocą kamieni na naszym kontynencie. Tylko kamienie mogą przetrwać potop, pożar, zlodowacenie i trwać tysiące lat w naszym zimnym i wilgotnym klimacie, gdyż żadne skóry lub tabliczki gliniane nie przetrwałby, tak jak to jest na kontynencie afrykańskim. Te kamienie zostały ustawione w inteligentny i logiczny sposób, zrozumiały w naszych czasach dla każdego myślącego człowieka. Są ponadczasowym przekazem wiedzy astronomicznej, matematycznej, fizycznej oraz mistycznej przekazanej w symbolu. Dlatego wskazówką dla naukowców niech będą „święte słowa” pani prof. Judy S. DeLoache:
 „Pierwszym rodzajem symboli, z którymi musimy sobie poradzić, są obrazy. (...) Jednak problem wynika z dwoistej natury wszelkich obiektów symbolicznych: są one rzeczywistymi przedmiotami, a jednocześnie przedstawiają coś innego. Aby je w pełni zrozumieć, obserwator musi dokonać podwójnej interpretacji: stworzyć umysłową reprezentację zarówno samego obiektu, jak i jego związku z tym co przedstawia”.
 Kontynent Europejski wywodzi się z wyższej i starszej kultury oraz cywilizacji niż dotychczas sądzili naukowcy, dlatego w Stonehenge została „zapisana” ścisła wiedza matematyczno-geometryczna. Ta wiedza w niedalekiej przyszłości całkowicie zrewolucjonizuje dotychczasowe poglądy naukowe oraz potwierdzi, że jesteśmy potomkami zaginionej cywilizacji, po której pozostały liczne legendy i mity oraz legendarne megality. Prawdziwa historia Europy dopiero teraz zostanie odkryta i zrozumiana na przykładzie STONEHENGE i moich odkryć  „miejsca świętego” w Polsce.
Czas wyruszyć w świat, aby odszukać pozostałe „święte” DYSKI Króla Jahwe! Gdzie są „miejsca święte” na kontynencie Amerykańskim? To wiedzą rdzenni mieszkańcy starożytnej kultury i religii Indian. To samo dotyczy Azji i Australii… Potęga umysłu w działaniu zespołowym to przepis na sukces.
                                                                                 
09.12.2011 Gdynia

1)* Erich von Daniken „Kosmiczne miasta w epoce kamiennej”
2) Wikipedia
3) The Independent
4) C.W. Leadbeatera - „Czakramy”

Foto. Marzena Sieńska