niedziela, 31 sierpnia 2014

Marzył o tym Juliusz Verne…


Jules Verne marzył o tym w swej kultowej powieści „Wyprawa do wnętrza Ziemi”, ale na Islandii może to wreszcie się stać. Miejscowe biura podróży oferują wycieczki w głąb wulkanów, a zaczęło się od wnętrza wulkanu Trinhnukagigur.

Turyści zaczęli dopiero przenikać do wnętrza wulkanów. Od lipca będą oni mieli ofertę dla każdego, kto zapłaci. Islandzkie biuro podróży 3H zaczął oferować tego lata fascynująca wyprawę – zejście do wygasłego wulkanu Trinhnukagigur.


Islandia słynie z wulkanów – niesławny Eyjafjallajökull pokazano we wszystkich gazetach w 2010 roku, kiedy w marcu tamtego roku wyemitowana przezeń chmura popiołów spowodowała powikłania ruchu lotniczego w Europie. Zejście do serca Thrihnukagigur jest podobno całkowicie bezpieczne. Wulkan ma trzy puste zbiorniki magmowe i to właśnie dzięki nim uzyskał swoją nazwę Trinhnukagigur, co oznacza „krater z trzema wierzchołkami”.


Wulkan ten jest wyjątkowy pod wieloma względami: w czasie ostatniej erupcji lawa spływała do wnętrza krateru, zamiast odwrotnie, więc działa tak, jak w filmie fantasy: tylko smok lub krasnoludy, próżno szukać tam człowieka… Jest to potwierdzone przez Haraldura Signurdssona, miejscowego wulkanologa: Trinhnukagigur to wyjątkowy wulkan – wygląda to tak, jakby ktoś wyciągał zatyczkę i lawa jest odprowadzana…


Turystom oferuje się niepowtarzalną okazję zwiedzenia wulkanu pomiędzy 15 czerwca a 31 lipca. Najpierw trzeba przejść przez szeroki na 4 m wylot wulkanu, a następnie zejść do komina wulkanu 120 m w dół do jednego ze zbiorników magmy. Służy do tego winda zainstalowana do krateru przez biuro podróży. Wyprawy są możliwe tylko w ciagu krótkiego islandzkiego lata, kiedy ten wulkan jest bezpiecznie dostępny. W każdym dniu mają miejsce tylko 4 zjazdy.


W dole, na dnie komory magmowej, czeka na gości coś, czego się nigdy nie zapomni. Strop znajduje się 120 m nad głowami, zaś tunel pod nogami zagłębia się na ponad 200 m. Zestalona lawa ma najdziwniejsze kolory – od czarnego poprzez czerwony do zielonego. Cały spacer trwa około 40 minut i goście w czasie wycieczki pokonują 3 km. Firma 3H oferuje to za 37.000,- ISK czyli całkiem akceptowalne 5400,- CZK (czyli ok. 819,50 PLN – przyp. tłum.) – jednak za takie doświadczenie będzie dużo ludzi płacić o wiele więcej…


Wulkan położony jest zaledwie 20 km od stolicy Reykjaviku pośrodku parku Bláfjöll. Pomysł zwiedzania przez turystów tego wulkanu wyszedł już w 2004 roku od Árni B. Stefánssona – znanego islandzkiego geologa i wspinacza. Do tego czasu zwiedzanie wulkanów było dostępne jedynie dla wąskiego grona wybranych specjalistów. Dlatego też Stefánsson założył w 2005 roku firmę, która umożliwia to niezwykłe doświadczenie innym ludziom. I chociaż jest to możliwe tylko dla ograniczonej grupy osób, bowiem Stefánsson chce, by Natura nie ucierpiała pod naporem turystów.  


   
Zdjęcia:  http://www.insidethevolcano.com - Arni B. Stefansson

Przekład z j. czeskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©