sobota, 7 marca 2015

Fukushima: ukrywana prawda



Alexander Light (HumansAreFree.com)


Potrzebujesz Czytelniku tylko 10 minut, by znaleźć prawdę o Fukushimie: ta katastrofa powoli zabija naszą planetę… i Ludzkość na niej zamieszkałą. Radiacja powoli kumuluje się i ma czas do wbudowania się w naszych ciałach. Niestety, kiedy zobaczymy tego skutki, najczęściej będzie już za późno.

I nie lekceważcie moje słowa! Znacząca liczba wysoko wykształconych ludzi w Japonii i z całego świata wypowiedziało się na ten temat, ale wielu z nas ignoruje ich dla swej wygody.

W eseju skierowanym do swych kolegów, japoński uczony dr Shigeru Mita wyjaśnił, dlaczego ostatnio wyprowadził się z Tokio. Jego fachowa opinia głosi: „Tokio nie powinno być dalej zamieszkałe”.

Ale to jest jeszcze gorsze niż miejscowe zagrożenie. Japoński profesor wydał mrożące ostrzeżenie: jeżeli niczego nie zrobimy w kwestii tak szybko jak to jest tylko możliwe, to Fukushima będzie „scenariuszem końca świata”.

Niemiecki instytut biologii morskiej opublikował mapę ukazującą Ocean Spokojny będący skażony przez radionuklidy w 2,5 roku po eksplozji reaktorów, zaś cały Pacyfik będzie skażony w ciągu 6 lat.


Wspólny błąd – jeden z tych, które ja często widzę w mediach – to porównanie Fukushimy do Czarnobyla w stopniu zagrożenia. Jak dr Helen  Caldicott oświadczyła w 2011 roku: „przypadek japoński przez swą wielkość jest wielokroć gorszy od Czarnobyla”.

Niektórzy ludzie mogą pomyśleć: dobrze, jeżeli skażenie radioaktywne będzie takie złe, to władze przecież mogą coś z tym zrobić, czyż nie?

Niestety, one nie mogą uczynić czegokolwiek w tej sprawie. Sytuacja wyszła już daleko poza ich możliwości i rozwalone reaktory jądrowe wciąż wylewają z siebie radioaktywne substancje do atmosfery i do Pacyfiku, co potrwa nawet przez stulecie. 100 lat tych wysokich skażeń radioaktywnych jest o wiele gorsze, niż jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić i definitywnie o wiele gorsze, niż się nam to mówi.

Przyjęcie, że funkcjonariusze państwowi aktualnie ostrzegliby nas o niebezpieczeństwie wynikającym z tej sytuacji, byłoby to śmiertelnym błedem. A wręcz na odwrót, istnieje wiele dowodów na to, ze robią oni co się da, by utrzymywać nas w ciemnocie po to, by zapobiec panice.

Proszę przekażcie te słowa jak największej liczbie ludzi, by wiedzieli jak bardzo są okłamywani na temat Fukushimy.


Moje 3 grosze


Od pewnego czasu prowadzę regularne pomiary skażeń promienistych w naszym mieście i jak dotąd utrzymują sie one w granicach bezpiecznych - od 0,10 do 0,18 μSv/h, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi promieniowanie naturalne Ziemi w naszym rejonie. Jak na razie nie ma powodów do niepopkoju, co wcale jednak nie oznacza, że niebezpieczeństwo nie istnieje. Szczególnie niebezpieczne są opady atmosferyczne, które „zbierają” radionuklidy z atmosfery i spadają z deszczem czy śniegiem, który z tego powodu będzie radioaktywny...

Przypominam, że sytuacja na Ukrainie, gdzie znajduje się 5 elektrowni jądrowych, wciąż zagraża powtórką z Czarnobyla w przypadku, gdyby którejś ze stron konfliktu przyszło do zapijaczonej, zaćpanej łepetyny użyć reaktorów jądrowych jako tzw. „brudnej bomby radiologicznej”... No cóż - Marszałek powiedział kiedyś: „Panowie to dzicz, ale nic na to nie poradzę.” Niestety tej dziczy dano teraz do ręki reaktory atomowe i to jest najgorsze połączenie...

Dlatego właśnie najbardziej odpowiada mi wizja, którą przedstawił Daniel Laskowski w swym opowiadaniu…


Polecane i bardzo ważne:

·        Najlepszy detoks przeciwradiacyjny – http://humansarefree.com/2014/09/the-best-radiation-detox-for-optimum.html
·        Ochroń swe ciało przed radiacja z Fukushimy przy pomocy 10 naturalnych produktów spożywczych – http://humansarefree.com/2014/09/the-best-radiation-detox-for-optimum.html
·        To, czego nam nie mówią o energii jądrowej: ukryte zagrożenia i koszta - http://humansarefree.com/2012/06/dangers-and-costs-of-nuclear-energy.html     
·        Zob. także -  www.youtube.com/53dc48d7-4a11-4242-889c-28c3891fe41c  





Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©