sobota, 19 grudnia 2015

Myślącym Polakom pod rozwagę...



To, co się dzieje w Europie zaczyna przypominać potop. Pokojowa inwazja na Europę Zachodnią jest już faktem. Oczywiście różni wizjonerzy ostrzegali Europejczyków przed nią, ale politycy UE byli i nadal są głusi na wszelkie ostrzeżenia i wydaje im się, że multi-kulti i poprawność polityczna powinny być środkiem do stworzenia w miarę bezpiecznego świata. Niestety - w obliczu wojującego islamu są oni bezradni jak dzieci we mgle i efekty mamy choćby w załączonym materiale Roberta Gruenholtza
Doskonale ilustruje on to, co może zagrozić i nam w przypadku wpuszczenia tzw. "uchodźców" do naszego kraju, a do czego w żadnym przypadku nie możemy dopuścić! To, co się teraz dzieje w UE jest autentyczną klęską rozumu, która doprowadzi do likwidacji UE, ku radości Amerykanów, którzy do tej sytuacji doprowadzili z wiadomych względów - pozbędą się europejskiej konkurencji - bo gołym okiem widać, że wszystko do tego zmierza... 


Komentarz z KKK

Zauważyłem, że większość osób, które deklarują swoje miłosierdzie względem bliźnich z Syrii, czy też ogólnie z Bliskiego Wschodu, ma w głębokim poważaniu los tysięcy Polaków, którzy cierpią nie gorzej od nich i to w naszym kraju. Drodzy Rodacy, tak mocno oburzeni na głosy sprzeciwu wobec muzułmańskich uchodźców, którym trzeba pomóc, apeluję do was z tego miejsca, rozejrzyjcie się dookoła siebie, a na pewno znajdziecie kogoś w potrzebie, może nawet z własnej rodziny. I okażcie swoje miłosierdzie nie tylko w porze świątecznej. Brew pozorom nasz kraj to nie zielona wyspa, lansowana przez Donalda Tuska. Nie jesteśmy narodem ksenofobów, taką łatkę próbują nam przyszyć zachodni politycy UE. Od początku konfliktu na Ukrainie, do Polski napłynęło kilka tysięcy uchodźców ze Wschodu. Idąc po ulicy w Warszawie coraz częściej słyszę język ukraiński. Rozmowa o polskich kompleksach to temat zastępczy. Mieszkam w dużym mieście, gdzie spotyka się na każdym kroku ludzi różnej naści i maści. Wmawianie nam mentalności chłopów pańszczyźnianych rodem ze średniowiecza jest kpiną z polskiej racji stanu. Unia Europejska to struktury zbudowane na EWG, a więc to przede wszystkim unia biznesowa. I jak każda jej kompetencje kończą się w momencie, gdy chodzi o politykę wewnętrzną kraju. Problem polega na tym, że przez dekady w jej strukturach zarządzania rozwijał się wirus polityczny. I interes polityczny brał często górę nad interesem biznesowym. Możemy tylko żałować, że tak późno weszliśmy do tych struktur, które z dzisiejszej perspektywy rozłażą się w szwach. Receptą jest powrócenie do starej formuły Unii Europejskiej. Należy przede wszystkim pogonić francuskich i niemieckich polityków, czyli przypomnieć im gdzie ich miejsce. Już i tak spod kulonymi ogonami przyglądają się temu, co obcy robią z nich krajów. Wielką sypialnię. Za to co ma miejsce odpowiadają te mądre głowy. Potop uchodźców, to wynik ich słabej pracy dyplomatycznej. Polskim politykom zarzuca się wiele (Schultz), ale oni swoich błędów nie widzą. Bo tak jest wygodniej. Oni są cacy. Wspólny interes UE jest iluzoryczny. Nie ma czegoś takiego. W zasadzie to wieczny kompromis.

Aby dużo nie pisać, koniecznie Czytelnicy bloga pt. "UFO i Ludzie..." zobaczcie ten materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=Fs9yDN9K7J0


Pozdrawiam, M.