W dniu 28.III.2016 r. o
godzinie 06:10 CEST, na portalu Onet.pl
pojawiła się taka dość dziwna informacja:
Odwołana ewakuacja lotniska w
Modlinie
Wczoraj
późnym wieczorem ewakuowano terminal na lotnisku w Modlinie. Samoloty z
Dublina, Gdańska, Shannon i Bergamo zostały przekierowane na Lotnisko Chopina w
Warszawie. "Wszystkie poniedziałkowe loty z i do lotniska odbędą się
zgodnie z rozkładem" - poinformowała w nocy na Twitterze rzeczniczka portu
lotniczego Magdalena Bojarska.
Ewakuacja
rozpoczęła się tuż po godzinie 22. "Trwa rozpoznanie przyczyny zagrożenia.
Trwają czynności sprawdzające. Prosimy o cierpliwość" - napisano wieczorem
na oficjalnym koncie portu lotniczego w Modlinie na Twitterze. Jednocześnie
przedstawiciele lotniska informowali, że to przewoźnicy decyduje o lotach i to
oni jest źródłem informacji, co do przekierowanych czy odwołanych lotów.
W
nocy lotnisko poinformowało, że czynności sprawdzające nie wykryły żadnego
zagrożenia dla pasażerów. Przedstawiciele lotniska w Modlinie nie poinformowali
jednak, jaka była przyczyna ewakuacji terminala.
Port
lotniczy Warszawa-Modlin położony jest w odległości około 35 kilometrów od
Warszawy. Lotnisko to obsługuje głównie loty wykonywane przez tanie linie
lotnicze oraz połączenia czarterowe. Funkcjonuje ono od 2012 roku. Rocznie
obsługuje ponad 2,5 miliona pasażerów. (PG)
Nie podano przyczyny
ewakuacji, co już samo w sobie jest dziwne... Podobna informacja pojawiła się
na Interia.pl w dniu wczorajszym o godzinie 22:48 i aktualizowano ją o godzinie
00:20 CEST w dniu 28.III.
Ewakuacja na lotnisku w
Modlinie
W
niedzielę wieczorem ewakuowano terminal pasażerski na lotnisku w Modlinie.
Krótko po północy na profilu portu w serwisie Twitter poinformowano, że
ewakuacja została zakończona. Działanie lotniska powoli wraca do normy.
Ewakuacja
terminalu pasażerskiego rozpoczęła się po godzinie 22.00 w niedzielę.
Nie
podano powodu ewakuacji. Najprawdopodobniej chodziło o bagaż pozostawiony przez
jednego z pasażerów lub pakunek na pokładzie jednego z samolotów. Czynności
sprawdzające zostały zakończone krótko po północy. Nie wykryto żadnego
zagrożenia dla pasażerów.
Jak
informowała Magdalena Bojarska, rzecznika portu w Modlinie, samoloty z Dublina,
Gdańska, Shannon i Bergamo zostały przekierowane na lotnisko Chopina w
Warszawie.
Na
Twitterze lotnisko przeprosiło "za niedogodności".
Czytaj
więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-ewakuacja-na-lotnisku-w-modlinie,nId,2169690#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
I jeszcze info z portalu
WP.pl, z dn. 28.III.2016 r., g. 01:04 CEST:
Ewakuacja terminala
pasażerskiego w Modlinie
W
niedzielę kilka minut po godz. 22 ewakuowano terminal na lotnisku w Modlinie
·
Tuż
przed północą ewakuację odwołano
·
Rzeczniczka
lotniska: czynności sprawdzające nie wykryły żadnego zagrożenia dla pasażerów
·
Część
lotów przekierowano na lotnisko Chopina w Warszawie
·
Jak
podaje nieoficjalnie TVN 24, policja zatrzymała już autora telefonu alarmowego
Port
lotniczy w Modlinie informuje na Twitterze, że działanie lotniska powoli wraca
do normy.
Ewakuacja
całego terminala pasażerskiego lotniska Warszawa-Modlin rozpoczęła się tuż po
godzinie 22:00. Informację tę potwierdziła rzeczniczka lotniska Warszawa-Modlin
Magdalena Bojarska, ale odmówiła podania przyczyny ewakuacji.
-
Trwają czynności sprawdzające - powiedziała. - Być może to będzie pozostawiony
bagaż, być może to będzie inna przyczyna - dodała.
Port
lotniczy poinformował na Twitterze o "standardowym rozpoznaniu
zagrożenia".
TVN24
podało nieoficjalnie, że przyczyną ewakuacji mógł być podejrzany pakunek na
pokładzie jednego z samolotów lub bagaż pozostawiony bez opieki na lotnisku.
W
związku z zarządzoną ewakuacją terminala cztery samoloty zostały przekierowane
na lotnisko Chopina w Warszawie; chodzi o loty z Dublina, Gdańska, Shannon i
Bergamo.
Dzisiaj rano otrzymałem od
Artemidy następujący email, który miał związek z wydarzeniami w Modlinie:
Gościu
z FB (K.G.) zaobserwował dziwne rzeczy na niebie wcześniej i teraz w nocy.
Rzucił to do wiadomości. Zbiegło się to tez z zamkniętym Modlinem. Po godz.
1:00 samoloty w Modlinie już lądowały. Obserwowałam lot Rayana z Okęcia na
Modlin.
Napisał
min. tak: Dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie. Uwaga zamieszczam dwa
zdjęcia tych samych kodów samolotów!
https://www.flightradar24.com/AFL2415/ Podał tez link, ale w ciągu 5 minut
(!) już były niedostępne.
Ma
związki z lotnictwem i Koperskim, więc nie podejrzewam go o jakieś
"banialuki".
Nad
Warszawą:
Dziwne, nieprawdaż?
Wkrótce okazało się, że był to
fałszywy alarm, bo namierzono telefon, z którego zadzwoniono z powiadomieniem o
bombie. Była tam impreza suto zakrapiana alkoholem. Policja zatrzymała 21 osób
do wyjaśnienia. Ale to nadal nie tłumaczy dziwnych lotów tego samolotu nad
Warszawą i Toruniem.
Jak widać ze zdjęć, samolot
ten – to niemiecki, prywatny Aero Commander 680FL, numer
rejestracyjny D-IABB latał nad
Polską w okolicach Warszawy na wysokości 3700 ft/~1230 m z prędkością 331
kts/613 km/h, w dniu wczorajszym około godziny 23:45. Samolot ten pojawił się także
na radarach o godzinie 20:01 w okolicach Torunia. Tym razem latał na wysokości
2200 ft/~730 m.
To mi dziwnie pachnie. No bo
nie wyobrażam sobie, by jakiś znudzony biznesmen latał bez celu w okolicach
Warszawy i nad Toruniem. Biznesmeni latają najkrótszą drogą z punku A do punktu
B, bo czas to pieniądz, a pieniądz to wolność. Oni to wiedzą najlepiej. A
paliwo też kosztuje, a oni trzęsą się nad każdym euro-centem.
Lot zwiadowczy? Być może. Ale
na czyje zlecenie? NATO? BND? MAD? CIA? Jakaś kontrola czujności czy sprawności
urządzeń?
I wreszcie może to terroryści
szykują jakiś spektakularny numer – np. zrzucenie naszym parlamentarzystom czy
Episkopatowi na głowy samolotu wyładowanego trotylem? Taki zamach teoretycznie
jest możliwy i uważam, by tą sprawą na serio zajęły się P.T. Władze
Odnośne.
Fot. - Flightradar24.com i Facebook
Uwagi i opinie
Fot. - Flightradar24.com i Facebook
Uwagi i opinie
Dziwnie wyglądają te "pajęczynki" narysowane na mapie. Swego czasu dość często zaglądałem sobie do "flightradaru" i nieraz się zdarzało tam zobaczyć że jakiś samolot np. w pobliżu któregoś lotniska zbliża się, krąży, rysuje dziwaczne zawijasy (nietypowe dla samolotów oczekujących na zezwolenie do lądowania), czasem nawet znikał na jakiś czas z mapy... by po kilku minutach pojawić się znowu w zupełnie innym miejscu (często już na pasie, po wylądowaniu). Ale te niekształtne "esy-floresy" sprzed czasu lądowania już na mapie pozostawały. Prawdopodobnie to skutek "zacięć" lub błędów w bieżącym napływie danych. W przypadku wyżej przytoczonym też by mogły o tym świadczyć np. zarejestrowane ślady w kształcie ostrej piły. Przecież żaden samolot, nawet mały nie jest w stanie tak ostro i "do kantu" zawracać. Cała ta narysowana pajęczyna może być skutkiem błędów w danych, chociaż trochę przeciwko temu przemawia jej "mnogość" (Nadir)