George A. Filler III (MUFON)
Podczas kiedy
USAF są kojarzone z badaniami ufozjawiska, to „Air Intelligence Division Study”
nr 203 za pomocą ONI - Office of Naval Intelligence
– Biuro Wywiadu Marynarki Wojennej prezentuje pierwszą ważną wskazówkę co
do tego, że Pentagon jest doskonale poinformowany o morskiej naturze tego
fenomenu. Dokument ten jest jednym z najrzadszych dokumentów w archiwach
narodowych dotyczących udziału ONI w badaniach nad UFO. Ten tajny dokument z
grudnia 1948 roku zawiera znamienne zdanie: Obserwacje
NOL-i są najbardziej intensywne wzdłuż stanów, których granice przylegają do
Atlantyku i Pacyfiku.
Czy implikacją
tego faktu jest to, że przed laty US Navy stworzyła specjalną grupę w celu przeprowadzenia
dochodzenia w sprawie dziwnych manifestacji UFO w powietrzu i wodach oceanów?
„Studium” nr 203 jest na dobrą sprawę szczytem góry lodowej zainteresowania US
Navy tym fenomenem, który jest nadal nierozpoznanym od niemal stu lat. Okazuje
się, że UFO nigdy nie pojawiają się nad USA w ich przestrzeni powietrznej znad
Kanady czy Meksyku, ale zawsze znad morza. Najciekawszym zaś jest to, że dane
wskazują na to iż US Navy zaczęła zbierać informacje na temat ufozjawiska od
roku 1900! Pierwszym magazynem, który regularnie i rutynowo publikował
doniesienia na temat UFO/USO/UAO od wczesnych lat 1900 był „Notice to Mariners”
wydawany przez Biuro Hydrograficzne US Navy, a pierwszym określeniem na UFO,
którego tam użyto, brzmiało Celestial
Phenomenon – Fenomen Niebiański
widziany na morzu. Niemal 50 lat później USAF nazwała te enigmatyczne obiekty
UFO, czyli Nieznane Obiekty Latające.
Jeden z
artykułów opublikowanych przez „Notice to Mariners” daje nam możliwość
wejrzenia w najwcześniejsze zainteresowania US Navy w zakresie obserwacji i
badań ufozjawiska. Obserwacje dziwnych obiektów latających widzianych w morzu
są wspólne w historii marynarek wojennych.
Obserwacja UFO
dokonana przez por. Franka Schoefielda z pokładu okrętu USS Supply
u wybrzeży Kalifornii w dniu 28.II.1904 roku została opublikowana w „Notices to
Mariners”. A oto oświadczenie por. Schoefielda:
Meteory pojawiły się
nad horyzontem i poniżej chmur lecąc grupowo w kierunku z NW na N, dokładnie
wprost na okręt. Początkowo ich prędkość kątowa była zaś kolor jasnoczerwony.
Kiedy zbliżyły sie do okrętu, to szybowały wznosząc sie ponad chmury, na
wysokości około 45 stopni. Po wzniesieniu się nad chmury, ich prędkość kątowa
nieco zmalała, tak jakby one oddalały się od Ziemi, będąc na wysokości 75
stopni w kierunku zachodnim. Ich kolor stał się mniej określony, kiedy meteory
zwiększyły pułap lotu. Kiedy je obserwowano, to największy meteoryt był
prowadzącym, za nim leciał mniejszy, potem jeszcze mniejszy z całej formacji. Największy
obiekt zajmował kątowo obszar sześciu Słońc. Miał on kształt jaja i leciał
ostrzejszym końcem do przodu. Potem jego kształt się zrobił regularny na całej
długości. Drugi i trzeci meteor były okrągłe i nie wykazywały nieregularności
kształtu. Drugi meteor zajmował dwukrotną powierzchnię tarczy słonecznej, zaś
trzeci miał średnicę tarczy słonecznej.
Bliskie podejście tych
meteorów do lustra wody, a następnie lot w górę nie było zbyt wyraźne. Meteory
były na widoku przez ponad dwie minuty i były one obserwowane przez trzy osoby,
których oświadczenia zgadzały się co do detalu.
To oświadczenie
jest typowe dla morskich obserwacji UFO w wielkim zbiorze takich obserwacji,
przy czym świadek adm. Schoefield wkrótce stał się głównodowodzącym Floty
Pacyfiku w latach 30. Dokładność i szczegóły jego obserwacji tylko potwierdzają
podejrzenie zrodzone z lektury wielu historycznych morskich obserwacji UFO, że
Nieznane Obiekty Latające operowały nad Wszechoceanem naszej planety.
Kiedy wojskowi,
którzy mieli doświadczenie z UFO awansowali w służbowej hierarchii, to mogliby
być dumni z tego, że UFO miało wpływ na ich kariery.
Prawdopodobnie
tajny projekt US Navy został utworzony później w celu zanalizowania bogatej
kolekcji obserwacji UFO, a na pewno wpływ miała na to obserwacja ówczesnego
porucznika marynarki Schoefielda, a jego awans był brany pod uwagę. Awans
Schoefielda na dowódcę Floty Pacyfiku z całą pewnością miał wpływ na jego
zainteresowanie się UFO i późniejszą działalnością ufologiczną Marynarki. Adm.
Frank H. Schoefield miał taką pozycję, że mógł mieć wpływ na Office of Naval
Intelligence (Biuro Wywiadu Marynarki) w zakresie badań nad UFO.
Nazwa nadana przez
ATIC (Centrum Wywiadu Technicznego USAF) dla tego często powtarzającego się
fenomenu – UFO – Niezidentyfikowany Obiekt Latający – jest co najmniej
niepoprawna. 50% wszystkich doniesień o NOL-ach opisuje ten fenomen jako
obiekty lecące nad morze, nadlatujące znad morza, lecące nad morzem,
wpadających do wody, wylatujące z wody oraz obiekty operujące w wodnej toni,
jak nasze okręty podwodne. Wszystkie relacje opisują ich nadzwyczajne morskie
możliwości unikalne w swej naturze.
Tak więc bardziej
adekwatną nazwą tego fenomenu byłoby – uwzględniając właśnie tą
wielozadaniowość i możliwość poruszania się w środowisku powietrznym i wodnym
(oraz kosmicznym – uwaga tłum.) – termin UMV, czyli Niekonwencjonalny Pojazd
Multiamfibijny – NPM, który doskonale opisuje właściwości tego fenomenu. Implikacjami
tego historycznego związku UMV z morzem jest to, że były one obserwowane często
przez małe grupy świadków. Jest to statystyczna anomalia, eksplozywna w swych
wskazaniach.
W literaturze
ufologicznej pisze się o tym, że UFO powodują zaniki oraz zakłócenia w całym
spectrum elektromagnetycznym. Błędne wskazania okrętowych kompasów
magnetycznych spowodowane zakłóceniami ziemskiego pola magnetycznego były
obserwowane w czasie obecności UFO. Promieniowanie kosmiczne wykazywało
fluktuacje. Faddingi i zakłócenia przekazów radiowych i TV także zdarzają się w
czasie obserwacji NOL-i. Podobnie padają elektryczne systemy samochodów,
ciężarówek i samolotów w obecności tych pojazdów. Rośliny, zwierzęta i ludzie
są parzeni promieniowaniem emitowanym przez UFO, kiedy znajdują się w
bezpośredniej bliskości. Sygnały akustyczne i kontakty sonarowe zdarzały się,
kiedy widziano UFO zanurzające czy wynurzające się z morza. Poza tym widziano
promienie świetlne z całego zakresu widma emitowane przez NOL-e w czasie ich
obserwacji.
Jeśli UFO pojawiło
się w bezpośredniej bliskości okrętów i porażało łączność radiową, to sekcja
wywiadu Marynarki była wyczulona na wszelkie tego rodzaju wydarzenia. (Dzięki Hankowi Wobetzowi)
[Od siebie dodam
tylko jedno pytanie, a mianowicie: czy słynny Jules Verne wiedział o tym, że US Navy zbiera wszelkie informacje o
tajemniczych zjawiskach w, na i nad morzem jeszcze przed 1900 rokiem i to zainspirowało
go do napisania powieści „20.000 mil podmorskiej żeglugi” (1869-1870)??? Czyżby
stąd wziął pomysł na swe wizjonerskie dzieło?]