poniedziałek, 6 marca 2017

Antygrawitacyjny TR-3B (fragment)



Antygrawitacyjny statek kosmiczny TR-3B


George A. Filer III (MUFON)


Niezwykle ważnym jest wielki, czarny, trójkątny pojazd – TR-3B, o którym Fouche mówi, że generuje on tak silne pole magnetyczne iż redukuje ono jego ciężar o 89%. Twierdzi on, że TR-3B używa efektu Biefelda-Browna (kreowanego przez ładunki elektrostatyczne) w celu redukcji swej wagi, po to by bardziej konwencjonalny system napędowy jak naddźwiękowe silniki odrzutowe nadadzą mu zdumiewającą prędkość. Może ona wynosić dobrze ponad 18 Ma, jak się mówi o prędkości SR-74. Fouche twierdzi, że TR-3B mierzy 600 ft/200 m długości, co zbliża go wielkością do statku powietrznego (sterowca).

Ted Twietmeyer pisze, że zdjęcia Space Command miały taki opis:
… podkreśla zasługi ekipy za jej wsparcie w utrzymywaniu bezpieczeństwa lotów wahadłowców i ISS oraz ich załóg przed kolizją z odłamkami i kosmicznymi śmieciami oraz innymi niebezpieczeństwami lotów orbitalnych.
Ani USAF Space Command ani Strategic Command nie przyznały sie publicznie do posiadania jakiegokolwiek pojazdu kosmicznego, który mógłby asystować wahadłowcom kosmicznym oraz ISS i bronić je przed niebezpieczeństwem.

Normalnie pojazdy kosmiczne nabierają stopniowo wysokości do poprawnej orbity, co pochłania dużo czasu i nie pozwala reagować skutecznie i natychmiast na zagrożenia. Zgodnie z Tedem Twietmeyerem, ta cytata jest dowodem na istnienie pojazdów antygrawitacyjnych z zaawansowaną bronią cząsteczkową, dzięki której można usuwać kosmiczne śmieci z drogi wahadłowców i ISS. Te latające trójkąty musza być uzbrojone w bronie cząsteczkowe wysokich energii, bronie kwantowe czy LBR oraz inne bronie. Mogłyby być one używane do dezintegracji wszelkich przeszkód na drodze wahadłowców i ISS.  

Pojazdy te otacza bardzo silne energetyczne pole antygrawitacyjne, które wpływa na wszelkie urządzenia elektroniczne, powodując to, że nikt nie może nawet zrobić im zdjęcia. Zawsze najlepszym sprawdzianem dla nowych technologii wojskowych jest wojna. W Wielkiej Brytanii prasa i media mają zabronione na podstawie UK Secrets Act wspominanie czy donoszenie o obserwacji latających czarnych trójkątów. Ustawa ta mówi wprost, że czarne latające trójkąty naprawdę istnieją, zaś TR-3 jest w służbie od połowy lat 90. ub. stulecia.

Dr Michael E. Salla pisze, że myśl iż istnieje tajna flota kosmiczna, która może interweniować i asystować wahadłowcom i ISS jest także wspierana przez oświadczenie byłego pracownika NASA – Clarka McCellanda.
- Pewnego razu opowiadał o tym, że był świadkiem tego jak pojawił się nieopodal niego czarny pojazd latający w kształcie delty (Δ). Ten właśnie trójkątny pojazd mógł być jednostką tajnej Floty Kosmicznej podległej US Strategic Command

Ważne wskazówki mogą wyjść na jaw z ostatnio ujawnionych zapisków Reagana na temat tajnej floty kosmicznej. Co ważniejsze, publiczność może się dowiedzieć o zaawansowanych technologiach antygrawitacyjnych, które w tajemnicy wynaleziono i rozwijano, i od dziesięcioleci używa się do lotów wojskowych astronautów w daleki Kosmos.


Przekład z angielskiego – ©Robert K. F. Leśniakiewicz