piątek, 28 kwietnia 2017

Czy tam też eksplodowała bomba termobaryczna???





Stanisław Bednarz

26 lutego 2004 roku  w Bośni i Hercegowinie rozbił się macedoński prezydencki samolot Beechcraft 200 Super King Air. Zginęło 9 osób  łącznie z prezydentem Trajkowskim. Delegacja udawała się do Mostaru na konferencje. Samolot rozbił się w mgle o wzgórze 15 km na południowy wschód od Mostaru. Akcję ratowniczą utrudniały miny będące pozostałością wojny w latach 90-tych. Załoga nie przedstawiała wysokich umiejętności i ignorowała informacje kontrolerów lotu o mgle.

Beechcraft 200 Super King Air


Skądś to znamy, nieprawdaż? I rzecz ciekawa – jakoś nikt nie bałaknął o bombie termobarycznej podłożonej przez jakiegoś bałkańskiego terrorystę czy wroga prezydenta… No, ale Bośniacy nie mieli swego dr Berczyńskiego