wtorek, 22 maja 2018

Katastrofa powietrznego supergiganta



Dziś katastrofa samolotu monstrum z sierpem i młotem w tle. Wielkie katastrofy lotnicze to domena współczesnych czasów, ale jeden jedyny wielki wypadek miał miejsce przed II wojną światową z liczba ofiar powyżej 50 osób.

Mój kalendarz - 83 lata temu 18 maja 1935 roku podczas parady lotniczej w Moskwie miała miejsce monstrualna jak na owe czasy katastrofa Samolot ANT-20 nazwany Maksym Gorki wykonujący pokazowy lot, zderzył się z samolotem myśliwskim I-5. Zginęły 52 osoby w samolocie (członkowie załogi 12, 33 członków rodzin konstruktorów w tym 6 dzieci) oprócz tego 7 osób na ziemi i pilot z myśliwca I-5.

Samolot ANT-20 był olbrzymim sześcio-śmigłowym samolotem wielkości dzisiejszego Jambo-Jet Boeing-747. W jego wnętrzu umieszczono wszystko to co mogło być potrzebne do prowadzenia agitacji propagandowej. Znalazły się tam maszyna drukarska do powielania ulotek, mała sala kinowa, ciemnia dla fotografów, stacja radiowa, centrala telefoniczna oraz pomieszczenia socjalne dla załogi i pasażerów. Oprócz tego samolot wyposażono w potężne głośniki pozwalające na szerzenie komunizmu podczas lotu.








Feralnego dnia Tupolew ANT-20 Maksym Gorki miał wykonać ostatni lot na pokazie lotniczym w Moskwie. Wówczas był to największy samolot na świecie. Samolot wystartował z lotniska i miał lecieć z trzema mniejszymi maszynami: ANT-14, R-5, i I-5. Podczas tego lotu, pilot towarzyszącego mu myśliwca I-5 - próbował wykonać pętlę wokół skrzydła Maksyma Gorkiego. Uderzył w nie, w wyniku czego obie maszyny runęły na ziemię. Przyczyną kolizji był błąd pilota I-5, który leciał za blisko ANT-20, chociaż według komunistycznych władz nie uzyskał zgody na ów manewr.

Władze komunistyczne zrzuciły wszelką winę za wypadek na pilota myśliwca eskorty, choć obecnie podejrzewa się, że feralna pętla wokół skrzydła ANT-20 była w planach. Samolot rozbił się w pobliżu stacji metra Sokoł. Na pokładzie było 33 zaproszonych gości w tym 6 dzieci Na cmentarzu Nowodziewiczym są 43 wnęki z 44 urnami i 6 grobów z ciałami pochowanymi. Sowiecki rząd wypłacał rodzinom poszkodowanych 10.000 rubli i zwiększoną emeryturę. Utrata kosztującego około 2 mln dolarów samolotu propagandowego była sporym szokiem.


Opracował – Stanisław Bednarz