Matthew Richardson
- a oto dlaczego…
Oh, to lądowanie na Księżycu… -
toż to jedna z najbardziej spektakularnych teorii spiskowych! Pomimo
przeważających dowodów zebranych i sprawdzonych w czasie ostatnich 50 lat,
niektórzy ludzie wciąż daliby się zabić za to, że całe to wydarzenie zostało sfałszowane
w studio filmowym, w którym robił swój film Stanley Kubrick.[1]
Tak fajnie po prostu nie jest.[2]
Absolutnie, na 100%, poza cieniem wątpliwości trafiliśmy na Księżyc w 1969
roku. Nie zamierzamy zagłębić się we wszystkie spiski dotyczące lądowania na Księżycu
... ale tych kilka zostało wybranych ze względu na to, jak są szalone OCZEKUJĄ TEGO
CI, KTÓRZY POLECIELI NA KSIĘŻYC. Okay... A zatem idźmy dalej.
Księżycowe skały a dokładniej
842 funty…
1.
… w
czasie misji Apollo, astronauci
zebrali 841,6 lbs/427,1 kg skał księżycowych, z czego 44 lbs/~19,96
kg przywiózł Apollo 11. Próbki te wędrowały od laboratorium do laboratorium,
od uniwersytetu do uniwersytetu, od kraju do kraju w tym Rosji – i nikt nie
kwestionował ich pochodzenia z Księżyca. Były one wożone po całym świecie, i
były rozbijane i analizowane przez największe geologiczne umysły naszej
planety. Jeżeli jest to jakiś spisek, to każdy uczony z każdego uniwersytetu w
każdym kraju jest umoczony w tym wielkim oszustwie z USA. Ale w czasie ponad 50
lat, żaden z tych ludzi nie przyznał
się do czegoś takiego.
Księżycowy kamień
Aha, i jeszcze do tego skały
zabrane przez misje Apolla zostały porównane ze skałami przywiezionymi z Księżyca
przez radzieckie misje Łuna, a wszystkie one zostały
porównane ze skałami księżycowymi/księżycowymi, które wpadły do naszej
atmosfery naturalną drogą…[3]
i ustalono, że były one niemal identycznej w swym składzie chemicznym z
księżycowymi próbkami. Myślę, że dlatego, że dostaliśmy je w okresie, kiedy
polecieliśmy na Księżyc.
2.
Związek
Radziecki wiedział o tym i monitorował lot Apollo
11 w czasie realnym, a ich próbnik księżycowy orbitował wokół
Księżyca w tym samym czasie.
W latach 60., ZSRR został
pokonany w wyścigu na Księżyc przez USA. Umieszczając swego pierwszego satelitę
na orbicie wokółziemskiej, Rosjanie weszli na wąską ścieżkę wyścigu
kosmicznego. Tak było do lotu Apollo 11. W rzeczywistości, kiedy Apollo
11 lądował na powierzchni Srebrnego Globu, Rosjanie mieli swój
automatyczny pojazd księżycowy Łuna-15/Łunnik 15 wiszący nad
Księżycem. Pojazd ten twardo lądował na powierzchni Księżyca na kilka godzin zanim
Amerykanie wystartowali w drogę powrotną na Ziemię.
Łuna-15 i...
...Łuna-15 sfotografowana z pokładu Apollo 11
Rosjanie chcieli wylądować Łuną-15,
zebrać próbki z powierzchni Księżyca i powrócić na Ziemię z tymi próbkami.[4]
Gdyby się to im udało, byłby to doskonały efekt PR radzieckiego programu
kosmicznego. Rosjanie monitorowali ściśle lot Apollo 11, bardzo
dokładnie i w czasie realnym. Nie zapominajmy, że trwała zaciekła rywalizacja
pomiędzy dwoma Supermocarstwami, i dla Rosjan KAŻDA wątpliwość co do lądowania
Amerykanów na Księżycu byłaby sukcesem propagandowym – gdyby tylko miała
miejsce. Jeżeli Rosjanie nie mogli odkryć głębokiej konspiracji otaczającej to
wydarzenie i nigdy nie wątpili w prawdziwość lądowania, to o czym właściwie
mowa?
Dodamy do tego oświadczenie Siergieja Chruszczowa – syna
radzieckiego premiera Nikity S.
Chruszczowa, który był przywódcą ZSRR w czasie lotu Apollo 11. Rosjanie
opublikowali to amerykańskie osiągnięcie w swej rządowej gazecie „Prawda”, ale
także starali się lekceważyć go w mediach jako całości, ponieważ porażka dla Amerykanów
na taką skalę byłaby denerwująca. Wspomniał także, jak zdenerwowany był jego
ojciec z szefem ich programu kosmicznego.[5]
Tak więc Rosjanie uwierzyli w
to, co się stało. Oni mogli (i na pewno to zrobili) inspekcjonować miejsce
lądowania na Morzu Spokoju[6]
przy pomocy silnych teleskopów, a także przy pomocy wielu łazików księżycowych[7],
które lądowały na Srebrnym Globie w trakcie realizacji programu Łuna.
Rosjanie mieli państwowy
program kosmiczny, czołowych naukowców i byli główną konkurencją USA w wyścigu
kosmicznym. Gdyby misje USA na Księżycu zostały sfałszowane, a nawet gdyby
istniał dobry powód, by sądzić, że zostały sfałszowane, Rosjanie mieli zasoby,
wiedzę i wszelkie możliwe motywy ujawnienia oszustwa. W światowej prasie
śmialiby się z nas w kułak i wyglądalibyśmy jak gromada idiotów. Więc ...
powiedzcie mi jeszcze raz, dlaczego nie ujawnili tej masowej konspiracji?
3.
Wiele
obserwatoriów radioastronomicznych śledziło misję w czasie realnym.
Dodatkowo do naszych starych radzieckich znajomych, wielu obserwatorów
zawodowych i miłośniczych śledziło misje Apollo 11 i Łuny-15. Tak zatem
wymieńmy je:
·
Przede wszystkim mamy Madrid Apollo Station w Fresnedillas k./Madrytu w Hiszpanii.
Chociaż ta stacja została utworzona przy pomocy NASA, wszyscy pracownicy
pochodzili z Narodowego Instytutu Technologii Lotniczej w Hiszpanii. Stacja ta
monitorowała zarówno Apollo 8, jak i Apollo 11. Podczas lotu Apollo
11, cała komunikacja z astronautami była odbierana przez tę stację. I
... najważniejsza rzecz, Fresnedillas była jedyną stacją w całej Manned Space
Flight Network (MSFN), która miała widoczność startu z Księżyca.
·
Następnym jest Jodrell Bank Observatory w Macclesfield w Anglii, to obserwatorium
używa wielu różnych radioteleskopów w celu monitorowania sygnałów z orbitera Apollo
11 i lądownika LEM[8]
Eagle
oraz rosyjskiej Łuna-15 symultanicznie. Obserwatorium Jodrell Bank gra kluczową
rolę w tym historycznym momencie. Zapisali wszystkie wydarzenia z eksploracji
Księżyca i, co najważniejsze, niezależnie kontrolowali załogowe lądowanie na
Księżycu.
·
I dalej… Obserwatorium
Astronomiczne Bochum w Bochum,
Niemcy. Ich praca zaczęła się już od Sputnika-1, który został wykryty I
prowadzony w czasie realnym. W czasie lotu Apollo 11, w Bochum obserwowano lot Apolla
11 i Łuny-15, a potem udostępnili zapisaną transmisję rozmów z
pokładu LEM Eagle w czasie lądowania.
·
I ostatnim obserwatorium, które tu podaję, choć
było ich o wiele więcej, to Obserwatorium
Parkesa w Nowej Południowej Walii, Australia. Obserwatorium Parkesa używa
radioteleskopu do przechwytywania przekazu TV z pokładu LEM Eagle.
Rozpoczęli otrzymywanie obrazów, gdy tylko kamera modułowa została włączona, i
ostatecznie NASA stwierdziła, że obrazy otrzymywane przez Obserwatorium Parkesa
były lepszej jakości niż ich własne. Trzy stacje otrzymały sygnały
jednocześnie: Parkes, Honesuckle Creek NASA (także w Australii) i Goldstone
NASA. To był materiał z Parkesa, a nie z NASA – właśnie ten, który był
transmitowany na cały świat…
Obserwatoria radioastronomiczne monitorujące lot Apollo 11
· Kolejnym odbiorcą, którego chciałbym dodać do
powyższej trójki, to nie był obserwator, ale technik radiowy z Louisville, KY –
Larry Baysinger. Pracował on dla
rozgłośni WHAS AM 840. Przy użyciu domowego sprzętu Baysinger podsłuchiwał
lądownika Apolla 11 nagrywając to przez cały czas. Jego oświadczenie
wydrukowano w „Louisville Courier-Journal”. Zapisy Baysingera zawierają tylko
transmisje z Księżyca, bowiem nie próbował on przechwycić sygnału radiowego z
Houston.
No, a teraz jeszcze trzeba
dodać, że wszystkie te obserwatoria pracowały niezależnie od siebie i NASA
mogła weryfikować symultanicznie relacje z lądowania Apollo 11 – tak więc
wszyscy ci pracownicy musieliby być zamieszani w to oszustwo.
4.
Astronauci
z Apollo 11 zostawili na Księżycu
odbłyśnik laserowy, który pracuje tam już od 40 lat! Możecie nie
wiedzieć, że astronauci z misji Apollo 11 i Apollo 14[9]
pozostawili na Srebrnym Globie pryzmatyczne zwierciadła odbijające promienie
lasera znane jako LLRRA. Od roku 1969 do 2009 naukowcy z McDonald Laser Ranging
Station w Teksasie oświetlają je laserem w celu wyznaczenia dokładnej
odległości z Ziemi do Księżyca. W trakcie tych doświadczeń udało się im
ustalić, że Księżyc oddala się od Ziemi w tempie 3,8 cm/rok.
Odbłyśnik laserowy na powierzchni Księżyca
5.
W
spisek jest zamieszanych 400.000 osób. Tylko jeden się wyłamał. W Projekcie
Apollo zatrudniono 400.000 ludzi: naukowców, inżynierów, techników w
ciągu dekady. Przybyli oni ze wszystkich zakątków USA a także z wielu krajów na
całym świecie. Czy NASA mogła dyrygować tak wielką masą ludzi w celu urządzenia
oszukańczego spektaklu przez 50 lat i tylko jedna
jedyna osoba odważyła się o tym mówić?[10]
Zwłaszcza, gdy sygnalista(ci) będzie miał wszystko do zyskania. Chodzi mi o to,
że sekret nie może być przechowywany przez 5 minut w obecnym Białym Domu ...
więc w jaki sposób rząd utrzymywałby tę ciszę z udziałem tak wielu ludzi? Łatwa
odpowiedź ... nie!
6.
Zdjęcia. Wiem,
wiem – to wszystko fałszywki zrobione w studio. W 1969 roku rzeczywiście były
takie techniczne, fotograficzne, kinematograficzne możliwości stworzenia
złudzenia nieskończonej przestrzeni z całymi milami terenu w każdą stronę, wraz
z gruntem nie będącym z ziemskiej substancji, która odbija światło w każdym
kierunku. (Zob. także - https://wszechocean.blogspot.com/2013/04/czyzby-jednak-nasa-nie-gaa.html)
7.
Widzicie
jak śmiesznie to brzmi? Istnieją dziesiątki teorii spiskowych
(rozwiązane wszystkie) o cieniach biegnących w różnych kierunkach (dzięki temu,
że promienie słoneczne odbijały się od powierzchni w różnych kierunkach, czego
nie da się podrobić w żaden sposób), oświetlony Neil Armstrong pojawiający się w cieniu (znowu… powierzchnia
odbijająca), tajemnicze refleksy (z których jeden dobija tą teorię), brak
gwiazd (wyjdź na zewnątrz w gwiaździstą noc, ustaw aparat na dwukrotnie
mniejsze nastawy otwarcia przysłony i czasu naświetlania i daję ci słowo, że
nie zobaczysz żadnej gwiazdy. A przecież to był… dzień księżycowy. Słońce jest
o wiele jaśniejsze od gwiazd!). I tak dalej I temu podobnie – listę tych bredni
można ciągnąć i ciągnąć. WSZYSTKIE te teorie zostały obalone, wyjaśnione i
udowodniono ich nieprawdziwość naukowo, logicznie i racjonalnie. (Zob. także - https://wszechocean.blogspot.com/2013/04/czyzby-jednak-nasa-nie-gaa.html)
Sprzęt wideo potrzebny do dokonania takich fałszerstw
jeszcze nie istniał…
Mówiąc prosto, jeżeli zapisy wideo (filmowe, fotograficzne)
zostały sfałszowane, to musiałoby się użyć w tym celu technologii, których
jeszcze nie było w 1969 roku. Laureat Nagrody Emmy – analityk obrazu Mark Schubin twierdzi, że sfałszowanie
zapisów filmowych i zdjęć byłoby równie trudne dzisiaj, trudniejsze niż
dzisiejsza podróż na Księżyc, nie mówiąc już o tym, że w ogóle niemożliwe do
wykonania przy pomocy technologii z 1969 roku.[11]
Podaje on kilka dowodów na to:
Cienie. Kiedy patrzysz na cienie to widzisz, że są one
rezultatem padania równoległych promieni słonecznych bez rozproszenia, jako że
źródło światła znajduje się w odległości 93 mln mil/150 mln km stąd. Padając na
płaską powierzchnię tworzą równoległe cienie. Gdyby to było w studio, to cienie
byłyby rozłożone wachlarzowato, bowiem źródło światła byłoby blisko.[12]
On argumentuje, że chcąc uzyskać taki efekt na Ziemi w 1969
roku należałoby użyć kilku milionów laserów. Oczywiście fajnie. Tylko że…
lasery w 1969 roku były obrzydliwie drogie i świeciły tylko na czerwono.[13]
Czy może w sposób tajny rozwinięto grafikę komputerową w 1969 roku, nawet
gdyby, to coś takiego nie można by było utrzymać w tajemnicy.[14]
A Schubin nie jest jedynym, który tak uważa. Zgodnie z
filmowcem S.G. Collinsem, który
pracował w przemyśle filmowym już to jako autor, już to jako reżyser, a przede
wszystkim za kamerą od 1978 roku, po prostu nie mieliśmy takiego wyposażenia
wideo, by stworzyć 143-minutową relację z księżycowego studia.
To rzekomo sfałszowane wideo zostało zrobione na Ziemi i
musiało być filmowane w zwolnionym tempie w celu ukazania braku i zmniejszenia
grawitacji… aliści magnetowidy na dyski magnetyczne, których używa się do ujęć
spowolnionych filmują w czasie 30 s i odtwarzają ujęcie w 90 s – co daje efekt
spowolnienia ruchów. Ale w takim przypadku przy nagraniu trwającym 143 minuty
musiałoby być jeszcze dodatkowe 47 minut, a czegoś takiego nie da się zrobić
bez rekordera na magnetyczny dysk…
Dlaczego tego nie filmowano na zwyczajnej taśmie? Gdyby
chciano zrobić to na zwykłym filmie, to trzeba by pociąć całe kilometry filmu
negatywowego z szpuli A na szpulę B, ponownie naświetlić i przetransferować na
wideo rekorder i to uważając, by nie pokazać jakichś rys, zadrapań, uszkodzeń,
ziaren czy pojedynczych drobin kurzu – które od razu zdradziłyby fałszerstwo –
a potem powtórzyć to 5 razy dla pięciu księżycowych misji – tylko że późniejsze
misje dawałyby co najmniej dwukrotnie tyle pracy, bowiem kamery astronautów
pracowały z dwukrotnie większą prędkością klatek na sekundę, co pochłaniało
dwukrotnie więcej filmu.
Długa to historia, długa – i byłaby to niemal niemożliwa do
wykonania ekstra-delikatna robota, bez powielenia pojedynczego błędu 6 razy pod
rząd. Ale jeżeli chcecie znać prawdziwą specyfikę tej pracy, to Collins ma
doskonały film wyjaśniający jego obliczenia, które rzekomo
potwierdził emerytowany inżynier wideo, który pracował w CBS w latach 60. i 70.
XX wieku.
8.
I na zakończenie. Flaga jednak nie łopotała…
Kiedy flaga została umieszczona w gruncie księżycowym, obrót
drzewca powoduje marszczenie tkaniny flagi. Po umieszczeniu flaga nie ruszyła
się. Poniżej znajdują się dwa obrazy flagi, umieszczone obok siebie. Zauważ, że
flaga pozostaje taka sama? Ten mit został również obalony w 2008 roku w odcinku
„Pogromców mitów” ... po prostu mówiąc. Koniec.
Wiem, że nie doszliśmy do żadnej możliwej teorii spiskowej
dotyczącej lądowania na Księżycu Apollo 11 w 1969 roku (promieniowanie
w Pasmach Van Allena-Wiernowa, itp.), ale to, co przedstawiono tutaj, jest dość
przytłaczającym dowodem wspierającym FAKT, że rzeczywiście wylądowaliśmy na Księżycu.
Szczerze mówiąc, gdybyśmy sfałszowali to w 1969 roku, po co mielibyśmy powracać
jeszcze 5 razy w tak krótkim czasie i potencjalnie ryzykowalibyśmy ujawniać
nasze masowe oszustwo? Po prostu nie ma ŻADNEGO sposobu na sprokurowanie
takiego fałszerstwa. Rosjanie nas nie opuścili, cała globalna społeczność
naukowa nas nie opuściła, zweryfikowała je w czasie rzeczywistym kilkadziesiąt
obserwatoriów bez związku i lojalności wobec NASA, byłby to cud
kinematograficzny z trudnym dostępem do przyszłości, no i te skały i lasery…
Komentarz
z KKK
Witam,
postanowiłem podzielić się z Państwem swoją opinią na
temat tekstu Matthew Richardsona o lądowaniu Amerykanów na Księżycu.
Autor pisze:
„(…) skały zabrane przez misje Apolla zostały
porównane ze skałami przywiezionymi z Księżyca przez radzieckie misje Łuna, a
wszystkie one zostały porównane ze skałami księżycowymi/księżycowymi, które
wpadły do naszej atmosfery naturalną drogą… i ustalono, że były one niemal
identycznej w swym składzie chemicznym z księżycowymi próbkami.”
Autor w zasadzie sam sobie odpowiedział na to pytanie.
Tak właśnie Amerykanie mogli je zdobyć. Jak wiemy,
Łuna to radziecki program bezzałogowych sond kosmicznych do badań Księżyca.
Bezzałogowe sondy mogli wysłać również Amerykanie.
Skały to nie dowód.
„Astronauci z Apollo 11 zostawili na Księżycu
odbłyśnik laserowy, który pracuje tam już od 40 lat!” Misje Apollo mogły być w
pełni zautomatyzowane. Pisze – mogły być. Tak pewności nie mam.
Ale i nie ma jej sam autor artykułu używając w tekście
zwrotu: „Tak więc Rosjanie uwierzyli w to, co się stało.” Miliardy ludzi na
świecie wierzy w Boga, chociaż Go na oczy nie widziało. Ale lądowanie widzieli
w telewizji.
To nie dowód.
„W spisek jest zamieszanych 400.000 osób. Tylko jeden
się wyłamał.” Kilka lat temu oglądałem bardzo ciekawy dokument na temat
słynnych zabójstw w NASA. Powiązanych z misjami kosmicznymi. Tzw. czarnymi
projektami. Może krąży po sieci, warto zobaczyć.
NASA to nie zwykła instytucja. I nie było tylko jednej
ofiary. Zresztą w Stanach również panuje reżim. Długo by pisać.
„Zdjęcia. Wiem, wiem – to wszystko fałszywki zrobione
w studio.”
Dziwnym trafem oryginalna taśma z Księżyca gdzieś
przepadła.
Istnieje hipoteza, że fotografie nie udały się. Ludzie
na Ziemi byli zawiedzeni. Miała na to wpływ kosmiczna próżnia. Aparat był źle
zabezpieczony. Dlatego zatrudniono specjalistę Kubricka.
Faktycznie, coś mogło pójść nie tak. Ewentualnie
Amerykanie od początku stawiali na Kubicka.
Podsumowując: Ludzie, którzy nie robią dokładnej
analizy, tylko leją wodę, nie zasługują na większą uwagę. Poważna analiza
danych to według mnie: postawienie konkretnego pytanie i wysunięcie hipotez za
i przeciw. Bilans. Autor jest
przekonany, że lot był prawdziwy. Co mnie z góry zniechęca do czytania.
Mi na tym nie zależy, aby kogoś przekonywać. Rząd USA
nie płaci mi za propagandę.
W tym czasie Amerykanie walczyli w Wietnamie i
dostawali w kość. Potrzebowali sukcesu. A może chcieli zwrócić oczy ludzi w
niebo, a nie na Azję?
Sam uważam, że Amerykanie wysłali na Księżyc wiele
pojazdów bezzałogowych. Tak zdobyli próbki skał. Tak umieścili wiele rzeczy na
Srebrnym Globie. Tak robili zdjęcia.
Poza tym dziwnym trafem dopiero 11 misja Apollo miała
się udać.
Co się wydarzyło w Kosmosie?
Dziś dobrze wiemy, że Gagarin nie był pierwszym
człowiekiem na orbicie.
Może próbowano sfałszować zdjęcia ponieważ chciano coś
ukryć? Analitycy stwierdzają wiele anomalii. Dlaczego to zrobiono? Może coś
odkryto na Księżycu?
Może i na tym zależy osobą piszącym o hipotezach,
spiskach, aby w tym całym mętliku ukryć coś przed nami, zwrócić naszą uwagę na
rzeczy błahe – flagę, czy łopotała? A kogo to obchodzi?
Podobno pomysł stworzenia filmu: „2001. Odyseja
kosmiczna” nie wziął się znikąd. (M)
Przekład z angielskiego – ©R.K.F. Leśniakiewicz
[1] Chodzi o
słynny film „Odyseja kosmiczna 2001” Stanleya Kubricka (1968).
[2]
Ta teoria spiskowa zaczęła żyć swym życiem po upublicznieniu filmu „Koziorożec
1” Petera Hyamsa (1977), w którym
pokazał on mechanizm działania takiego właśnie oszustwa.
[3] Jako
meteoryty księżycowe.
[4] Miało to
miejsce w dniu 21.VII.1969 roku o godz. 15:50 GMT na Morzu Przesileń, na N 17° i
E 60°.
[5]
Nawiasem mówiąc, Polska była jedynym krajem obozu państw socjalistycznych,
która pokazała w TV na żywo lądowanie Apollo 11 na Księżycu!
[6]
Lądowanie nastąpiło 20.VII.1969 roku o godzinie 20:17:40 GMT w miejscu N 00°40′26.69″ i E 23°28′22.69″ (Morze Spokoju).
[7] Chodzi o
pojazdy księżycowe Łunochod.
[8] Lunar Excursion Module – lądownik
lotu Apollo
11. Nosił on kryptonim Eagle (Orzeł) zaś jego orbiter zwał
się Columbia.
[9]
Apollo
14 lądował dnia 5.II.1971 roku, o g. 09:18:11 GMT na wyżynie Fra Mauro
w rejonie krateru Fra Mauro (S 3°,38
- W 17°,28). Zebrano wtedy 42 kg próbek skał i gruntu Księżyca.
[10]
Podobnie rzecz się ma z osławioną Area 51 w Newadzie. Tylko jeden jej pracownik
niejaki Bob Lazar odważył się mówić
o tym, co tam się dzieje i opowiadał o przechowywanych tam UFO, zwłokach Obcych
i żywych Kosmitach. Jest to klasyczny tzw. celowany rykoszet, jak określa to w
swych pracach Lucjan Znicz-Sawicki,
a celem jest totalna dezinformacja interesującej się tym grupy osób, której już
nie interesują inne obszary, a skupiają uwagę na Area 51 – i o to właśnie
chodzi…
[11]
Wystarczy porównać tricki filmowe z tamtego okresu z filmami i zdjęciami z
pobytu załogi Eagle’a na Księżycu.
To są dwie zupełnie różne sprawy.
[12]
Chodzi o efekt kolimacji światła, który można osiągnąć tylko za pomocą lasera
dającego niemal dokładnie równoległe promienie.
[13]
Były to lasery, w których czynnikiem roboczym były kryształy rubinu, stąd kolor
emitowanego przez nie światła.
[14]
Poza tym nie było takich komputerów, które byłyby w stanie to zrobić…