Płonie MT Athenian Venture
Stanisław Bednarz
22 kwietnia 1988 miała
miejsce straszliwa katastrofa morska z udziałem polskich marynarzy. Pożar i
zatonięcie tankowca cypryjskiego MT Athenian Venture. Wszystkie osoby
obecne na pokładzie były Polakami – 24 członków załogi i 5 żon. Nikt nie
ocalał.
Ciekawego smaku całej
sprawie nadaje fakt że był to dawny zbiornikowiec PŻM MT Karkonosze. Statek został
zbudowany w 1975 roku w Szwecji, W 1983 r. został sprzedany przez PŻM greckiemu
armatorowi, i wówczas też zmieniono nazwę statku na Athenian Venture i
banderę „tanią” bo cypryjską.
Statek płynął z
Amsterdamu do Nowego Jorku, wioząc 10,5 miliona galonów benzyny. Z
nieustalonych przyczyn około 800 mil na wschód od wybrzeży Nowej Szkocji,
podczas sztormu doszło do eksplozji i pożaru. Statek przełamał się na dwie
części, część dziobowa natychmiast zatonęła, część rufowa unosiła się jeszcze
na powierzchni przez trzy tygodnie. Na miejsce wypadku jako pierwsza dotarła
amerykańska eskadra ratunkowa, włączyły się nią także statki przebywające w
okolicy. Po czasie na miejsce zdarzenia dotarli także hiszpańscy rybacy, którzy
wzięli wrak statku na hol. Oni też znaleźli dzienniki okrętowe, część rufowa
zatonęła w pobliżu Vigo. Przyczyny nie zostały ostatecznie ustalone.
Cześć ich pamięci.
MT Athenian Venture dopala się pod Vigo...
Rozwijając temat należy
wspomnieć ze w 70-latach mieliśmy całkiem niezłe stadko zbiornikowców, które
były także największymi statkami pod polska banderą i wszystkie 9 nosiło
górskie nazwy. Największymi były trzy zbiornikowce – MT Czantoria, MT Sokolica
oraz MT Zawrat. Te olbrzymie statki miały długość 293 metrów i nośność
146 tysięcy ton. Plany wykorzystania zbiornikowców pokrzyżował kryzys paliwowy,
w 1973 roku. Wzrost cen, ograniczenie eksportu sprawiły, że zbiornikowce były
bezużyteczne. W związku z tym PŻM postanowiła pozbyć się ich. Czantoria
została sprzedana w 1987 roku. Z powodu unieruchomienia w porcie w Iraku, w
1999 podjęto decyzję o zezłomowaniu. Sokolica została unieruchomiona w
Pireusie (port ten jest cmentarzyskiem statków, gdzie skończyła „babcia” MF Skandynawia
i „dziadek” MF Gryf). Nadano jej wówczas nazwę Argosy. PŻM odkupiła
statek w 1984 roku i ponownie zmieniła nazwę, na MT Sokolica II. W 1988 roku
sprzedano go ponownie właścicielowi, który użytkował go do 1999 roku. MT Zawrat
w 1995 roku został wyczarterowany maltańskiemu armatorowi, który odkupił go w
1996 roku. Pływał do 2002 roku, kiedy to złomowano go w Indiach.
Równolegle z
omówionymi zbiornikowcami do służby weszły trzy mniejsze zbiornikowce – MT Giewont
II, MT Kasprowy Wierch i MT Rysy II. Ostatnie informacje o Giewoncie
II pochodzą z 2002 roku, kiedy został wycofany z eksploatacji. Kasprowy
Wierch zezłomowano w 2009 roku w Chinach, natomiast Rysy
II pływają do dnia dzisiejszego pod banderą Indonezji. Najmniejszymi
były 31-tysięczniki: MT Pieniny II, MT Karkonosze i MT Tatry,
Po zatonięciu Karkonoszy przed rokiem 1991, sprzedano dwa pozostałe (Pieniny
II i Tatry) - ten drugi skończył źle: wyrzucony na brzeg w 2000 r.,
po ściągnięciu na wodę został odholowany na złomowisko, na plaży Alang w
Indiach. Pieniny II dotarły "o własnych siłach" na to samo
miejsce złomowania 3 lata później.
Moje 3 grosze
Czytam ten
tekst i krew mnie zalewa, kiedy patrzę na to, co po 1989 roku władze tzw. „wolnej”
Polski zrobiły z jej flotą handlową. Odnoszę wrażenie, że Polacy wstydzą się swoich
barw narodowych. Jaka była ta nasza flota, taka była, ale pływała po morzach i
oceanach świata pod Biało-Czerwoną. Dziś? Bahamy, Wyspy Dziewicze i cholera wie
co jeszcze! Wstydzimy się swojej bandery mimo pokazowego patriotyzmu? Wygląda na
to, że tak. Parę lat temu wpadłem na moje stare śmieci w Świnoujściu i ze
zgrozą zauważyłem, że żaden z polskich statków nie pływał pod polską banderą!
No może z wyjątkiem pilotówek i tzw. „drobnoustrojów”.
A ja
pytam – jak to się ma do waszego „patriotyzmu” panie i panowie z PO-PiS-PSL i
innych partii rządzących tym krajem??? Nie mówcie mi o patriotyzmie, bo
wystarczy, że pokażę wam nasze statki (które zgodnie z prawem są częścią
terytorium Polski) pod banderą Panamy czy Cypru. I jak długo będzie trwała taka
sytuacja, tak długo nie będę święcił Dnia Flagi itp. bzdurnych, dętych,
quasi-patriotycznych świąt służących tylko propagandzie. Dość już tego obłędu.