piątek, 24 kwietnia 2020

Naftowa flotylla Polski Ludowej



 Płonie MT Athenian Venture


Stanisław Bednarz


22 kwietnia 1988 miała miejsce straszliwa katastrofa morska z udziałem polskich marynarzy. Pożar i zatonięcie tankowca cypryjskiego MT Athenian Venture. Wszystkie osoby obecne na pokładzie były Polakami – 24 członków załogi i 5 żon. Nikt nie ocalał.

Ciekawego smaku całej sprawie nadaje fakt że był to dawny zbiornikowiec PŻM MT Karkonosze. Statek został zbudowany w 1975 roku w Szwecji, W 1983 r. został sprzedany przez PŻM greckiemu armatorowi, i wówczas też zmieniono nazwę statku na Athenian Venture i banderę „tanią” bo  cypryjską.

Statek płynął z Amsterdamu do Nowego Jorku, wioząc 10,5 miliona galonów benzyny. Z nieustalonych przyczyn około 800 mil na wschód od wybrzeży Nowej Szkocji, podczas sztormu doszło do eksplozji i pożaru. Statek przełamał się na dwie części, część dziobowa natychmiast zatonęła, część rufowa unosiła się jeszcze na powierzchni przez trzy tygodnie. Na miejsce wypadku jako pierwsza dotarła amerykańska eskadra ratunkowa, włączyły się nią także statki przebywające w okolicy. Po czasie na miejsce zdarzenia dotarli także hiszpańscy rybacy, którzy wzięli wrak statku na hol. Oni też znaleźli dzienniki okrętowe, część rufowa zatonęła w pobliżu Vigo. Przyczyny nie zostały ostatecznie ustalone.

Cześć ich pamięci.






MT Athenian Venture dopala się pod Vigo...

Rozwijając temat należy wspomnieć ze w 70-latach mieliśmy całkiem niezłe stadko zbiornikowców, które były także największymi statkami pod polska banderą i wszystkie 9 nosiło górskie nazwy. Największymi były trzy zbiornikowce – MT Czantoria, MT Sokolica oraz MT Zawrat. Te olbrzymie statki miały długość 293 metrów i nośność 146 tysięcy ton. Plany wykorzystania zbiornikowców pokrzyżował kryzys paliwowy, w 1973 roku. Wzrost cen, ograniczenie eksportu sprawiły, że zbiornikowce były bezużyteczne. W związku z tym PŻM postanowiła pozbyć się ich. Czantoria została sprzedana w 1987 roku. Z powodu unieruchomienia w porcie w Iraku, w 1999 podjęto decyzję o zezłomowaniu. Sokolica została unieruchomiona w Pireusie (port ten jest cmentarzyskiem statków, gdzie skończyła „babcia” MF Skandynawia i „dziadek” MF Gryf). Nadano jej wówczas nazwę Argosy. PŻM odkupiła statek w 1984 roku i ponownie zmieniła nazwę, na MT Sokolica II. W 1988 roku sprzedano go ponownie właścicielowi, który użytkował go do 1999 roku. MT Zawrat w 1995 roku został wyczarterowany maltańskiemu armatorowi, który odkupił go w 1996 roku. Pływał do 2002 roku, kiedy to złomowano go w Indiach.

Równolegle z omówionymi zbiornikowcami do służby weszły trzy mniejsze zbiornikowce – MT Giewont II, MT Kasprowy Wierch i MT Rysy II. Ostatnie informacje o Giewoncie II pochodzą z 2002 roku, kiedy został wycofany z eksploatacji. Kasprowy Wierch zezłomowano w 2009 roku w Chinach, natomiast Rysy II pływają do dnia dzisiejszego pod banderą Indonezji. Najmniejszymi były 31-tysięczniki: MT Pieniny II, MT Karkonosze i MT Tatry, Po zatonięciu Karkonoszy przed rokiem 1991, sprzedano dwa pozostałe (Pieniny II i Tatry) - ten drugi skończył źle: wyrzucony na brzeg w 2000 r., po ściągnięciu na wodę został odholowany na złomowisko, na plaży Alang w Indiach. Pieniny II dotarły "o własnych siłach" na to samo miejsce złomowania 3 lata później.


Moje 3 grosze


Czytam ten tekst i krew mnie zalewa, kiedy patrzę na to, co po 1989 roku władze tzw. „wolnej” Polski zrobiły z jej flotą handlową. Odnoszę wrażenie, że Polacy wstydzą się swoich barw narodowych. Jaka była ta nasza flota, taka była, ale pływała po morzach i oceanach świata pod Biało-Czerwoną. Dziś? Bahamy, Wyspy Dziewicze i cholera wie co jeszcze! Wstydzimy się swojej bandery mimo pokazowego patriotyzmu? Wygląda na to, że tak. Parę lat temu wpadłem na moje stare śmieci w Świnoujściu i ze zgrozą zauważyłem, że żaden z polskich statków nie pływał pod polską banderą! No może z wyjątkiem pilotówek i tzw. „drobnoustrojów”.

A ja pytam – jak to się ma do waszego „patriotyzmu” panie i panowie z PO-PiS-PSL i innych partii rządzących tym krajem??? Nie mówcie mi o patriotyzmie, bo wystarczy, że pokażę wam nasze statki (które zgodnie z prawem są częścią terytorium Polski) pod banderą Panamy czy Cypru. I jak długo będzie trwała taka sytuacja, tak długo nie będę święcił Dnia Flagi itp. bzdurnych, dętych, quasi-patriotycznych świąt służących tylko propagandzie. Dość już tego obłędu.