Piękne babie lato, które mieliśmy
od początku miesiąca, załamało się wskutek odejścia na wschód potężnego wyżu,
który ją zapewniał.
W dniu 24.IX zaczęło się chmurzyć i to był pierwszy
zwiastun przebudowy pogody. Nad naszą część Europy nasunęły się niże – VALENTINA, WICCA, XYLA i YOUNGME, które przyniosły wreszcie
deszcze i spadek temperatury z +24°C do +12,5°C w nocy i +20°C w dzień. Najpierw
pojawiły się punktowe narymne deszcze
– np. w Rabce w dniu 24.IX w godzinach 18:00 – 18:10, gdzie odnotowano potężny
opad burzowy. U nas nie padało dużo – przez te trzy dni spadło zaledwie 6,08 dm³/m²
wody.
Jak ukazują to załączone mapki –
niż XYLA dał nieco więcej opadów
tam, gdzie najbardziej ich było potrzeba. A w Alpach spadł śnieg. A było potrzeba, bo poziom Wisły w
Warszawie wynosił zaledwie 38 cm…!
Synoptycy przewidują, że
czeka nas druga część babiego lata przez koniec września i na początku
października, zaś modele matematyczne przewidują, że zima będzie podobna jak w
ubiegłym roku – ciepła i bez opadów. Ale na razie cieszmy się grzybami, których
wysypy mamy nad podziw udane – zob. wpisy na blogu www.grzybypl.blogspot.com