Jennifer Nalewicki
„Zdumiewająca” licząca
500 mln lat (ze środkowego Kambru) skamielina zachowała mózg tego dziwnego,
trójokiego drapieżnika. Paleontolodzy znaleźli złoże dobrze zachowanych
skamieniałości prezentujących tego trójokiego drapieżnika. To coś miało
kolczaste pazury wystające z pyska, miało ciało w kształcie szczotki klozetowej
i wyglądało, jakby zeszło z okładki powieści science fiction? Drapieżnik oceaniczny z okresu kambryjskiego,
znany jako Stanleycaris hirpex. Nowo
odkryte skamieniałości dziwacznego stworzenia są wyjątkowo kompletne,
zachowując mózg, układ nerwowy i trzecie oko.
Naukowcy z Royal Ontario
Museum (ROM) w Toronto ogłosili niedawno odkrycie skamielin należących do tego
dziwnego zwierzęcia w ramach „zadziwiającej” skarbnicy skamieniałości sprzed
506 milionów lat, zgodnie z ich oświadczeniem.
Paleontolodzy znaleźli te
starożytne skarby w łupkach Burgess, formacji w kanadyjskich Górach Skalistych
w Kolumbii Brytyjskiej, która znana jest z obfitych i dobrze zachowanych
skamieniałych szczątków zwierząt, a wśród skamieniałości sprzed pół miliarda
lat znajdowały się liczne okazy morskie drapieżnik S. hirpex.
- To, co sprawia, że to odkrycie jest tak niezwykłe, to
fakt, że mamy dziesiątki okazów pokazujących szczątki mózgu i inne elementy
układu nerwowego, które są niesamowicie dobrze zachowane i pokazują naprawdę
drobne szczegóły – powiedział Joseph Moysiuk, główny autor książki studium opisujące
skamieniałości i doktoranta na Uniwersytecie Toronto w dziedzinie ekologii i
biologii ewolucyjnej.
- Wcześniej było tylko kilka innych znalezisk skamieniałych
mózgów, szczególnie z okresu kambryjskiego, ale jest to wciąż coś, co jest dość
rzadkie i jest to tylko coś, co zaobserwowano w ciągu ostatnich 10 lat –
powiedział Moysiuk. -
Nauka na żywo. W przypadku większości gatunków, w których widzieliśmy
skamieniałe mózgi, dostępny jest tylko jeden lub dwa okazy.
Pomimo niewielkich
rozmiarów — mierzący mniej niż 20 centymetrów długości — S. hirpex był prawdopodobnie imponującym widokiem dla jeszcze
mniejszej ofiary.
- Miał ten naprawdę okrutny aparat z kolczastych
pazurów i okrągłych ust, który sprawiał, że wyglądał absolutnie groźnie
– powiedział Moysiuk. - Miał również długie, przypominające grabie kolce,
które przeczesywały dno morskie, aby polować na wszelkie zakopane organizmy,
boczne klapy, które pomagają mu ślizgać się po wodzie, oraz kolce w kształcie
trójzębu, które wystają ku sobie z przeciwległego wyrostka, który naszym
zdaniem był używany jako szczęka, która zmiażdży ofiarę.
Skamieniałości wskazują,
że mózg S. hirpex został podzielony
na dwa segmenty: protocerebrum, który
łączy się z jego oczami i deutocerebrum,
który łączy się z przednimi pazurami. Ta struktura mózgu różni się od
trójpłatowej struktury współczesnych stawonogów, które są odległymi krewnymi S. hirpex, takimi jak owady. W
przeciwieństwie do tego, mózgi tych współczesnych krewnych składają się z
protomózgowia, deutocerebrum i tritocerebrum, który łączy mózg z labrum owada lub górną wargą, między
innymi częściami ciała.
- Tak dobre zachowanie
mózgów tych zwierząt daje nam bezpośredni wgląd w ewolucję układu nerwowego z
perspektywy zapisu kopalnego – powiedział Moysiuk.
Radiodonta, wymarła gałąź ewolucyjnego drzewa
stawonogów, do którego należy Stanleycaris,
- jest
ważną grupą do poznania, ponieważ oferuje nam lepsze zrozumienie ewolucji
współczesnych stawonogów - powiedział Moysiuk.
Innym interesującym
aspektem S. hirpex było jego
przerośnięte środkowe trzecie oko, cecha zaobserwowana po raz pierwszy w radiodoncie. Chociaż autorzy badania nie
są pewni, w jaki sposób starożytne stawonogi wykorzystywały to oko, mogło to
pomóc zwierzęciu w śledzeniu ofiary, zasugerował Moysiuk.
- Znalezienie trzeciego oka było dla nas sporym
szokiem, ponieważ zaczęliśmy myśleć, że rozumiemy radiodonty i ich wygląd
całkiem dobrze – powiedział. - Po raz
pierwszy byliśmy w stanie rozpoznać to gigantyczne środkowe oko oprócz pary
podstawowych oczu, o których już wiedzieliśmy u radiodontów.
Chociaż niektóre
współczesne stawonogi, takie jak ważki i osy, również mają środkowe oczy, są
zwykle bardziej wrażliwe niż pozostałe dwoje oczu, a mimo to nie skupiają się
tak dobrze.
- Możemy tylko spekulować, ale uważamy, że to trzecie
oko pomogło w orientacji zwierzęcia i jest to szczególnie ważne dla drapieżnika
takiego jak Stanleycaris, który musi
poruszać się szybko i precyzyjnie w środowisku – powiedział
Moysiuk.
Trzy skamieniałości S. hirpex, które wydobyto podczas
wykopalisk, są teraz na stałe wystawione w Royal Ontario Museum w Willner Madge
Gallery, Dawn of Life.
Moje 3 grosze
Najciekawszym z tego jest
właśnie to trzecie oko – zwane okiem ciemieniowym, które powstało pół miliarda
lat temu. U ludzi jego pozostałością jest szyszynka, która zamieniła się w
gruczoł dokrewny, kiedy to trzecie oko przestało spełniać swoją funkcję. Ma to
związek z dwunożnością i zmianą sposobu widzenia. Ewolucja powtórzyła
trójoczność w przypadku niektórych mezozoicznych dinozaurów – np. diplodoka,
których młode kryły się w zaroślach i paprotnikach zaś trzecie oko pozwalało im
zapewnić sobie bezpieczeństwo od góry – przed atakiem większych drapieżników. A
u nas?
A u nas wszystkie religie
Wschodu mówią nam o trzyocznych bogach i demonach, którzy dokonywali niezwykłych
rzeczy. A to oznacza, że starożytni wiedzieli o tych oczach i przypisywali im
niezwykłe moce. I znowu – starożytni wiedzieli o czymś, o czym nasza nauka
dowiedziała się niedawno. Skąd ta wiedza? I na to pytanie wciąż nie ma
odpowiedzi…
Przekład z angielskiego -
©R.K.F.
Sas - Leśniakiewicz