Albert Rosales
Lokalizacja:
Partenit, Krym, Ukraina
Data: 2.VIII.
2004
Czas: 05:00 EEST
Opis
incydentu:
Młody mężczyzna Andriej Aleksandrowicz Zabawa (Janefarlz) spędzał trochę czasu nad brzegiem morza w pobliżu przylądka Plaka w towarzystwie kilku turystów z Rosji i Polski. Podstawowym powodem ich pobytu była obserwacja otoczenia i „polowanie” na UFO, wychodząc z przekonania Andrieja, że w górach Aju-Dag (Ayu-dah, Ajudah, Niedźwiedzia, 570,8 m n.p.m.), na zachód od Partenit, znajduje się podziemna baza Obcych. Przez pierwsze sześć nocy nic się nie działo, ale siódmej nocy dostrzegli kilka słabych plamek żółtych świateł, które pojawiły się jedna po drugiej na północno-wschodnim skalistym zboczu Aju-Dag, gdzie nie ma żadnych znanych budynków. Światła ustawiono w kształcie trójkąta, sprawiając wrażenie latarni nawigacyjnych, prawdopodobnie zainstalowanych przez Kosmitów w pobliżu wejścia do ich bazy. Około godziny 01:00 z zachodu pojawił się dziwny obiekt, który powoli unosił się w powietrzu nad Morzem Czarnym. Obiekt wykonał powolny skręt w prawo, dryfując w całkowitej ciszy w kierunku Aju-Dag i powoli opadając. Kiedy obiekt się zbliżył, Andriej mógł dostrzec wydłużoną formę w kształcie rombu, wyraźnie zarysowaną przez rzędy świateł. W czterech rogach statku umieszczono cztery jasne szmaragdowo-zielone światła, wzdłuż jego krawędzi biegły liczne czerwone światła, które stale migały w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, a duże, jasne żółto-zielone światła znajdowały się pośrodku dna statku, podczas gdy wokół niego ustawiono cztery niebieskie światła w kształcie krzyża. Ten wspaniały statek miał kilka słabo oświetlonych, żółtawych okien w górnej części, a kiedy statek był najbliżej, Andriej poczuł wydobywający się z niego strumień gorącego powietrza. Kiedy UFO przeleciało brzegiem morza, Andriej zauważył, że wszystkie światła elektryczne wzdłuż brzegów morza zgasły jednocześnie, jakby nastąpiła jakaś przerwa w dostawie prądu. Następnie statek zbliżył się do Aju-Dag i wydawało się, że rozpłynął się w powietrzu. W tym momencie leciał na bardzo małej wysokości. Zaraz potem z brzegu morza wyłonił się jasny promień światła, który zaczął przeszukiwać niebo i skanować wodę. Najwyraźniej straż graniczna została zaalarmowana o obecności dziwnego statku. Andriej zauważył również, że zegarek jego przyjaciela Witii zatrzymał się, gdy statek przeleciał bezpośrednio nad jego głową. Około godziny 03:00 Andriej zauważył jasnożółte błyski światła na szczycie góry, przypominające fajerwerki lub eksplozje. Wkrótce łącznie 8 grup obiektów wyleciało z góry w ciągu następnych 15 minut i odleciało na południowy zachód i wschód w kierunku Noworosyjska. O 5:00 rano Andriej i Witia zaczęli schodzić z Przylądka Plaka, gdy nagle usłyszeli za sobą głos wrzeszczący: Synowie! Zatrzymali się i zawrócili. Na skale stała postać przypominająca starszą kobietę. Nie można było rozpoznać szczegółów twarzy, ponieważ było jeszcze ciemno; nie była zwrócona w ich stronę, ponieważ stała z boku.
Wzrost dziwnej „kobiety” wynosił
około 1,5 m i była ubrana w długą, szarawą, luźną szatę całkowicie zakrywającą
jej nogi i głowę, z kapturem zakrywającym głowę. Jej strój przypominał nieco
strój zakonnicy. Miękkim kobiecym głosem, czysto rosyjskim, powiedziała: Synowie, nie mówcie tam nikomu o tym, co widzieliście,
bo nie zrozumieją. Nieco oszołomieni młodzi mężczyźni nie rozpoczęli
rozmowy z obcą kobietą i nie zwrócili zbytnio na nią uwagę. Kilka sekund
później Andriej odwrócił się ponownie, a kobieta zniknęła jak rozpłynęła się w
powietrzu. Była tylko lita skała i nie było gdzie się ukryć. Zdenerwowani
świadkowie szukali wszędzie „zakonnicy”, ale nic nie znaleźli. Kontynuowali
więc schodzenie ze skały, gdy nagle Witia krzyknął, wskazując na wodę w pobliżu
jednego z pomostów Partenitu. Tam zobaczyli inną humanoidalną istotę, bardzo
wysoką, około 2-3 metrów wzrostu, ubraną w obcisły kombinezon, koloru
ciemnoniebieskiego, przypominający skafander kosmiczny, który całkowicie
zakrywał jego ciało, miał hełm, który był bezpośrednio przymocowany do stroju. Na
twarzy umieszczono żółte prostokątne „okno”, ale rysy twarzy nie były widoczne.
Istota stała w wodzie po pas i patrzyła na nasyp oraz domy na brzegu.
Niespodziewanie, w mgnieniu oka, po kilku sekundach obserwacji obca postać po
prostu rozpłynęła się w powietrzu. Zaskoczeni świadkowie przybyli do wioski w
bardzo wzburzonym stanie. Na nabrzeżu rozmawiali ze starym kapitanem morskim o
imieniu „Żora”, który ostatnio kilkakrotnie zgłaszał problemy ze sprzętem
elektronicznym na pokładzie kutra.
Dodatek
HC
Źródło: Andriej A. Zabawa i Anton A. Anfałow, Krym, Ukraina
Typ: D?
Komentarze: Według
badaczy z Krymu, góra Aju-Dag była miejscem licznych obserwacji i kontaktów z
UFO, a wielu wierzy, że w rzeczywistości znajduje się tam podziemna baza Obcych.
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Sas – Leśniakiewicz