środa, 1 sierpnia 2012

Dziwaczne chmury


 Tajemnicze chmury sfotografowane nad Poznaniem...
...i nad USA... (Twoja Pogoda)


Z portalu Twoja Pogoda:

Rano w rejonie Poznania pojawiły się chmury, które są uważane za pogodowy fenomen. Oficjalnie nie mają nazwy i nigdy ich nie sklasyfikowano. Co więc tak naprawdę zobaczyliśmy na niebie?
Bardzo nietypowe chmury udało się dzisiaj uwiecznić naszym czytelnikom, zmierzające znad Opalenicy w kierunku Poznania.
Nic dziwnego, że nie potrafili ich nazwać, ponieważ stanowią one prawdziwą zagadkę nawet dla zawodowych meteorologów.
Oficjalnie wyróżnia się 10 rodzajów chmur, przede wszystkim z uwagi na ich wygląd zewnętrzny.
Następnie każdy rodzaj dzieli się na podgrupy w których chmury otrzymują drugi człon nazwy wskazujący na dodatkowe elementy jakie się w nich pojawiają.
Wszystko wskazuje na to, że panujący od lat porządek w ogólnoświatowej klasyfikacji zostanie zachwiany po tym jak niezwykłą chmurę zaobserwował brytyjski badacz Gavin Pretor-Pinney.
Założył on specjalne stowarzyszenie i postanowił wprowadzić zmiany w oficjalnej klasyfikacji chmur. Obecnie obowiązująca klasyfikacja nie ulegała zmianie od 1953 roku.
Dlatego według badacza trzeba ją nieco zmodyfikować, zwłaszcza, że dziwacznego obłoku, który uwieczniony został na zdjęciu w Nowej Zelandii, nie można przyporządkować do żadnej z dotychczasowych grup.
Niezwykła chmura wygląda jak sfalowana powierzchnia morza. Pojawia się ona w różnych częściach świata i często jest zapowiedzią burzy.
Naukowcy jeszcze nie wyjaśnili szczegółowo jak powstaje, ale pewne jest, że charakterystyczne chmurowe fale są efektem działalności bardzo gwałtownych prądów powietrznych. Nowy rodzaj chmur wstępnie nazwano "undulatus asperatus" od łacińskiego czasownika "wzburzony".
Niewątpliwie chmura ta jest jedną z najbardziej malowniczych jakie mogą się pojawić na ziemskim niebie. A jak Wy nazwalibyście tą dziwaczną chmurę i czy warto dla niej zmieniać dotychczasową klasyfikację chmur?
Swoje propozycje podawajcie w komentarzach. Poniżej zamieszczamy omawiane zdjęcia dziwacznej chmury z rejonu Poznania, a także z ubiegłego roku z okolic Warszawy. www.twojapogoda.pl

* * *

U nas te chmury pojawiły się w dniu 20 lipca br., a zatem być może mają one związek ze zjawiskiem trąb powietrznych, które zapowiadano na ten dzień. Myślę, że ta nazwa jest uzasadniona i pasuje do obrazu zjawiska. No i mamy kolejny dowód na ocieplenie naszego klimatu – kolejne zjawisko, które nas zaskoczyło… A to było tak:

W oczekiwaniu na trąby…

Już od dnia wczorajszego media trąbią o trąbach, które mogą zwalić się na obszar m.in. naszego regionu:

Kolejne ostrzeżenie przed trąbami. Będzie niebezpiecznie?

Polscy Łowcy Burz ostrzegają przed kolejnymi niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi, do których może dojść dziś w Polsce. Już wczesnym popołudniem na pasie od Opolszczyzny, po Mazowsze i Podlasie wystąpią gwałtowne burze, a jeszcze groźniej będzie na południu kraju, gdzie superkomórki burzowe będą przyczyną silnych opadów gradu, a nawet trąb powietrznych.

O niebezpieczeństwie wystąpienia ogromnego gradu i trąb powietrznych w Polsce informowaliśmy już wczoraj, kiedy Łowcy Burz w swoim serwisie internetowym pisali o tym, że w czwartek dojdzie "do najniebezpieczniejszych dla zdrowia i życia ludzkiego" zjawisk pogodowych. Jak w rozmowie z Onetem przyznał Piotr Żurowski, członek polskich Łowców Burz, grupa prognozuje dwa przypadki trąb powietrznych w województwach świętokrzyskim oraz na granicy z województwem małopolskim.

Według Łowców Burz najniebezpieczniej będzie na południu i południowym-wschodzie kraju, ale gwałtowne zjawiska mogą pojawić się też w innych rejonach Polski. Głównym zagrożeniem będą nagłe burze, a także bardzo silne porywy wiatru. Jak informuje serwis lowcyburz.pl, z powodu silnych wiatrów w dolnych partiach troposfery, możliwe jest też wystąpienie trąb powietrznych.

Jak podają w najnowszym wpisie, pogoda nie będzie rozpieszczać Polaków również w pozostałej części Polski. Pogoda będzie zmienna, a lokalne burze mogą wystąpić w całym kraju.

Serwis polskich Łowców Burz jest tworzony przez kilkunastu miłośników burz i groźnych zjawisk pogodowych. Jak podawały media, kilka dni temu udało im się przewidzieć uderzenie trąby powietrznej na Pomorzu. Po tym sukcesie wojewoda pomorski zapowiedział, że zwróci się do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej z prośbą, aby wykorzystywali ich badania przy ostrzeganiu mieszkańców przed groźnymi zjawiskami meteorologicznymi.

Nawałnice i trąby powietrzne, które przeszły kilka dni temu nad Polską, wywołały dyskusję nad zmianami klimatu nad Polską. Według klimatolog dr hab. Haliny Lorenc z IMiGW, "trąby powietrzne występujące obecnie w Polsce nie są niczym wyjątkowym, bo w naszym klimacie występują od zawsze". Podobnego zdania jest prof. Szymon Malinowski z Zakładu Fizyki Atmosfery Instytutu Geofizyki UW, który w rozmowie z TVN24 podkreślił, że "będziemy musieli się nauczyć z tym żyć".

- To, co wydarzyło się w sobotę w rejonie województwa kujawsko-pomorskiego można porównać z przypadkiem przejścia trąby powietrznej w Puszczy Piskiej w 2002 r. Przypomnijmy sobie, co tam się stało - zniszczonych zostało ok. 45 tys. hektarów lasów. Prawdopodobnie jest to to samo zjawisko - powiedziała Lorenc, komentując informację, że trąba powietrzna, która przeszła nad Borami Tucholskimi w woj. kujawsko-pomorskim, zniszczyła ok. 400 hektarów lasów. Meteorolożka  podkreśliła, że tak jak w Puszczy Piskiej, tak i w rejonie przejścia obecnych trąb powietrznych mógł wystąpić także bardzo silny wiatr szkwałowy. - Nie wiem jeszcze, jak wygląda obraz zniszczeń, ale jeżeli powalone drzewa leżą w jednym kierunku, tak jakby były skoszone w jedną stronę, to tam z pewnością wiał wiatr szkwałowy. Może on osiągać prędkość 40-50 metrów na sekundę - powiedziała Lorenc.

W jej ocenie, występowanie trąb powietrznych w klimacie Polski nie jest niczym nienormalnym. - Zjawiska ekstremalne, takie jak trąby powietrzne, występowały u nas od zawsze. Już w czasach historycznych zdarzało się, że miały charakter klęsk żywiołowych - powiedziała.

W podobnym tonie w TVN24 mówił dziś prof. Szymon Malinowski z UW, którego zdaniem w naszych szerokościach geograficznych powstawanie takich zjawisk jak trąby powietrzne nie jest niczym niezwykłym. Jego zdaniem Polacy muszą przyzwyczajać się do podobnej sytuacji, bo ze względu na zmiany klimatu będa one występowały coraz częściej. - Po prostu będziemy musieli nauczyć się z tym żyć - podkreślił naukowiec.

Zaznaczył też, że jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to planowanie ochrony może pochłonąć wiele kosztów. - W miastach trzeba budować inne instalacje odprowadzające wodę po burzach niż do tej pory. Budynki powinny być trochę inne, nie powinno się ich budować w miejscach zagrożonych. Do tego musimy dorosnąć - stwierdził w rozmowie z TVN24 Malinowski.

Wczoraj nad południową-wschodnią częścią województwa pomorskiego i w województwie kujawsko-pomorskim przeszła trąba powietrzna, która zniszczyła dachy w kilkudziesięciu budynkach, powaliła setki tysięcy drzew, a także raniła sześć osób. W nawałnicach ucierpieli też mieszkańcy województwa wielkopolskiego. Straż pożarna interweniowała tam ponad 1000 razy. (Onep.pl)

* * *

Nie wierzę za bardzo w te wszystkie przepowiednie, które w przypadku Jordanowa sprawdzają się niezbyt dokładnie, albo na szczęście zgoła wcale. Tym niemniej przygotowujemy się na najgorsze. Zaczynam prowadzić notatki stanu pogody:

19.VII.2012 r.

v Godzina 05:23 CEST – nów Księżyca, który zwiastuje zmiany w układach pogodowych…
v 05:50 – zachmurzenie 1/5, temperatura +15,9°C, ciśnienie 1009 hPa, słonecznie. Wiatr umiarkowany z kierunku S-SW. Wilgotność powietrza 68%.
v 07:00 – ostrzeżenie o możliwości wystąpienia trąb powietrznych na południu kraju. Temperatura wzrasta do +18°C, ciśnienie zaczyna spadać. Wiatr BZ. Zaczynam stały nasłuch radiowy na częstotliwości 225 kHz. Brak zakłóceń na zakresie LF.
v 08:00 temperatura wzrasta do +20°C. Wiatr BZ.
v 09:40 – zachmurzenie całkowite, +24°C, 1007 hPa, wiatr bez zmian.
v 10:00 – temperatura +24,1°C, ciśnienie i wiatr BZ, wilgotność 45%.
v 10:30 – temperatura +25°C, ciśnienie BZ, wilgotność powietrza 42%, wiatr BZ.
v 11:00 – temperatura +26,1°C, ciśnienie i wiatr – BZ, wilgotność 41%. Brak zakłóceń na LF.
v 12:00 – temperatura +25,8°C, wilgotność 40%, wiatr z SW – wzmaga się.
v 13:30 – temperatura +28,1°C, wilgotność 37%, ciśnienie 1007 hPa.
v 14:00 – temperatura +27,6°C, pozostałe parametry BZ.
v 14:30 – wiatr wzmaga się, zachmurzenie całkowite.
v 14:55 – deszcz.
v 15:00 – słabe trzaski na 225 kHz, +25,6°C, 35% wilgotności i 1006 hPa.
v 16:10 – silny wiatr, +24,8°C, przerwa w dostawie prądu – ok. 1 minuty,  38% wilgotności, 1005 hPa, zachmurzenie całkowite, deszcz.
v 16:21 – pierwszy piorun, od Orawy nadchodzi złowieszcza ciemność…
v 16:30 – gęsty deszcz i silny wiatr, +21,7°C, 51% wilgotności, wiatr BZ, ciśnienie skok w górę i w dół o 1 hPa.
v 16:33 – chmury przemieszczają się w kierunku Rabki – cały czas słychać odległe grzmoty.
v 16:36 – deszcz ustał. Wiatr także się uspokoił. Na niebie widoczny Cumulonimbus mammatus oświetlony słońcem.
v 16:43 – od Babiej Góry idzie kolejna fala deszczu i wiatru. Od południa słychać nieustanny grzmot.
v 16:50 – burza odeszła na E-SE. Mamy +21°C, 1005 hPa, wilgotność 50% i zachmurzenie 9/10.
v 17:00 – deszcz, wiatr i zachmurzenie całkowite.
v 17:45 – deszcz ustaje, nadal pogrzmiewa i wieje. +18,3°C, 63% wilgotności powietrza i… WIELKIE ZNAKI NA NIEBIE!

...i nad Jordanowem

v 18:00 - +17,9°C, idzie kolejna chaja od SW-W.
v 18:37 – rozbłysło słońce!
v 20:00 – temperatura +17,3°C, wilgotność powietrza 70%, ciśnienie 1005 hPa, zachmurzenie 8/10, uspokojenie się wiatru…
v 20:30 – kolejny WIELKI ZNAK – niezwykle barwna zorza i padający deszcz… Ciekawe, bo nic mi nie wiadomo o jakimś wybuchu wulkanu czy pyle kosmicznym w górnych warstwach atmosfery, jak to miało miejsce w sierpniu i grudniu 2004 roku, kiedy to wybuchł Kasatochi i Kluczewska Sopka!
v 21:00 – temperatura +16,6°C, 76% wilgotności powietrza, wiatr, deszcz i 1006 hPa.

20.VII.2012 r.

v 03:45 – uspokojenie pogody, +12,5°C, 1007 hPa, wilgotność 83%, zachmurzenie 2/10.
v 06:30 – słonecznie, +15,1°C, 1009 hPa, suma opadów = 2,08 l/m2/24 h, wiatr słaby z kierunku SW.

Trąby powietrznej nie było, ale to wcale nie znaczy, że jej nie będzie. Trzeba będzie żyć przez te miesiące zgodnie z zasadą: „ostrzeżony – uzbrojony”.