piątek, 14 września 2012

MAGICZNA ŚLĘŻA (2)

Babia Góra - fot. R. Leśniakiewicz

Postanowiły więc diabły zasypać całą piękną okolicę kamieniami, spustoszyć wsie, łąki i rozległe lasy, zamienić je w skaliste, niedostępne góry, pełne niebezpiecznych zakamarków, w których przepadaliby na wieki śmiałkowie chcący między wrogimi górami znaleźć drogę do przyjaźniejszych człowiekowi i zwierzętom miejsc.
Lucyferowi spodobał się pomysł poddanych mu diabłów, wyznaczył więc im miejsce i czas dogodny do tego, aby czarcią robotę wykonać – wszystko miało się zakończyć w Noc Świętojańską. Diabły z ochotą przystąpiły do pracy, wywlekły na powierzchnię wielkie głazy i kamienie, tak wielkie, że niektóre z nich przypominały duże pagórki i wzniesienia, w wielkich skalnych blokach łupały diabły jaskinie, pieczary, urwiska – wyobraźni czartom nie brakowało, w ich złych oczach migotały złowieszcze błyski, gdy wyobrażać sobie zaczęły ludzi wpadających w osuwiska i ostępy skalne, widziały diabły oczami wyobraźni ludzkie przerażone oczy, napawały się krzykiem spadających ze skał i z tym większym zapałem brały się do pracy, pracowały dniami i nocami, nie pozostało już im wiele czasu do Nocy Świętojańskiej, kiedy praca, zgodnie z rozkazem Lucyfera miała zostać zakończona.

Rosły skały, pośród żyznych ziem i rzek stawały skalne bloki, choć diabły same nie mogły tego zobaczyć, to wybudowały już całe łańcuchy górskie, a jak się miało okazać, były to Sudety ze szczytem najwyższym, później nazwanym Śnieżką, diabłom wciąż było mało – rosły w poprzek i na boki kolejne góry i wzgórza, ale jakby już mniejsze, nawet diabłom po ciężkiej pracy wykonywanej nieprzerwanie i w dzień, i w nocy, ubywało sił, coraz częściej układały się na kamieniach i zamiast pracować, zgodnie z rozkazem Lucyfera, diabły, jak to diabły, rozleniwiły się i wygrzewały w promieniach słonecznych.

Lucyfer nie był zadowolony z ich postawy, gdyż góry, choć wysokie, z licznymi załamaniami, pieczarami, występami, wciąż go nie zadowalały, ponaglał więc diabły, wybudzał ze snu i wściekle ogniem je smagał. Nie zauważył, że do wyrosłych z nagła gór, których dotąd nie było na ziemskich mapach, zbliżył się hufiec anielski wysłany z Nieba ku pomocy ludziom przez diabły nagabywanym. Czarty zaniechały więc dalszej swej roboty i zaczęły – na rozkaz Lucyfera – walkę z niebiańskimi przybyszami, rzucały wściekle kawałami gór i skał w anielski hufiec, walka między diabłami i aniołami przybierała na sile, nie zauważyły nawet szeregi Lucyfera, kiedy usypały wielką górę z rzucanych w stronę aniołów kamieni i skalnych ścian…

Anioły rozpłynęły się w błękitach wysokiego nieba, a strudzone, ale zadowolone z siebie diabły, myśląc, że bitwę z nimi wygrały, poczęły szukać wejścia do swojego podziemnego, czarciego królestwa. Jakież było ich zdziwienie, gdy bramy do piekła nie znalazły, okazało się, że same, usypując górę z głazów rzucanych w stronę aniołów, drogę do królestwa ciemności na wiek wieków zablokowały i odtąd snują się po okolicach wciąż u podnóża Ślęży próbując odnaleźć szlak prowadzący do piekła. Czasem pełne wściekłości nasyłają nad Ślężę burzowe chmury i próbują ognistymi piorunami wyrzeźbić drogę do piekielnych bram, ale, jak mówią tutejsi bajarze, czarty nigdy nie pokonają góry, która do końca świata stać będzie na swoim posterunku.

Tak powstała legenda o Ślęży. Odtąd na legendarnej diabelskiej górze okoliczny lud odprawia swoje modły, obrzędy i tańce. Była to w tych czasach powszechna tradycja w całej Europie oraz na kontynencie afrykańskim. W Starym Testamencie czytamy o  tym że ludzie schodzili się na góry, aby odprawiać swoje pogańskie kulty. Czyżby wiedzieli że te góry kryją bazy kosmiczne OBCYCH bogów?

 O jakiej Bramie Piekielnej mówi legenda Ślęży?

To jedna z wielu Baz Kosmicznych WĘŻA czyli szaraków. Te bazy stały się celem poszukiwań oraz badań Hitlera i jego ludzi podczas II WŚ. Wykorzystali do tej pracy niewolników wojennych, których mieli pod dostatkiem w całej Europie. Wojna dawno się skończyła, ale dawne tradycje i fascynacje w naszym narodzie wróciły. Czy odbudują tam starodawne imperium zła ze swastyką?

Od 1991 roku współpracuje z ufologami i również jestem ufologiem, dlatego mnie interesuje sprawa legendarnych bogów strzegących tej góry. Z moich badań tego typu gór, np. w Gdyni, Góry Wieżycy na Pomorzu, Babiej Górze w Beskidach, Góra Świętej Anny, Góry Świętokrzyskie, itp., wynika iż wokół każdej z nich znajdują się różne bazy kosmiczne, ale jedna lub dwie są dominujące. Więc jakie bazy kosmiczne są w Masywie Ślęży? Mówią o tym „monumentalne rzeźby kultowe (dwa niedźwiedzie, mnich, grzyb, postać z rybą), znajdujące się w obrębie góry i u jej podnóża. Zostały wykonane z rodzimego kamienia – granitu, a więc te bazy są w obrębie tego masywu. Dawni mieszkańcy tych terenów musieli wiedzieć o tych bazach kosmicznych, dlatego przekazali tę wiedzę w symbolu wykutym w kamieniach, które przetrwały do naszych czasów  – „Niedźwiedź”, „Panna” z „Rybą”, „Pielgrzym” - mnich – baza kosmiczna Plejadan i wiele innych. Wiem, że jest tam 20 Baz Kosmicznych w Masywie Góry i okolicy. I to jest ta magnetyczna siła, jakiś zew, który przywołuje głównie psychotroników. Jadą tam, bo czują przyciąganie energii kryształu OBCEJ cywilizacji. W ten sposób za jego pomocą wzywają swoich ludzi, którzy tam medytują, oczyszczają się duchowo, mantrują, odprawiają obrzędy, robią koncerty gongów tybetańskich, itd.  Czy badają tę górę? Czy wiedzą co tam jest?

A jaki ma to związek z hitlerowską  swastyką i kryształem, który zobaczył niewolnik z Kaszub? Jak wiemy z lekcji historii symbol swastyki Hitler przejął od religii wschodnich, a więc wszystko się potwierdza! Każda religia ma swój znak i swoich „bogów”, którzy ich inspirują, chronią i kierują. W ten sposób budzą się stare demony na Ślęży i w wielu innych miejscach w Polsce i na Ziemi.

Ślęża od tysięcy lat uznawana była za "siedzibę bogów" - Śląski Olimp. Oczywiście takich legendarnych świętych gór ukrywających bazy kosmiczne różnych OBCYCH cywilizacji w Polsce oraz na całej Ziemi jest wiele. Zwróciłam uwagę, że są ludzie dziwnie przywiązani do różnych miejsc np. do gór lub kamiennych kręgów! Wyjaśniły mi to badania kamiennych kręgów. Wiem, że w ich ustawieniu odwzorowane zostały gwiazdozbiory oraz PLAN BAZ KOSMICZNYCH. Ale czy psychotronicy o tym wiedzą? Czy zostali zaprogramowani i muszą tam powracać, aby wykonać swój życiowy cel? Przyciągać innych ludzi…

 Autor książki „Anioły, kosmici i Antychryst” pisze cyt. "Mack doszedł do wniosku, że kosmici prowadzą doświadczenia mające na celu umożliwienie im integracji z rodzajem ludzkim po to, by móc zasiedlić Ziemię.
Dr David Jacob, doszedł do jeszcze bardziej dramatycznych wniosków uznając, że takie hybrydy są już faktem i są częścią ludzkiego społeczeństwa – bo nie sposób ich odróżnić od innych ludzi. Uważa, że abdukcja została dokonana na milionach osób, a przyszłość ludzkości jest bardzo niepewna, bo obcy chcą przejąć nad nami kontrolę. Hemp kojarzy to z coraz częstszymi przypadkami spostrzegania UFO, które wcale nie przybyło na Ziemię aby nas uratować, ale żeby odebrać nam naszą planetę i pomóc wydostać się upadłym aniołom z Tartaru." http://nowaatlantyda.com/2012/02/23/anioly-kosmici-i-antychryst/

Tymczasem „ukrywana prawda o Riese  (Ślęży) wpisuje się jako jedna z wielu w nurt prawd skrywanych przed opinią publiczną i jej zgłębianie i odkrywanie oraz prowokowanie ludzi do myślenia o niej jest niezmiernie istotnym i pożytecznym działaniem uczącym nieobojętności na historię i w ogóle nieobojętności na poczynania władz kamuflujących wszelkie inne tajemnice i ograniczających ludziom dostęp do wiedzy. A dowody? Jest ich cała masa dawno znanych, opisanych i zgromadzonych, ale jednak wymagających jeszcze uzupełnienia i dopowiedzenia na podstawie zeznań tych nielicznych jeszcze żyjących świadków oraz odnajdywanych zapisków. I to ma ogromne znaczenie dla współczesnego obrazu rzeczywistości ponieważ na podstawie tych strzępów informacji jakże często pasujących do znanych dowodów ludzie mogą poznać prawdziwy obraz tej dawnej rzeczywistości i zrozumieć co tak naprawdę działo się w owych czasach. To ma z kolei przełożenie na świadomość dzisiejszej rzeczywistości i jej poznanie. (…) Dzisiaj ktoś te tajemnice musi opisać i wskazać ich kierunek. I to kiedyś będzie inspiracją dla nowych pokoleń do ostatecznego ujawnienia tych tajemnic.” http://moje-riese.blogspot.com/ oraz  http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html

W Masywie Ślęży jest wiele baz kosmicznych w tym baza kosmiczna Plejadan - Mnich. Ta postać przypomina mi  mnicha z mojej wizji opisanej w książce „Święta tajemnica Gdyni”. W wizji jest to jak najbardziej negatywna – wroga postać, która skłócała ludzi! Kim więc są Plejadanie i co faktycznie tutaj robią?

Przed laty badając kamienne kręgi w Węsiorach odkryłam, że w ich ustawieniu są odwzorowane Plejady w gwiazdozbiorze BYKA. W czasie badań zauważyłam pewną prawidłowość dotycząca ludzi, którzy tam lubią przebywać. Są to rzesze psychotroników, których nie interesują badania lecz obrzędy i rytuały. Co tam robią? Tak jak Górze Ślęży mantrują, urządzają koncerty gongów tybetańskich, obrzędy, rytuały, szamanizm we wszelkiej postaci - uzdrawianie za pomocą wahadeł w kręgach, klątwy i zaklęcia itp. Jest XXI wiek, więc dlaczego  zachowują się jak zacofani ludzie z zamierzchłych czasów? Niczego nie badają, a więc niczego nie wnoszą dla rozwoju cywilizacji chociaż uważają się za inteligentnych ludzi korzystających z dobrodziejstw technicznych  cywilizacji! Po wielu latach doszłam do wniosku, że są to Plejadanie, którzy chcą ukryć prawdę kim są i co tutaj naprawdę robią. Gdy na podstawie PLANU kamiennych kręgów zaczęłam odkrywać ich Bazy Kosmiczne m.in. w Górze Wieżycy na Pomorzu od razu zaczęła się „wojna”, co dało mi to dużo do myślenia! Kim są ci ludzie i do czego zmierzają? Odpowiedź jest w planie kamiennych kręgów – Plejadanie!

 Po co i dla kogo zostały przygotowane kamienne kręgi w Europie i na całej Ziemi i kto je zrobił? Jak badają je ludzie nauki i co z tego wynika? Rozumiejąc kim są bez trudu można zrozumieć dlaczego nie potrafią – czy raczej nie chcą zrozumieć prostego ustawienia zapisanego w symbolach matematycznych, astronomicznych, fizycznych, technicznych, mistycznych, itd.! Czy naprawdę Goci nam to zrobili? Nie, i archeolodzy dobrze o tym wiedzą, lecz nie zmieniają zacofanych Niemieckich teorii sprzed 150 lat!

 Przypomnę kim są Plejadanie  http://radtrap.wordpress.com/2011/12/16/galaktyczna-federacja-kosmicznych-klamstw/
Gór o nazwie Sobótka jest w Polsce więcej. Jedna z nich jest w Gdańsku – Oliwie nad Zatoka Gdańską. Od lat jest zabudowana, ale była pradawnym miejscem kultu miejscowej ludności tak samo jak góra Sobótka w Masywie Ślęży. Wiec czym się różnią Kaszubi od Ślężan? Tylko nazwą oraz historią, gdyż prawda o nich jest ukryta w bazach kosmicznych Obcych Przybyszy w Polsce i na całej Ziemi. Tego typu miejsc kultu jest bardzo dużo w Polsce, w Europie i na całej Ziemi.

Jest też Góra Wieżyca w odległości ok. 60 km na zachód od Gdańska. Zamiast rzeki Ślęży jest rzeka Radunia która przepływa przez tysiącletni Gdańsk do morza.

Czy zbieżność nazw jest przypadkowa czy może raczej jest to ważna wskazówka dla miejsca ukrytych baz kosmicznych OBCYCH cywilizacji w Polsce?

Są też inne Bazy Kosmiczne ukryte w ziemi od tysięcy lat w Polsce i w Europie - utajnione przez prawdziwych właścicieli planety. Piszę o tym w art. „Mapa - zasięg Strefy 3c 123” gdzie mottem jest fragment książki:
„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w górach - Plejadanie spotkali się z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdyż udało się wykonać PLAN. (…) Zebraliśmy się tutaj, aby wysłuchać wasze propozycje i wybrać nowego króla. (…) Nagromadziliśmy wystarczająco dużo broni nuklearnej, aby całkowicie zniszczyć planetę! Osiągnęliśmy rewelacyjne skażenie środowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowców na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napędy i technologie doprowadzą do całkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliśmy ich religie i duchowość, a ”ojcowie święci” pobłogosławią nasze zwycięstwo! Jesteśmy ich bogami i odnieśliśmy sukces w każdej możliwej dziedzinie! Wznieśmy toast za zwycięstwo PLANU „Operacja Ziemia”!

Nagle włączył się sygnał i na ekranie komputera pojawiła się mapa. Zapadła cisza. Skośne oczy szaraków zwęziły się, a błękitne oczy Plejadan powiększyły.
Czy to są fakty czy tylko czysta fantazja?

Kim są Plejadanie? W legendach, mitologii oraz w astronomii to symboliczne BYKI z rogami i kopytami jak diabły. Właściwą odpowiedź znalazłam nie w astronomii czy archeologii, lecz w ufologii, a wszystko razem, to fragmenty tej samej układanki. W książce  pt. "Lata świetlne" Gary Kinder opisał historię Bili Mayrea - szwajcarskiego kontaktowca z Plejadanką o imieniu Semiase. Wyjaśniła jemu, iż ich cywilizacja nie pochodzi z Plejad, ale z Lutni. W wyniku wojen doprowadzili do unicestwienia własnej planety i dlatego wyemigrowali do innych gwiazdozbiorów, m.in. na Lirę i Vegę oraz do gwiazdozbioru Byka - na Plejady i Hiady  oraz inne gwiazdozbiory. W czasie swoich wędrówek znaleźli zamieszkałą planetę Ziemię. Co z nimi stało się później? Odpowiedź jest w  historia odkrycia tysięcy sumeryjskich glinianych tabliczek pokrytych pismem klinowym, opowiadających o przybyciu na Ziemię Annunaki co opisał w swoich książkach dr Z. Sitchin.

W 1980 roku astronomowie – Małgorzata i Mirosław Kubiak z Obserwatorium Astronomicznym w Grudziądzu badali ustawienie astronomiczne kamiennych kręgi na przesilenie letnie w Odrach, gdzie odwzorowane są Hiady w gwiazdozbiorze BYKA. Podczas jednej z moich wypraw do Odr właśnie tam ich spotkałam. Przekazali mi swoje materiały naukowe pełne tabelek i obliczeń astronomicznych. Pan Mirosław we wnioskach napisał iż astronomiczny kierunek ustawienia kamiennych kręgów w Odrach na przesilenie letnie wskazuje na... LUTNIĘ i Lirę! Dlaczego?? Tego nie rozumieli. Był 1994 rok i ja również nie rozumiałam co to oznacza do momentu, gdy przeczytałam książkę Gary Kinder "Lata Świetlne". Okazało się, że Plejadanie, Hiadanie, Veganie i inni to potomkowie tej samej cywilizacji, która pochodzi z Lutni. Przybyli na Ziemię i ich potomkowie są tutaj pomiędzy nami… jak rodzina. Dalsze odkrycia i wnioski Zahari Sitchina są zgodne z moimi wizjami. Annunaki skrzyżowali się z Ziemianami i doprowadzili do pierwszej  zagłady cywilizacji, potem drugiej i trzeciej. Teraz będzie kolejna - czwarta zagłada - o czym przestrzegała Semiase i Bili Mayer. Będzie to ostatnia wojna, gdyż nagromadzona broń atomowa zniszczy kolejną planetę... Ziemię. O tym w symbolu również mówi proroctwo Apokalipsy. Dlatego od 1993 roku miałam badać kamienne kręgi i odszukać Bazy Kosmiczne Króla Jahwe - co przedstawiłam w art. "Mapa- zasięg Strefy 3c 123". Jak widać wielu PLEJADANOM to się nie podoba!

Różni ludzie pytają mnie o to samo - "dlaczego właśnie „radioźródło 3c 123”, a nie np. systemy Arktura czy Vegi lub centralnie czarna superdziura - centrum galaktyki - w Strzelcu A?" Nie jestem astronomem, ale odpowiedź znalazłam w planie kamiennych kręgów w Odrach i Węsiorach. Okazało się iż jest to odwzorowanie gwiazdozbioru BYKA na Kaszubach w wielkiej sakli! W tym gwiazdozbiorze odwzorowane jest również  „Radioźródło 3c 123” skąd przybył CZŁOWIEK.

Kiedyś interesowałam się odkryciami Z.Sitchina, E.v Danikena, archeologią, itd. Od kiedy stałam się wizjonerką kieruję się wskazówkami w wizjach i snach, a współczesna nauka oraz ufologia jedynie to potwierdza lub nie. Jak do tej pory wszystko powoli się potwierdza.

Historyczni Annunaki o których pisał w swoich książkach dr Z. Sitchin  to przybysze z Lutni! Wielu psychotroników i ufologów oraz naukowców powołuje się na jego książki, które w tej kwestii są podstawą sprawą dla naukowców.
 Inny naukowiec na którego się również powołują to sir Lawrence Gardner - historyk i genealog rodów królewskich i szlacheckich. Niektóre jego teorie wydają się bardzo logiczne w porównaniu z Biblią. Dzięki swojej dociekliwości doszedł do istotnego wniosku, że ród Jezusa Chrystusa  pochodził z kosmosu w prostej linii od Annunaki czyli przybyszy z Lutni! Część ich cywilizacji zasiedliła Hiady, które są odwzorowane w kamiennych kręgach w Odrach. Ma to związek z naszą wiara i religia i dlatego badałam je od 1993 roku przez wiele lat. Tam w 1993 roku podczas przesilenia równonocy jesiennej, w nocy  gdy kręciliśmy film stanął obok mnie tajemniczy GOŚĆ. Był to mój Nauczyciel… Stałam przy kluczowym kamiennym kręgu… wszystko mi pokazywał bez słów. Opisałam to spotkanie w książce pt. „Z pamiętnika jasnowidzącej Tajemnice kamiennych kręgów”. Na ten temat były publikacje w „Nieznanym Świecie” oraz w „Wieczorze Wybrzeża” w 1994 roku. Dlatego odkrycie sir Lawrence Gardner dotyczące pochodzenia Jezusa wcale mnie nie zaskoczyło, gdyż z moich wizji oraz badań kamiennych kręgów w Odrach to samo wynika. Jezus pochodzi z Hiad w gwiazdozbiorze Byka i powrócił na Ziemię jak zapowiedział – co opisałam w książce „Święta tajemnica Gdyni”! Jest synem BOGA Jahwe - jak podaje Biblia, więc dlaczego go zabili? Pozwolił się zabić, aby swoją śmiercią w symbolu i dosłownie pokazać co zrobili z OJCEM CYWILIZACJI na Ziemi. Jako założyciel Chrześcijaństwa spisał wszystko tak jak inni przedstawiciele religii lecz do dzisiaj nikt tych pism nie ujawnił! Na tym polega oszustwo kapłanów. Komu zależy aby ukryć tę prawdę?

 Kto był PIERWSZYM władcą Ziemi zanim przybyli Annunaki? Był nim Król Jahwe, który przybył z odległej galaktyki zwanej przez astronomów brytyjskich „radioźródło 3c 123” pozornie w konstelacji BYKA. Przybył ze swoimi ludźmi – aniołami aby przygotować Ziemię do zamieszkania dla ludzi i zwierząt oraz programem rozwoju dla całej cywilizacji. Z tej odległej galaktyki pochodzi pierwsza pokojowa cywilizacja Ziemian zanim przybyli Annunaki. Tutaj na Ziemi  pozostały ukryte dyski i Bazy Kosmiczne króla Jahwe o których nie wiedzieli(?!) Annunaki? (MAPA) Zabili Króla Jahwe tak jak Jezusa i zaprowadzili swoje porządki, a więc popełniają ten sam błąd który doprowadzi do kolejnej zagłady oraz unicestwienia planety, tak jak to zrobili na Lutni. Kim są…?

 Pisałam już kiedyś, że te dwie ludzkie cywilizacje to symboliczna para Adam i Ewa w Raju, o której pisał w symbolu Mojżesz. Ewa to przybysze z Lutni, którzy posłuchali Węża siedzącego na drzewie – RDZENIU - i to za jego sprawą doszło do zagłady cywilizacji na Ziemi czyli wygnania z Raju. Ale tym razem będzie inaczej i to zapowiada proroctwo Apokalipsy. Polecam te lekturę wszystkim myślącym ludziom…

 Tak więc Góra Ślęża pokazuje kim są współcześni potomkowie Annunaki co doskonale odzwierciedla legenda o powstaniu Ślęży oraz to co tam się dzieje...

* * *

Osobiście nie zgadzam się z wieloma enuncjacjami Eleonory, ale co do jednego z nią jestem całkowicie zgodny: Ślęża to góra niezwykła.

Pierwszy raz ujrzałem ją w całej swej krasie latem 1976 roku, kiedy wraz z kolegami z roku pracowałem przy wyrównywaniu stoku narciarskiego bodaj czy nie na Radunii. Wtedy to po raz pierwszy poczułem także niezwykłość tego miejsca… Potem jeżdżąc pociągami przez Wrocław zawsze przyciągała mój wzrok jakby wzywając. Ta góra jest po prostu niezwykła!

Mniej więcej też pod koniec lat 70. moja siostra otrzymała tam ostrzeżenie – nie potrafi nawet powiedzieć od kogo i skąd – przed ukrywającym się tam groźnym mordercą. Po prostu jakaś siła nie pozwoliła jej postąpić ani kroku dalej i musiała zawrócić do Sobótki… A nie należy ona do osób strachliwych czy przesądnych, wręcz odwrotnie – jest twardą racjonalistką. A jednak ktoś nie pozwolił jej pójść na szczyt Ślęży, gdzie mogłaby zostać kolejną ofiarą tego bandyty, którego tamże później złapano.

Wielu ludzi doświadczyło tam niezwykłych stanów emocjonalnych, widziało dziwne zjawy, albo odnotowało obecność UFO. Czy jednak znajdują się tam Ich bazy? Poważnie w to wątpię, choć z drugiej strony na pewno znajdują się szyby i sztolnie poszukiwawcze kopane z narażeniem zdrowia i niejednokrotnie życia przez członków Bractwa Siedmiu Gwiazd, którego centrum znajdowało się w nieodległym Wrocławiu na Rynku Solnym. Istnieje pewna analogia do Małego Rynku w Krakowie, gdzie znajdowało się drugie centrum spotkań członków tego Bractwa, a nieopodal wznosiła się Babia Góra, na której intensywnie poszukiwano skarbów i złóż cennych metali. Nie na darmo wrocławscy i jeleniogórscy ezoterycy mówią, że druga głowa Smoka Wawelskiego znajduje się na Ślęży a trzecia – na Śnieżce w Karkonoszach. O ile im wierzyć, to są to czakramy satelitarne Czakramu Krakowskiego (Czakram Jowisza), choć z drugiej strony mogłoby to być również odgałęzienie Czakramu  Saturna znajdującego się w Velehradzie (Republika Czeska). Zresztą istnieje bogata literatura na temat cza kramów i czakr w Internecie i księgarniach ezoterycznych, więc tam odsyłam Czytelnika.

Tak czy inaczej, góra Ślęża jest owiana tajemnicami nie z tej Ziemi i nie z tego świata i nawet jeśli są one ułudą, to przynajmniej stanowią przyprawę, bez której życie byłoby nie warte nawet funta kłaków…