piątek, 19 kwietnia 2013

KSIĘŻYCOWE SEKRETY (2)



Kolejną dziwną formacją jest Prosty Grzbiet leżący na północnym skraju Morza DeszczówMare Imbrium. Jest to długi na 250 km wał skalny przebiegający prosto jak strzelił  w kierunku Doliny Alpejskiej. Wypuczenie to jest nieco podobne do Prostej Ściany, ale podobieństwo kończy się jedynie na prostolinijnym przebiegu. Nikt nie wie, jak powstała ta formacja…

Jedną z najciekawszych formacji zauważonych na Księżycu jest bez wątpienia Most Achillesa (Pons Achillesi) zwana także Mostem O’Neilla (O’Neill Bridge) położona w okolicy Morza Przesileń (Mare Crisium). Przy ukośnym słońcu, na początku księżycowego dnia na „naszej” stronie jest on widoczny najlepiej. Rzeczywiście – przypomina on most przerzucony pomiędzy dwoma skałkami. Niektórzy astronomowie widza w niej jedynie przypadkowo zawieszona skałę księżycową, która utworzyła własnie taka formację. Jednakże najciekawsze jest to, że owa skałka musiałaby być niezwykle regularna i przerzucono ją w najwęższym miejscu – tam, gdzie postąpiłby identycznie ziemski konstruktor!

Innym dziwem księżycowej powierzchni są skupiska kopuł księżycowych. Najwięcej z nich znajduje się na Morzu Pogody (Mare Serenitatis) i Morzu Chmur (Mare Nubium), ale wiele z nich trafia się także na innych lądach i morzach. Mają one ok. 1 km średnicy i wznoszą się na 200 m ponad poziom gruntu księżycowego. Geolodzy i wulkanolodzy dopatrują się w nich jeszcze jednego przejawu wulkanizmu księżycowego, bo przypominają one znane z Meksyku  czy Włoch wulkaniczne boccas czyli podskorupowe wylewy lakolitowe magmy. Takie kopuły występują także na południu Francji. Niestety – jak dotąd nie znaleziono lepszego wyjaśnienia dla tego fenomenu.

Osobliwymi są niektóre kratery księżycowe, które świecą w ciemnościach jeszcze długo po zapadnięciu księżycowej nocy. Typowym przykładem jest krater Arystarch o średnicy 46 km, którego północny brzeg świeci długo po zapadnięciu ciemności nocnych. Do takich świecących w czasie zaćmień Księżyca kraterów należą także: Kopernik, Tycho czy Kepler oraz kilka pomniejszych. Uczeni tłumaczą to tym, że w kraterach tych znajdują się  najprawdopodobniej minerały stanowiące naturalny luminofor świecący pod wpływem promieniowania słonecznego i/lub kosmicznego. Wykaz takich minerałów zawiera Tabela I. Silna fluorescencja pod wpływem promieniowania UV wskazywałaby na to, że w kraterze tym mogłyby się znajdować bogate pokłady autunitu – najsilniej luminizującej rudy uranowej w Przyrodzie! Czyżby Księżyc był dla ludzi Uranową Golkondą? Skoro na Księżycu są bogate złoża autunitu, trögerytu czy uranofanu, to mielibyśmy rozwiązany problem z energetyką jądrową na Srebrnym Globie. Jestem przeciwny używaniu jej na Ziemi z wiadomych względów, ale na martwym globie, jakim zda się być Księżyc, energia jądrowa byłaby w sam raz dla przyszłych kolonistów…

[To, że Księżyc jest pozbawiony życia nie jest wcale tak oczywiste, jak się powszechnie mniema. Polecam Czytelnikowi referat dr Miloša Jesenský’ego pt. „Życie na Księżycu?” wygłoszony na VIII Środkowoeuropejskim Kongresie Ufologicznym w Koszycach, w 1999 roku, dostępnym na stronie - http://hyboriana.blogspot.com/2012/06/bolid-syberyjski-25.html i dalszych.][1] 


Co do składu chemicznego księżycowego gruntu, to Tabela II ukazuje różnice pomiędzy składem chemicznym Ziemi i Księżyca:

Tabela II – Skład pierwiastkowy skorupy Ziemi i Księżyca

Pierwiastek
Księżyc (%)
Ziemia (%)
H
0
1,1
C
<3
0,03
O
58
60,4
Na
<2
1,44
Mg
3
3,54
Al
6,5
6,28
Si
20
18,9
S, Zn
9
7,3
Ca
6
15
Fe, Co, Ni
5
<1

Jednakże nie jest tak wszędzie, bo np. w próbkach pobranych na Morzu Spokoju stwierdzono podwyższoną aż o 7,5% ilośc tytanu (Ti). Najstarsza z przywiezionych próbek skał księżycowych – znana jako Rock-13 – zawierała 50 razy więcej promieniotwórczych izotopów pierwiastków takich jak uran (U), tor (Th) i potas (K) niż we wszystkich innych próbkach przywiezionych z Księżyca przez statki kosmiczne Apollo. Jej wiek sięgał 4,6 GA!

[Czyżby była starsza od Ziemi??? To przemawiałoby za hipotezą, że Księżyc jako mniejszy ostygł wcześniej i jego geologiczne „zegary” ruszyły o wiele wcześniej… Spostrzeżenie to jest także w sprzeczności z impaktową teorią powstania układu planety podwójnej Ziemia – Księżyc…]

Osobliwością Księżyca są także proste ciągi kraterów na jego powierzchni w Zatoce Tęczy (Sinus Iridium) i w okolicy potężnego krateru Clavius o średnicy 233 km. Kratery te, a właściwie kraterki, bo ich średnice nie przekraczają kilkuset metrów, leżą wzdłuż linii prostych z tym, że w przypadku Claviusa ich średnice są proporcjonalne geometrycznie, zaś w przypadku Sinus Iridium  ich średnice są jednakowe… Do dziś dnia nikt nie wyjaśnił tego zjawiska!

Kolejną nieprawdopodobną zagadką Srebrnego Globu są tzw. maskony. Ich nazwa bierze się od angielskiego skrótowca MASs CONcentration – koncentracja masy – odpowiedzialne za lokalne zmiany siły grawitacji księżycowej. Znamy ich 12 i są one rozmieszczone pod powierzchnią księżycowych „mórz”. Hipoteza głosi, że są to ogromne asteroidy, które uderzając w Księżyc wbiły się weń i pozostały stwarzając zmiany lokalnego pola grawitacyjnego. Istotnie tak być mogło, ale w takim razie dlaczego maskon znajdujący się pod Morzem Jasności jest maskonem ujemnym – negamaskonem? Wszak niemożliwym jest, by w bryłę Księżyca wbił się asteroid złożony z antymaterii…???

[Jest jeszcze jedno wyjaśnienie dla powstania tego negamaskonu, a mianowicie – taki sam efekt zmniejszenia siły pola grawitacyjnego mogło spowodować powstanie dużej pustki skalnej we wnętrzu Srebrnego Globu, jednakże nie jestem w stanie podać przyczyn i fizycznego mechanizmu powstania takiej nieciągłości w księżycowym globie. Chyba, że w grę wchodzi interwencja czynnika nie-astronomicznego…]

CDN.



[1] W kolorowych kapsułach zapisałem uwagi, które nasunęły mi się już po publikacji skrótu tego referatu na łamach czeskiego magazynu „Fantasticka Fakta”.