niedziela, 2 marca 2014

Czy delfin nadobny jest hybrydą?



George A. Filer III (MUFON)


Delfin nadobny (delfin clymene) – Stenella clymene – jest swego rodzaju biologiczną zagadką. Odkąd te zwierzęta zostały po raz pierwszy wyodrębnione jako gatunek przez American Society of Mammalogists w 1981 roku, były one uważane jaklo podgatunek delfina długoszczękiego – S. longirostris, pomimo swego podobieństwa do delfina pręgobokiego – S. coeurleoalba. Analiza DNA rozwiązała tą zagadkę i pozwalając stwierdzić, że delfin nadobny jest osobnym gatunkiem.


W swoich studiach Ana Amaral z uniwersytetu w Lizbonie zebrała mitochondrialne i jądrowe DNA z 72 osobników z trzech gatunków delfinów. Mitochondrialne DNA przechodzi z organizmu matki, zaś jądrowe DNA pochodzi od obojga rodziców. Analiza obu tych DNA jest kluczem. W swych analizach dr Amaral znalazła, że DNA z jąder komórkowych było bardzo podobne do delfinów długoszczękich, zaś mitochondrialne DNA wykazuje podobieństwo do delfinów pręgobokich.


To wszystko sugeruje, że delfin nadobny jest produktem krzyżówki tych dwóch gatunków delfina: długoszczękiego i pręgobokiego – naturalną hybrydą, co zdarza się raczej rzadko pośród dzikich zwierząt. Hybrydy takie – jak się uważa – są jeszcze bardziej rzadkie wśród morskich ssaków, i poza tym akurat przypadkiem, nie zostały jeszcze udokumentowane. A co jest najbardziej niezwykłym faktem, to to, że nie tylko dało to żywe potomstwo, ale i odrębny gatunek! 


Mówi Charles Q. Choi dla „National Geographic News”
– Potrzebujemy hybryd tak zdrowych jak gatunki rodzicielskie, które byłyby w stanie żyć w swej własnej przestrzeni ekologicznej – wyjaśnił. Mówi Pamela Willis – ewolucyjna ekolożka z Uniwersytetu Wiktorii w Kanadzie:
- A zatem one teraz rozmnażają się pomiędzy sobą, a rzadziej z którymś z osobników z rodzimych gatunków. Tym samym umożliwiając im rozwijanie się wzdłuż własnej trajektorii drogi ewolucyjnej i stać się odrębnym gatunkiem – twierdzi dr Willis. – Oba te warunki są trudne do spełnienia. To rzadkie okno do ewolucyjnego procesu, które jest rzadko obserwowane u zwierząt tak zaawansowanych jak walenie. Na szczęście, mamy jeszcze delfiny nadobne wokół dowodów, że kosmici są w trakcie  modernizacji ludzkiego DNA i może to być również poprawa delfinów. A my jesteśmy świadkami tego, choć sytuacja dla wielu gatunków delfinów jest coraz bardziej tragiczna.


UWAGA: Istnieje coraz więcej dowodów na uaktualnianie DNA i symbiozie z istotami pozaziemskimi.


Moje 3 grosze


Fajnie to wszystko brzmi: Kosmici poprawiają nasze DNA – ale dla mnie stanowi kolejny dowód na prawdziwość i poprawność Teorii Ewolucji. I nic ponadto. Kreacjoniści nie mogąc się z tym pogodzić, zamiast jakiegoś tam boga, postawili na Kosmitów, którzy interweniując w DNA ziemskich organizmów tworzą nowe gatunki. Zapominają oni o małym, ale znaczącym drobiazgu, a mianowicie: ewolucja trwa przez cały czas! Ona się nie zatrzymuje, ale jej procesy trwają cały czas non stop. I nie są do tego potrzebni żadni Kosmici!



Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©