Na temat Czarnego Rycerza pisze
także „Time Magazine” z dnia 7.III.1960 roku:
Nauka:
Pierwszy połów kosmicznych obserwatorów
Trzy tygodnie temu w USA pojawiły
się nagłówki, że wykryto tajemniczego „ciemnego” satelitę, poruszającego się na
regularnej orbicie. Pojawiły się nerwowe spekulacje, że mógłby to być rosyjski
satelita szpiegowski, co wzbudziło niezdrowe sensację, że USA nie wiedzą, co
się dzieje nad ich głowami. Ale w ostatnim tygodniu Departament Obrony dumnie
oświadczył, że satelita ten został zidentyfikowany. Jest to kosmiczny wrak,
resztki satelity USAF Discoverer, który został zagubiony. Ten „ciemny satelita”
był pierwszym…
I
jeszcze jedna notatka prasowa z tego okresu dotycząca tego tajemniczego
satelity pochodząca z „Ocala Evening Star” z dnia 11.II.1960 roku, z Ocala, FL:
Ike
(gen.
Dwight Eisenhower – przyp. tłum.) mówi: nie ma potrzeby wywoływać u ludzi
histerii z powodu radzieckiego programu kosmicznego – Tajemniczy satelita leci
przez przestrzeń kosmiczną
Waszyngton (AP) – Ciemny satelita,
o którym Pentagon wypowiedział się, że może być rosyjskiego pochodzenia,
poruszał się po tajemniczej orbicie w dniu wczorajszym.
Jego trasa przelotu ponad Biegunami
jest jedną z tych, która jest optymalna dla każdego typu „widzącego oka”
kosmicznego szpiega.
Moskwa nie wypowiedziała się na ten
temat.
Tutaj jest wszystko odnośnie tego
obiektu, co ustalił Departament Obrony.
Obiekt leci po niemal polarnej
orbicie. Jest on ciemny i jego średnica wynosi 19 ft/5,75 m. Nie nadaje żadnych
sygnałów, przynajmniej niczego nie wyłapują amerykańskie monitory.
Jednakże amerykańscy specjaliści
kosmiczni nie odrzucają możliwości, że satelita wysyła jakieś wiadomości, kiedy
zostaje zaktywizowany nad jakąś odległą stacją łączności kosmicznej w Związku
Radzieckim. Jednakże ci uczeni wiedzą z doświadczenia, że jest trudno wychwycić
jakieś sygnały z pojazdu kosmicznego poruszającego się na orbicie, kiedy wydaje
się, że on to robi.
Brytyjscy specjaliści radiowi z
radioteleskopu w Jodrell Bank powiedzieli, że oni nic nie wiedzieli o satelicie
wysłanym ostatnio przez Sowietów i że nic im nie wiadomo o jakimś nowym
satelicie latającym nad Biegunami.
Stacje śledzące satelity US Navy
wykryły ten obiekt trzy tygodnie temu, ale Departament Obrony nie powiedział o
tym ani słowa.
Nie było także żadnego oficjalnego
komentarza, aż do środowej publikacji, że Pentagon był zdumiony tymi, „co to
jest?” spekulacjami.
Amerykańscy uczeni szybko ocenili
możliwość, że ten kosmiczny wędrowiec był jednym ze znanych amerykańskich czy
rosyjskich satelitów, które wystrzelono na ogólnie wschodnio-zachodnią orbitę.
Oni także mają tendencję sądzić, że
istnieje możliwość, że jest to część radzieckiego Łunnika III, który
wykonał zdjęcie odwrotnej strony księżyca w październiku ub. roku.
Sześć amerykańskich satelitów Discoverer
zostało wystrzelonych na polarne orbity. Jedynym, który teraz jeszcze lata jest
Discoverer
VIII, wystrzelony w dniu 20.XI.1959 roku z Vandenberg AFB, CA.
Sieć obserwacyjna satelitów US
Navy, która cały czas śledzi wszystkie satelity twierdzi, że wiedziała o tym iż
doszło do rozpadu Discoverera i że ten obiekt nie
był jednym z jego szczątków. Jedyną wskazówką w tej tajemniczej sprawie
z satelitą Discoverer jest oświadczenie z Pentagonu, w którym czytamy, że
obiekt ten jest mniejszy, niż rakiety nośne Discovererów. Te rakiety
nośne mają 19,2 ft/5,81 m długości i 5 ft/1,51 m szerokości, ważą 1400 lb/~635
kg i spalają się. Ich odrzucane kapsuły ważą 300 lb/136 kg.
Należący do US Navy kosmiczny
„płot”, jako pierwszy wykrył tajemniczego satelitę przelatującego nad
południowymi stanami USA. Okręty na Atlantyku i Pacyfiku także maja na
pokładzie urządzenia do śledzenia satelitów. Pentagon zapewnia, że „ten pasywny
i cichy satelita nie będzie w stanie latać niepostrzeżenie nad terytorium
Stanów Zjednoczonych”.
System „płotu” zawiera stacje
radiolokacyjne w Jordan Lake (AL), Ft. Stewart (GA), Silver Lake (MS), Gila River (AZ), Elephant Bute (NM) oraz
Brown Seals (CA). Ich nadajniki wciąż wysyłają pęki fal radiowych w
kształcie wiatraków w otaczającą nas przestrzeń kosmiczną. Satelita
przelatujący przez „płot” jest wykrywany i energia fal radiowych odbijana jest
w stronę bardzo czułych anten.
Potem taka informacja jest
przekazywana do Dahlgren, VA, gdzie jest analizowana.
CDN.