sobota, 26 grudnia 2015

Przeczucia Trzeciej Wojny Światowej

Salvator Dali - "Miękka konstrukcja z gotowaną fasolką - przeczucie wojny domowej" (1936)
Philadelphia Museum of Art


Wiktor Sinobin


W połowie XVII wieku, w Szkocji żył jasnowidz Brahan Seer, ślepy na jedno oko. Jego roboczym „instrumentem” był kamyk z dziurką w środku. Przykładając go do ślepego oka, Brahan „widział” Przyszłość.

Niemal na dniach, amerykański miliarder George Soros vel György Schwarz oświadczył dosłownie, co następuje: Jeżeli dojdzie do militarnego starcia pomiędzy wojskowym sojusznikiem Chin takim jak Japonia, to nie będzie przesadnym stwierdzenie, że znajdziemy się na progu III Wojny Światowej. W ślad za nim podobne oświadczenie wydał głównodowodzący JFC NATO w Brunsum (Holandia) Hans-Lothar Domrose. Te oświadczenia są zbieżne w swym sensie z wizjami i proroctwami zachodnich jasnowidzów w latach 50., 60. i 70., a dotyczącymi roku 2016 i lat dalszych. Przy czym w tych proroctwach jasnowidczych, jak i w oświadczeniu Sorosa – to Rosji przypadła rola tego „flankowego sojusznika Chin” atakującego Europę. Przypominamy te proroctwa tak jak jakiś paranormalny artefakt, ilustrujący permanentny strach Zachodu przed „nieprzewidywalnym rosyjskim niedźwiedziem”.


„Rosjanie wtargną do Niemiec”


W 1992 roku, kiedy Rosja w niczym nie przypominała dzisiejszego kraju, który „wstał z kolan”, wiele niemieckich wydawnictw opublikowało proroctwo profety Aloisa Irlmaiera (1895-1959). Przepowiednia z 1953 roku, wypowiedziana przez jasnowidza do mieszkającej po sąsiedzku dziewczyny, została później zapisane w jej pamiętniku. W tym czasie prognoza Irlmaiera wywołała wśród niemieckiej publiczności burzę ironicznych komentarzy, bowiem w tej prognozie nic nie wydawało się być realnym.

Dziewczyno ty moja, ty przeżyjesz w swym życiu niemało wstrząsów. Na początku nasz kraj będzie prosperował jak jeszcze nigdy w do tej pory. Potem nastąpi upadek wiary w Pana i ludzie pogrążą się w grzechu, a do nas zmierzają potoki uciekinierów z Bałkanów i z Afryki. Nasze pieniądze stracą wartość i nastąpi wysoka inflacja. Wkrótce potem, w Niemczech zacznie się rewolucja i wojna domowa, a potem nocą, nieoczekiwanie, do Europy wtargną Rosjanie.

Według Irlmaiera, w Europie zostanie użyta taktyczna broń jądrowa (tu i dalej podkreślenia moje – tłum.), która zmiecie Pragę z powierzchni ziemi, zaś zaraz potem dwie przeciwstawne sobie strony, a pod tym należy rozumieć „Żółtego Smoka w parze z Czerwonym Niedźwiedziem”, który przeciwstawi się „Orłowi Atlantyku” posłuchają głosu rozsądku. III Wojnę Światową uda się powstrzymać dosłownie na jej progu. Atomowa Apokalipsa nie rozprzestrzeni się.

Jeżeli w 1992 roku proroctwo Irlmaiera nie uzyskało ogólnonarodowej popularności, to w 2015 roku – kiedy je zamieszczono w Internecie – to w kilka tygodni osiągnęło ono 200.000 wejść na stronę. Czyżby współcześni Niemcy stali się przesądni? Nie, ich po prostu przeraziła ta część proroctwa o „potokach uciekinierów”. A także zbieżności pomiędzy infernalnymi widzeniami Irlmaiera i „strategiczną analityką”, którym straszy mieszkańców Starego Świata Sojusz Północnoatlantycki.


„Trzy cyfry: dwie ósemki i dziewiątka”


Veronica Lueken (1923-1995) stała się sławna w USA jako jedna z najbardziej dokładnych profetek wszystkich narodów i czasów. Co się tyczy dokładności jej przepowiedni, to sprawdzić jedną z nich się nie dało: większość z nich wyła wypowiedzianych w latach 1976-1978 i dotyczyło wydarzeń z lat 2015-2020. Interesujące jest to, że właśnie na te lata przepowiada ona III Wojną Światową. Veronica nie posługuje się ezopowym językiem w stylu Nostradamusa, czy tegoż Irlmaiera. Trzy cyfry: dwie ósemki i dziewiątka – jedyna zagadkowa fraza, której Lueken nie była w stanie objaśnić. W zwykłym życiu Veronica była zwyczajną gospodynią domową, ale operowała ona kierunkami głównych uderzeń, liczebnością i nazwami wojskowych jednostek, dosłownie jak doświadczony w bojach generał.

Zadziwiającym jest to, że Veronica podobnie jak Irlmaier przewiduje zniszczenie Pragi po użyciu taktycznej broni jądrowej. I znów do Europy wchodzą „wojska rosyjskie”. Wprawdzie nie poprzedza tego rewolucja w Niemczech, ale bunt w Watykanie, zamordowanie papieża i wojny na Bałkanach:
Do Belgradu wchodzą wojska rosyjskie, przemieszczają się po Włoszech, wchodzą trzema kolumnami do Niemiec, w kierunku Renu…

Jeżeli wierzyć Veronice, to wydarzenia w Europie będą sprowokowane przez konflikt pomiędzy Rosją a USA. Ta wizjonerka prorokuje „nadejście ery powszechnego pokoju”, ale tylko po nuklearnej Apokalipsie:
Ludzie nauczą się żyć życiem duchowym, odejdą od maszyn rozumnych twórczo i będą czerpać radość pracy z pługiem.

Przepowiednie tej Amerykanki są interesujące także z innego powodu. Po pierwsze – przyszły konflikt wojenny pomiędzy Rosją a USA widzi ona, żyjąc w „epoce odprężenia” – sławetnego detènte lat 70. Po drugie – Lueken po raz pierwszy używa wtedy kompletnie niezrozumiałego terminu „broni klimatycznej”: w jej widzeniach Rosja stosuje taką właśnie broń przeciwko USA, powodując koszmarne trzęsienia ziemi. Po trzecie – zapamiętajmy znamienne ostrzeżenie jasnowidki:
Wojna zacznie się wtedy, gdy po serii mniejszych konfliktów wszystkie strony naraz zaczną mówić o pokoju, i kiedy wszystkim się będzie wydawało, że udało się uniknąć najgorszego…



[Jeżeli idzie o atak atomowy na Pragę, to wcale nie musi tu chodzić o stolicę Republiki Czeskiej, ale o dzielnicę… stolicy Polski, która będzie stała na drodze wojsk rosyjskich idących do Niemiec. Praga po prawej stronie Wisły może być zmieciona kilkoma eksplozjami taktycznych ładunków jądrowych, a pretekstem do tego może być paranoiczna nienawiść, jaką żywią polscy politycy do Rosji, którzy w tym roku dorwali się do rządzenia… No i oczywiście przynależność Polski do NATO, którego bazy wojskowe będą w Polsce. A zatem TA CZĘŚĆ PRZEPOWIEDNI MOŻE DOTYCZYĆ WARSZAWY, a nie Pragi Czeskiej – uwaga tłum.] 


Widzenia ewangelisty


Szczególnie interesujące są przepowiednie tych, których proroctwa już się spełniły. I to nie jeden raz. To jest słuszne w stosunku do urodzonego w Kongo, należącego do norweskiego Ruchu Świętej Trójcy (Bevegelsen av den Hellige Treenighet) profety Emmanuela Minosa. Jak w 1954 roku Minos przewidział początek przekazu TV w Norwegii na 1968 rok, a w 1937 roku rozkwit Norwegii dzięki zasobom jeszcze wtedy nie odkrytej w tym kraju ropy naftowej.

Co dotyczy III Wojny Światowej, norweski ewangelista przewiduje ja na rok 2016. Wprawdzie jeżeli Veronica Leuken widziała w przeddzień nuklearnej apokalipsy „powszechne rozmowy o pokoju”, a także „jasną kometę na niebie, która pojawi się nieoczekiwanie dla wszystkich astronomów”, Minos uważał, że znakiem szybkiego nieszczęścia stanie się dążenie setek tysięcy ciemnoskórych ludzi ratujących się od głodu, wojny do Europy.

To proroctwo zostało wygłoszone w 1968 roku, kiedy nawet nie było jeszcze żadnej przesłanki ku masowym wędrówkom ludów do Europy z Afryki.


Soros – „wędrowiec w Czasie”?                  


A teraz powrócimy do amerykańskiego miliardera Sorosa i jego prognoz dotyczącej III Wojny Światowej, które ogłosił w czasie swego wystąpienia na konferencji Banku Światowego. Najbardziej zdumiewające było to, że o przepowiedniach Sorosa wygłoszonych wiosną tego roku (2015) było już wiadomo… sześć lat temu. W 2009 roku, w Internecie pojawił się zagadkowy prorok, twierdzący, że jest podróżnikiem w Czasie i podawał się za Ardona Krepa.

Oświadczając, że pojawił się on w naszym Czasie, aby ostrzec ludzi przed nieszczęściem. Krep w 2009 roku przewidział konflikt zbrojny na Ukrainie w 2014 roku, a potem – słowo w słowo z Sorosem – powiedział, że: Chińskiej wierchuszce, której w toku reformowania gospodarki trzeba będzie uspokoić naród i utrzymać władzę, może rozpętać wojnę napadając na Japonię i Koreę Pd. i tym samym spowodować wybuch III Wojny Światowej. Poza tym, Krep – podobnie jak Soros w 2015 roku, wezwał Waszyngton do pójścia na ustępstwa Chinom, które wezmą na sojusznika Rosję, i pozwolić włączyć juana do walutowego koszyka FBŚ.
Zbieżność proroctw Krepa i prognoz Sorosa takież – zmusza do stawiania wielu pytań. Np., czy pod pseudonimem Krep nie ukrywał się sam Soros? Albo czy miliarder nie ogłosił wcześniej swoich prognoz pod przykrywką mistycznych wynurzeń Krepa? Wprawdzie Soros posługuje się skrótowcem USA, to Krep zamiast niego używa skrótu AFE – nie rozszyfrowując go – twierdząc, że jest to oczywiste dla tych, którzy czytają te zdania, a stanie się w niedalekiej Przyszłości to, że państwa pod nazwą USA już nie będzie.


Proroctwa wiedeńskie


Na zakończenie przypomnimy o apokaliptycznych wizjach „wiedeńskiego proroka” Gotfryda von Werdenberga, które wygłosił w czasie telewizyjnego show w 1994 roku w głównym kanale austriackiej TV.

Zwróćmy uwagę – wtedy, 21 lat temu, Gotfryd prorokował powstanie nowego Imperium Rosyjskiego w 2017 roku mówiąc, że pretekstem się stanie zakręcenie gazowego kurka Europie przez Rosję i niezbyt udana próba Starego Świata zastąpienia go norweskim gazem. Zgodzimy się z tym, że to wszystko było wprost niewyobrażalnym w 1994 roku. Podobnie jak terrorystyczne pseudo-państwo ISIS, które von Werdenberg widział jako quasi-islamskie państwo I, jak i BPLA (bojowe bezpilotowe drony) na niebie Ukrainy.

Z proroctw von Werdenberga dotyczących lat 2016-2017, powodem wojny stanie się dojście do władzy w Moskwie junty wojskowej, a sama III Wojna Światowa, która zacznie się zaraz potem, potrwa dwa lata w rezultacie czego zaludnienie Ziemi zmniejszy się do 600 mln ludzi.

Straszne to proroctwa – nieprawdaż? Mimowolnie przypomina się obraz Salvatora Dali pt. „Przeczucie wojny domowej” i choć mowa o III Wojnie Światowej Planetarnej, to może ona być ostatnią. Pożyjemy – zobaczymy. Chciałoby się powrócić do tematu tych prognoz za kilka lat i zacząć od słów:
Właśnie mamy najlepsze potwierdzenie spornej zachodniej statystyki, która twierdzi, że w czasie ostatnich 200 lat na każdą setkę przepowiedni sprawdzała się tylko jedna – najczęściej – prawdziwa!


Od redakcji „Tajny XX wieka”


Alois Irlmaier (1894-1959) urodził się w Bawarii. W latach I Wojny Światowej służył w kajzerowskiej armii i był w rosyjskiej niewoli. W okresie II Wojny Światowej, wsławił się przewidywaniem miejsc wybranych do bombardowań przez lotnictwo Sprzymierzonych, znajdowaniem źródeł wody, a także zdalnym wyszukiwaniem ludzi pod zawałami. W 1947 roku stanął przed sądem oskarżony o oszustwa, jakoby brał pieniądze za przewidywania krajowych nieruchomości, ale żadne z nich się nie potwierdziło. Sąd go uniewinnił. W latach 1947-48 przewidział rozpad ZSRR, zjednoczenie Niemiec, datę lotu pierwszego człowieka w Kosmos, daty początku i końca wojny w Afganistanie. Zmarł na raka wątroby w 1959 roku, przewidując dla siebie taką śmierć jeszcze w 1939 roku.


Opinie z KKK


Parcie do konfliktu jest widoczne od pewnego czasu i nie zdziwię się jak taki będzie lada chwila . 

Przechodzimy do Ery Wodnika w 2016 r więc tego rodzaju zdarzenie będzie jak najbardziej na miejscu - NIESTETY.
Prawdę powiedziawszy nie widzę szansy na pokojowe przejście . Zmiany powinny być kolosalne - przewartościowanie życia, wartość jaką cywilizacja rozwija obecnie - posiadanie jest zgubną drogą rozwoju .
Doprowadziło to do tak kolosalnych rozwarstwień i takich niesprawiedliwości które permanentnie uniemożliwiają rozwój społeczeństwa w pozytywnych kierunkach . 
Niestety bez wielkiego wstrząsu społeczeństwo bezwolnie podąża ku totalitarnej dyktaturze posiadaczy.A szansy na świadome pokojowe zmiany mizerne . Więc pozostaje ...... 
Wojenko, wojenko cóżeś Ty za Pani .........

Życzę wszystkim spokoju ducha w tych czasach chaosu (Leszek O-O)

Pod tym artykułem znajdują się uwagi tłumacza wprowadzające w błąd co do niektórych kwestii. 
Po pierwsze baz NATO w Polsce nie ma i już jest w zasadzie postanowione, że nie będzie, to po pierwsze. 
Na zniszczenie dzielnicy Praga wystarczy jeden ładunek jądrowy a nie kilka jak sugeruje tłumacz, to po drugie. 

Z tym oskarżaniem o nienawiść chroniczną byłbym jednak ostrożniejszy. W Polsce już od jakiegoś czasu narasta przekonanie, że w gruncie rzeczy jedynym naszym sojusznikiem może okazać się właśnie Rosja, to po trzecie. (Jakub z Forum Kod Czasu)

Owszem baz NATO nie ma, ale wcale nie jest powiedziane, że nie będzie. Tajnych więzień CIA na terytorium RP też miało nie być, a były... - więc ten argument upada.
Czy to ważne czy będzie to jeden ładunek czy kilka? Broń taktyczna ma niewielką moc - rzędu kilku kt - i można będzie użyć kilku ładunków o małej mocy. Żeby osiągnąć większy efekt niszczący odpala się kilka ładunków w tym samym czasie - kumulacja błysku termicznego i fal uderzeniowych daje bardziej niszczące skutki, niż w przypadku jednej eksplozji ładunku o dużej mocy.
Co do polityków, to niestety obawiam się, że mam rację. Wystarczy posłuchać wystąpień polityków z PO czy PiS, przyjrzeć się polityce rugowania z przestrzeni publicznej grobów i pomników ku czci żołnierzy radzieckich, itd. itp. nieprzyjazne akty w stosunku do Rosji. Natomiast zgadzam się, co do tego, że Rosja może być naszym sojusznikiem w walce z zalewającym nas islamem. (R.K.L.)

Spójrzmy na proroctwo Nostradamusa:


Kosa połączy się ze stawem w Strzelcu 
Podczas jego górowania 
Zaraza, głód, śœmierć z ręki żołnierza 
Stulecie zbliża się do odnowienia. 
(Centuria I.16)


Kosa to Saturn, staw to Uran. Ich pierwsze spotkanie, czyli koniunkcja będzie miała miejsce na pograniczu konstelacji Bliźniąt i Byka od lutego do lipca 2033 roku. Natomiast ta w Strzelcu będzie miała miejsce w latach 2077-79, a do najbliższej koniunkcji dojdzie w dniu 15.II.2079 roku w Koziorożcu. I co najgorsze ma to mieć miejsce w warunkach jakiegoś konfliktu - pod koniec XXI stulecia. Tak czy owak - niczego dobrego to nie wróży... (Arystokles)

Odnośnie III wojny .....jak już to walnie to w 2017......rok KOGUTA .....jeden z gorszych możliwych pod względem relacji ludzkich...... (Artur P.) 


Tekst i ilustracje – „Tajny XX wieka”, nr 25/2015, ss. 20-21
Przekład z j. rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©