sobota, 2 stycznia 2016

Nocne Światła w sylwestrową noc…?



W sylwestrową noc, jak to mam w zwyczaju, obserwowałem iluminację naszego miasta – tysiące ogni sztucznych wypuszczanych o północy na powitanie Nowego Roku. Świąteczna kanonada przewalała się swym stacatto przez jakieś pół godziny w tą mroźną, zimową i całkowicie bezśnieżną noc.

Wtedy zobaczyłem to. W pewnej chwili spojrzałem w zenit i zobaczyłem dwa czerwone światełka na dużej wysokości poruszające się z N-NW na S – w kierunku Tatr. Pomyślałem, że to jakiś samolot i zająłem się fotografowaniem półksiężyca i znajdującego się nieopodal Jowisza oraz fajerwerków. Tymczasem ów „samolot” bardzo szybko przeleciał nad nami i znikł w dali. A oto metryczka tej obserwacji:

TYP INCYDENTU: NL
MIEJSCE:
Jordanów -  N 49°3857 - E 019°4948
Koskowa Góra – N 49°45’08” – E 019°47’00”
DATA: 1.I.2016 r.
CZAS: 00:08 CET/31.I.2015 r. 23:08 GMT
CZAS TRWANIA: ok. 20 s
ILOŚĆ OBIEKTÓW: 1
ŚWIADKOWIE: kilka osób
ZDJĘCIA: nie było
PRAWDOPODOBNE WYJAŚNIENIE: samolot pasażerski z Kopenhagi do Istambułu

Warunki pogodowe były następujące:

TEMPERATURA POWIETRZA: -8°C
WILGOTNOŚĆ POWIETRZA: 65%
WIATR: 0,0°B
CIŚNIENIE ATMOSFERYCZNE: 953/1014 hPa
ZACHMURZENIE: 0,0
WIDZIALNOŚĆ: CAVU, widoczny Księżyc w III kwadrze, planeta Jowisz i najjaśniejsze gwiazdy.

Odpaliłem komputer i usiłowałem znaleźć ten samolot przy pomocy aplikacji Flightradar24.com. i faktycznie – w naszej okolicy znajdował się tylko jeden samolot Boeing 737-82R z lotu PC 832 o znakach TC-CPC należący do tureckich linii lotniczych Pegasus Airlines lecący z Kopenhagi (CPH) do Istambułu (SAW) na wysokości 11.278 m i z prędkością 964 km/h. Nad Jordanowem mógł on być o godzinie 00:08 – 00:10 CET i mógł to być właśnie on. Ale czy na pewno?

Obiekt ten był widziany także przez grupę kilku osób – w tym Pana Stanisława Bednarza z małżonką Teresą ze szczytu Koskowej Góry, którzy także widzieli w opisywanym czasie przelot tego „samolotu”. I także jak w moim przypadku wydawało się, że ten „samolot” leci bardzo szybko – za szybko jak na zwyczajnego stratolinera. Poza tym leciał on z kierunku NW na SE.

A zatem istnieje możliwość, że widzieliśmy jeden i ten sam obiekt z dwóch różnych miejsc. Czy było to UFO w postaci Nocnych Świateł? Państwo Bednarzowie twierdzą, że widzieli światła stroboskopowe tego samolotu, natomiast ja widziałem tylko dwa czerwone światła pozycyjne.


A tak swoją drogą, nawet jeżeli to byli Ufiaści, to dlaczegóż by nie chcieli podziwiać świątecznej iluminacji naszych miast? Przecież na pewno Oni też mają swój zmysł estetyczny…  

A oto zdjęcia fajerwerków, Księżyca i Jowisza:










Komentarze z KKK

Robert, tutaj puszczane są lampiony z papieru, które poruszane są w górę i w powietrzu ciepłem wydalanym przez coś w nich co się pali jak świeczka. Wiem, że taki lampion może unieśc się bardzo wysoko i z ziemi wygląda na światełko, ale nie samolotu, ponieważ nie błyska.
- pozdrawiam! (Basia z Holandii)

Owszem, wiem, ale to nie mógł być taki lampion, bo po pierwsze - unosił się bardzo wysoko, po drugie miał ostrą jazdę. Jak nie samolot, jak nie balon, to albo jakaś kolejna zabawka chłopców w mundurkach, albo... UFO. (Platon)

Czytałam, że właśnie w noc  Nowego Roku będzie widoczna kometa. Nie zapisałam jej numeru.
Pozdrawiam! (Atena)

No, to na pewno nie była żadna kometa, ale albo samolot, albo jakaś nowa zabawka chłopców w mundurkach, albo - UFO... (Platon)

Nie wiem czy zapowiada się nieciekawie czy ciekawie ten rok to dopiero zobaczymy .
Życzę wszystkim radości i spokoju .
Co do obserwacji to pogratulować pozostaje czujności Kolegi :)
a w ramach ciekawostki podsyłam link o obserwacjach w Ameryce Poł.: 
Pozdrawiam! (Dingir)