środa, 23 marca 2016

UFO nad Kurpiami: bolid czy samolot?




W dniu wczorajszym otrzymałem email z redakcji „Nieznanego Świata”. Napisał go pewien mieszkaniec Łomży, który zaobserwował i sfilmował coś dziwnego na niebie, co skojarzyło mu się z bolidem. A oto jego list:

Szanowny Panie,
Nazywam się J.Ł. i mieszkam w Łomży. Dnia 19-stego marca br. pomiędzy godz. 6.00 a 7.00 rano udało mi się przypadkiem nakręcić krótki filmik, którego link zamieszczam poniżej. Ten filmik był analizowany przez osoby zajmujące się astronomią i ludzi znających się na lotnictwie. Nikt nie zgodził się z moja tezą, że widziany na filmie obiekt to bolid. Być może mylę się. /…/ Link do filmiku: http://kontakt24.tvn24.pl/bolid-nad-kurpiami,3021230,ugc
Z poważaniem - J.Ł.

Z informacji zamieszczonych w Internecie wynikały następujące parametry tej obserwacji:

Kadr z filmu świadka i powiększenie klatki - wyraźnie widoczne są cztery smugi kondensacyjne 
zostawiane przez silniki samolotu


TYP INCYDENTU: DD/RV
MIEJSCE: Poredy – Krasnyborek, gm. Zbójna, pow. Łomżyński, woj. podlaskie, N 53°18'46.944" - E 021°48'23.507"
DATA: 19.III.2016 r.
CZAS: ok. g. o6:00 CET/05:00 GMT
CZAS TRWANIA: ok. 2 min.
ILOŚĆ OBIEKTÓW: 1
ŚWIADKOWIE: 1
ZDJĘCIA: ujęcie kamerą video o długości 01'03".
PRAWDOPODOBNE WYJAŚNIENIE: samolot pasażerski widoczny nisko nad horyzontem, w skrócie perspektywicznym i zlewający się z tłem nieba. 

Odpisałem zatem panu J. Ł., co następuje:

Szanowny Panie, 

- obejrzałem Pański filmik i od razu mogę powiedzieć jedno – to na pewno nie był bolid. Po prostu poruszał się za wolno, poza tym pozostawiał za sobą krótki ślad smugi kondensacyjnej. Niech Pan porówna sobie Pański zapis z zapisami obserwacji przelotu bolidu nad Czelabińskiem w Rosji – to są dwa zupełnie różne zjawiska!
Według mnie, to był jednak jakiś samolot, i to (chyba) czterosilnikowy – na powiększeniach widać cztery smugi “contrails”. To, że poruszał się on tak wolno wynikało z dwóch czynników – skrótu perspektywicznego, wysokości nad horyzontem i odległości od Pana stanowiska. To, że nie był widoczny wynikało z tego, że jego kolor zlewał się z tłem nieba, widział Pan jedynie smugi kondensacyjne wydobywające się w jego silników.
Prawdę powiedziawszy miałem podejrzenia, że to jakiś samolot do oprysków “chemtrails”, ale wtedy smuga za nim byłaby o wiele dłuższa.
A na przyszłość, w celu weryfikacji obserwacji i oznaczania przelatujących nam nad głowami samolotów polecam Panu portal Flightradar24 - https://www.flightradar24.com/60,15/6 – gdzie znajduje się większość (ale nie wszystkie) lotów nad naszym krajem (i niemal całym światem).

Moją odpowiedź uzasadniam w oparciu o wielokrotne obserwacje samolotów przelatujących nad naszym miastem, nad którym znajduje się m.in. wejście na ścieżkę podejścia do portu lotniczego im. Jana Pawła II w Krakowie – Balicach. Poza tym nad nami przebiega korytarz powietrzny oznaczony UM 995, a na zachód od Jordanowa przebiegają trzy korytarze powietrzne: UL 856, UM 66, UM 866 z północy na południe do  i szlak powietrzny UP 193* z NW na SE. Obserwując samoloty niejednokrotnie miałem wrażenie, że poruszają się one bardzo powoli, właśnie ze względu na odległość, wysokość lotu i kierunek w stosunku do miejsca obserwacji. Tak więc można uznać, że nie było to UFO, ale jakiś samolot, który prawie wtedy leciał w kierunku wschodnim. 

I to właściwie wszystko… 


Dalsza wymiana korespondencji


Szanowny Panie Robercie,

Dziękuję za bardzo szybką odpowiedź na mojego emaila. Mam bratanka pracującego w cywilnej kontroli lotów,który przesłał ten filmik do kolegów z wieloletnim doświadczeniem, osób śledzących loty samolotów. Wszyscy stwierdzili, że obiekt który widzieli na filmie nie jest na pewno samolotem. Według tych ludzi samolot pozostawia po sobie smugę kondensacyjną, która w miarę lotu samolotu rozszerza się, czego nie widać na filmie. Może kiedyś dowiemy się co widzieliśmy na tym nieszczęsnym filmie.  

                   
Z wyrazami uznania, J.Ł.



I moja odpowiedź: 


Szanowny Panie,


- trudno powiedzieć, bo nagranie wideo jest zrobione nieprofesjonalnym sprzętem – jak mi się wydaje, ale to jednak chyba był samolot. Wszystko bowiem zależy od warunków pogodowych panujących “na górze”. Przede wszystkim od wilgotności i temperatury powietrza. Czasami smugi nie powstają wcale, czasami utrzymują się całymi godzinami – stąd zresztą poszedł chyr o “chemtrails”. To kwestia właśnie takich parametrów. Niestety nie mam danych o pogodzie tego dnia, więc mogę tylko zgadywać. 


Z poważaniem – Robert K. Leśniakiewicz