niedziela, 20 listopada 2016

UFO/BOL nad Hiszpanią?




Kilka dni temu mieliśmy coś, co nazwałem „nocą wilczego Księżyca”. Nasz naturalny satelita w dniu 14.XI, o godzinie 12:23 CET, zbliżył się do Ziemi na odległość 356.512 km (średnia odległość 384.400 km) wskutek czego jego pozorna średnica wzrosła o 14%, zaś jasność aż o 30%! I rzeczywiście – noc była bardzo jasna. Niestety, u nas pokazała się mgła, która rozwiała się dopiero nad ranem, ale i tak udało mi się zrobić kilka zdjęć. 




Tymczasem na portalu G+ ukazało się interesujące zdjęcie księżycowej pełni wykonane gdzieś w Hiszpanii. Autor tego zdjęcia niejaka Pani Rooshet Mendez nie podała miejsca i czasu jego wykonania, a szkoda, bo interesujące jest to, co owo zdjęcie przedstawia.



Jak widać, poza Srebrnym Globem na niebie i światłami miasta na ziemi widać także drugi świecący obiekt na niebie, poniżej Księżyca i w półce pomiędzy chmurami. Na powiększeniach wygląda to jak czerwona półkula, która oświetla leżące powyżej jej chmury czerwonym kolorem – typowy BOL. Co mi to przypomina? Ano wszystkie relacje o podobnych obiektach z całego świata. U nas też widziano coś podobnego m.in. w Łodygowicach i Milówce w latach 50. Znany Czytelnikom Smok Ogniotrwały przeprowadził analizę tej fotki i sądzi, że być może to sama chmura wygenerowała taki efekt, ale nie uważam tego za prawdopodobne, bo jakie zjawisko fizyczne byłoby odpowiedzialne za taki efekt?



Tak więc pozostało pytanie: co to było? Owa Hiszpanka nie widziała tego obiektu na niebie, nie zwróciła nań uwagi, a dopiero „zaskoczyła”, jak jej go wskazałem. I dziwnie zareagowała, bo się przestraszyła. Szkoda… A może doskonale wiedziała, co to było i nie chciała „puścić farby”? To też jest prawdopodobne. Tak czy inaczej ten obiekt pozostaje zagadkowym i dla mnie jest to typowe UFO w formie BOL.Całą sprawę przekazałem Panu Vincente-Juanowi Ballester-Olmosowi.

Czy ktoś ma jakiś pomysł?