USS Cyclops
Michal Soukup
USS Cyclops
to był zwyczajny amerykański statek pomocniczy US Navy, który nie zapisałby się
w historii, gdyby nie to, że znikł w tajemniczych okolicznościach i bez śladu,
jakby się literalnie zapadł pod ziemię. Zniknął nie tylko statek, ale także 309
członków jego załogi!
W 1910 roku,
wodowano w Filadelfii, PA, jeden z wielu frachtowców, które miały dowozić
towary pomiędzy Ameryka a Europą. Statek nazwano USS Cyclops, czyli jednooki
potwór z mitologii greckiej. Jego zadaniem był transport materiałów wojennych z
Ameryki do Europy jeszcze przed wybuchem Wielkiej Wojny, a także już w czasie
jej trwania.
Ostatnia podróż
statku USS Cyclops rozpoczęła się w lutym 1918 roku, kiedy to opuścił on
port w Rio de Janeiro z ładunkiem rudy manganowej. Celem tego rejsu był port w
Baltimore, MD, do którego statek ów nigdy nie dopłynął. Ostatnia przejęta
wiadomość od załogi pochodziła z dnia 4.III.1918 roku, kiedy to statek wypłynął
z portu w Barbados. Potem już o nich nikt nie słyszał…
Utrata statku USS Cyclops
i zniknięcie 309 załogantów jest jedną z największych morskich tragedii w USA,
jaka nie miała miejsce w walce.
Bezowocne poszukiwania
Kiedy USS Cyclops
nie dopłynął na ETA[1] w Baltimore, nie odpowiadał na wezwania, została wysłana misja poszukiwawczo-ratownicza
na pozycję, w której był z nim nawiązany ostatni kontakt. Jednakże po statku
nie został nawet ślad. Ekipy ratunkowe nie znalazły dosłownie niczego. Żadnych
szczątków na wodzie czy innych śladów świadczących o zatonięciu statku. Ale
dlaczego zatonął? Według meldunku załogi, statek miał uszkodzony jeden z
silników, ale to akurat nie miało żadnego wpływu na ruch statku. Pogoda w tym
czasie była dobra, a więc co takiego się mogło stać?
Niemiecki U-Boot?
Ze względu na to, że
USS Cyclops
znikł wkrótce potem, jak wpłynął na akwen groźnego Trójkąta Bermudzkiego,
pojawiło się wiele domysłów i spekulacji co do losu tej jednostki. Oficjalne
wyjaśnienie brzmiało tak, że statek został zatopiony przez jakiegoś
niemieckiego U-Boota. Jednakże po zakończeniu I Wojny Światowej pokonane Niemcy
udostępniły państwom Ententy swe tajne wojskowe archiwa, to nie był w nich
żaden niemiecki okręt podwodny, który w tym czasie operowałby u wybrzeży Stanów
Zjednoczonych. Oczywiście w archiwach nie musiały być zapisane wszystkie
wydarzenia. Tym niemniej było dziwnym to, że gdyby statek ów był trafiony
torpedą, to statki ratownicze musiałyby znaleźć jakieś jego szczątki.
Czy do zniknięcia
USS Cyclops
był zaangażowany jakiś U-Boot, którego misja była poza oficjalnymi zapisami?
Przesunięcie ładunku?
Dzisiaj uczeni
pracują nad pewna teorią, a w zasadzie nad dwiema. Pierwsza z nich mówi, że
statek mógł zatonąć nie wskutek ataku torpedowego, ale z powodu przemieszczenia
się ładunku. Według oficjalnych dokumentów, statek wypłynął z Brazylii
całkowicie załadowana. Jednakże w czasie rejsu doszło do uszkodzenia jednego z
silników, przez co statek stracił nieco ze swej sprawności. Morze na akwenie
Trójkąta Bermudzkiego jest nieprzewidywalne, a pogoda często podlega wahaniom.
Jest więc możliwe, że w pełni załadowany statek z obniżoną sprawnością nie był
w stanie się przeciwstawić mniejszemu sztormowi. A gdyby zatonął w okolicach
Rowu Portorykańskiego, najgłębszej części Atlantyku, to wyjaśniałoby, dlaczego
do dziś dnia nie znaleźliśmy na dnie jego wraku.
Szpieg i sabotażysta?
Druga wersja mówi o
kapitanie tego statku, który nazywał się George
W. Worley. Po wojnie w odtajnionych niemieckich archiwach znaleziono dowody
na to, że kapitan Worley był w rzeczywistości niemieckim szpiegiem. Czy mógłby
zatem kapitan wydać statek w ręce Niemców? Wszak USS Cyclops wiózł 11.000 ton
rudy manganu, którego to pierwiastka używa się doi wyrobu amunicji. Niemcy
przegrywały wojnę i miały niedostatek wszystkich surowców, więc taki ładunek
był nie do pogardzenia. Ale co z pozostałymi 308 członkami załogi? A może
jednak przyczyna zniknięcia statku była inna? Może jednak za tym wszystkim
stoją nieznane siły działające w Trójkącie Bermudzkim, jak twierdzą to wyznawcy
spiskowych i konspiracyjnych teorii. Kto wie?
Moje 3 grosze
Według
uczonych, USS Cyclops mógł pójść na dno wskutek działania:
1. fali fenomenalnej o wysokości ≥30 m, fale takie są wypadkową
sztormowych fal wiatrowych;
2. Eksplozji hydratów metanowych, rozrzedzenia wody pod statkiem i
utratą jego pływalności. Statek spada na dno i rozbija się doszczętnie;
3. Fali tsunami powstałej wskutek ruchu płyt tektonicznych w Rowie
Portorykańskim, wywołanej przez trzęsienia ziemi o sile M8-9 lub więcej.
Jednakże nie
znaleziono potwierdzenia działania wyżej
wymienionych sił, w każdym przypadku pozostałyby po nim szczątki… - natomiast nadal w mocy pozostają siły
rozpętane przez człowieka. W tym kontekście przypomina mi się film z 2000 roku
w reżyserii Briana Trencharda-Smitha o zatopieniu HMHS Britannic ex RMS Giantic,
które miało miejsce na Morzu Śródziemnym na pozycji: N 37°42′05″
- E 024°17′02″ w dniu 21.XI.1916 roku. Wedle
oficjalnych danych Britannic wpadł na minę postawioną przez niemiecki okręt podwodny
SM
U-73, jednakże reżyser ukazał na filmie inny przebieg tego zdarzenia, a
mianowicie sabotaż. Niemiecki agent przeniknął do jednej z ładowni, gdzie
zdetonował bombę, która rozerwała poszycie burty i doprowadziła do zalania
kotłowni nr 5 i 6.
Być może coś
podobnego zdarzyło się na Cyclopsie?
Jest jeszcze
jedna możliwość, a mianowicie taka, że USS Cyclops został uprowadzony do
jakiegoś proniemieckiego portu, ładunek został przeładowany, załogę
zamordowano, a sam statek został odholowany i zatopiony na zupełnie innych
wodach, niż na tych, gdzie prowadzono poszukiwania. Tylko gdzie? Do którejś
niemieckiej kolonii? W grę może wchodzić tylko Afryka, ale i tam już nie było
gdzie płynąć, bowiem Niemcy utraciły swe kolonie (poza Niemiecką Afryką
Wschodnią – dzisiaj to Tanzania i częściowo Tanganika, Rwanda i Burundi) i w
1918 roku nie było żadnej… Namibia została zajęta przez wojska RPA w 1915 roku,
Togoland (dziś Togo) w 1914 roku, zaś Kamerun i Neukamerun w 1916 roku. Tak
więc taka możliwość odpada. Zresztą gdyby nawet coś takiego miało miejsce, to
jakieś ślady by pozostały – już to w dokumentach, już to w pamięci naocznych
świadków. Wszystkich nie dałoby się zlokalizować i wymordować.
A zatem mamy w
dalszym ciągu meksykańskiego pata…
Źródło - https://enigmaplus.cz/zahada-zmizeni-lodi-uss-cyclops-torpedo-zrada-nebo-unos-mimozemstany/
Przekład z czeskiego
- ©R.K.F. Leśniakiewicz