niedziela, 6 maja 2018

Z archiwum Bronisława Rzepeckiego (13)



Ta obserwacja miała miejsce w lipcu 1992 roku. Młoda mieszkanka Krakowa – pani K. F. wykonała je w połowie drogi pomiędzy Stasikówką a Bukowiną Tatrzańską – na stromo wznoszącym się w górę odcinku drogi nr 961. Na zdjęciu przedstawiającym Tatry Wysokie widoczny jest w prawym górnym rogu kadru, tajemniczy obiekt w kształcie dwuwypukłej soczewki. Zdjęcie to wraz z negatywem redakcja "Nieznanego Świata" przesłała do znanego warszawskiego ufologa – Krzysztofa Piechoty, który jednoznacznie stwierdził, że nie ma żadnego UFO – a jedynie jest odprysk emulsji fotograficznej od podłoża filmu – o czym napisał on w artykule zamieszczonym na łamach "Nieznanego Świata" w nr 7-8,1993. Szkoda!... – bo obiekt ten wygląda rzeczywiście jak Dzienny Dysk! Gdyby nie zbadanie tego zdjęcia przez renomowanego badacza zagadnienia, jakim jest Krzysztof Piechota i odpowiedzialność redakcji "Nieznanego Świata", która mu to powierzyła, to zdjęcie to mogłoby dostać się w ręce jakiegoś mistyfikatora, czy idącego na łatwiznę popularyzatora ufologii i mamy gotowy kolejny pasztet w rodzaju "UFO nad Tatrami"! - à la sławetny humbug pt. "UFO na Kaukazie"...(R.K.F. Leśniakiewicz - "Projekt Tatry", Kraków 2002)