niedziela, 25 listopada 2018

Dziwne światła na niebie w Kanadzie




Marek Hadrbolec


Co to ostatnio działo się na niebie nad kanadyjską Wyspą Księcia Edwarda (N 46°30’ – W 63°26’, 35 m n.p.m.)? Tego nie wie nawet sam obserwator dziwnych zjawisk Jim Bruce, który zwraca uwagę na dziwne zjawiska na niebie, a który zwrócił uwagę na dziwne odgłosy w niebie i prawdopodobnie nikt inny nie zwrócił się do niego.

Do incydentu, który przykuł jego uwagę, doszło w dniu 30 października, wieczorem. Kiedy stał przed swoim domem, ujrzał w oddali na niebie szybko przemieszczający się obiekt. Początkowo sądził, że widzi po prostu lecący samolot. Zmienił swe zdanie, kiedy światło stanęło w miejscu i zawisło nieruchomo w powietrzu. Następnie obiekt poruszał się ponownie z dużą prędkością, aby zatrzymać się znowu.

Jego ruch nie miał żadnego logicznego sensu. Podobnie obiekt poruszał się jeszcze kilka razy, a potem nagle odleciał i zniknął z pola widzenia.
- Zniknęło szybciej niż wszystko, co kiedykolwiek widziałem - powiedział Jim Bruce.

Dzień później Jim przybył do pobliskiego miasta, ponieważ nie był jedynym, który widział dziwne światła na nocnym niebie. I, według innych obserwatorów, nie pierwszy raz taki obiekt pojawił się na tej samej stronie.

Kilka osób zdecydowało się skontaktować z kanadyjskimi liniami lotniczymi i siłami lotniczymi, ale nie otrzymały jeszcze satysfakcjonującej odpowiedzi. A dziwne widowisko na niebie wciąż pozostaje tajemnicą.


Moje 3 grosze


Podobne zjawisko zaobserwowano nad Kalifornią i sfilmowano w dniu 23.XII.2017 roku o godzinie 17:57 PST/01:57 GMT/02:57 CET – oczywiście u nas była już Wigilia Bożego Narodzenia... - a oto seria kadrów z tego ujęcia filmowego:






Także i w tym przypadku widzimy jakiś obiekt, który ciągnie za sobą welon gazów i od którego oddziela się jakiś świetlisty punkt. Jest to najprawdopodobniej jakiś statek kosmiczny, od którego oddzielił się I stopień rakiety, a który potem wpadł w atmosferę i spłonął. Niestety, tego już filmik nie pokazuje, a szkoda, bo byłoby to łatwiejsze do wyjaśnienia… - ale wygląda bardzo efektownie.






Podejrzewam, że za obserwacją NL nad Wyspą Księcia Edwarda stoi to samo zjawisko, ale pewności nie mam. Podobne zjawiska widziano nad Rosją, Norwegią, Australią i Ch.R.L., a więc tam, gdzie maja miejsce eksperymenty z rakietami kosmicznymi czy międzykontynentalnymi pociskami rakietowymi. 

A tak nawiasem, to zdjęcia z Kanady bardzo przypominają zdjęcia z Kalifornii - czyżby chodziło o TO SAMO zjawisko czy o UFO-hoax? 

No i okazuje się, że jest to start rakiety "Falcon 9" -  https://noizz.pl/nauka-i-technologia/rakieta-spacex-w-kalifornii-nagrana-w-timelapse/8gxgd41?placement=WidgetSeeAlsoExtended&position=6...     


Przekład z czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz