piątek, 22 listopada 2019

Dziwne losy HMHS „Britannic”


HMHS "Britannic"

Stanisław Bednarz


Katastrofa Titanica była bardzo głośna i znana, natomiast katastrofa bliźniaczego RMS Britannic okryła zasłona zapomnienia. Zatonął on 21 listopada 1916 roku na Morzu Egejskim. Był to brytyjski parowy statek pasażerski, jeden z trzech transatlantyków typu Olympic, do którego należały także Titanic i Olympic. Zatonął 21 listopada 1916 r.

Początkowo miał się nazywać Gigantic jednak po katastrofie Titanica w 1912 roku nazwę zmieniono na mniej pretensjonalną Britannic. Zwodowany 26 lutego 1914. Po wybuchu I wojny światowej niegotowy jeszcze Britannic zostały zarekwirowany na potrzeby wojska. Statek przekształcono w statek szpitalny, przez okres 3 miesięcy kursował na trasie Anglia-Irlandia-Francja. Dziewiczy rejs Britannica przypadł na 23 grudnia 1915 roku. Britannic wypłynął z Liverpoolu do Neapolu. Po drodze zatrzymał się także w Moudros na wyspie Lemnos. Do Southampton przypłynął 9 stycznia 1916 roku. Do 6 listopada 1916 wykonał jeszcze trzy takie rejsy.

W ostatni rejs wypłynął 12 listopada 1916 roku z Southampton do Lemnos.

  • 15 listopada minął Cieśninę Gibraltarską, a 17 listopada dotarł do Neapolu.
  • Zła pogoda zatrzymała statek w tym mieście do 19 listopada; później wyruszył do Grecji.
  • 21 listopada 1916 roku o 8:12 rano Britannic wpadł na minę postawioną przez niemiecki okręt podwodny SM U-73 i zatonął w ciągu 55 minut.
  •  Britannic przechylił się na sterburtę i odłamał się od dziobu. Wrak osiadł na dnie o 9:07. Jego pozycja to N 37°42′05″ - E 024°17′02″. Liczba ofiar była niewielka ze względu na wystarczającą liczbę szalup, bliskość lądu i stosunkowo ciepłe wody Morza Egejskiego.
  • O 10:00 na miejsce katastrofy dopłynął krążownik HMS Scourge i uratował rozbitków. Na statku było około 1300 ludzi, a zginęło 30, większość wskutek wciągnięcia przez wciąż pracujące śruby statku.


Wrak Britannica odkrył Jacques Cousteau w 1975 roku niedaleko greckiej wyspy Kos. Wrak jest w dobrym stanie, spoczywa na głębokości 133 metrów.
Tragedia parowca doczekała się ekranizacji w filmie „Britannic” w 2000 roku. Wspomnijmy zatem też o Olympicu, który doczekał się złomowania w 1935 roku. Chlubą załogi było staranowanie i zatopienie niemieckiego U-Boota U-103. Po zakończeniu wojny w poszyciu statku odkryto dziurę spowodowaną uderzeniem torpedy, która nie wybuchła. Na pasażerski szlak transatlantycki powrócił w 1920 roku.

Na początku 1934 roku został przetransferowany do konsorcjum Cunard. Wkrótce później, nocą 15 maja w gęstej mgle przeciął na pół i zatopił amerykański latarniowiec Nantucket nr 117, powodując śmierć 7 z 11 członków załogi (4 osoby zginęły na miejscu, a 3 rozbitków zmarło później z powodu ran). Po tym wydarzeniu, w 1935 roku Olympic został wycofany z obsługi pasażerskiej i przeznaczony na złom. Niektóre elementy dekoracyjne z transatlantyku trafiły do hoteli i pubów, w większości w Londynie.


Moje 3 grosze


Przypomnę także film z 2000 roku pt. „HMHS Britannic” w reżyserii Briana Trencharda-Smitha, w gwiazdorskiej obsadzie (Amanda Ryan, John Rhys-Davies, Jacqueline Bisset, Edward Atterton) ukazujący prawdopodobne przyczyny zatonięcia tego transatlantyku (niemiecki sabotaż).

Statek jest znany, to fakt. Ale nie tak jak „Titanic”. W jednym z artykułów do „Nieznanego Świata” pisałem o podobieństwie losów „Titanica”, „Britannica” i „Lusitanii”. Otóż wszystkie te statki zatonęły wskutek uszkodzeń prawej burty, w części dziobowej. „Titanic” uderzył w lód, „Britannic” wskutek eksplozji w magazynie bunkrowym, zaś „Lusitania” oberwała torpedą. Natomiast inny liniowiec - „Empress of Ireland” został uderzony w część dziobową prawej burty przez statek SS „Storstad” i też poszedł na dno rzeki św. Wawrzyńca.
Cała ta sprawa została opisana w artykule „Księżniczka, która zatopiła Titanica” - https://wszechocean.blogspot.com/2015/11/ksiezniczka-ktora-zatopia-titanica.html.