W ostatnich latach pojawiło
się wiele stwierdzeń, które wspierają wynik jednego z największych naruszeń
bezpieczeństwa w historii amerykańskiego wojska. Według raportów amerykańska
marynarka wojenna - USN i NASA mają w pełni sprawną flotę kosmiczną. Co
ciekawe, te „oskarżenia” są poparte przez wysoko postawione osoby, takie jak
senator Daniel K. Inouye, który
powiedział:
- Istnieje mroczny rząd z własnymi siłami
powietrznymi, własną marynarką wojenną, własnym mechanizmem pozyskiwania
funduszy i zdolnością do kontynuowania działań własne idee interesu narodowego,
wolne od wszelkich kontroli i równowagi oraz wolne od samego prawa.
Mówią, że prawda jest gdzieś tam.
Ale gdzie to jest? Jak odróżnić to, co ważne, a co nie, jeśli chodzi o życie Kosmitów,
UFO i technologię pozaziemską - jeśli oczywiście istnieje?
Prawda jest taka, że w
dzisiejszym społeczeństwie cienka linia dzieli to, co jest rzeczywiste, a co
nie.
W ciągu ostatnich kilku lat
pojawiło się wielu „informatorów”, którzy mówili - a niektórzy ośmieliliby się
udowodnić - że rządy na całym świecie mają dostęp do niezwykle zaawansowanych
technologii. Innymi słowy, technologii Obcych.
Jeden z najlepszych cytatów na
temat życia Kosmitów i Ich obecności pochodzi od Paula Hellyera, byłego kanadyjskiego ministra obrony oraz człowieka
odpowiedzialnego za połączenie kanadyjskich sił powietrznych, armii i marynarki
wojennej w jedną zjednoczoną siłę, znaną jako Kanadyjskie Siły Zbrojne. Pan
Hellyer powiedział:
- Dziesiątki lat temu goście z innych planet ostrzegali nas
przed tym, dokąd zmierzamy, i oferowali pomoc. Ale zamiast tego my lub
przynajmniej niektórzy z nas zinterpretowaliśmy Ich wizyty jako zagrożenie i
postanowiliśmy strzelać jako pierwsi i zadawać pytania po… bilionach, a mam na
myśli, że tysiące miliardów dolarów wydano na projekty, o których zarówno
Kongres, jak i Naczelnego Dowódcę trzymano celowo w ciemności.
Ale Hellyer nie jest jedynym,
który odważył się mówić o życiu Kosmitów i pozaziemskiej obecności. W rzeczywistości
wielu astronautów/byłych astronautów zrobiło to samo.
Dr Brian O’Leary, były astronauta NASA i profesor fizyki w Princeton
powiedział:
- Istnieje wiele dowodów na to, że kontaktujemy się z nimi, że
cywilizacje obserwują nas od bardzo dawna, że ich wygląd jest dziwny z
jakiegokolwiek rodzaju tradycyjnego materialistycznego zachodniego punktu
widzenia. Że ci goście używają technologii świadomości, używają toroidów,
używają współobrotowych dysków magnetycznych do swoich układów napędowych,
które wydają się być wspólnym mianownikiem zjawiska UFO.
Czy ci ludzie kłamią? Czy ich
słowa nie zostały dobrze zrozumiane?
A jest ich więcej. Gordon Cooper – były astronauta NASA,
inżynier aeronautyki, pilot doświadczalny, jeden z siedmiu pierwszych
astronautów z Project Mercury – pierwszego amerykańskiego załogowego programu
lotów kosmicznych powiedział, że:
- Moim zdaniem oni obawiali się, że wywołałoby to panikę w społeczeństwie,
gdyby wiedzieli, że ktoś ma pojazdy o takiej wydajności… więc zaczęli kłamać na
ten temat. A potem myślę, że musieli zakryć kolejne kłamstwo, powiedzmy poprzez
inne kłamstwo, aby zakryć swoje pierwsze kłamstwo, teraz nie wiedzą, jak się z
tego wydostać. Przyznanie, że wszystkie te administracje powiedziały wiele
nieprawd będzie bardzo kłopotliwe… [i, że] istnieje wiele pojazdów
pozaziemskich krążących wokół.
Lista tychże jest długa i
będzie o niej inny artykuł.
Co ciekawe, oprócz wszystkich
powyższych, jednym z najbardziej kontrowersyjnych demaskatorów jest
zdecydowanie Gary McKinnon,
człowiek, który jakoś miał włamać się do najbardziej tajnych plików Pentagonu.
Po naruszeniu bezpieczeństwa
McKinnon złożył kilka nadzwyczajnych oswiadczeń, mówiąc o tym, co spotkał na
komputerach w ściśle tajnej wojskowej bazie danych.
Najwyraźniej amerykańska
marynarka wojenna i NASA mają w pełni operacyjną flotę kosmiczną.
McKinnon powiedział, że jednym
z najbardziej nietypowych plików, na jakie natrafił, był arkusz kalkulacyjny
Excel, w którym wymieniono informacje o „oficerach pozaziemskich”.[1]
Jednak, jak wspomniano wiele
razy, to, co powiedział McKinnon, można interpretować na wiele różnych
sposobów. Jednak wielu demaskatorów i badaczy UFO zgadza się, że jedno jest
pewne, owi „oficerowie” nie byli bazowani na planecie Ziemia.
Oprócz ciekawej listy,
McKinnon znalazł oferty dla „tajnej floty kosmicznej”, która składała się z
dziesięciu okrętów wojennych, nazwy wszystkich były poprzedzone prefiksem USS. McKinnon
uważa, że ta tajna flota kosmiczna jest obsługiwana przez rząd Stanów
Zjednoczonych.
- Znalazłem ten arkusz Excel, który mówił o pozaziemskich
oficerach i pomyślałem: „O mój Boże, to jest niewiarygodne!” –
powiedział Gary McKinnon.
Chociaż wiele osób kwestionuje autentyczność twierdzeń McKinnona, prawda jest taka, że musimy tylko spojrzeć na to, co powiedzieli inni ludzie w przeszłości, aby uzyskać szerszy obraz tego, co naprawdę się dzieje.
Co ciekawe, senator Daniel K.
Inouye, najwyżej oceniany azjatycko-amerykański polityk w historii Stanów
Zjednoczonych powiedział:
-
Istnieje mroczny rząd z własnymi siłami lotniczymi, własną marynarką wojenną,
własnym mechanizmem pozyskiwania funduszy oraz zdolnością realizowania własnych
pomysłów dotyczących interesu narodowego, wolnych od wszelkich kontroli i
równowagi oraz wolnych od samego prawa.
Oprócz senatora Inouye,
cytowany jest Lord Admirał Hill-Norton,
były szef sztabu obrony, pięciogwiazdkowy admirał brytyjskiej Royal Navy,
przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, mówiący że:
- W naszej atmosferze
znajdują się obiekty, które są technicznie daleko przed wszystkim, co możemy
rozmieścić, i że nie mamy możliwości powstrzymania Ich przed przybyciem tutaj…
[i] że istnieje poważna możliwość, że jesteśmy odwiedzani od lat przez Ludzi z
Kosmosu, z innych cywilizacji. Naszym obowiązkiem jest na wypadek, gdyby
niektórzy z tych ludzi w przyszłości lub teraz stali się wrogo nastawieni, aby
dowiedzieć się, kim są, skąd pochodzą i czego chcą. Powinno to być przedmiotem
rygorystycznych badań naukowych, a nie rozpisywania się przez gazety
tabloidowe.
Fakt czy fikcja?
Może to być
bardzo trudne do powiedzenia, ale warto wspomnieć, że istnieje wiele dowodów,
które wskazują - przynajmniej częściowo - że społeczeństwu nie powiedziano wszystkiego
na temat UFO, życia Kosmitów i Ich niezwykle zaawansowanej technologii.
Chodzi o to, że gdyby taka Tajna
Flota Kosmiczna istniała naprawdę, nie zauważylibyśmy tego? Czy astronomowie
amatorzy nie zauważyliby już dowodów na istnienie floty? Jakie są szanse, że
jeśli coś takiego istnieje, nikt na planecie nie zauważył tego na niebie, w
pobliżu Księżyca itp.?
Czy podoba się Wam to?
Moje
3 grosze
Nie, to mi się nie podoba.
Nie sądzę, by poziom współczesnej techniki rakietowej pozwalał na
skonstruowanie wielkich okrętów kosmicznych uzbrojonych w broń rakietową i
laserową broń radiacyjną, których załoga liczyłaby 300 i więcej osób. Gdyby coś
takiego było budowane na orbicie wokółziemskiej, to zostałoby natychmiast
dostrzeżone i zlokalizowane. To pewnik.
Osobiście jestem przekonany,
że istnieją okręty – takie normalne, nawodne i podwodne – które są uzbrojone w
broń ASAT. Istnieje więc taka flotylla, a
chodzi tu o flotyllę okrętów wyposażonych w broń rakietową klasy woda-przestrzeń kosmiczna lub głębina wodna – przestrzeń kosmiczna -
czyli pociski, które byłyby w stanie zestrzelić z orbity dowolnego satelitę
nieprzyjaciela, jak zrobiono to w przypadku satelity szpiegowskiego NRO[2]
USA-193/NROL-21 w dniu 21.II.2008 roku o godzinie 03:26 GMT/04:26 CET,
który to satelita został zniszczony na orbicie antybalistycznym pociskiem
rakietowym typu SM-3 Block I A wystrzelonego z pokładu krążownika USS Lake
Erie i trafił satelitę na wysokości 247 km. Tak już nawiasem, to do
akcji przeciwko USA-193/NROL-21 skierowano poza krążownikiem rakietowym USS Lake
Erie także dwa niszczyciele rakietowe: USS Decatur i USS Russel,
także wyposażone w pociski SM-3. Tak więc może chodzić właśnie
o takie jednostki wyposażone w broń ASAT. I wtedy faktycznie – dokument
widziany przez McKinnona ma sens.
A zatem taka flotylla
istnieje na pewno, ale nie lata (na szczęście) w Kosmos, ale jest fragmentem
amerykańskiego systemu SDI/NMD znanego jako „wojny gwiezdne”. I to
prawdopodobnie do przebicia tego właśnie systemu Rosjanie opracowali swe ultra-
i hipersoniczne systemy pocisków manewrujących. I znów rozwinięto śmiertelnie
niebezpieczną spiralę zbrojeń, obłędu pochłaniającego siły i środki, które
można by było przeznaczyć na rozwój Ludzkości.
Do czasu…
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz