Kilkakrotnie udało się
zaobserwować przelot tzw. „pociągu” sztucznych satelitów Ziemi, które są
wyrzucane na orbitę przez jedną, solidną, rakietę nośną. Widok jest
niesamowity, bo satelity lecą jeden za drugim, a całość przypomina właśnie
pociąg poruszających się świetlnych punktów.
Ostatnio otrzymałem email od
jednego z moich Czytelników, który napisał, co następuje:
Wczoraj 10.03 w godzinach wieczornych tj.19:15 wychodząc z
garażu w Nowym Wiśniczu na wieczorny spacer z psem zaobserwowałem przelot po
niebie ok. 28 obiektów punktów "światełek" w równych lub równiejszych
odległościach. Mówię ok. 28 lecz możliwe, że było ich więcej.
Kierunek zachodni ok. Sobolòw w stronę Brzeska wschodni.
Nadmienię też, że 2 dni wcześniej zaobserwowałem błysk światła
na niebie od strony Muchówki i światło to kierowało się w linii prostej kilkaset
metrów po nieboskłonie w kierunku Gdów zachodnim po czym znikło.
Czy posiada Pan informacje może jakieś co to było lub ktoś z
internautów? (D.Ż)
No niestety, żaden z
internautów nie zameldował mi o takim zjawisku. Ale nic to, bo zaobserwowałem
dokładnie to samo wieczorem dnia 11 marca, ok. g. 19:30 sam zaobserwowałem to
zjawisko:
TYP
INCYDENTU: NL
MIEJSCE:
Jordanów - N 49°38'57” - E 019°49'48”
DATA: 11.III.2020
r.
CZAS: 19:30
CET
CZAS
TRWANIA: ok. 10 min.
ILOŚĆ
OBIEKTÓW: ok. 30
ŚWIADKOWIE: nie
było
ZDJĘCIA: nie
wykonano
PRAWDOPODOBNE
WYJAŚNIENIE: kilkanaście sztucznych satelitów Ziemi na
jednej orbicie.
Warunki pogodowe były
następujące:
TEMPERATURA
POWIETRZA: +4,5°C
WILGOTNOŚĆ
POWIETRZA: 83%
WIATR: słaby
z W
CIŚNIENIE
ATMOSFERYCZNE: 1013 hPa
ZACHMURZENIE: małe
– ławica chmur nad zachodnim horyzontem
WIDZIALNOŚĆ:
bardzo dobra mimo zanieczyszczenia światłem
SMOG: CAQI
76
I rzeczywiście, było tak, jak
w liście Czytelnika: około 30 obiektów leciało sznurkiem z zachodu na wschód w
odstępach 1-5°. Wyskakiwały zza ławicy chmur na zachodzie i leciały poprzez
konstelacje Kasjopei – a dokładniej pomiędzy α Cas
(Shedir) a b Cas (Caph) w kierunku Cefeusza
i Małej Niedźwiedzicy, gdzie znikały pomiędzy gwiazdami b UMi (Kohab) a g UMi
(Pherkad). Znikały one zmieniając kolor z białego na czerwony i ciemniały, co
wskazuje na to, że wpadały w cień Ziemi. Poza tym granica zanikania przesuwała
się na zachód zgodnie z obrotem naszej planety.
A zatem zagadka rozwiązana? I jeszcze info od Czytelniczki:
Z Facebooka:
Ok. godziny temu
(11.III.2020 r., 19:40 CET) zaobserwowałam na niebie z mego balkonu ok. 30
"punktów" na niebie, poruszających się w tej samej odległości,
lecących tym samym torem i z pewnością nie były to samoloty. Czy mamy w tej
dziedzinie umnych, którzy mi to wyjaśnią ??!! Śpiegule, czy badawcze...?
Leciały, jakby gęsiego, w identycznej odległości, poza dwoma pierwszymi, które
leciały zdecydowanie blisko siebie... (Ewa
R.P.)
O ile dobrze
pamiętam, to chyba w grudniu zaobserwowałam z balkonu taki sznur satelitów. Leciały
jeden za drugim mniej więcej jednym torem. Nie pamiętam ile dokładnie ich
naliczyłam, ale na pewno ponad dwadzieścia. Te pierwsze leciały dość blisko
siebie, a następne w coraz większej odległości. Miałam się was zapytać, ale
poczytałam w necie o tych satelitach i trochę mi się rozjaśniło. (Proxima)
W dniu dzisiejszym
(12.03), w godzinach 18:40-18:45 CET też widziałem przelot całego rzędu
satelitów. Tym razem leciały od konstelacji Perseusza aż do Wielkiej
Niedźwiedzicy, gdzie znikały… Jednakże ów „pociąg”, który opisałeś, już się rozpraszał
– odległość pomiędzy poszczególnymi satelitami wzrosła od 10 do 15°. (Daniel Laskowski)
Tak kierunek
wschodni, wczoraj też leciały, z dwadzieścia może zaliczyłem, na pewno było
więcej. Akurat nad moją miejscowością. Zachód-wschód. (Michał W.)
Kolejna obserwacja pociągu satelitów w dniu 27.III.2020 roku, o g. 19:45 na tle konstelacji Bliźniąt i Raka. Satelity leciały w odstępach 10-12 stopni jeden od drugiego i znikały w konstelacji Lwa. (Platon)
Kolejna obserwacja pociągu satelitów w dniu 27.III.2020 roku, o g. 19:45 na tle konstelacji Bliźniąt i Raka. Satelity leciały w odstępach 10-12 stopni jeden od drugiego i znikały w konstelacji Lwa. (Platon)