Napisał do mnie Smok
Ogniolubny* z Wielunia w załączeniu do serii kilku fotografii nietypowego obłoku
na niebie: Druga część zdjęć to dowód na istnienie smokofotus cirrus curvensis, smugowca wywołanego wyjściem smoka na
zewnątrz.
Oczywiście to był żart, ale
kształt chmury mnie zainteresował, więc…
R.L.:
Obejrzałem fotki Ogniolubnego i zaciekawiła mnie ta smuga. Czyżby przelatywał
tam jakiś odrzutowiec? Ciekawie to wygląda.
S.O.:
Owszem, stawiam właśnie na to i na klin wyższego ciśnienia (?), ale tutaj
strzelam z armaty w komara. W tym zakresie wiele chciałbym się dowiedzieć. Na
pewno był to efekt specyficznego i spokojnego ruchu powietrza w tej warstwie
atmosfery. Cirrusy miały się dobrze, choć nie było ich dużo.
R.L.: Mnie
to przypomina fragment okręgu zrobiony przez odrzutowca, ale chyba żadnegoś w
okolicy nie widział? Tak czy inaczej mam ochotę zamieścić tą fotkę na moim
blogu z osobliwościami.
S.O.:
Można. Zauważ, Robercie, że na innym zdjęciu pod księżycem znajduje się nieco
podobnie zakrzywiona chmura. Samolotów nie widziałem, nie pamiętam, czy
przelatywały, ale to nie wykluczone.
Chemtrails to
czy contrails - oto jest pytanie? Chmura
wygląda na zwykłą smugę kondensacyjną, ale jest wygięta w regularny łuk. Drugi,
już rozmyty, znajduje się poniżej Księżyca na zdjęciu – a zatem były dwa takie –
powstały nie jednocześnie, ale jeden za drugim. Być może jest to jakaś
nietypowa ale zwyczajna chmurka, ale w takim razie jak ona powstała?
Może któryś z Czytelników ma
jakiś pomysł?
--------------------------
* Nazwisko i adres znane autorowi.
--------------------------
* Nazwisko i adres znane autorowi.