Stanisław Bednarz
Na początek dobra
wiadomość po wielkich mękach udało mi się wrócić do starej wersji FAC. Ponadto
są entuzjaści, który każdy zabytek techniki przywrócą do życia. Przykładem jest
MV Kuna
– najstarszy pływający lodołamacz rzeczny na świecie, zbudowany w 1884 r. w
niemieckiej stoczni w Gdańsku.
Pływający obecnie po
Odrze statek pięciokrotnie zmieniał banderę. Obecnie pływa jako statek
muzealno-szkoleniowy, przeznaczony do edukacji historyczno–kulturalnej w
zakresie historii dróg wodnych, żeglugi śródlądowej, SS Kuna, czwarty z serii
lodołamaczy parowych, powstał w stoczni Danziger Schiffswerft &
Kesselschmiede Feliks Devrient & Co. w 1884 roku.
Pierwszy był SS Friebbe
z 1880. Początkowo statkowi nadano imię Ferse (jest to niemiecka nazwa
wpadającej do Wisły Wierzycy – wszystkie statki z serii nosiły nazwy rzek dorzecza
dolnej Wisły). W 1940 roku Ferse przemianowano na Marder,
a w 1947 roku – na Kunę, co jest polskim tłumaczeniem niemieckiego słowa Marder.
Przez cały okres
swojej służby (z wyjątkiem dwuletniego okresu po zakończeniu II wojny
światowej) Kuna nie zmieniła obszaru swojego działania Do 1920 roku statek
pływał pod banderą Królestwa Prus i był użytkowany przez administrację
wodno-budowlaną Wisły. (Po utworzeniu Wolnego Miasta Gdańsk został przekazany
Radzie Portu i Dróg Wodnych i otrzymał jego banderę.
W okresie II wojny
światowej statek nosił banderę III Rzeszy. W marcu 1945 roku uczestniczył w
ewakuacji ludności Gdańska; przepłynął do Kilonii i Hamburga, gdzie po
zakończeniu wojny przejęły go brytyjskie władze okupacyjne.
Pod brytyjską banderą
służył w Hamburgu jako lodołamacz i holownik portowy do 1947 roku, kiedy
przekazano go Polskiej Misji Morskiej. Powróciwszy do Gdańska, przekazano go
Państwowemu Zarządowi Wodnemu w Tczewie, Po remoncie powrócił, pod banderą
polską, do służby w dolnym biegu Wisły.
W 1965 roku wycofano
statek ze służby, a w następnym roku pozbawiono wyposażenia i nadbudówek; odtąd
oczekiwał jako pusty kadłub na zezłomowanie.
W latach 70.
odholowano go do Gorzowa Wielkopolskiego, przeznaczając na ponton cumowniczy.
W 1981 roku zatonął w
basenie stoczniowym i pozostawał na dnie przez prawie 20 lat.
W 2000 roku grupa
entuzjastów z Gorzowa rozpoczęła rewitalizację statku. Poświęcili 6 lat na
uzyskanie stosownych zezwoleń, zebranie funduszy, odszukanie i odtworzenie
dokumentacji (zebranej w dużej mierze przez Horsta Heina – kapitana niemieckiego statku Barbarossa i miłośnika Kuny).
Odbudowana Kuna
z zewnątrz wygląda identycznie, jak w czasach pierwszej służby. Z oryginalnych
elementów zachowała kadłub, dziobowy i rufowy pokład manewrowy, żurawik
kotwiczny, dziobowe i rufowe polery cumownicze, fragmenty wału śrubowego i
śrubę. Zmieniono napęd statku, zastępując maszynę parową zespołem napędowym Delfin.
W pierwszy po odbudowie
rejs MS Kuna wypłynęła do Szczecina, gdzie wzięła udział w I Zlocie
Oldtimerów podczas Dni Morza. Od początku jednostką dowodził kapitan żeglugi
śródlądowej Jerzy Hopfer, a
sternikiem jednostki była sternik żeglugi śródlądowej Magdalena Sierocka – dziennikarka radiowa. W 2019 roku MS Kuna
obchodziła 135. rocznicę wodowania.