sobota, 16 października 2021

Skąd się wziął COVID-19?

 


Naukowcy przebadali koronawirusy, którymi były zakażone nietoperze. Okazało się, że niektóre są bardzo podobne do SARS-CoV-2, który wywołał światową pandemię. Odkrycie nazywane „przełomowym” zaprzecza doniesieniom, jakoby wirus został stworzony w laboratorium.

 

Pochodzenie koronawirusa

 

Eksperci mówią o przełomowym odkryciu.

Wirus znaleziony na nietoperzach był podobny koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19.

Latem 2020 roku grupa naukowców udała się do lasów północnego Laosu, aby przebadać nietoperze, które mogą być nosicielami koronawirusów. Używali sieci i płóciennych pułapek, aby złapać zwierzęta wylatujące z pobliskich jaskiń. Naukowcy zbierali próbki śliny, moczu i kału, a następnie wypuszczali nietoperze.

 

Tak powstał COVID-19?

 

Okazało się, że próbki kału zawierały różne koronawirusy. Trzy z nich były wyjątkowe: miały na swojej powierzchni molekularny "haczyk", który pozwolił lepiej przyczepiać się do ludzkich komórek. Bardzo podobnie dzieje się w przypadku COVID-19, zwanego SARS-CoV-2. To oznacza, że koronawirus, który wywołał pandemię mógł przenieść się na człowieka ze zwierząt.

Jest nawet lepszy niż wczesne szczepy SARS-CoV-2 – powiedział Marc Eloit, wirusolog z Instytutu Pasteura w Paryżu, który prowadził badanie.

Badanie ujrzało światło dzienne w zeszłym miesiącu, ale nie zostało jeszcze opublikowane w czasopiśmie naukowym. Eksperci od wirusów mówią o przełomowym odkryciu. Niektórzy podejrzewają, że wirusy podobne do SARS-CoV-2 mogą już od dawna zarażać ludzi, powodując łagodne i ograniczone epidemie.

Jak przekazuje "The New York Times", odkrycia mają również znaczący wpływ na debatę na temat pochodzenia COVID-19. Niektórzy spekulują, że zdolność SARS-CoV-2 do infekowania ludzkich komórek nie mogła wyewoluować naturalnie, w wyniku przeniesienia ze zwierzęcia. Ale nowe odkrycie sugeruje coś zupełnie innego.

 

Moje 3 grosze

 

I ujrzałem: oto koń trupio blady,

a imię siedzącego na nim Śmierć,

i Otchłań mu towarzyszyła.

I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi,

by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.

Ap 6,8

 

Odkrycie to zaprzecza oskarżeniom Chińczyków o wyhodowanie morderczego wirusa i wypuszczenie go na świat z wiadomymi efektami. Oskarżenia te są przede wszystkim made in USA i służą przede wszystkim celom politycznym w ramach rywalizacji w basenie Oceanu Spokojnego. To właśnie tam mają się rozegrać najważniejsze działania III Wojny Światowej, jak przewidują różni wróżbici i… ekonomiści. 

Patrząc na to wszystko z drugiej strony należy zauważyć, że efekt globalnego ocieplenia - EGO uwalnia do ziemskiej biosfery zamrożone w wiecznych lodach i wiecznej zmarzlinie nieznane nauce wirusy, bakterie i inne drobnoustroje – w tym robaki i ameby – które stanowią wielkie niebezpieczeństwo dla Ludzkości. EGO otworzył mroźną puszkę Pandory, która zagraża naszemu istnieniu. Wiem, że to jest truizm, ale nie dociera on do rządzących naszą planetą głupich i chciwych płaskomózgów, dla których jedynymi bogami jest Mamona i zysk.

Tym bardziej zdumiewa i przeraża postępowanie tzw. „antyszczepionkowców”, którzy negują sens szczepień powołując się na jakieś szemrane badania wykonywane przez szarlatanów i hochsztaplerów ze stopniami i tytułami naukowymi. Antyszczepionkowcami są lekarze i prawnicy, damy z towarzystwa i kuchty oraz całkiem zwyczajni ludzie, którzy zostali ogłupieni przez rozmaite łże-autorytety i księży katolickich głoszących jakieś niestworzone brednie o poaborcyjnych szczepionkach itp. cudactwach wylęgłych w chorych z nieróbstwa umysłach dewiantów seksualnych. Totalna schiza – mówiąc młodzieżowo. A najgorsze jest to, że tej schizie ulegają ludzie ponoć mądrzy, wykształceni i inteligentni… inaczej, no bo jak ich nazwać?

„Antyszczepionkowcy” – jakby można rzec – wpisują się we wszystkie spiskowe teorie dziejów - STD, wedle których właśnie mamy proces depopulacji Ziemi – oni ten proces wspierają jako tzw. „pożyteczni idioci”! W Apokalipsie nazywa się ich Fałszywymi Prorokami będącymi na usługach Bestii. (Ap 13,11-18) Ale jak powiedział Mark Twain „nawet największa ilość argumentów nie przekona idioty”. A Polaków w szczególności, czego dowodzi najnowsza historia naszego narodu, który słucha najgłupszych STD i jest głuchy na rzeczowe argumenty i fakty, jak to było np. w latach 80-tych XX wieku. Niestety.     

 

Źródło - https://www.o2.pl/informacje/laboratorium-czy-nietoperze-eksperci-mowia-o-przelomowym-odkryciu-6693853413722944a