niedziela, 17 października 2021

Ślady z Karbonu

 

Współczesna rekonstrukcja Chirotherium z Krasiejowa


Katarzyna Grzelak

 

Ślady sprzed 313 mln lat na zarwanym klifie z Wielkiego Kanionu. Co je pozostawiło?

 

Skała, w której odcisnęły się ślady łap dwóch zwierząt żyjących na terenie Wielkiego Kanionu 313 mln lat temu (Karbon), trafiła w ręce badaczy po oberwaniu jednego z tamtejszych klifów. Profesor geologii natknął się na głazy w czasie wycieczki ze studentami. Choć nietypowa skamielina go zaciekawiła, nie przypuszczał, że odkrycie okaże się tak istotne.

 


Geolog Allan Krill, norweski profesor tymczasowo przebywający na University of Nevada w Las Vegas (UNLV) wybrał się do Wielkiego Kanionu z grupą studentów. Miało to miejsce w 2016 roku. W czasie wyprawy zauważył głaz, cały poznaczony niecodziennymi śladami. Głaz zawierający skamieniałe ślady został odsłonięty po zawaleniu się klifu. Był doskonale widoczny, ponieważ znajdował się obok uczęszczanego szlaku. Jednak przed Krillem nikt nie zwrócił na niego uwagi.

 Blok z wypukłymi śladami. / Photo: Rowland SM, Caputo MV, Jensen ZA

 Zaintrygowany odkryciem wysłał zdjęcie skały i odciśniętych w niej tropów koledze – Stephenowi Rowlandowi, paleontologowi z UNLV. Rowland wraz z zespołem dokładnie przyjrzał się skamielinie, a wyniki badań opublikowane zostały ostatnio w czasopiśmie PLOS One.

Okazało się, że przypadkowe odkrycie to najstarsze skamieniałe ślady kręgowców, jakie kiedykolwiek znaleziono w Parku Narodowym Wielkiego Kanionu. Wiek skamieliny oszacowano na ok. 313 milionów lat. Wcześniejsze znane skamieliny były o 8 mln lat młodsze.

 

Grupa skał przylegająca do szlaku, w tym co najmniej dwie skały ze śladami. / Photo: Rowland SM, Caputo MV, Jensen ZA

– Są to zdecydowanie najstarsze ślady kręgowców w Wielkim Kanionie, który słynie z licznych tego typu skamielin. To jedne z najstarszych na Ziemi śladów zwierząt składających jaja w skorupkach, takich jak gady, i najwcześniejsze dowody na to, że kręgowce chodziły po wydmach – powiedział Rowland.

Naukowcy twierdzą, że ślady należą do dwóch zwierząt, które przechodziły po zboczu prehistorycznej wydmy. Zdaniem badaczy nie doszło między nimi do spotkania, przechodziły tędy w odstępie kilku godzin bądź dni od siebie. Co ciekawe – jedno ze zwierząt mogło być ranne, bo pozostawione przez nie ślady są nieregularne.

 

Szkic nawierzchni skały i torów śladów. / Photo: Rowland SM, Caputo MV, Jensen ZA

 

Wzór odcisków stóp ujawnił też charakterystyczny chód, który musiał być obecny u wczesnych gadów, a o którym naukowcy dotychczas nie wiedzieli. Mowa o chodzie bocznym – polega on na tym, że łapy tylna i przednia po jednej stronie przesuwają się razem, a potem przesuwają się łapy tylna i przednia po drugiej stronie.

– Obecnie żyjące gatunki czworonogów, na przykład psów i kotów, rutynowo używają chodu bocznego, kiedy idą powoli. Ślady dokumentują stosowanie tego chodu na bardzo wczesnym etapie historii kręgowców. Wcześniej nie mieliśmy na ten temat żadnych informacji – powiedział Rowland.

 

Moje 3 grosze

 

To bardzo ciekawe odkrycie. Szczególnie dlatego, że ślady te są podobne do śladów jednego z najbardziej tajemniczych zwierząt w historii świata – Chirotherium – dosł.: zwierzę z rękami – albo Chiroterium. Jego ślady znajdowano od dawna w warstwach Triasu (czyli 251,9 - 201,3 MA temu), ale nie znaleziono jego szkieletu. Odciski łapek, o których mowa jest w artykule, powstały w Karbonie, czyli od 358,9 do 298,9 MA temu. Pomiędzy tymi okresami znajduje się jeszcze Perm, czyli diapazon 62 MA. Czyżby Chiroterium powstał już w okresie węglowym? Ale przecież w tym czasie panowały jeszcze płazy, a pierwsze gady były dopiero na starcie swego rozwoju. A zatem ślady pierwotnych gadów zwanych kotylozaurami wywodzących się z labiryntodontów, z których wywodzą się późniejsze dinozaury i gady ssakokształtne.


Dziewiętnastowieczne rekonstrukcje flory i fauny z Karbonu (u góry) i z Triasu (na dole). 

Nawiasem mówiąc, gdyby gady ssakokształtne nie zostały wyparte przez gady, to historia Ziemi potoczyłaby się zupełnie inaczej. Jeszcze nie wybiła ich godzina i ewoluowały powoli w cieniu gigantów Mezozoiku, a po katastrofie K/Pg sięgnęły po władzę nad światem i panują do dziś jako ssaki. Patrząc na to wszystko z dystansu milionów lat trudno oprzeć się wrażeniu, że coś pomagało ewolucji – już to powodując erupcje wulkaniczne, już to bombardując Ziemię asteroidami i że w tym wszystkim jest coś więcej niż tylko przypadek i ślepy traf. Nie zapominajmy, że w zapisie kopalnym znajdujemy dziwne artefakty przypominające wytwory rąk ludzkich. Czyżby ktoś korygował niemal od początku przebieg ewolucji na Ziemi i w historię naszego gatunku? Wiele na to wskazuje. Ale o tym już pisałem w książce „UFO i Czas”, do której kieruję Czytelnika.   

 

Źródło - National Geographic - https://www.national-geographic.pl/artykul/slady-sprzed-313-mln-lat-na-zarwanym-klifie-z-wielkiego-kaninu-co-je-pozostawilo?fbclid=IwAR14h7979DjsNacwl1e0AECWd-fTnDZxgfKtlpGpVHEieSR4CeLL-xrRm0U