czwartek, 16 grudnia 2021

Piramidy w Rosji są dwa razy starsze od egipskich…

 


 

…i mogą zmienić historię pisaną...

 

Odkrycie najstarszych piramid na świecie na Półwyspie Kola może potwierdzić istnienie antycznej cywilizacji na terytorium Rosji. Cywilizacja ta wyprzedza cywilizację Egiptu na długi okres czasu. Wykopaliska archeologiczne przy piramidach na Półwyspie Kola, które jak się uważa są dwakroć starsze od egipskich, zostały zapoczątkowane w ostatnim roku. Jednakże nadal nie wiadomo, kto i kiedy je wybudował.

 

Tajemnica piramid na Półwyspie Kola

 

Półwysep Kola jest zlokalizowany w rejonie Murmańska w rosyjskiej części Europy. Omywają je wody Morza Barentsa i Morza Białego. Jest to obszar około 100.000 km². Na północy znajduje się tundra, a południe pokrywa tajga. Klimat półwyspu jest chłodny przez cały rok.

Niezwykłe odkrycie najstarszych piramid świata na Półwyspie Kolskim wskazuje na istnienie legendarnej Hyperborei. Półwysep Kolski stał się ostatnio fascynującym miejscem dla naukowców i pasjonatów.

Wielu naukowców, którzy przeprowadzili ekspedycję naukową do tego tajemniczego miejsca, wierzy, że półwysep Kola może być domem przodków najstarszej cywilizacji Ziemi. Odkrycia przez naukowców piramid schodkowych i masywnych kamiennych płyt, które zostały precyzyjnie wycięte 90.00-40.000 lat temu, dostarczają przekonujących dowodów na ten niesamowity pomysł.

 

Czy Hyperborejczycy wznieśli piramidy na Płw. Kola?

 

Archeolodzy badali intrygujące struktury piramid na półwyspie Kolskim, które mają potencjał, aby napisać na nowo naszą historię. Piramidy zostały zbudowane z precyzją i uważa się, że mają co najmniej 9000 lat, co może być nawet starsze niż Göbekli Tepe, najstarsza świątynia na świecie.



Najwcześniejsze znane badania Piramid Kolskich miały miejsce na początku lat 20. XX wieku, kiedy rosyjski uczony Aleksander Wasiljewicz Barczenko (1881–1938) przybył z zespołem naukowym, aby zbadać tajemnicze, nieodkryte starożytne zabytki w niezbadanej części Rosji. Barchenko nie był jednak naukowcem głównego nurtu i do tej pory jego przekonania są kontrowersyjne, a jednocześnie intrygujące.

Barchenko dał się przekonać, że piramidy na Kola zostały zbudowane przez zaginioną cywilizację Hyperborei, mitologicznej wyspy według starożytnych Greków. Hekatajos z Miletu (550 p.n.e. - 476 p.n.e.), najwcześniejszy odnotowany historyk grecki, uważał, że święte miejsce hiperborejskie znajduje się na wyspie na oceanie… za krajem Celtów.

Według Diodora Sycylijczyka (90 p.n.e. - 30 p.n.e.), greckiego historyka, Bóg Apollo regularnie odwiedzał nieznany kraj Hyperborea na swoim rydwanie z łabędziami.

- Naprzeciw wybrzeży celtyckiej Galii znajduje się wyspa na morzu, nie mniejsza niż Sycylia, położona na północy, która jest zamieszkana przez Hyperborejczyków, których nazwano tak, ponieważ mieszkają za Północnym Wiatrem – powiedział Diodorus. - Ta wyspa ma przyjemny klimat, żyzną glebę i obfituje we wszystko, produkując dwa razy w roku.

Według oświadczenia Diodora w „Bibliotece Historycznej”, w Hyperborei urodziła się grecka bogini Leto, córka Tytanów Coeusa i Phoebe, siostra Asterii oraz matka Apolla i Artemidy, w wyniku czego miejscowi czczą Apolla, bardziej niż jakikolwiek innego boga. Są w pewnym sensie jego kapłanami, bo nieustannie go wychwalają i obsypują ofiarami.

- Na tej wyspie znajduje się piękny gaj Apolla, a także spektakularna okrągła świątynia ozdobiona wieloma oddanymi ofiarami. Jest też miasto poświęcone temu samemu bogu, którego większość mieszkańców to harfiarze, którzy nieustannie grają na harfach w świątyni i śpiewają bogu pieśni wychwalające jego czyny. Hyperborejczycy mówią unikalnym dialektem i mają silne powiązania z Grekami, szczególnie z Ateńczykami i Delianami[1]

Mówi się również, że księżyc pojawia się na tej wyspie bardzo blisko ziemi, że wyraźnie widać na nim pewne wzniesienia ziemskiej formy, że Apollo odwiedza wyspę raz na dziewiętnaście lat, w którym to okresie gwiazdy kończą swoje obroty, iż tego powodu Grecy wyróżniają cykl dziewiętnastu lat nazwą „wielki rok”.






Hyperborea nigdy nie została odkryta, ale według wielu teoretyków nie oznacza to, że nie istniała. Zatopione starożytne szczątki Hyperborei mogą zostać jeszcze odkryte. Czy opuszczone piramidy Kola na północy Rosji mogą być pozostałością dawno zaginionej, wyrafinowanej starożytnej cywilizacji, o której prawie nic nie wiemy?

Według Barczenki ludzie przybyli z terenów północnych około 12.000 lat temu. Potężna powódź zmusiła zamieszkujące tam plemiona aryjskie do ucieczki z tego obszaru w tak zwanym Złotym Wieku, który miał miejsce około 10.000-12.000 lat temu. Plemiona aryjskie opuściły Półwysep Kolski i udały się na południe.

Po przestudiowaniu literatury masońskiej, nieżyjący już rosyjski naukowiec stopniowo zaczął wierzyć, że Hyperborejczycy byli wysoce wyrafinowanym społeczeństwem zdolnym do użycia energii atomowej, lewitacji i latania. Wierzył również, że szamani Sami żyjący na Półwyspie Kolskim byli strażnikami dawnej mądrości Hyperborei.

Barczenko był zapalonym badaczem spraw religijnych i mistycznych i chociaż jego hipotezy nigdy nie zostały potwierdzone, niemniej jednak są one bardzo interesujące dla badaczy alternatywnej historii starożytnej. 25 kwietnia 1938 r. Bashenko zginął w Moskwie w ramach Wielkiej Czystki.

 

W Półwyspie Kola znajdują się nieznane pustki i pomieszczenia

 

Później, w 2007 roku rosyjska ekspedycja próbowała zbadać Piramidy Kola. Wśród tych ekspertów byli: sekretarz prasowy Obserwatorium Pułkowo dr nauk mat. fiz. Siergiej Smirnow, prof. Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych Walery Chudinow, prof. dr nauk geologicznych i geograficznych Dmitrij Subetto.

Podróż była bardziej żmudna i ryzykowna, niż przewidywali naukowcy. Piramidy Kola znajdują się w odosobnionym miejscu, a mieszkańcy, Lapończycy, wahali się, czy pokazać im trasę.

Według jednego z członków zespołu, rosyjscy eksperci oglądali piramidy z helikoptera, ale ze względu na rozległą i gęstą roślinność nie wszystkie budowle były widoczne z powietrza.

Ich helikopter prawie się rozbił, ale dotarli do starego miejsca i zbadali te dziwne budynki. Piramidy Kola, według rosyjskich geologów, to dwie 50-metrowe konstrukcje połączone mostem i wyrównane do punktów kardynalnych.[2]

- Na wyprawie nosiliśmy unikalne urządzenie, najbardziej wyrafinowany sprzęt geofizyczny – georadar Oko – wyjaśnił jeden z badaczy.

Podobnie jak w diagnostyce rentgenowskiej, instrument „prześwietla” wnętrze każdego przedmiotu. Geolodzy doszli do jednoznacznego wniosku: wyżyny są pochodzenia antropogenicznego; stąd nie są to naturalne wzgórza, ale piramidy stworzone przez człowieka – wytwór ludzkich rąk. Wewnątrz piramid znajdują się luki i nieodkryte pomieszczenia.

Funkcja i cel rosyjskich piramid oraz kto je zbudował są nadal niejasne. Mogły być wykorzystywane jako obserwatorium astronomiczne w czasach starożytnych lub mogły być wykorzystywane jako świątynie. Na razie wiadomo o Piramidach Kola, że są one znacznie starsze niż piramidy egipskie, a ich obecność dodaje kolejny intrygujący fragment do historii ludzkości. W końcu zagadka rosyjskich piramid na Półwyspie Kolskim do dziś pozostaje niewyjaśniona.

 

Moje 3 grosze

 

Na temat dziwnych, niewyjaśnionych konstrukcji w syberyjskiej tajdze przebąkiwano już od dawna. Zacznę od jakuckich kosmodromów i metalowych „kotłów” w dorzeczu Wiluja i Leny. Konstrukcje te są niezwykłe i żeby było ciekawiej – radioaktywne. Zob.:

·        https://wszechocean.blogspot.com/2015/12/diabelskie-koty-doliny-smierci.html,

·        https://wszechocean.blogspot.com/2013/11/zagadkowe-pokule-w-jakucji.html,

·        https://wszechocean.blogspot.com/2014/02/zagadkowe-pokule-w-jakucji.html,

tajemnicze miejsca na Kamczatce:

https://wszechocean.blogspot.com/2016/06/kamczatka-dolina-smierci.html,

i Półwysep Kola i jego tajemnice:

https://wszechocean.blogspot.com/2013/01/ponocna-szamballa-ziemia-nieznana.html .

https://wszechocean.blogspot.com/2011/10/anomalia-kregi-na-polach-i-stonehenge-2.html 

Jak widać, jest tam jeszcze wiele do odkrycia! A co do piramid na Płw. Kola, to mnie to nie dziwi, wręcz dziwiłbym się, gdyby ich tam nie było! Dlaczego? Ano dlatego, że wszystko wskazuje na to, że dawno temu na Ziemi istniała starożytna supercywilizacja, którą albo zmiótł jakiś kosmiczny kataklizm, albo przeniosła się w inne wymiary Rzeczywistości. Dowodów jest aż nadto, tylko współczesna nauka nie chce ich przyjąć do wiadomości. Tak jak istnienia Atlantyki, Atlantydy, Mu i Agharty.

Nie dziwi mnie też to, że siepacze z NKWD rozwalili Barczenkę et consortes. To oczywiście – ich odkrycia dziwnie pasowały do tego, co głosili nazistowscy „uczeni” z SS-Ahnenerbe na temat Hyperborei, a to wystarczyło, by podpaść Stalinowi. Wszak to właśnie z Hyperborei przyszli do Europy Ariowie, którzy byli w prostej linii antenatami Niemców. W 1938 roku był to pogląd wyjątkowo „niesłuszny”. Barczenko i jego ludzie byli pierwszymi ofiarami nazistowskich mitów tak gorliwie krzewionych przez Himmlera i jego zbirów z SS.  

 

Źródło - https://www.beautyofplanet.com/pyramids-discovered-in-russia-twice-as-old-as-egyptian-could-rewrite-human-history/?fbclid=IwAR2Dmy0Cs-s4TFiI5r5lgbBcrr86tnSd9YVNDvwr1vJgxNWjqduJKbUhZpo

Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz



[1] Mieszkańcy wyspy Delos.

[2] Zorientowane zgodnie z kierunkami geograficznymi.