Jak to napisałem parę dni temu,
grozi nam atomowa wojna bez użycia broni rakietowo-jądrowej, ale za to z
użyciem czegoś w rodzaju „brudnej” bomby jądrowej. No i wykrakałem. Putler
wpadł na szatański pomysł skażenia terytorium Ukrainy, a przy okazji połowy
Europy! Oto relacje w mediach:
Rosjanie robią okopy w Czerwonym Lesie. "Promieniują sami
siebie"
Rosyjscy
żołnierze osiedlili się w Czerwonym Lesie, położonym zaledwie kilka kilometrów
od Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. W jednej z rozmów, którą przechwyciła
ukraińska Służba Bezpieczeństwa, rosyjscy wojskowi skarżą się na to, że jest
duże ryzyko napromieniowania.
O sprawie
poinformował na Facebooku Ołeksandr Syrota, szef rady nadzorczej w Państwowej agencji Ukrainy do zarządzania
strefą wykluczenia. Jak twierdzi, dotarły do niego informacje, że rosyjscy
żołnierze kopią okopy w Czerwonym lesie, "najbardziej strategicznym
miejscu w okolicach Czarnobyla".
- Z całego serca życzę im — kopać głębiej,
siedzieć dłużej! - ironizuje Syrota.
Słowa te
potwierdzają przechwycone przez ukraińską Służbę Bezpieczeństwa rozmowy
telefoniczne rosyjskich żołnierzy. Jak przekazuje portal Segodnya, na jednej z nich najeźdźca skarży się, że dowództwo
wrzuciło ich na teren czarnobylskiej strefy zamkniętej, "nie myśląc o
konsekwencjach".
Wojskowy
twierdzi, że jego koledzy są poddani na Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej
mocnemu napromieniowaniu. - Wyobraź sobie, staliśmy pod tym Czarnobylem przez 2
tygodnie i nas wszystkich rzucono do walki. K**wy j**ane, nienawidzę mojego
państwa, do cholery — mówi żołnierz.
Ukraiński
koncern Energoatom przekonywał, że przebywający w Strefie Wykluczenia Rosjanie
są poddani promieniowaniu i w przyszłości będą cierpieć na choroby nowotworowe.
Użyto nawet sformułowania, że to "przykre samobójstwo" rosyjskich
żołnierzy.
Tereny
nieczynnej już elektrowni atomowej w Czarnobylu znajdują się blisko
białoruskiej granicy. Została ona zdobyta w pierwszych dniach wojny. Od tamtej
pory ukraińscy pracownicy są przetrzymywani jako zakładnicy. Tylko część z nich
została zwolniona.
Czarnobyl
znajduje się na północ od Kijowa, znajdując się tym samym na trasie rosyjskich
wojsk zmierzających w stronę ukraińskiej stolicy. Ukraińcy informowali już
wcześniej o licznych incydentach mających miejsce na terenach byłej elektrowni,
takich jak odłączenie niezbędnego zasilania.
Czerwony Las,
gdzie przebywają rosyjscy najeźdźcy, znajduje się w czarnobylskiej strefie
zamkniętej, która otrzymała najwyższe dawki promieniowania w wyniku przejścia
chmury radioaktywnego pyłu i dymu po katastrofie w Czarnobylu. Drzewa obumarły
z powodu silnego skażenia promieniotwórczego. Eksplozja i ogień w reaktorze nr
4 zanieczyściły glebę, wodę i atmosferę.
I z wczoraj, 27.III:
Pożary w Czarnobylu - płonie 10 tys. hektarów. Rośnie poziom
skażenia radioaktywnego
Pożary w Czarnobylu
w pobliżu elektrowni jądrowej objęły obszar 10 tys. hektarów lasów – ostrzegła
ukraińska Rzeczniczka Praw Człowieka Ludmyła Denisowa. "W wyniku spalania
do atmosfery uwalniane są radionuklidy, które są przenoszone przez wiatr na
duże odległości" – napisała.
Pożary w pobliżu
elektrowni atomowej w Czarnobylu wybuchły w poniedziałek 22 marca br. Według
najnowszych informacji w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia płonie 10 tys.
hektarów lasów. Łącznie zarejestrowano tam 31 pożarów.
Ludmyła Denisowa w
komunikacie na Facebooku przekazała, że pożary przyczyniają się do podwyższenia
poziomu skażenia radioaktywnego w powietrzu. "Kontrolowanie i ugaszenie
pożarów jest niemożliwe ze względu na przejęcie strefy przez wojska
rosyjskie" – napisała. Rosjanie zajęli obiekt jądrowy w Czarnobylu w
pierwszym dniu zbrojnej agresji w Ukrainie 24 lutego.
Jak dodała, "w
wyniku spalania do atmosfery uwalniane są radionuklidy, które są przenoszone
przez wiatr na duże odległości". "Grozi to promieniowaniem w
Ukrainie, Białorusi i krajach europejskich" – wyjaśniła. Ukraińska
Rzeczniczka Praw Człowieka wezwała Międzynarodową Agencję Energii Atomowej
(MAEA) o skierowanie na Ukrainę ekspertów i sprzętu do gaszenia pożarów.
MAEA w komunikacie
przed trzema dniami podała, że lasy płoną na tym obszarze, na którym
obserwowano podobne pożary w ostatnich latach. Agencja zapewniła, że
"kontynuuje współpracę" z władzami ukraińskimi w celu uzyskania
dalszych informacji na temat "sytuacji pożarowej".
Państwowa Agencja
Atomistyki podała w niedzielę rano, że nie odnotowuje żadnych niepokojących
wskazań aparatury pomiarowej. "Na terenie Polski nie ma zagrożenia dla
zdrowia i życia ludzi oraz środowiska" – przekazała na Twitterze.
I dalej:
Płoną
lasy wokół Czarnobyla. "Poważne zagrożenie dla całej Europy"
W Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia odnotowano co
najmniej 31 pożarów. Płonie ponad 10 tys. hektarów lasów wokół nieczynnej
elektrowni jądrowej. – Przenoszone przez wiatr radioaktywne zanieczyszczenia
mogą stanowić zagrożenie dla krajów europejskich – alarmuje ukraińska rzecznik
praw obywatelskich Ludmyła Denisowa.
Płoną lasy wokół Czarnobyla. "Poważne zagrożenie
dla całej Europy"
W niedzielę pojawiła się informacja o pożarach w
lasach wokół Czarnobyla. W okolicy zarejestrowano wzrost zanieczyszczenia
powietrza radioaktywnymi substancjami. W wyniku spalania do atmosfery uwalniane
są izotopy promieniotwórcze, które mogą być przenoszone przez wiatr na duże
odległości.
Grozi to
ekspozycją Ukrainy, Białorusi i innych krajów europejskich na promieniowanie
radioaktywne. Z powodu suchej i wietrznej pogody zwiększy się intensywność i
zasięg pożarów. Może doprowadzić to do pożogi na dużą skalę, z którą trudno
sobie poradzić nawet w czasie pokoju – ostrzega rzecznik praw obywatelskich
Ukrainy Ludmyła Denisowa.
Ukraińska polityk podkreśla, że płomienie mogą
dosięgnąć magazynów uranu i składowiska odpadów radioaktywnych. Głównym
problemem w obecnej sytuacji ma być inwazja Rosji na Ukrainę. Akcję strażaków
uniemożliwiają bowiem rosyjskie wojska stacjonujące na tym obszarze.
- Apeluję do Międzynarodowej Agencji Energii
Atomowej o jak najszybsze wysłanie ekspertów i sprzętu przeciwpożarowego na
Ukrainę, aby zapobiec nieodwracalnym skutkom tych pożarów, które dotkną nie
tylko Ukrainę, ale i cały świat – podkreśliła we wpisie na Facebooku
Denisowa.
Ukraińska rzecznik praw obywatelskich zaznaczyła, że
katastrofie można zapobiec tylko pod warunkiem usunięcia rosyjskich żołnierzy z
Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Zwróciła się do międzynarodowych organizacji
praw człowieka o wywierania nacisku w tej sprawie na władze Federacji
Rosyjskiej.
- Należy zwiększyć presję na Rosję, aby
zakończyła inwazję na Ukrainę i przestała okupować obszary o podwyższonym
ryzyku – zaznaczyła Ludmyła Denisowa.
I jeszcze jedna informacja:
Dziesiątki pożarów wokół Czarnobyla. Co z promieniowaniem w
Polsce?
Pożar w
Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia trwa. Ogień spalił już 10 tys. hektarów
lasu. W kolejnych dniach możliwe jest zwiększenie skali problemu. Jak pożary
wpłynęły na poziom promieniowania w Polsce?
O tym, jak
wielka jest skala pożarów w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia w niedzielę
poinformowała Rzecznik Praw Człowieka Rady Najwyższej Ukrainy Ludmiła Denisowa.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że na terenie strefy
wykluczenia wybuchło już 31 pożarów, a ich tłumienie jest niemożliwe.
Płoną lasy wokół
Czarnobyla. „To zagraża promieniowaniem Ukrainie, Białorusi i krajom europejskim”
Od początku
tegorocznych pożarów w strefie wykluczenia wokół Czarnobylu spłonęło już 10
tys. hektarów lasu. Sucha aura, a także wzrost temperatury w najbliższych
dniach mogą przyczynić się do powstawania kolejnych pożarów, a także do
rozprzestrzeniania się tych, które już wybuchły. „Z powodu wietrznej i suchej
pogody zwiększy się intensywność i obszar pożarów, co może prowadzić do pożarów
na dużą skalę, z którymi trudno sobie poradzić nawet w czasie pokoju” –
zaznaczyła w swoim wpisie rzecznik praw człowieka na Ukrainie.
W komunikacie
przekazała również, że ogień może dotrzeć do obiektów, w których składowane
jest wypalone paliwo jądrowe. Niestety ze względu na to, że strefa wykluczenia
jest obecnie okupowana przez Rosjan, służby ukraińskie nie mają możliwości
podjęcia walki z żywiołem.
Wojna
na Ukrainie a promieniowanie w Polsce. Są najnowsze komunikaty
Od początku wojny na Ukrainie sytuacji związanej z
promieniowaniem w Polsce uważnie przygląda się Polska Agencja Atomistyki. W
niedzielę do godziny 17 opublikowała ona trzy komunikaty dotyczące
promieniowania w Polsce. W każdym z nich podkreślono, że na terenie naszego
kraju nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi, a także dla środowiska.
- Obecnie
na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska.
Polska Agencja Atomistyki nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury
pomiarowej – przekazano w komunikacie opublikowanym o godzinie
14.
Ukraiński koncern o zagrożeniu bezpieczeństwa
jądrowego i radiacyjnego. Jest komunikat ws. promieniowania w Polsce.
A zatem stało się to, czego się tak
obawiałem. Putler chce użyć płonących lasów jako broni masowego rażenia. Nie wystrzelił
pocisków z głowicami jądrowymi, ale podpalił lasy emitujące radioaktywny
popiół. A zatem de facto nie wywołał
wojny atomowej, ale za to użył skażonych lasów jako tzw. „brudnej” bomby
radiologicznej.
Jak na razie pogoda nam sprzyja –
potężny wyż PETER nie dopuszcza do
nas wiatrów z kierunku S-SE, które mogłyby przynieść skażenia nad terytorium
Polski. Jak na razie mamy niezbyt silne wiatry z kierunków północnych.
Niestety – w najbliższych dniach
słoneczny PETER nas opuści i na jego
miejsce wejdą dwa niże: ILONA i HELMKA nadciągające z północnej Rosji,
co może spowodować opad radioaktywnego pyłu na nasze terytoria. Nie zapominajmy
o tym, że opad radioaktywny jest jednym z czynników rażących po użyciu głowic
nuklearnych…
Od dnia 1.III codziennie dokonuję
pomiarów skażeń w Jordanowie, i jak na razie utrzymują się one na poziomie <0,20
µSv/h, czyli tyle co u nas wynosi tzw. naturalne tło Ziemi. Co będzie dalej – zobaczymy…
Źródła: