Albert Rosales
Lokalizacja: obszar
Lewobiereżnyj (lewy brzeg), Dniepropietrowsk, Ukraina
Data: 1985
Czas: po 21:00
EEST
Opis
zdarzenia:
Maria
Nikołajewna Snobko, mieszkanka 10-piętrowego bloku nr 12 położonego
na lewym brzegu Dniepru, czekała w swoim mieszkaniu na 9. piętrze na swojego
najmłodszego syna, który pojechał do dziadków. Zamknęła drzwi balkonowe,
wyłączyła telewizor i położyła się na sofie naprzeciwko drzwi balkonowych.
Zaczęła zasypiać, gdy na zewnątrz szalała potężna burza. Nagle Maria usłyszała
niewyjaśniony szelest dochodzący z balkonu. Było to dla niej niesamowite,
ponieważ mieszkała na 9. piętrze i mogła się tylko domyślać, że w jakiś sposób
złodzieje „wspinający się po ścianach” weszli na jej balkon. Strach trzymał ją
przyklejoną do sofy, ale przez szklane drzwi wyraźnie widziała, co się dzieje w
odległości około 5 metrów od niej. Następnie zobaczyła, jak „mężczyzna”
wskoczył „przez” oszklony balkon i pochylił się, aby umieścić jakieś urządzenie
na środku balkonu, na małym pasku dywanu. W kolejnym błysku światła Maria
zobaczyła błyszczące urządzenie, które nieproszony gość położył na podłodze.
Tymczasem dziwny mężczyzna był zajęty urządzeniem na dywanie; następnie wspiął
się na balustradę i pochylił się, wciągając skądś z zewnątrz innego mężczyznę
lub kolegę na balkon.
W tym czasie świadek usłyszał
dziwny, melodyjny dźwięk lub metaliczne dzwonienie, które zdawało się dobiegać
z wnętrza pustej puszki, co przyciągnęło jej uwagę. Po tym jak pierwszy mężczyzna
przeciągnął drugą istotę przez szybę balkonu, posadził ją na framudze okna i
podparł ciało ramionami, drugi mężczyzna zdawał się nie być w stanie utrzymać
nóg i cicho jęczał. Wszystko wskazywało na to, że prawdopodobnie był
kontuzjowany lub chory. Żaden z mężczyzn nie patrzył w stronę Marii i nie
wydawał się ją ignorować, pierwszy humanoid był zajęty na balkonie.
Przy kolejnym błysku urządzenie
na balkonie zaczęło trzeszczeć. W tym momencie Maria zauważyła, że pierwszy
mężczyzna miał na sobie coś, co wyglądało na
metalową zbroję i
metalowy hełm na głowie. Błyszczące urządzenie na
środku podłogi miało 4 metalowe pręty lub rury wystające wokół
podstawy poniżej. Kiedy pierwszy mężczyzna stanął profilowo do świadka,
podniósł ręce do klatki piersiowej. Następnie drugi mężczyzna wygiął ciało w
pobliżu ściany i zdawał się walczyć. Marii wydawało się, że mężczyźni czekają,
aż burza się skończy. Maria była przerażona i mogła się tylko modlić, pytając
Boga: „Kim są ci ludzie?” W następnej chwili pomysł wpadł jej bezpośrednio do
głowy. Nagle zrozumiała, że ci mężczyźni byli „posłańcami” i nie
miała się czego bać, że złapali ich w pułapkę z powodu złej pogody i
odejdą, gdy tylko przestanie padać. Trzęsąc się ze strachu, Maria zapytała w
myślach: „Ale dlaczego przyszli na mój balkon? Dlaczego nie jej sąsiadka z
góry, Stiepanowna, która miała otwarty balkon, w następnej chwili usłyszała w
myślach odpowiedź: „Nie, nie mogliśmy tam iść, to miejsce było «zajęte»”.
Następnie walcząc ze strachem i
rozpaczą Maria postanowiła udać się do sypialni, lecz mimo usilnych prób nie
mogła ruszyć się z sofy, poczuła przygniatanie straszliwą siłą i głośne pulsowanie
w głowie. Uświadomiła sobie, że dziwni goście umieścili niewidzialną tarczę lub
barierę pomiędzy nią a ich lokalizacją na balkonie. Zbierając siły, udało jej
się wstać i przejść do przedpokoju. Wchodząc do przedpokoju, poczuła się
znacznie lżejsza i zdała sobie sprawę, że ciężka atmosfera już zniknęła,
najwyraźniej opuściła obszar pod wpływem niewidzialnej bariery. Mogła nawet
łatwiej oddychać. Buczenie w jej umyśle ucichło i ledwo mając siły i nawet się
nie rozbierając, upadła na łóżko. Od razu zasnęła i obudziła się dopiero o 9:00
następnego dnia. Później poszła na balkon i znalazła wypalony okrąg na kawałku
dywanu, dokładnie w miejscu, w którym znajdowało się dziwne urządzenie.
Następnie postanowiła sprawdzić balkon sąsiadki na 10. piętrze i rzeczywiście
był on zagracony meblami i innymi przedmiotami. Maria również miała wrażenie,
że w sprawę zaangażowana była „osoba trzecia”, która przekazała jej te
informacje w jej umyśle, osoba trzecia, której nigdy nie widziała. Po zdarzeniu
nie mogła już mieszkać w mieszkaniu i przeprowadziła się.
Dodatek
HC
Źródło: dr Anton A. Anfalov, Krym, Ukraina
Typ: E
Przekład z angielskiego - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz