ROZDZIAŁ V – Talerzowa
mozaika.
Wielu znanych pisarzy zajmujących się tematyką UFO deklaruje
pogląd, że od roku 1947 nie dowiedzieliśmy się niczego o Nich. Jednakże fakty
nie stoją w zgodzie z tym oświadczeniem.
John Keel w artykule pt. „A New
Approach to UFO Witnesses” zamieszczonym we „Flying Saucers Review” broni tezy
o prawdziwości relacji świadków zebranych przez badaczy od 1947 roku.[1] Powyższy artykuł
sprowokował innego pisarza i badacza ufozjawiska, a zarazem członka organizacji
APRO – Dona Worley’a do zamieszczenia swego listu w FSR, w którym m.in.
stwierdza, że ... pan Keel i jego pogląd jest poprawny w twierdzeniu, że potrzebne
są bardzo intensywne i wszechstronne badania prawdomówności świadków i ich
zeznań, które są tak ważne w rozwiązywaniu tej kwestii, w obliczu której stanęliśmy.
I dalej – Nie jest błędem robienie obróbki danych uzyskanych przez ufologów
w przeszłości.[2] Zgadzamy się z tym całkowicie,
bo nie można wyrzucić tego ogromu pracy na śmietnik – byłoby to marnotrawstwo
cennego materiału. Naturalnie dziękujemy Keelowi za proponowanie nowych metod badawczych,
które mogą wnieść wiele informacji.
Przed naszymi oczami mamy
fascynujący obraz, stopniowo przybierający kształt kolorowej mozaiki,
układanki. Wielokolorowego puzzla. Kto wie, czy bogowie czasem nie domyślili
się, że ludzie lubią rozwiązywać zagadki... Czasami ktoś w genialnym przebłysku
intuicji dopasowuje do siebie dwie części układanki otrzymując jedną i tak
rodzi się postęp. A teraz wyliczę fakty, które najczęściej się powtarzają, a
których istnienie udowodniono w sposób oczywisty i bezsporny. Przedstawię je w
postaci krótkich haseł:
v Aspekt historyczny: pierwszym faktem, który
ujrzał światło dzienne jest fakt, iż ufozjawisko nie jest nowym – w sensie
historycznym – fenomenem. NOL-e były zawsze. Desmond Leslie, dr M. K.
Jessup, Arthur Constance, Paul Thomas i W. Raymond Drake
poczynili drobiazgowe badania w tym aspekcie, a ich wyniki możecie przeczytać w
wydanych przez nich książkach.[3]
v Systematyka UFO: Latające Talerze są
jak kobiety! Tak jak one mają wiele kształtów i rozmiarów. Tak jak one są
piękne, fascynujące i tajemnicze – i zawsze nieprzewidywalne – te słowa
napisałem 15 lat temu i nadal są one aktualne, tak jak wtedy, gdy po raz
pierwszy umieściłem je na papierze. Porównanie raportów o NOL-ach pozwoliło na
dokonanie odkrycia, że wśród wielu kształtów i rozmiarów istnieją dwa
najbardziej dominujące: DYSK i CYGARO. Ich
możliwości manewrowania w powietrzu są o wiele lepsze, niż naszych maszyn
latających. Poruszają się one z przeraźliwymi przyśpieszeniami rzędu tysięcy
„g” często zmieniając kolor i kierunek lotu.[4]
v Efekty
magneto-elektryczne:
Jak wiadomo, wokół NOL-i rozpościera się otoczka bardzo silnego pola
magnetycznego. Jest ono w stanie unieruchomić silniki elektryczne i spalinowe,
ma także wpływ na odbiorniki radiowe i TV.[5] NOL-e pomawia się także o
„wielkie zaciemnienie” Nowego Jorku i północnych stanów USA w 1965 roku, bowiem
w tym czasie zaobserwowano pojawienie się wielkiego NOL-a nad elektrownia
Niagara Falls. Podobne black-out’y przeżyły także i inne kraje i wiele
osób meldowało o obserwacjach NOL-i w czasie ich trwania[6].[7]
v Obserwacje radarowe: Setki incydentów z NOL-ami
śledzono na ekranach radiolokatorów, zarówno na ziemi, jak i w powietrzu.[8] Jednym z najbardziej
znanych przypadków tego typu obserwacji jest masowy „zlot” wielu NOL-i nad
waszyngtońskimi lotniskami cywilnymi i wojskowymi, co obserwowano z Andrews Air
Force Base[9] w nocy 19/20.07.1952 r.[10] oraz 26/27.07.1952 r.[11].[12]
v Tendencje do koncentracji:
Głównymi
miejscami „zlotów” NOL-i są linie uskoków w skorupie ziemskiej. W artykule pt.
„UFOs and Fault Lines” zamieszczonym w FSR, jego autor F. Lagarde
stwierdza, że większość obserwacji przeprowadzonych przez ekipę badawczą
francuskiego czasopisma „Lumiéres dans la Nuit”, czyli 40% pochodzi z terenów,
gdzie znajdują się uskoki tektoniczne bądź uskoki transformujące.[13] Kolejnymi punktami
koncentracji NOL-i są: bazy wojskowe, zakłady energetyki jądrowej i silosy
ICBM.[14] Istnieje cała masa
doniesień o NOL-ach poruszających się nad wodami i w wodach Wszechoceanu[15].[16] Należy przy tym zauważyć,
że zdecydowana większość uskoków tektonicznych i transformujących leży właśnie
na dnie Wszechoceanu.[17] NOL-e obserwuje się również
także ponad ruinami antycznych cywilizacji.
v Kraje, które wzbudzają
zainteresowanie Przybyszów: Właściwie nie ma takiego kraju, nad którym nie obserwowano
tego fenomenu. Najwięcej obserwacji NOL-i dokonano w obu Amerykach. Następnymi
na liście są Australia i Nowa Zelandia, Południowa Afryka i Europa, co jest
atoli kwestią do rozstrzygnięcia, bowiem proporcjonalnie, to właśnie Europa
wysuwa się na czoło ilości obserwacji NOL-i na liczbę ludności, a to ze względu
na duże zaludnienie na jednostkę powierzchni.[18]
v Megalityczne budowle i
Ley-lines:
Pisarz i badacz problemu NOL – John Michell zbadał systemy kamiennych
kręgów i megalitów, stanowiących geometryczny obraz świata.[19] Systemy te wytrasowane olbrzymimi
głazami, dolmenami, menhirami, kromlechami, itd. itp. wraz z kurhanami
kamienno-ziemnymi zostały odkryte w latach 20. przez Alfreda Watkinsa.
Swe odkrycie opisał on w swych dwóch książkach pt. „Early
British Trackways” i „The Old Straight Track”.[20] Przed
kilku laty domyślono się związku – i to znaczącego – pomiędzy NOL-ami a
megalitami. Poza tym wszystkie budowle megalityczne powiązane są ze sobą
nielogicznymi – z naszego punktu widzenia – ścieżkami, które nazwano Ley-lines
lub po prostu Leysami.
W roku 1954, Aimé
Michel rozwinął teorię orthotenii, którą wyjaśnił w swej pracy pt. „Flying Saucers and the Straight Lines Mystery”.[21] Michel
nanosił obserwacje NOL-i na mapę, jak to czynili inni badacze, którzy jednak
nie wykryli związku pomiędzy pokazywaniem się NOL-i, a terenem nad którym się
one ukazywały i za radą swego przyjaciela Jeana Costeau podjął on
obserwacje całodobowe. Ku swemu zdumieniu odkrył, że obserwacje te układały się
w linie proste, a w miejscach skrzyżowań linii znajdowały się właśnie budowle
megalityczne. Michel nazwał tą metodę badawczą orthotenią – od greckiego
słowa: ωρθωτενεισ – co oznacza – wyciągnięty w linii prostej. W
Anglii takim miejscem jest Warminster w Wiltshire, gdzie obserwowano wielką
aktywność NOL-i. Podobnych odkryć dokonano także i na całym świecie, i tak np.
w Chinach nie stawiano domów bez porady zawodowego radiestety, który bezbłędnie
wyczuwał linie i centra magnetyczne pulsu Smoka powyżej powierzchni ziemi[22].[23]
Reasumując – od 1947 roku
odkryto wiele zadziwiających faktów, które zaczynają pasować do swych miejsc w
układance. Są to być może kluczowe kamyczki w naszej układance, pozwalające nam
na zrozumienie całości tego puzzla. Wielu ludzi zaczyna używać swych uśpionych
możliwości umysłowych i ponadzmysłowych w celu ułożenia tej układanki, i
przyjdzie czas, gdy ich poglądy przestaną być straszakiem Potwora Herezji, a
staną się Objawieniem Prawdy. Zrobiono wiele w celu udowodnienia, że nasz świat
żył w harmonii z Kosmitami, i że kiedyś znowu będziemy żyć w twórczej współpracy
z naszymi Kosmicznymi Braćmi. Tymi samymi, których ongi zwaliśmy Smokami czy
Ludźmi Wężami.[24]
a
[1] J. A. Keel – FSR, vol. 14 nr 3/1968 ss. 23-24.
[2] D. Worley – FSR, vol. 14 nr 5/1968 s. 21.
[3] D. Leslie i G. Adamski – „Flying
Saucers Have Landed”, Londyn 1969; M. K. Jessup – „The Case for the UFO”, Nowy
Jork 1955; „UFO and the Bible”, Nowy Jork 1957; „The Expanding Case for the
UFO”, Nowy Jork 1957; A. Constance – „The Inexplicable Sky”, Londyn 1956; P.
Thomas – „Flying Saucers Through the Ages”, Londyn 1965, 1973; W. R. Drake –
„Gods or Spacemen?”, Amherst,
WI, 1964; „Spacemen in Ancient East”, Londyn 1968.
[4] Znany
rosyjski ufolog Władimir I. Tjurin-Awińskij z Samary wyliczył, że na
świecie pojawiło się około 200 różnych modeli NOL-i! – przyp. tłum.
[5] W
ogólności wszystkie przyrządy i urządzenia techniczne, których działanie opiera
się na przepływie prądu elektrycznego – przyp. tłum.
[6]
Ostatnia wielka seria takich elektrycznych black-out’ów miała miejsce
pod koniec lata 2003 i w lecie 2025 roku, i także w czasie ich trwania wielu
ludzi donosiło o obserwacjach NOL-i. – przyp. tłum.
[7] G. Creighton – „The Great American
and Mexican Blackouts”, FSR vol. 12, nr 1/66 ss. 15-17; F. Edwards – „Flying
Saucers Serious Business”, Nowy Jork 1966.
[8] Także na morzu
zaobserwowano przy pomocy radaru NOL-e oraz Nieznane Obiekty Nawodne – przyp.
tłum.
[9] Obecnie Edwards AFB.
[10] I Bitwa nad Waszyngtonem
– przyp. tłum.
[11] II Bitwa nad Waszyngtonem
– przyp. tłum.
[12] D. E. Keyhoe – „Flying Saucers from
Outer Space”, Londyn 1954 i 1970; E. J. Ruppelt – „The Report on UFO”, Nowy
Jork 1956.
[13] F. Lagarde – „UFOs and Fault Lines” w FSR,
vol. 14, nr 4/1968, ss. 22-26.
[14] Poza
tym NOL-e wyraźnie interesują się złożami surowców dla energetyki jądrowej –
rudami uranowymi i torowymi. Istnieje korelacja pomiędzy obserwacjami NOL-i
odnotowywanymi od najdalszych czasów (rysunki naskalne, relacje ustne, itp.) a
złożami rud uranowo-torowych, cynkowo-ołowianych i innych, które powstały
wskutek rozpadu uranu, radu i toru – uwaga tłum.
[15] Są to tzw. USOs = Unknown
Submarine Objects – Nieznane Obiekty Podmorskie – przyp. tłum.
[16] FSR, vol. 3, nr 4/1968, s. 15.
[17]
NOL-e są obserwowane również w okolicach rowów oceanicznych - stref subdukcji
płyt oceanicznych pod płyty kontynentalne – uwaga tłum.
[18] W
tej chwili stosunek ten uległ zmianie in plus po doliczeniu doń
obserwacji NOL-i z krajów Europy Środkowej i Wschodniej oraz krajów części
azjatyckiej Federacji Rosyjskiej – uwaga tłum.
[19] J. Michell – „The Flying Saucers Vision”,
Londyn 1967.
[20] A. Watkins – „The Old Straight Track”, Londyn
1925.
[21] A. Michel – „Flying Saucers and the Straight Lines
Mystery”, Nowy Jork 1958.
[22] W
Polsce i innych krajach słowiańskich obserwowano zachowanie się zwierząt i na
tej podstawie zakładano obozowiska i osady – przyp. tłum.
[23]
Radiesteci namierzyli dwie siatki promieniowania geopatycznego: sieć
szwajcarską i sieć UFO. Zainteresowanych tym tematem odsyłam do prac
polskich ufologów z Warszawy: Kazimierza Bzowskiego i inż. Miłosława
Wilka – przyp. tłum.
[24]
Szerzej o tym temacie traktuje książka B. le Poer-Trencha pt. „Men Among
Mankind”. NB, w książce tej autor kładzie szczególny nacisk na powiązania
pomiędzy UFO, megalitami i agroformacjami, które wedle jego mniemania są próbą
porozumienia się Obcych z ludźmi – przyp. tłum.