piątek, 13 lipca 2012

Bazy Kosmiczne i Dyski wokół Świętej Góry w Gdyni! (1)


Autorka na Świętej Górze w Gdyni




Zofia "Eleonora" Piepiórka



 Jeden z moich znajomych Roman Stelmach od miesiąca prosił, abym pokazała jemu Świętą Górę w Gdyni, na temat której napisałam książkę pt. „Święta tajemnica Gdyni”. Nie widzieliśmy się od 10 lat więc była okazja, aby się spotkać i powspominać wspólne wyprawy do kamiennych kręgów oraz naszych znajomych.



Umówiliśmy się dnia 10.07.2012 r. o godz. 12.00 przy Świętej Górze. Powitanie było w deszczu, który nagle lunął, wiec pośpiesznie skryliśmy się pod wiatą najbliższego przystanku autobusowego przy ul. Morskiej. Przeczekaliśmy deszcz rozmawiając, a gdy się przejaśniło ruszyliśmy w głąb lasu bukowego ścieżką u podnóża góry przy ul. Morskiej. Po drodze pokazałam jemu kilka kamieni, które stoczyły się z góry na dół. Były to pozostałości po kamiennym kręgu, który istniał jeszcze po II WŚ.  Doszliśmy do szerokiej linii zaznaczonej na ziemi… patrząc na nią pomyślałam: a to co znowu? Zwróciłam na to uwagę, gdyż kiedyś na tej drodze odkrywałam różne symboliczne rysunki. Kto i po co je tam rysował? Kiedyś myślałam, że po prostu tutaj bawiły się dzieci, ale te dziwne rysunki były bardzo precyzyjne i tylko wprawna ręka potrafiła je wykonać. Gdy rysowałam je na kartce papieru, okazało się, że nie potrafiłam ich tak precyzyjnie odtworzyć chociaż były proste! Był to rok 1992 i penetrowałam teren góry. Opisałam to w książce „Święta tajemnica Gdyni” www.radwan.pl oraz  https://www.facebook.com/pages/%C5%9Awi%C4%99ta-Tajemnica-Gdyni-ksi%C4%85%C5%BCka-i-badania/201564896526096  



 Od wielu lat nie widziałam tutaj żadnych rysunków, dlatego zwróciłam uwagę na tę linię, gdyż coś mi przypominała i jednocześnie wskazywała, dlatego pokazałam ją Romanowi. Popatrzył na to obojętnie, gdyż dla niego nie było w tym nic nadzwyczajnego! Czytał moje sprawozdania z wyprawy na Babią Górę oraz wnioski i chyba tylko dlatego niczego nie komentował. Zdjął plecak i wyjął aparat, aby zrobić zdjęcia tej linii, a ja zrobiłam z komórki. Linia miała ok. 10 cm szerokości ze wschodu na zachód w poprzek drogi, czyli od zbocza góry do skarpy.  Popatrzyłam w górę… W tym miejscu na szczycie jest osuwisko piasku i wyżłobienie w połowie zbocza góry. Wyjaśniłam, że tam na szczycie kiedyś był kamienny krąg, a pod nim w ziemi ukryta jest Arka Przymierza czyli grobowiec Króla Jahwe, który opisałam w książce. Poniżej drogi leżało złamane drzewo.



Kto to miejsce wskazał i dlaczego?



O co tu chodzi? – myślałam intensywnie. Nagle przypomniałam sobie inną linię!



 Pomiary anomalii magnetycznych w Strefie 3c 123 w Małych Stawiskach - o czym wspominam m.in. we Wnioskach z wyprawy na Babią Górę czyli „Wielka potęga kosmiczna w Polsce…”  Tekst jest na Facebooku! https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/wielka-pot%C4%99ga-kosmiczna-w-polsce/489202157772328  oraz http://wszechocean.blogspot.com/2012/07/wyprawa-na-babia-gore-cz-iv-1.html



Cyt. fragment : „Odszukałam swoje notatki… Badania (w Małych stawiskach) te były przeprowadzone dnia 19.09.2004 roku w czasie pięknej słonecznej pogody (+ 26 st. C), a nie we mgle i deszczu. Tego dnia przyjechał znajomy (z Gdańska), inż. Tomasz Wojsławski i od godz. 11.00 do godz.17.00 zbadaliśmy kilka miejsc anomalii magnetycznych za pomocą fińskiego kompasu o nazwie „Suunto Tandem” oraz za pomocą Miernika Rezystywności Uziemień gruntu (MRU-101 SONEL). Byliśmy na wzniesieniu w centrum kręgu, który wcześniej ujawnił się na skutek erozji i tam rozciągnęliśmy kable na odległość 70 m. Okazało się, że na głębokości 10 m są kamienie. Natomiast kompas w tym miejscu „wariował”, ale miał dodatkowy wizjer z boku, który jednocześnie wskazywał odchylenia od normy w miejscu anomalii magnetycznych. Nigdy wcześniej nie badaliśmy takich miejsc, więc ustaliliśmy prostą metodę - co 10 m w linii prostej ze wschodu na zachód sprawdzamy poziom anomalii za pomocą kompasu. Kompas wskazywał b. dużą anomalię magnetyczną dochodzącą do 7-8 %. Patrząc wówczas na te wyniki nie rozumiałam czy to dużo czy mało? Zapytałam co o tym sądzi? Tomek stwierdził, że to duża anomalia, ale nie rozumiał dlaczego akurat tutaj, no bo co tutaj może być? Wg map geologicznych nie ma tutaj żadnych złóż metali, chyba że są rudy darniowe. Dla porównania w słynnym Karpaczu anomalia wynosi tylko 4 %, a tutaj aż dwa razy tyle. Nie wiedziałam, że na tym terenie jest tak wielka anomalia grawitacyjna, bo przecież często chodziłam po tych polach od lat. Zwinęliśmy kable i zamierzaliśmy przenieść się w inne miejsce, gdy nagle zaczęłam biec tyłem po zboczu kilkadziesiąt metrów w dół… Tomek patrzył na mnie zdziwiony i zawołał: Dlaczego się wygłupiasz? Odp.- Nie wygłupiam się, coś mnie tam ciągnie! Patrzył z niedowierzeniem. Wyjaśniłam co czuję, ale widziałam, że to go nie przekonało, no bo jemu to się nie przydarzyło! Nie wracaliśmy do tej sprawy, bo nie da się tego logicznie wytłumaczyć dopóki ktoś inny sam tego nie doświadczy! Przy kolejnych pomiarach to się nie powtórzyło! Może dlatego, że tam kompas wskazał mniejszy poziom anomalii? (…)

A jaki wpływ na nasz umysł i organizm ma jakakolwiek inna anomalia grawitacyjna? Czy ktoś to badał? W tego typu miejscach często występują tzw. objawienia i takie miejsca w przeszłości uznawane były za miejsca święte. W naszych czasach często występują przy drogach jak „pułapki na myszy”, gdyż mają wpływ na umysły niektórych ludzi i ich pojazdy. Tam dochodzi często do wypadków samochodowych, tak jak np. na obwodnicy w Gdyni lub na wysokości Wieżycy na Kaszubach, lub w Sidzinie, itd. Dlatego dopiero po powrocie do Gdyni zdałam sobie sprawę, że niektóre miejsca anomalii grawitacyjnych mają taki wpływ na człowieka i zdarzenia, które jednak można zrozumieć i wyjaśnić w świetle współczesnej fizyki i nauki.

Pytanie najważniejsze – co mają wspólnego te dwa miejsca oraz zdarzenia? W tym jest wyraźna wskazówka! To mi się przydarzyło najpierw w 2004 roku w Strefie 3c 123 i ponownie w maju 2012 roku na Koskowej Górze k/Jordanowa - wtedy gdy już o tym zapomniałam i nie spodziewałam się, że coś takiego mi się przydarzy! Wniosek jest oczywisty! Ma to ścisły związek z Bazą Centralną Króla Jahwe i z jedną z jego Baz Obwodowych w Jordanowie.”

A co mają z tym wspólnego anomalia magnetyczne w Gdyni?

Kilka dni później badaliśmy miejsca anomalii grawitacyjnych w Gdyni -  na Świętej Górze i Kamiennej Górze, w lesie Witomińskim, na nabrzeżu spacerowym oraz na terenie Akademii  Morskiej przy ul. Morskiej.”

Patrząc na prostą linię narysowaną na pisaku w poprzek leśnej drogi właśnie to mi się przypomniało, a więc to nie jest przypadek! Narysować linię każdy potrafi, ale dlaczego akurat w tym miejscu? To znowu była informacja dla mnie, a więc  mam to zrozumieć…

Przed laty w tym miejscu badałam pasma kosmiczne Złote i Platynowe. Pasma te były bardzo szerokie, bo miały ok. 60-70m, tak jak przy Mokrym Stawie u podnóża Babiej Góry, tylko ja wówczas nie rozumiałam co one oznaczają! Teraz wiem, że taka szerokość oznacza, iż tutaj jest jakaś baza kosmiczna.

Nagle zrozumiałam, że ta szeroka prosta linia jak równoleżnik ze wschodu na zachód wskazuje szerokie pasmo siatki szwajcarskiej! Jaka jest szerokość tego pasma kosmicznego? Pasmo to ma tutaj ok. 21 m szerokości, a więc tutaj jest baza kosmiczna szaraków czyli słynnego, symbolicznego WĘŻA i to by się zgadzało… Właśnie oni najbardziej pilnują Grobowca, czyli Arki Przymierza i nie pozwalają, aby ktoś to badał i odkrył ich tajemnice.

W 2004 roku za pomocą kompasu sprawdzaliśmy poziom anomalii magnetycznych na szczycie góry – tam kompas nie „wariował”, ale jaki jest poziom w miejscu zaznaczonym? Badaliśmy wówczas również za pomocą MRU warstwy ziemi na głębokości 10 m i okazało się, że na tej wysokości, na głębokości 10 m jest piasek, ale dalej w zagłębieniu, gdzie była pustelnia na tej samej głębokości MRU wskazał kamienie!

 W tej jednej prostej linii zawarte jest tyle ważnych informacji… a więc w tym miejscu koniecznie trzeba wykonać  ponowne pomiary anomalii grawimagnetycznych! Kto to zrobi? Kto ma taki kompas?! Powinno być w granicach ok. 5%... a więc duża anomalia.

Szliśmy dalej drogą wokół Świętej Góry mijając spacerujących ludzi z psami. Zastanawiałam się czy są tutaj jakieś inne Bazy Kosmiczne? Doszliśmy do miejsca, gdzie droga się rozwidla. Powiedziałam Romanowi, że tam na dole jest źródło z którego czerpali wodę pustelnicy żyjący od wieków na tej górze, do czasu wybuchu II WŚ. Zeszliśmy kawałek w prawo i nagle poczułam zawroty głowy…



A tutaj co jest…? Trzeba to sprawdzić!



W tym miejscu teren jest dosyć wyrównany więc szłam pomiędzy drzewami skupiając się na promieniowaniach z ziemi. Poczułam silne palące promieniowanie  w prawej dłoni i wiedziałam, że to jest to czego szukam! Przeszłam jeszcze ok. 20 m i nagle poczułam, że coś ciągnie mnie do tyłu… tak jak na Koskowej Górze i w Małych Stawiskach! Roman patrzył na mnie zdziwiony, więc powiedziałam  - zrób zdjęcia, ciągnie mnie do tyłu! Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam, że zbliżam się do brzegu skarpy, wprost na drzewo gdzie się zatrzymałam. Przeszłam tak ok. 30-40 m. No nie… znowu to samo! Hahaaa… więc ONI też tutaj są?! Oznacza to jedno… Tutaj w ziemi jest DYSK o śr. 70 m, który pochodzi z „Radioźródła 3c 123”, dlatego chcieli, abym znalazła ich DYSK i dlatego zaznaczyli na drodze linię, którą tylko ja mogłam zrozumieć… jako wizjonerka i badaczka megalitów. Co ONI tutaj robią?? Pilnują GROBOWCA czyli Arki Przymierza i szaraków, którzy mają tutaj swoją bazę! A ile tutaj jest OBCYCH DYSKÓW? Sprawdziłam… i okazało się, że w ziemi wokół Świętej Góry jest 20 DYSKÓW… Dlaczego?? Bo to jest strategiczne miejsce dla tego miasta.

Wróciliśmy do głównej drogę, którą przyszliśmy i dla odmiany czułam jak robi mi się niedobrze… a to przypominało mi miejsce anomalii przy Akademii Morskiej! Więc tutaj jest ta sama baza…

Weszliśmy na ścieżkę wiodącą na szczyt góry po grubych korzeniach drzew. Przeszliśmy przez zagłębienie w którym kiedyś była pustelnia, a teraz gorliwi parafianie zrobili sanktuarium Maryjne! Dlaczego akurat w tym miejscu? Czy ma to związek z bazą(ami) kosmiczną szaraków i ich ludźmi? 

Wspięliśmy się wyżej na płaskowyż góry, gdzie pomiędzy drzewami widać kawałek panoramy miasta na zachodzie. Tam zobaczyłam na niebie rozległe ciemne chmury i szybko zbliżającą się burzę. Wiedziałam, że musimy czym prędzej zejść na skróty szczytem góry w dół do ulicy Morskiej. Zrobiliśmy kilka zdjęć i przeszliśmy do skraju płaskowyżu gdzie zeszliśmy stromą ścieżką okrążającą górę od strony ulicy. Zdążyliśmy jeszcze przejść przez ul. Morską gdy zaczęło padać. Skryliśmy się w pobliskim sklepiku, gdyż lunęło i zrobiła się ściana z deszczu. Burza trwała ok. 20 min. i znowu zajaśniało słonce.

 Umówiliśmy się na kolejne spotkanie na Świętej Górze, gdyż okazało się, że jest tam dużo do odkrycia. Jeżeli ktoś ma kompas do badań anomalii magnetycznych, to zapraszam do wspólnych badań!

Po powrocie do domu długo siedziałam i analizowałam tę wyprawę…

Już w latach 90-tych ubiegłego wieku badałam teren Gdyni, w poszukiwaniu Baz Kosmicznych Hiad, gdyż wg PLANU kamiennych kręgów w Odrach, w Gdyni są dwie Bazy- tak duże jak na Babiej Górze, a więc maja po 200 m średnicy! W Odrach w kręgu „zielonym” w centrum stoją dwa kamienie, a więc jest to podwójna Baza Kosmiczna. Dlaczego? Czy mają czegoś pilnować?

 Plan Baz Kosmicznych Hiad w Odrach nałożony na mapę Polski w odpowiedniej skali wskazuje orientacyjnie miejsca ich Baz Kosmicznych, dlatego trzeba dokładnie je zlokalizować. W tym Planie są  trzy kręgi z podwójnymi kamieniami centralnymi. Krąg „zielony czyli Gdynia, „śliwkowy” - okolica Warszawy oraz trzeci pomarańczowy – już nieistniejący w okolicy Wrocławia. Na obwodzie tych kręgów - w zależności od ich średnicy, która jednocześnie wskazuje odległość w km od centralnej Bazy Kosmicznej - są mniejsze dyski obwodowe.

Dwie Bazy Kosmiczne w Gdyni już dawno zlokalizowałam. Jedna jest w Kamiennej Górze, a druga na Oksywiu, a na ich obwodzie w promieniu ok. 12 km są dyski obwodowe. Niedaleko Kamiennej Góry  była „katastrofa UFO” w 1959 roku…

„Kępa Oksywska” już w latach 70-tych była przebadana przez archeologów z powodu resztek kamiennych kręgów i kurhanów. Była tam osada rybacka już ponad 2000 lat. Na wzgórzu stoi zabytkowy kościół z XII wieku pod wezwaniem „Św. Jerzego”, który wg legend walczy ze smokiem i jak się okazało właśnie tam jest baza Smoka. Jak walczy z nimi „św. Jerzy”? Czyżby wiedzieli co jest w ziemi i dlatego św. Jerzy stał się patronem tego miejsca?

Ale  niżej jest Baza Kosmiczna Hiad tuż przy Akademii Marynarki Wojennej.

Czy Hiady i ich ludzie podejmą badania terenu Świętej Góry, czy zrobią to ludzie Bazy Kosmicznej Lwa?? Ludzie z Bazy Smoka już patrzą gotowi zaatakować każdego kto się tym zajmie…

Ja jestem tylko wizjonerką i dużo na ten temat pisałam. Przypomnę… Smoki i „szaraki” czyli Węże mają w planie zniszczyć Gdynię posługując się swoimi ludźmi... Z 250 tys. mieszkańców pozostanie może 10 tys. ludzi… Gdynia zostanie zalana i zrównana z ziemią… Jeżeli tego nie zrozumiecie, nie zapobiegniecie tej tragedii. Badajcie Świętą Górę!



CDN.