Meteoryt
Czelabińsk nie był samotnym…
Maggie McKee
Bolid Czelabiński, który w
lutym przeleciał i eksplodował nad Rosją nie był samotnym. Blok skalny o
wielkości domu, który eksplodował spektakularnie na niebie nad Czelabińskiem w
Rosji był jedynie członkiem większej grupy asteroidów, które przedstawiają
zagrożenie dla Ziemi – twierdzą nowe studia na jego temat. Na razie sprawa jest
poszlakowa, ale przyszłe obserwacje dopomogą doprecyzować tą kwestię.
W dniu 15.II.2013 roku,
11.000-tonowa skała kosmiczna wpadła w atmosferę nad Rosją, powodując najsilniejszy
impakt od czasu eksplozji Tunguskiego Ciała Kosmicznego w 1908 roku, który także był
najprawdopodobniej spowodowany przez asteroid, a który spowodował falę
uderzeniową, która zdemolowała budynki i zraniła ponad 1000 osób. Obiekt o
średnicy 18 m nie mógł być widoczny, kiedy zmierzał ku Ziemi, bowiem był on
zaćmiony przez światło słoneczne, ale obserwacje poczynione, kiedy wszedł on w
atmosferę przez kilka grup badaczy pozwoliły na obliczenie jego orbity.
Jednakowoż oceny te różnią się bardzo
pomiędzy sobą i nie ma dokładnie wyliczonej orbity innych asteroidów, które jej
towarzyszyły – mówią badacze dynamiki orbitalnej, bracia Carlos i Raúl de la Fuente Marcos, z Uniwersytetu Complutense w
Madrycie.
Oni zdecydowali się na
rozwiązanie tego problemu przy użyciu brutalnej komputerowej siły, przeprowadzając
symulację miliardów możliwych orbit w celu znalezienia tych jedynych orbit,
która najbardziej pasowały do danych obserwacyjnych tej kolizji. Potem wybrali dziesięć
najbardziej pasujących i sprawdzili w katalogu asteroidów NASA wszystkie znane
obiekty poruszające się na tychże. W ten sposób znaleźli oni około 20 obiektów
o średnicy 5 – 200 m i opublikowali swe odkrycie w pierwszym zeszycie „Miesięcznych
notatek Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego”
Zniszczona rodzina
Badacze zaproponowali wersję,
że te skały kosmiczne są częściami jakiegoś większego asteroidu, który rozpadł
sie w czasie ostatnich 40.000 lat. Rozpad ten został spowodowany przez znaczne
zmiany temperatury, kiedy asteroid ten poruszał się spod orbity Marsa do orbity
Wenus w swej drodze dookoła Słońca – powiedział Carlos de la Fuente Marcos.
- Skalne fragmenty pewnego dnia
mogą polecieć za Ziemią i spaść na nią – mówi on. – Wiele obiektów z tymi
samymi danymi orbitalnymi może się zderzyć z naszą planetą w przyszłości.
Ale nie ma co panikować. Uczeni
zapewniają, że oddziaływanie grawitacyjne planet może zmienić orbitę każdej asteroidy
na zupełnie inną trajektorię, a te różnice będą rosły wraz z upływem czasu. Tak
więc nawet jeżeli ich orbity początkowo były bardzo podobne do trajektorii Bolidu
Czelabińskiego, to z biegiem czasu będą one zupełnie inne.
Autorzy przyznają także, iż orbity
asteroidów w zaproponowanej przez nich grupie nie są znane z pewnością, co
oznacza, że obiekty te wcale nie muszą być związane z Meteorytem Czelabińsk.
Najbardziej prawdopodobnym
kandydatem – dla przykładu – jest 200-metrowej średnicy asteroida znana jako
2011 EO40, której orbita została wyliczona po 34-dniowych obserwacjach.
- To jest za krótki okres
czasu, by przewi9dzieć dokładnie jej pozycję w przyszłości – mówi Jon Giorgini – starszy analityk z Solar
System Dynamic Group przy NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadena, CA. Dlatego
uczeni potrzebowali by co najmniej dwuletnich obserwacji orbity tej asteroidy –
mówi on.
David
Nesvorny, który bada asteroidy w Southwest Research Institute w
Boulder, CO, także nalega na ostrożność w rysowaniu tego drzewa genealogicznego
asteroidów:
- Sądzę, że podobieństwo ich
orbit jest przypadkowe – mówi on – i nie jest dla mnie oczywistym, że Meteoryt
Czelabińsk nie może być fragmentem skalnym, który powstał w wyniku kolizji w
głównym Pasie Planetoid i ewoluował do tej kolizyjnej orbity przez kilka
spotkań z planetami.
- Jedynym sposobem na
udowodnienie tych powiązań jest zebranie próbek jednego z członków tej rodziny
asteroidów i porównanie ich z odłamkami z regionu Czelabińska – mówi Carlos de
la Fuente Marcos – jednakże najtańszym sposobem znalezienia podobieństwa pomiędzy
nimi jest badanie spektralne światła słonecznego odbitego od nich.
Naturedoi:10.1038/nature.2013.13498
Przekład z j. angielskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ©