niedziela, 27 lipca 2014

Kto zbudował Most Ramy?



Valdis Pejpiņš


Największy naturalny most znajdował się na rzece Bilnu w Chinach. Jego długość wynosiła 138 m, wysokość 71 m. Most ten był nieznany do 2009 roku i został on odkryty dzięki komputerowemu programowi GoogleEarth.

Kiedy leci się nad morzem pomiędzy Indiami a Śri Lanką (d. Cejlon), to w pewnej chwili można zobaczyć dosłownie pod samą powierzchnią wody mieliznę, która lekko wygięta łączy wyspę i kontynent. Tą mieliznę muzułmanie nazywają Mostem Adama, zaś Hindusi – Mostem Ramy.

Most Ramy z powietrza...

...i z wysokości orbity


Dziwna mielizna


Muzułmańska nazwa jest związana z tym, że wyznawcy tej religii uważają, że wygnany z Raju Adam zszedł był na Ziemię właśnie na Cejlonie, a potem na kontynentalne India poszedł po tej dziwnej mieliźnie dziwnie podobnej do mostu. Hindusi zawsze uważali tą formację za most zbudowany ludzką ręką, zbudowany w niepamiętnych czasach na rozkaz imperatora Ramy wydanego wojskom małp pod wodzą ich króla – Hanumana. Zgodnie z „Ramajaną” budową kierował Nala – syn legendarnego boskiego Viśvakarmany, a po tym moście wojska Ramy przeprawiły się na Śri Lankę by walczyć z jej władcą – demonem Ravanem, który porwał oblubienicę Ramy – Sitę. Na arabskich średniowiecznych mapach jest on ukazany jako najbardziej realny, wznoszący się nad wodę most, po którym każdy mógł przejść suchą nogą z Indii na Cejlon. Sytuacja zmieniła się w 1480 roku, kiedy to w rezultacie silnego trzęsienia ziemi i następującego za nim potężnego sztormu (raczej idzie chyba o fale tsunami – przyp. tłum.) most został częściowo zniszczony. Jednak Portugalczycy i Anglicy po staremu oznaczali go na mapach jako sztuczną budowlę: tamę albo most.


Hanuman i jego wojownicy budują Most Ramy

Długość tego mostu wynosi bez mała 50 km, szerokość 1,5 – 4 km, głębokość morza koło tej budowli wynosi 10-12 m. Jego większa część skrywa się pod wodą o głębokości tylko do 1 m. Tak więc można na dobrą sprawę przejść po nim od początku do końca, brodząc po kamiennym spągu po kolana w wodzie, a czasami zagłębiając się po pierś – nie więcej. Jedno, jedyne głębokie miejsce, to tzw. Przejście Pambas pomiędzy wyspą Ramiesvar a przylądkiem Ramnad, gdzie głębokość pozwala na ruch większych statków. Odważnym, którzy zdecydowali się na przejście Mostu Adama wpław przychodzi tutaj wykazać się swymi umiejętnościami pływackimi. Ci, którzy są słabi w tej konkurencji, powinni nie chodzić po Moście – silny prąd w cieśninie Pambas może wynieść odważnych na otwarty ocean.


Przeklęty kanał


Duże statki pływają dookoła Śri Lanki nakładając 800 km i dodatkowe 30 godzin drogi. W celu rozwiązania tego problemu, jeszcze w 1850 roku, angielski komandor Taylor zaproponował przekopanie przez Most Ramy kanał. W 1955 roku plan ten postanowił wprowadzić w życie Javaharlal Nehru. Ponieważ nieetycznym mu się wydawało niszczenie pamiątek religijnych swego narodu, postanowieniem Sądu Najwyższego Indii stwierdzono, że nie ma żadnych historycznych dowodów i przesłanek po temu, że most ten zbudował Rama. I chociaż „Ramajana” jest świętą księgą, to nie jest źródłem historycznym.

No ale największe spory wokół budowy kanału rozgorzały już w XXI wieku, kiedy została powołana do życia korporacja Setusa–mudra. Korporacja zabrała się za roboty przygotowawcze na miejscu budowy przyszłego kanału, ale z niewiadomych przyczyn część pomp szlamowych została zawrócona  do portu jako uszkodzone. Nieoczekiwany sztorm zakołysał statkami, na które były one załadowane i nie dało się kontynuować prac. Pobożni Hindusi od razu oświadczyli, że to król małp Hanuman chroni swoje dzieło.

Most Adama dzisiaj

Dnia 27.III.2007 roku, jak raz w dzień urodzin Ramy, grupa międzynarodowych organizacji religijnych wszczęła kampanię pt. Save Ram Sethu – Ratujmy Most Ramy. Wszak dla Hindusów Most Ramy to żywy dowód ich dawnej historii i budowę przerwano na życzenie milionów wyznawców hinduizmu. Poza tym obrońcy Mostu oświadczyli, ze budowa kanału zakłóci cały miejscowy ekosystem. Przecież na północny-wschód od Mostu znajduje się burzliwa i niebezpieczna Cieśnina Palk (Palk Strait) z jego sztormami i nagłymi szkwałami, a na południowym-zachodzie spokojna Zatoka Mannarska z czyściejszą wodą szmaragdowego koloru. Most Adama rozdziela je i łagodzi straszliwe uderzenia cyklonów i tsunami. Tak właśnie – według opinii uczonych – tsunami, które runęło na Indie w 2004 roku i zabrało ze sobą tysiące istnień ludzkich - zostało znacznie osłabione przez Most Ramy. Gdyby nie ta „tama” to ofiar byłoby o wiele więcej. Pod apelem Save Ram Sethu podpisały się tysiące ludzi. Obrońcy Mostu przedstawili alternatywny projekt: przekopać kanał na dużej piaszczystej mieliźnie w okolicy wsi Mandapam. Czy będą oni słyszani przez indyjskie władze, tego nie wiadomo…


Most jest dziełem rąk ludzkich!


Już przyzwyczailiśmy się do tego, że za legendami i mitami często kryją się autentyczne fakty i dawno przerzucone stronice historii naszej planety. Tym niemniej zdjęcia, które wykonała i opublikowała NASA kilka lat temu wprawiły w zdumienie także mieszkańców samej Śri Lanki i Indii. Na zdjęciach tych widać najautentyczniejszy pomost pomiędzy kontynentem a Śri Lanką. Po publikacji tych zdjęć, indyjska gazeta „Hindustan Times” napisała, ze uzyskane dzięki amerykańskim satelitom zdjęcia tej konstrukcji posłużą udowodnieniu prawdziwości indyjskich legend, i że wydarzenia, które opisuje „Ramajana” – w tym także budowa Mostu Ramy – rzeczywiście miały miejsce.

Jednakże NASA zdystansowała się od jakichkolwiek konkretnych oświadczeń. Tak, na zdjęciach satelitarnych doskonale widać zadziwiający szczegół geomorfologii tamtego rejonu, ale jak oświadczają specjaliści z NASA, że same tylko:
…wyniki zdalnego sondowania z orbity nie mogą dać konkretnej informacji i powstanie oraz istnienie tego łańcucha wysp nie mogą udowodnić uczestnictwa ludzi w powstaniu danego obiektu.

Natomiast dane pozwalające sądzić o tym otrzymała Indyjska Służba Geologiczna – GSI. Jej specjaliści przebadali całą strukturę Mostu Ramy. Na Moście i obok niego wykonano 100 odwiertów i pobrano próbki gruntu i skał, które następnie poddano dokładnym badaniom. Przeprowadzono skanowanie magnetyczne i batymetryczne. I w rezultacie tego wyjaśniono, że ów podwodny grzbiet – czy pomost lądowy – jest jawna anomalią, która pojawiła się zupełnie nieoczekiwanie na dnie. Sam grzbiet jest nagromadzeniem bloków kamiennych  o rozmiarach 1,5 x 2,5 m o regularnym kształcie, składających się z kamienia wapiennego, piasku i korali. Bloki te leżą na morskim piasku, którego warstwa ma grubość 3-5 m, zaś pod nim znajduje się twardy, kamienny grunt. Obecność piasku poniżej bloków skalnych wskazuje na to, że ten „grzbiet” nie jest naturalną formacją, a został on położony na powierzchni piaszczystego gruntu. I rzecz ciekawa, niektóre z tych bloków są tak lekkie, że mogą pływać po wodzie. (Jedyną skałą, która może pływać po wodzie jest pumeks powstały w wyniku erupcji wulkanicznych – przyp. tłum.)

Poza tym ustalono, że te odcinki lądu nie podnosiły się w wyniku procesów geologicznych i przypomina to tamę. W próbkach znaleziono materiał budowlany – kamień wapienny. Prostoliniowy i uporządkowany charakter układanki także świadczy o tym, że bloki te zostały tam przeniesione i ułożone w rampę.

Oczywiście dziwnym wydaje się to, że Most ma niepomierną szerokość do przeprawy wojsk i czego tam jeszcze. I to jeszcze przy dzisiejszych standardach! A oto, co opowiada Aleksander Wołkow – reżyser nakręconego w 2009 roku dokumentalnego filmu pt. „Most Ramy”:
- Legendy opowiadają, że wybudowali go wojownicy-małpy, które były wielkiego wzrostu. A my w naszym filmie próbowaliśmy odtworzyć te legendy i wyszło nam, że miały one wzrost – bagatela – 8 m! Ale patrząc na ten most można w to uwierzyć – dla nas nie ma sensu jego duża szerokość. Ale dla ludzi o wzroście 8 m, posiadających na dodatek uzbrojenie i ekwipunek istnieje uzasadnienie budowy takiego mostu. No i pytania i ciągle pytania.

Jedno z takich pytań, to wiek Mostu. Na podstawie legend, niektórzy indyjscy teolodzy twierdzą, że Most ramy liczy sobie milion lat, inni twierdzą zaś, że wiek ten jest skromniejszy i wynosi tylko 20.000 lat. Zachodni badacze alternatyw iści wysunęli jeszcze bardziej radykalną wersję – 17 mln lat! Nawet indyjska nauka akademicka zniżyła się do zbadania problemu wieku tej konstrukcji  i zaproponowała swój wariant – 3500 lat, najwidoczniej wiążąc budowę Mostu z aryjskim zawojowaniem Indii. Jednakże przy ogromnej ilości niewiadomych jest oczywistym to, że Most Ramy jest tworem sztucznym, budowlą, dziełem rąk ludzkich. Badacze związani z GSI śmiało twierdzą, że tego naukowo dowiedli.


Tekst i ilustracje: „Tajny XX wieka” nr 8/2014, ss. 18-19
Przekład z j. rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©