wtorek, 30 września 2014

Fukushima: Jest gorzej niż w Czarnobylu…


 Jonathan Benson

Daiichi 1 EJ już przewyższa tą, która została uwolniona w czasie niesławnej katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku – twierdzi nowy raport opublikowany przez magazyn „Nature” – a zniszczenia, rzecz oczywista, wciąż postępują.

Naukowcy z Japonii, po przebadaniu na promieniowanie kilkunastu punktów na Pacyfiku i na lądzie odkryli, że niemal 120 PBq albo jak kto woli 1,2 x 1017 bekereli (Bq) radioaktywnego cezu 134Cs* i 137Cs* zostało właśnie uwolnionych do oceanu z Fukushimy.

Ta liczba jest o 11% wyższa od całkowitej ilości uwolnionego radioaktywnego cezu po katastrofie w Czarnobylskiej EJ na ląd i do wody, ilustrując prawdziwą grozę katastrofy w Fukushima, co mainstreamowe media przekazały publiczności.

Zgodnie z studiami, badaniami analizowanych danych zebranych w wielu stacjach pomiarowych zlokalizowanych na Pacyfiku i wszędzie tam, gdzie promieniowanie z Fukushimy zostało tam wypuszczone. Chociaż niekompletne, dane te zostały użyte do określenia rozprzestrzenienia się skażonej wody w oceanie poprzez prądy morskie.

Na podstawie tych modeli ustalono, że ok. 46 PBq cezu-134 zostało uwolnione do Północnego Pacyfiku z Fukushimy. Jednakże w tym studium twierdzi się także iż 6 PBq cezu-134 zidentyfikowanego na tym akwenie może reprezentować nie mniej niż 10% całego zrzutu, co podwyższa tą liczbę do 60 PBq cezu-134.

Kombinując całkowitym szacowanym zrzutem cezu-137, autorzy studium wnioskują, że ok. 120 PBq obu radioizotopów cezu zostało wypuszczonych do właśnie do Północnego Pacyfiku wskutek katastrofy w Fukushimie. Porównując to ze 108 PBq radioaktywnego cezu uwolnionego w Czarnobylu wychodzi nam 11% wyższa ilość cezu w Pacyfiku i na lądzie.


Fukushima: najgorsza katastrofa nuklearna w historii


Ale należy także odnotować ważny fakt, że te 108 PBq z Czarnobyla poszło jednakowo na ląd i do morza. W przypadku Fukushimy, te 120 PBq dotyczy tylko tej ilości radioaktywności, która poszła w wody Wszechoceanu – a dokładniej w wodę cyrkulującą w Północnym Pacyfiku – zaś całkowita ilość promieniowania wyzwolonego na ląd i do wody znacznie przewyższa tą liczbę, i to o całe rzędy wielkości. (!!!)

Raport sporządzony przez Agencję Energii Atomowej dla ONZ stwierdza, że w przypadku Czarnobyla zostało uwolnione jedynie 70 PBq izotopu 137Cs* - wyjaśnia ENENews.com.

Radioizotop 134Cs* jak się ocenia, stanowi 53,7% całej ilości radionuklidu cezu - w przybliżeniu 38 PBq radioizotopu 134Cs* - co daje w rezultacie te 108 PBq. W przeciwieństwie do Fukushimy ogólnie… to nie zawiera całej ilości wyemitowanego przez Czarnobyl 134Cs* i 137Cs* - a nie tylko to, co zostało zdeponowane w oceanie. 

Implikacje tego są zadziwiające, jako że Czarnobyl przez długi czas był uważany za najgorszą nuklearną katastrofę w historii. Strefa ochronna otaczający Czarnobylską EJ  jest wciąż pustynna, opuszczona przez dziesiątki tysięcy mieszkańców, a odczyty wciąż wskazują na wysoką radioaktywność wokół elektrowni.



Ale dzisiaj to, costało się w Czarnobylu blednie w porównaniu z katastrofą Fukushimy. Fukushima stanowi nie tylko zagrożenie dla ludzkości z powodu skażenia Wszechoceanu, ale także najnowsze i najbardziej dokładne dane jakie posiadamy wskazują na to, że Fukushima wciąż rozprzestrzenia skażenie na cały glob o wiele bardziej, niż to miało miejsce w Czarnobylu.

Jeszcze gorszym jest fakt, że ta liczba 120 PBq nie bierze pod uwagę innych radioizotopów takich jak stront, pluton i uran – które też są rozprzestrzeniane przez powietrze i wodę od 2011 roku, kiedy ta katastrofa miała miejsce. Biorąc te wszystkie skażenia pod uwagę, maluje się bardzo ponury obraz tego, co czeka nasz świat.

Źródła:
1.      WWW.nature.com
2.    www.enenews.com

Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©