środa, 1 kwietnia 2015

Raport ONZ: Nasze oceany są zaśmiecone plastykiem



Casey Tolan (dla CNN)


Plastykowe odpady we Wszechoceanie powodują straty w wysokości 13 mld USD w morskich ekosystemach każdego roku – twierdzi nowy raport ONZ w tej sprawie. Plastykowe mikrofragmenty mniejsze od 5 mm, które są spożywane przez zwierzęta morskie, są szczególnie niebezpieczne. Rozwiązaniem tego problemu jest wzrastający recykling i zmniejszenie potrzeby używania mas plastycznych. Seria nowych raportów ukazuje jak plastykowe odpady niszczą Wszechocean – raniąc morskie zwierzęta, niszcząc wrażliwe ekosystemy i skażając ryby, które jadamy. Ale eksperci twierdzą, że rozwiązanie tego problemu nie leży we Wszechoceanie – ale na lądzie.

Plastykowa plaża w Kuta Beach, Indonezja, styczeń 2014 roku

Program Ochrony Środowiska ONZ tak jak Światowa Komisja Oceanu NGO i Projekt Ujawnienia Zagrożenia Plastykami opublikowały raporty w lipcu 2014 roku, bijąc na alarm i złowrogim wpływie plastyków na oceaniczne środowisko.

Odpady plastykowe we Wszechoceanie powodują warte 13 mld USD straty każdego roku – jak twierdzi raport UNEP i dodaje, że liczba ta może być o wiele wyższa. Światowa produkcja mas plastycznych, jak się zakłada, ma sięgnąć 33 mld ton do 2050 roku, i plastyk stanowi 80% śmieci zalegających na plażach i brzegach.
- Bez wątpienia plastyk pełni istotną rolę we współczesnym życiu, ale jego rola w zapaści środowiska nie może być ignorowana – powiedział dyrektor wykonawczy UNEP Achim Steiner na konferencji prasowej.

10-20 mln ton plastyku każdego roku kończy swój żywot we Wszechoceanie, wyrzucanych z ubogich krajów nadmorskich i innych źródeł. Znalazłszy się w wodzie, plastyki się nie degradują, ale rozpadają się na mniejsze fragmenty i wirują w wielkich wirach oceanicznych, tworząc na powierzchni coś w rodzaju zupy, dopieprzonej tworzywem sztucznym.

Uczeni szczególnie martwią się wzrastającą ilości mikrofragmentów plastyków, które są mniejsze niż 5 mm. Zawierają one mikrokoraliki, jakie znajdują się w paście do zębów, żelach, czyścikach do twarzy i innych kosmetykach. Plastykowe mikrofragmenty nie są filtrowane przez oczyszczalnie ścieków i mogą być spożywane przez zwierzęta morskie z fatalnym, śmiertelnym efektem.

Oceaniczne łachy plastykowych odpadów, są nie tylko problemem dla środowiska – one także skomplikowały poszukiwania zaginionego malajskiego samolotu z lotu MH-370, bowiem pływające ławice plastyku gmatwały i mąciły obrazy satelitarne Oceanu Indyjskiego.

Dr Doug Woodring w czasie sprzątania plastykowych śmieci w Hong Kongu, w 2009 roku

Co można zrobić?


Oczyszczanie wód Wszechoceanu jest nieefektywne i kosztowne. Zbieranie śmieci z plaż czy wyławianie ich z powierzchni morza – nie rozwiązuje problemu u samych korzeni – powiedział Doug Woodring, współzałożyciel Ocean Recovery Alliance. – To nie jest właściwie problem oceanu, to jest sprawa biznesu i miast – mówił on – Wszechocean jest właśnie dolnym biegiem rzeki naszej aktywności. Prawdziwym rozwiązaniem jest góra rzeki, gdzie wytwarza się i używa masy plastyczne.

Rządy mogą pomóc rozwiązać ten problem poprzez prawne uregulowania używania plastyków i tworzenia infrastruktury do jego recyklingu. I tak np. wiele narodów zrezygnowało z używania plastykowych opakowań w super i hipermarketach.

- To jest dobry początek – powiedziała Ada Kong, bojowniczka Greenpeace. – Ale to mogłoby pójść dalej – powiedziała ona – bo rządy mogłyby wprowadzić prawa regulujące fabrykowanie kosmetyków, by fabryki je produkujące oznaczały dla konsumentów ingrediencje zawierające plastykowe mikrosfery.

- Szeroka publiczność mogłaby być uświadomiona na temat plastykowych śmieci poprzez sprzedawanie różnych rzeczy bez wielu plastykowych opakowań. Ludzie powinni oddzielać plastyki od innych śmieci i recyklingowa je – powiedział Woodring.

Warstwy plastykowych śmieci na piaskach Kenjeran Beach, Indonezja, w marcu 2014 roku

Od odpadów do zasobów


- Kompanie, które produkują plastykowe rzeczy być może mają teraz  ogromną okazję zrobienia czegoś pożytecznego – powiedział Woodring. - Mogą one wkręcić swych klientów w program zbierania i składowania plastyków dając im możliwość dokonania recyklingu. Wszystkie opakowania, począwszy od butelek a skończywszy na opakowaniach żywności może być zrobione z plastyku zdolnego do recyklingu. – powiedział on. – Istnieje dzisiaj technologia umożliwiająca coś takiego.

Jego organizacja gościła na „Plasticity Forum” w Nowym Jorku i zaprezentowała, co można zrobić w kwestii kreatywnego odzyskiwania plastyków.
- Plastyk nie jest już śmieciem, jest on wartościowym materiałem, o wiele bardziej wartościowym od stali, a my jeszcze nie nauczyliśmy się na tym zarabiać – twierdził Woodring.

Najnowsze raporty pojawiły się w przeddzień pierwszego posiedzenia UNEA – Rady Środowiska ONZ w Nairobi – forum ministrów środowiska, naukowców  i innych dyskutantów na temat walki ze zmianami klimatycznymi i innymi problemami ekologii. Na konferencji poświęconej Wszechoceanowi był gościnnie sekretarz stanu USA John Kerry, który także był zainteresowany zanieczyszczeniem morza.

Być może największym sygnałem tego problemu jest szybko powiększająca się Great Pacific Trash Path - Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – ogromna masa plastyków i innych śmieci krążąca w oceanicznym wirze… Podobnie jest w Oceanie Indyjskim, w którym znajduje się już 20 mln ton plastykowych śmieci i odpadów. 

Ten chiński chłopiec biegnie po zaśmieconej plastykami plaży w okolicy wioski Anguan, prowincja Hainan, ChRL, 2011 rok


[Zob. także: „Wszechocean: stan klęski rozumu 1-3” http://wszechocean.blogspot.com/2012/03/wszechocean-stan-kleski-rozumu-1.html i dalsze, „Plastykowego koszmaru ciąg dalszy” - http://wszechocean.blogspot.com/2014/09/plastykowy-problem-koszmaru-ciag-dalszy.html, w których omówiono problematykę plastykowych i innych śmieci we Wszechoceanie – przyp. tłum.]     



Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©