sobota, 30 maja 2015

Kod BROKEN ARROW: Aneks 2 – zagadka 6 Tomahawków (1)



   
A teraz ta druga informacja dotycząca przelotu samolotu z 6 głowicami jądrowymi z Minion AFB, ND do Barksdale AFB, LA:



W hołdzie 9 lotnikom z Minot i Barksdale AFB:
 Zagubione pociski nuklearne w dniach 29-30.VIII.2007 r.


Źródło: Global Research, October 29, 2007
Autor: Mahdi Darius Nazemroaya


Mapka przelotu bombowca B-52H Stratofortess z 6 uzbrojonymi w głowice jądrowe pociskami Tomahawk na pokładzie


Zgodnie z szeroką gamą doniesień, że kilka bomb jądrowych zostało „utraconych” na 36 godzin po starcie w dniach 29 i 30 sierpnia 2007 roku do przelotu przez cały kraj z Minot AFB w Północnej Dakocie do Barksdale AFB w Luizjanie. [1] Ogólnie rzecz biorąc było tam sześć głowic W80-1 znajdujących się w pociskach AGM-129 Cruise, które „zaginęły”. [2] Historia ta została po raz pierwszy opublikowana przez „Military Times”, po tym jak jeden z żołnierzy puścił farbę.

Jest także godnym odnotowania fakt, że w dniu 27.VIII.2007 roku, w przeddzień incydentu z „utraconymi” głowicami, trzy bombowce B-52 wykonały misje specjalne zatwierdzone przez gen. Moseleya – szefa sztabu USAF. [3] Ćwiczenie to polegało na zbieraniu informacji i fotografii lotniczych w czasie misji. W Minot AFB znajduje się 91. Skrzydło Sił Kosmicznych – jednostka podlegająca pod Air Force Space Command – Dowództwa Sił Powietrznych i Kosmicznych – AFSPC.

Według oficjalnych raportów, piloci nie wiedzieli że mają na pokładzie Bronie Masowego Rażenia – BMR. Już w Luizjanie oni także pozostawili broń jądrową bez ochrony na pasie startowym na kilka godzin. [4]

Zastępca szefa sztabu ds. operacji, planowania i dyscypliny – generał-major Richard Y. Newton III skomentował ten incydent mówiąc, że nastąpiła „bezprecedensowa” seria proceduralnych błędów, które okazały „erozję przestrzegania standardów obchodzenia się z bronią”. [5]

Te oświadczenia są zwodnicze. Ten liberalizm zabezpieczenia nie był rezultatem niedbałości proceduralnej wewnątrz USAF, ale konsekwencją przemyślanego zmanipulowania tych procedur. (…)

(W dalszym ciągu opisane są skomplikowane procedury wydawania i transportu oraz zdawania broni w USAF, US Army i US Navy, które pomijam, bowiem są niemal identyczne jak w WP i innych armiach świata. Wniosek jest jeden – każde wydanie, transfer, translokacja i zdanie jakiejkolwiek broni – od pistoletu do bomby wodorowej pozostawia ślad w specjalnej dokumentacji – ergo zabranie broni bez rozkazu czy jej kradzież jest teoretycznie niemożliwe, bo wtedy nie pozostanie ślad w dokumentacji, co automatycznie wdraża odpowiednie procedury jej poszukiwań i odzyskania - przyp. tłum.)

Strategiczny bombowiec, który przenosi amunicję nuklearną nie może lecieć bez potwierdzenia rozkazu wylotu przez starszych oficerów i dowódcy bazy. Rozkaz wylotu z potwierdzeniem musi przejść przez służby ładujące bomby do bombowca. Bez tego żaden lot nie może się odbyć.

W tym konkretnym przypadku utraty ładunków nuklearnych, rozkaz wydano i potwierdzono. Po raz kolejny każdy żołnierz z USAF może zaświadczyć, że jest to standardowa procedura. Istnieją dwa ważne pytania, na które trzeba odpowiedzieć w kontekście sprawy incydentów z „utraconą” bronią jądrową:
1.      Kto wydał rozkaz uzbrojenia ACM AGM-129 w termojądrowe głowice W80-1 i na jakim poziomie hierarchii służbowej został ten rozkaz wydany? Jak przekazano ten rozkaz w łańcuchu dowodzenia?

2.     Jeżeli nie był to błąd proceduralny, to co było polityczno-wojskowym celem tych, którzy wydali ten rozkaz?


Nieprawdopodobieństwo „utracenia” broni jądrowej


Jak skomentował to komandor-porucznik rez. US Navy Robert StormerPrasa od początku donosi o błędach USAF w transportowaniu broni jądrowej ponad USA, naruszaniem przez nie prawa amerykańskiego i traktatów międzynarodowych, ale brakuje tam najważniejszej kwestii, a mianowicie – jak to się stało, że sześć uzbrojonych w głowice jądrowe pocisków Cruise było bez dozoru od samego początku? [6]

Stormer wskazuje także na kluczowy moment, który nie jest dokładnie niejawny: Istnieje prosty system chroniący dla wszystkich tego rodzaju broni. Transfer broni jądrowych jest obwarowany przepisami USAF dającymi zaufanie tej służbie. Każda osoba wydająca rozkaz przeniesienia tego rodzaju broni, manipuluje nią, łamie pieczęcie i przemieszcza jakąkolwiek broń jądrową musi podpisać odpowiednie dokumenty w celu kontroli jej przemieszczenia.  [7]

Stromer kontynuuje:
Dwóch uzbrojonych specjalistów od amunicji są potrzebni do pracy jako ekipa do wszystkich broni jądrowych. Wszystkie osoby pracujące z bronią jądrową muszą przejść bardzo rygorystyczne standardy bezpieczeństwa i próby lojalności – to jest znane jako Program Odpowiedzialności Personelu Pracującego z Bronią Jądrową (NWPRP) [DoDD 5310 42]  Oni pracują w wydzielonych obszarach nie widząc siebie nawzajem i będąc cały czas na oku kontrolera. [8]

Stormer demaskuje cały Pentagon wskazując na fakty i procedury wojskowe. Przede wszystkim odkrywa on, że: Wszystkie siły bezpieczeństwa zaangażowane do ochrony broni jądrowych mają zezwolenie na użycie broni ze skutkiem śmiertelnym do obrony ich przed każdym zagrożeniem – w tym przed próbą kradzieży. [9]

Następnie wskazał on na fizyczne realia, których nie można zlekceważyć: Nikt nie mógłby szybko przenieść jednotonowy pocisk Cruise, a szczególnie już sześć – załadowanych silnie wybuchowymi substancjami i gotowych do akcji.

Dalej objaśnia inne fizyczne i proceduralne realia manipulowania bronią jądrową:
W USA także nie przewozi się broni jądrowej przeznaczonej do likwidacji przymocowanej do swoich wyrzutni pod skrzydłami samolotów bojowych. Procedura nakazuje oddzielać głowice od wektorów przenoszenia i przewożenie ich samolotami transportowymi do specjalnego magazynu-repozytorium – a nie do bazy bombowców operacyjnych jak to ma miejsce na arenie operacji na Bliskim Wschodzie.  [10]

Ten ostatni punkt stwarza pytanie dla kogóż to ta broń jest przeznaczona? W tym kontekście, Stormer stawia kilka ważnych pytań, na które domaga się odpowiedzi:

1.      Dlaczego i w jakim celu, te pociski zostały zabrane do Barksdale AFB?
2.     Ile upłynęło czasu zanim ten błąd został dostrzeżony?
3.     Jak wiele błędów popełniono, a ile jeszcze zostałoby popełnionych w czasie tego, co się stało?
4.     Ile i jakie protokoły bezpieczeństwa zostały przeoczone?
5.      Ile i jakie procedury bezpieczeństwa zostały pominięte lub zignorowane?
6.     Ile innych poleceń i procedur kontrolnych tam nie wykonano?
7.      Co Kongres ma zamiar zrobić w celu poprawy kontroli nad amerykańskimi siłami jądrowymi? 
8.     Jak się ma ten incydent w stosunku do wiarygodności kontroli nad bronią jądrową i materiałami nuklearnymi w Rosji, Pakistanie i innych krajach [Klubu Atomowego]?
9.     Czy administracja Busha – jak sugerują to doniesienia prasowe – ma plany zaatakowania Iranu bronią atomową?

Jest to sprawa percepcji, czy jest to „jasne” czy „niejasne”, dlaczego głowice nie zostały wcześniej usunięte z pocisków. Wszystkim tym, którzy obserwują tą serię „niejasnych” wydarzeń staje się „jasne”, że na czele Stanów Zjednoczonych mamy przestępczy rząd. Jest oczywistym, że tych sześć pocisków nuklearnych mogło być „pomyłkowo” załadowanych, szczególnie kiedy ich oddzielnie składowane głowice zostały dołączone do rakiet przez ludzi przeszkolonych do takich zadań.

Jest również ciekawym, że dwa zespoły w dwóch bazach USAF: Minot AFB i Barksdale AFB popełniły ogromny „proceduralny błąd”. Jakie jest prawdopodobieństwo zdarzenia się tego samego błędu jednocześnie w dwóch różnych miejscach?

Warto również zauważyć, że oficjalne raporty ze źródeł wojskowych mówią tylko o 5 z 6 głowic jądrowych z Minot AFB będących rozliczonych w Barksdale AFB. [11] Głowice nuklearne są przechowywane w specjalistycznych obszarach magazynowych lub bunkrach. Co więcej, broń jądrowa nie jest demontowana w Barksdale AFB.  


Rola Programu Gwarancyjnego Broni Jądrowych: Co się stało z elektronicznym monitoringiem?


Program Gwarancyjny Broni Jądrowych jest programem łączonym pomiędzy Departamentem Obrony USA a Departamentem Energetyki. NSA jest w to także zamieszana, jak i inne agencje federalne. Program Systemów Zabezpieczenia Broni Jądrowych jest częścią tego programu, który jest zaangażowany w monitoring i fizyczną ochronę oraz programy ochronne arsenału atomowego USA.

Standardy Bezpieczeństwa Broni Jądrowych podpadają pod Program Gwarancyjny Broni Jądrowych i znajduje się na miejscu w celu odrzucenia każdego „nieautoryzowanego dostępu do broni atomowych; ochrony przed uszkodzeniem i sabotażem tych broni, uniemożliwieniem utraty ich ochrony i ochrony przed – jak to tylko możliwe – skażeniem promienistym wywołanym przez nieautoryzowane działania.”

W ramach tego systemu lub tych zabezpieczeń istnieje również rygorystyczna kontrola systemu użytkowania, która jest związana z wojskową strukturą (łańcuchem) dowodzenia i Białym Domem.



CDN.

------------


Źródła i przypisy:

[1] Sarah Baxter – “US Hits Panic Button As Air Force ‘Loses’ Nuclear Missiles” w The Times (Wk. Brytania), 21.X.2007 r.
[2] Nurlear Reactions Data Center także uważa, że zmagazynowano ogółem 1400 głowic W80-1, które przyporządkowano 900 pociskami ALCM (Cruise, Tomahawk), które składuje się osobno z odłączonymi głowicami.
[3] Baxter S. – „US Hits…”, op. cit.
[4] John Andrew Prime – “Barksdale Bombers Expand B-52 Capabilities” w “The Sheveport Times”, 7.VIII.2007 r.
[5] Baxter S. – “US Hits…”, op. cit. Generał-major Newton odpowiada także za sformułowanie polityki wspierającej powietrzne, atomowe, antyproliferacyjne, lądowe, pogodowe i cybernetyczne/informatyczne operacje. Z tego też powodu został on zaangażowany w planowanie wojny przeciwko Irakowi, w izraelskich przygotowaniach zaatakowania Syrii i w wojnę Izraela przeciwko Libanowi w 2006 roku.
[6] Robert Stromer – „Nuke transportation Story Has Explosive Implications” w “Fort Worth Star Telegram”, 8.X.2007 r.
[7] Ibidem. W celu zabezpieczenia bezpieczeństwa głowic TLAM-N są one chronione przez system alarmowy złożony z czujników ruchu, który wykazuje naruszenie chronionych perymetrów poprzez sygnał audio i wizualny, co pozwala na wysłanie tam patrolu interwencyjnego.
[8] Ibidem.
[9] Ibidem.
[10] Ibidem.
[11] Michael Hoffman – “B-52 Mistakenly Flies With Nukes Aboard” w “Military Times”, 10.IX.2007 r. – Źródła Associated Press także sporządziły ten sam raport. “Military Times” po prostu zmienił ten artykuł, zaś AP wycofała ten raport z powodu błędów, które się w nim znalazły.