wtorek, 8 listopada 2016

Brytyjska drogówka kontra UFO (1)



 
Jest to policyjny raport sporządzony przez detektywa Gary’ego Heseltine’a (numer służbowy: BTP-1877) na temat incydentów pomiędzy Brytyjską Policją Drogową - BTP[1] a Nieznanymi Obiektami Latającymi. Od ponad 50 lat, a nawet więcej, ludzie wszystkich stanów społecznych meldowali o obserwacjach i spotkaniach z UFO, a pomiędzy nimi byli także policjanci.

Ten raport ukazuje prawdziwość tych relacji. Wnioski wyciągnięte na jego końcu rozwieją wiele mitów narosłych wokół obserwacji dokonanych przez urzędników policyjnych. Poniższy raport pt. „Police Officers Observe UFOs” opublikowano na łamach „UFO Magazine” nr IX,2002. Poszerzona wersja tego materiału znajduje się na stronie internetowej Autora: www.prufos.co.uk.


* * *


Bez żadnej wątpliwości, funkcjonariusze policji, podobnie jak piloci, są wprawnymi obserwatorami i plasują się w najbardziej wiarygodnej kategorii świadków. Jest czymś oczywistym, że będąc w służbie 24 godziny na dobę, policjant prędzej czy później zetknie się z dziwnymi fenomenami powietrznymi, których natury nie byli w stanie wyjaśnić.
Interesuję się tym zagadnieniem już od 25 lat. Zaczęło się to wszystko w 1975 roku, kiedy to jako 15-letni chłopak wraz z koleżanką obserwowaliśmy długie, białe UFO – którego pojawienie się spowodowało wiele wyłączeń prądu, kiedy przelatywał nad spokojnym, sielskim krajobrazem Ashby, Scunthorpe w Lincolnshire.

Jakiś rok temu, poczułem palącą potrzebę stworzenia agencji, która zbierałaby wiadomości o przeszłych i aktualnych obserwacjach UFO wśród policjantów i zarejestrowałaby je. W rezultacie czego, powołałem do życia organizację o nazwie Police Reporting of UFO Sightings (PRUFOS), której baza danych powstała w styczniu 2002 roku. Zasadniczym celem jej powstania jest zarejestrowanie i przebadanie obserwacji NOL-i dokonanych przez brytyjskich policjantów.

Mimo tego, że kilku policjantów w przeszłości opublikowało swe doświadczenia z UFO, żywiłem podejrzenie, że jest to czubek góry lodowej i wielu z nich nie przyznało się do tego z obawy złamania sobie kariery zawodowej i zepsucia dobrej opinii i reputacji w środowisku. Dlatego postał PRUFOS.

Aby policjanci - świadkowie ufozjawiska – nie obawiali się o swe dobra osobiste, zaproponowałem im całkowite utajnienie wszystkich szczegółów, które mogłyby zdradzić ich tożsamość, dokładnie tak, jak służby specjalne chronią dane personalne swych tajnych współpracowników i informatorów.

Po rozpoczęciu działalności, zgłosiło się do mnie kilkunastu policjantów z nowymi, jeszcze nikomu nieznanymi przypadkami obserwacji NOL-i. Otrzymałem w ten sposób relacje o tych wydarzeniach, w które zamieszanych było ponad 100 funkcjonariuszy, w latach 1955 – 2002. Nie dotyczyło to pojedynczych świadków – zawsze policjantów było kilku, i to rozmieszczonych w różnych miejscowościach!

Co się tyczy typów obserwacji, to mam je wszystkie – od prostych NL aż do CE3 – od zaobserwowania EBE aż do kontaktu z nimi.

Rozmawiając z tymi policjantami nie miałem jakichkolwiek wątpliwości, że oni mówili prawdę. No bo po co fabrykowaliby te historie? Nic, bo funkcjonariusze policji, którzy otwarcie mówiliby o swoich perypetiach z UFO i Ufitami naraziliby się na wyśmianie przez swych kolegów (coś o tym wiem!), i – co najsmutniejsze – ryzykowaliby swoją dalszą karierę zawodową.

Tak zatem, kiedy policjant opowiada mi, jak znajdował się w radiowozie o północy i wraz z kolegą widział srebrzysty dysk, wiszący w całkowitej ciszy, jakieś 15 m nad gruntem – to dlaczego nie powinienem im uwierzyć?

Z tego samego powodu nie mam wątpliwości, że większość z raportów sporządzonych przez policjantów – wierzących, że widzieli coś naprawdę niezwykłego – jest autentyczna i da się jakoś wytłumaczyć. Aliści mam także znaczną ilość przypadków, w których wszelka logika bierze w łeb i nie da się w ogóle wyjaśnić. Lista ujawnionych przeze mnie policyjnych obserwacji UFO stanowi najciekawszy materiał, jaki kiedykolwiek opublikowano.


Incydenty na tej liście są ustawione w porządku chronologicznym, a oto i ona:
1.                            1955 – wybrzeże Sussex. Mundurowy policjant na służbie – posterunkowy John L. Clarke zaobserwował jaskrawe światło lecące na dużej wysokości nad wybrzeżem hrabstwa Sussex w późny, letni wieczór. Porównywał jego średnicę do średnicy Księżyca w pełni. Dostrzegł go, kiedy UFO nadlatywał od wschodu na nisko nad horyzontem i w ciągu 10 minut znalazł się w zenicie, po czym w ciągu następnych 10 minut znikł mu z oczu. Nie słychać było żadnego dźwięku od tego obiektu. Policjant opisał UFO jako przedmiot okrągły z przodu i ścięty z tyłu.[2]
2.                          1963 – Charlton, Shaftesbury w Wiltshire. W lipcu tego roku, mundurowy funkcjonariusz policji post. Anthony Penny zameldował obserwację przelotu pomarańczowego UFO, który znikł nad polem ziemniaków, na którym w kilka dni później znaleziono wybity kolisty krater o średnicy około 2,30 m.[3] Krater pojawił się nie wiedzieć skąd, a w jego środku znajdował się dół      głęboki na 1 m i o średnicy 13 cm. Promieniście w stosunku do środka krateru odbiegały odeń 4 szczeliny o długości 1,2 m i 30 cm szerokości. Nie wiadomo, z jakiej przyczyny ten krater i szczeliny się tam znalazły. Krater został zbadany przez Bomb Disposal Unit[4] - ale nie znaleziono zadowalającego rozwiązania tej zagadki. Incydent ten został poruszony w czasie obrad parlamentu przez deputowanego z ramienia Partii Konserwatywnej mjr Patricka Walla w czasie posiedzenia Izby Gmin[5] w dniu 29 lipca.
3.                          1965 – Warminster. 30 listopada, o godzinie 15:00, post. Eric Pinnock patrolował pieszo dzielnicę Bishopstrow, kiedy zaobserwował wielki, kulisty UFO w kolorze srebrzystym, który przeleciał po niebie i znikł nad Sutton Common. Mówi świadek: To była ogromna plama światła. Zajaśniała na horyzoncie, jak ogromna raca! Obiekt leciał powoli nad okolica i znikł, jak pociągnięty do góry. W połowie lat 60. Warminster stało się Mekką dla obserwatorów UFO i dokonano setek obserwacji NOL-i na tym terenie.[6]
4.                          1965 – Chineham, Basingstoke. 16 grudnia, o godzinie 19:45, post. J. Harwood pełnił służbę i rozmawiał z panem Basilem Gibbonsem (lat 67) na zewnątrz jego domu, kiedy naraz obydwaj zaobserwowali „UFO w kształcie kijanki”. Wyglądało ono jak wielka zielona kopuła z czerwonym, płomienistym ogonem, 2-3-krotnie dłuższym od niej. Chociaż widzieli oni ten obiekt bardzo krótko, jak leciał z południa na północ z ogromną prędkością, to ocenili jego długość na jakieś 2 m. Post. Harwood mówi: jego kolor przyciągnął moją uwagę – był zielony. Mogło to być spowodowane przez niskie chmury. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Pan Gibbons porównał ten obiekt do kapsuły statku kosmicznego Gemini.[7]
5.                           1966 – Wilmslow, Cheshire. Któregoś marcowego dnia, o godzinie 04:10, post. Colin Perks patrolował pieszo ulicę Alderley Road, kiedy ujrzał UFO poruszające się po niebie na wysokości około 10 m nad ziemią i w odległości około 90 m od niego. Opisywał NOL-a później jako obiekt o średnicy około 10 m, i w kształcie autobusu „piętrusa”. Mówi on: To było o brzasku, a obiekt wydzielał zielonkawe światło. Jego długość oceniłem na 10 metrów i zbudowany z trzech segmentów. Obiekt wydał silny gwizd, który sparaliżował mnie. Ciągle nie mogę w to uwierzyć, co mnie spotkało. Policjant obserwował UFO przez 5 minut, potem obiekt znikł. Jego meldunek w tej sprawie został przekazany Ministerstwu Obrony, które wysłało swego oficera by się z nim spotkał i porozmawiał o tym incydencie.[8]
6.                          1966 St. Helens, Lancashire. W maju tego roku, post. Donald Cameron w czasie zwolnienia lekarskiego zauważył przez okno przelatującą formację 6 UFO nad jego domem przy Chilton Road. Obserwował je wraz z żoną. Obiekty leciały w odległości około 1,6 km od ich domu, w kierunku południowo-wschodnim. Mówi on: Widzieliśmy je ostro i wyraźnie, mimo pochmurnego dnia. One były białe i świecące. Jeden z nich był większy od pozostałych i miał kopułkę na wierzchniej części kadłuba. Reszta była owalna.[9]
7.                           1967 droga A3072 pomiędzy Holsworthy a Oakhampton, Devonshire. Pewnego październikowego dnia, o godzinie 04:00, dwóch mundurowych policjantów: post. Clifford Waycott i post. Roger Willer jadąc drogą A3072 zauważyli pulsujący światłem „latający krzyż”. Policjanci zauważyli go, jak leciał na niskim pułapie niemal nad wierzchołkami drzew, które porastały okolicę. Zaintrygowani zaczęli gonić UFO. Niestety, mimo wysiłków nie udało im się zbliżyć do niego na odległość mniejszą niż 360 m, bo NOL od razu ostro przyspieszał, kiedy dystans przekraczał tą granicę. W pewnej chwili UFO zwolnił do 80 km/h, a następnie zawisł nieruchomo w powietrzu. Policjanci jechali za nim z prędkością ponad 140 km/h – ale obawiając się możliwości wypadku drogowego w końcu spasowali. Zatrzymali się przy pewnej farmie i obudzili gospodarza, by ten potwierdził ich obserwację, co się stało. Zanim jednak NOL znikł im z oczu, wszyscy trzej zauważyli drugie UFO, też w kształcie krzyża, bardzo jasnego i nie powodującego hałasu. Podobnie jak pierwszy, drugi UFO poruszał się z ogromną prędkością zdumiewając policjantów. (...) Dochodzenie przeprowadzone przez pobliską bazę lotniczą RAF w Chivenor skończyło się na niczym, za to w ciągu następnych 48 godzin zgłosiło się wielu cywilnych świadków, którzy potwierdzili tą obserwację. Poza tym interesującą rzeczą jest to, że „płomienisty krzyż” był widziany nad Glossop, Derbyshire, przez 6 policjantów na służbie.[10]
8.                          1967 Bacup, Lancashire. W październiku tego roku, o godzinie 05:30, post. Brian Earnshaw usłyszał trzeszczący głos dobiegający z jego stacjonarnego radiotelefonu. Wyszedł na zewnątrz, by zobaczyć, co spowodowało te zakłócenia i ku swemu zdumieniu ujrzał CUFO unoszący się na wysokości ponad 80 m nad ziemią. Jego długość ocenił na jakieś 17 m, CNOL miał okienka po bokach i żadnych widocznych urządzeń napędowych. Wydawało mu się, że był on metalowy i wydzielał jasne światło. Od strony CNOL-a dobiegał niski pomruk. Dwaj inni policjanci: post. Colin Donahoe i post. Malcolm Reader widzieli także ten sam obiekt, ale z innego miejsca i obserwowali go przez kilka minut. Potem CUFO wzniósł się pionowo w niebo i znikł. W wydanym oświadczeniu Policja Lancashire stwierdziła, co następuje: Mieliśmy już wcześniejsze raporty i doniesienia o UFO, ale nigdy takie, jak to. Jak na razie nie ma jakiegokolwiek logicznego i racjonalnego wyjaśnienia, co to było, ale to coś było realnym obiektem.[11]
9.                          1967 – Lacing, West Sussex. W październikowym dniu, około godziny 05:20, post. Michael Sands i dwóch jego kolegów będących na służbie ujrzało wiszącego na niebie nad Lacing, srebrzystego NOL-a. według świadków: Wyglądał on jak srebrzysty punkt świetlny, który poruszał się szybko na niebie.[12]
10.                      1967 – Portsmouth. Pewnego październikowego wieczoru, w czasie wolnym post. John Whitcombe wraz ze swą żoną i rodziną jadąc przez miasto zaobserwował UFO. Przypominało mu ono piłkę do rugby, albo bardzo gruby talerz, tak jaskrawy, że musiał przesłonić swoje oczy.[13]
11.                        1971 – Aldridge, Stafforshire. Pewnego sierpniowego wieczoru, post. Leslie Leek i trzech innych policjantów zaobserwowali dyskoidalnego NOL-a nad miastem. Świadek sfotografował to UFO.[14]
12.                      1977 – Bodmorgen, Anglesey. 21 października, o godzinie 00:50, post. John Owen wraz z żoną zaobserwowali kopulastego UFO ze swego domu. NOL miał okienka, a jego barwa przypominała barwę zachodzącego słońca. Po zakończeniu tej obserwacji, która trwała 7 minut, Owen skontaktował się z bazą RAF w Valley, gdzie dowiedział się, ze nie było żadnych nocnych lotów. O incydencie złożył raport do swoich przełożonych w Colwyn Bay.[15]
13.                      1977 – Windermere, Cumbria. 28 sierpnia, w godzinach 00:10 – 00:30, post. Ian Mackenzie zaobserwował 2 bardzo jasne światła w okolicach Langdale Pike jak zbliżały się do niego i stawały się coraz jaśniejsze. Sądził on, że są to światła normalnego samolotu. Tymczasem sierżant John McMullen i trzech innych policjantów także widziało tego NOL-a patrolując pieszo Keswick. O godzinie 00:20, sierż. James Trohear i post. John Fishwick także meldowali dostrzeżenie tego NOL-a nad Fallbarrow Park Caravan na brzegu jeziora Windermere. O godzinie 00:22, post. Alexander Inglis wraz z trzema kolegami wracał do domu drogą A591 z Keswick do Bothel. Jadąc zauważyli oni bardzo silne światła nad drogą, które omal ich nie oślepiły i nie spowodowały wypadku. świadkowie słyszeli dziwny, burczący hałas, kiedy UFO się do nich zbliżył. O godzinie 00:25 post. Joseph Maw i jego kolega zauważyli obiekt sunący nisko nad polami w kierunku na Buttermere. W tym samym czasie, post. David Wold odbywajacy pieszy patrol po drodze A592 widział także tego NOL-a. O godzinie 00:30, wielu cywilnych świadków widziało ten obiekt, a dwóch dalszych funkcjonariuszy: sierż. Geoffrey Merckel i post. Ronald Jones, widziało to samo UFO ze swego miejsca na drodze A593 przy Skelwith Bridge. Wszyscy ci świadkowie opisywali NOL-a jako „latawiec” czy „lśniący brylant”. W ten incydent było zamieszanych 17 policjantów, którzy zgodzili się podać swe personalia i kilku innych, którzy chcieli pozostać anonimowi.[16]
14.                      1978 – Cononley, Skipton, North Yorkshire. W styczniową noc, o około godziny 02:30, sierż. Anthony (Tony) Dodd[17] i post. Alan Dale jechali radiowozem, kiedy zaobserwowali pojawienie się klasycznego UFO z okienkami i kopułką na górnej części kadłuba, w okolicach Cononley – patrz rysunek. NOL poruszał się na wysokości około 30 m nad polami i w całkowitej ciszy. Wydawało się, że UFO nadleciał nad szczyt wzgórza i tam wylądował, ale nie znaleziono żadnych śladów. Później znalazł się jeszcze jeden świadek – też policjant, który widział tego UFO z innego miejsca. Dokonano sprawdzenia w stacji radiolokacyjnej postu lotniczego w Manchester, ale bezowocnie. Nikt nie był w stanie zidentyfikować ten niezwykły pojazd.[18]
15.                       1979 – droga A65 ze Skipton do Gargrave Road, North Yorkshire. Tenże sam sierż. Anthony Dodd wraz z NN oficerem policji jechali na spotkanie z innym radiowozem w celu przekazania wewnętrznej poczty, w styczniową noc 1979 roku. Około godziny 02:30, przebijając się przez wysokie śniegi, zauważyli nieopodal wzgórza stacjonarny świetlisty obiekt na niebie. Początkowo sądzili, że to światła jakiejś farmy, ale szybko zorientowali się, ze światło dobiega z bezludnego miejsca, obok którego przejeżdżali niezliczoną ilość razy. Kiedy podjechali bliżej, to zobaczyli, że światło wydobywa się z NOL-a, który powoli przemieszcza się nad polami. Był to klasyczny UFO z kopułką, który wydzielał z siebie białe światło z czegoś w kształcie okna w kadłubie. Jest to jedna z najbardziej ciekawych obserwacji poczynionych przez sierż. Dodda, który po przejściu na emeryturę po 25 latach służby został szefem Quest International – międzynarodowej grupy ufologicznej.[19]
16.                      1980 – Todmorden, West Yorkshire. 29 listopada, w godzinach 05:10 – 05:50, post. Alan Godfrey zauważył UFO przelatujące nad stadkiem krów. Natychmiast zawrócił radiowóz i pojechał zobaczyć, co się dzieje. Od tej pory niczego nie pamięta, co się z nim działo przez te 40 minut – typowy missing time. Jedno jest pewne – post. Godfrey przeżył klasyczne CE4 (CE-III-G), którego przebieg opowiedział dopiero pod hipnozą regresywną. Policjant wyszedł z auta, by przyjrzeć się lepiej obiektowi. Oświetliło go silne białe światło. Chciał się przed nim schronić do radiowozu, ale naraz poczuł, że leży na stole w dziwnym pomieszczeniu z dużą ilością żarówek wyświetlających różne figury. Chudy „humanoid” pokazał mu się i przekazał mu telepatycznie jakiś przekaz. Po chwili ocknął się w samochodzie jadącym po drodze. Do dnia dzisiejszego post. Godfrey nie pamięta tego, co doświadczył w czasie wzięcia. Jednakże jego opowiadanie o zaobserwowaniu NOL-a nieoczekiwanie potwierdzili dwaj inni policjanci z Halifax w West Yorkshire, którzy widzieli NOL-a lecącego w kierunku Todmorden: post. Howard Turnpenny i post. John Porter. Ponadto znaleźli się świadkowie wśród mieszkańców okolicy, którzy widzieli NOL-a w tym samym czasie, kiedy post. Godfrey miał CE4.
CDN.


[1] British Transport Police – przyp. tłum.
[2] Z raportu świadka.
[3] W oryginale wszystkie wymiary podano w anglosaskich miarach długości, masy, pojemności, itd., które przeliczyłem na system metryczny – przyp. tłum.
[4] Jednostka Sapersko-Pirotechniczna Policji – przyp. tłum.
[5] Izba niższa parlamentu brytyjskiego – uwaga tłum.
[6] Robert Chapman – „UFO: Flying Saucers over Britain” ss. 104-107.
[7] Arthur Shuttlewood – „The Warminster Mystery”, s. 139.
[8] R. Chapman – ibidem, s. 43.
[9] R. Chapman – ibidem, s. 43.
[10] R. Chapman – ibidem, ss. 13-15.
[11] R. Chapman – ibidem. ss. 13-15.
[12] R. Chapman – ibidem, s. 19
[13] R. Chapman – ibidem, s. 19-20.
[14] R. Chapman – ibidem, s. 45.
[15] Wg „BUFORA Magazine” nr I-II,1978, vol. 6, nr 5.
[16] Nick Relfen – „A Covert Agenda”, ss. 131-132.
[17] Jeden z czołowych ufologów brytyjskich, współtwórca i współrealizator PROJECT PENNINE. Jest znany polskiemu Czytelnikowi z przekładów zamieszczonych w polskich czasopismach ufologicznych i „Nieznanym Świecie” – uwaga tłum.
[18] Tony Dodd – „Alien Investigator”, ss. 7-10.
[19] T. Dodd – ibidem, ss. 20-21.