piątek, 10 marca 2017

Co się dzieje w głębinach?



Pękający kontynent

Zacznę od przypomnienia tekstu z 2004 roku, w którym odnoszę się do ówczesnych wydarzeń w Polsce i na świecie, i tak:


Ostatnio Polacy zostali porządnie wystraszeni powtarzającymi się na Podhalu i Warmii, Mazurach i Podlasiu wstrząsami podziemnymi o niedużej i średniej sile - od 2 do 5,5 stopnia w skali Rychtera. Uczeni twierdzą, że ma to związek z dalszym wypiętrzaniem się łańcucha Karpat i Skandynawii oraz zapadaniem się południowych brzegów basenu Morza Bałtyckiego. To prawda, ale jeszcze nie cała, bowiem do tego dochodzi jeszcze pękanie Płyty Euroazjatyckiej w rejonie Włoch, Szwajcarii i Niemiec, które to pęknięcie jest aktywnym sejsmicznie miejscem na naszym kontynencie. Pęknięcie to w północnych Niemczech rozgałęzia się na dwie odnogi - zachodnią, która zmierza na Morze Północne poprzez Benelux i wschodnią, która zmierza ku wybrzeżom Polski i krajów bałtyckich do Finlandii.  Kiedy w roku 1998 rozważaliśmy wszelkie możliwe implikacje impaktu asteroidy w kontynent europejski, to musieliśmy wziąć pod uwagę i ten fakt. A zatem poza skutkami takimi jak m.in. zmętnienie atmosfery i szklarniowy naprzemienny ze zlodowaceniem, do liczyć należy także trzęsienia ziemi, wulkanizm i zatrucie atmosfery lotnymi związkami siarki, węgla i chloru...

'Europa pęka ze względu na to, że jest naciskana od południa przez Płytę Afrykańską, zaś od wschodu przez Płytę Arabską i Płytę Anatolijską. To właśnie dlatego ziemia trzęsie się w Turcji, na Cyprze i w Grecji, a także w Górach Dynarskich. Nacisk ten spowoduje zamknięcie Cieśniny Gibraltarskiej i w rezultacie wyschnięcie Morza Śródziemnego, co potrwa kilka milionów lat. tym niemniej trzęsienia ziemi, które odczuwamy teraz są zwiastunami tych zmian. Nie będzie to kataklizm, ale powolny proces, trwający bardzo długo i nie należy się tego obawiać, no chyba, że w Europę uderzy jakaś planetka, to wtedy wszystko może ulec znacznemu przyspieszeniu. Tak czy inaczej, za kilka milionów lat człowiek będzie mógł podróżować z Nordkapu do Przylądka Igielnego suchą nogą, bez potrzeby forsowania Bałtyku i Morza Śródziemnego! Europa, Afryka i Azja ponownie zbiegną się w jeden superkontynent, a Alpy połączą się z Karpatami w ogromny łańcuch górski równie wysoki jak Himalaje!

Takie zatem są widoki na przyszłość. Oczywiście nastąpią drastyczne zmiany klimatyczne, które mogą zmienić oblicze flory i fauny Ziemi w drastyczny sposób. Ludzie może się uratują dzięki technice i zdolnościom przystosowawczym, ale czy wytrzyma to Natura - oto jest pytanie. Uczeni twierdzą, że Natura przystosuje się do tych warunków tworząc nowe gatunki roślin i zwierząt, pod wszakże jednym warunkiem - a mianowicie takim, że zmiany te będą powolne. W przypadku zmian szybkich i katakliktycznych - mam na myśli efekty związane z impaktem np. asteroidy na kontynent europejski - straty mogą być nieobliczalne, a sam kontynent może się stać niezamieszkałą pustynią nawet na tysiące lat.


To napisałem w dniu 9.XII.2004 roku, po trzęsieniach ziemi w Polsce – na Pomorzu i Podlasiu oraz na Podhalu, a przed straszliwym trzęsieniem ziemi o sile 9°R na Oceanie Indyjskim w dniu 25.XII.2004 roku. Przypominam, że ostatnimi czasy mają miejsce silne trzęsienia ziemi na Półwyspie Apenińskim, gdzie kilkanaście miejscowości zostało obróconych w ruiny. Wydaje się więc, że to, co się tam dzieje jest spełnieniem się naukowych przepowiedni geologów i tektoników – Europa jest rozdzierana przez potężne i przeciwstawne siły. 

Na dodatek mamy w Europie dwie bardzo groźne tykające bomby zegarowe: superwulkan Laacher See w Niemczech i znacznie groźniejszy Campi di Flegrei we Włoszech. Poza tym nie wiadomo do końca, czym są czające się w głębi Morza Tyrreńskiego formacje zwane Marsili i Empedokles w Cieśninie Sycylijskiej. 

Trzęsienie ziemi w Szwajcarii dn. 6.III.2017 r.

Niepokój wzbudzają informacje tego rodzaju, jak poniższa:


Najsilniejsze trzęsienie ziemi od 12 lat nawiedziło o godzinie 21:12 CET środkowo-wschodnią część Szwajcarii, a dokładniej okolice miejscowości Glarus Süd i Muotathal oraz drogi nr 17. Wstrząs miał M4.6, a jego ognisko znajdowało się 6 kilometrów pod powierzchnią ziemi. Na razie brak jest informacji o szkodach. Tak silnego wstrząsu nie notowano od 8 września 2005 roku, gdy wstrząs M5.1 nawiedził pogranicze Szwajcarii, Francji i Włoch. Szwajcaria nawiedzana jest przez trzęsienia o sile do M4.2 średnio raz na kilka lat.


Brzmi to alarmistycznie i należy się spodziewać silniejszych i częstszych wstrząsów podziemnych, jeżeli przypuszczenia o pękającej Europie są prawdziwe… 



Akcja ratunkowa waleni na brzegach Nowej Zelandii

Meduzy na plażach Australii i Polinezji

Wieloryb na brzegu Morza Północnego
Walenie na brzegach Nowej Zelandii

A teraz pozornie rzecz nie związana z trzęsieniami ziemi – tajemnicze wydarzenia w toniach Wszechoceanu. Otóż na brzegi oceanów coraz częściej dochodzi do wyrzucania się wielorybów i delfinów. Ostatnio taka masakra miała miejsce na Nowej Zelandii, gdzie znaleziono ponad 300 waleniowatych na plażach tego kraju. W Europie i Kanadzie dochodziło do wyrzucania na plażę martwych ryb i innych morskich zwierząt, w Australii i Japonii pojawił się zakwit meduz – w tym takich wielkich jak meduza Nomury. To wszystko może mieć związek z aktywnością sejsmiczną dna Wszechoceanu. Wstrząsy uruchamiają podwodne pokłady klatratów metanowych i siarkowodoru – gazowy metan – CH4 i siarkowodór – H2S przedostaje się do atmosfery i truje zwierzęta oddychające atmosferycznym tlenem, zaś rozpuszczone w wodzie – zwierzęta oddychające tlenem rozpuszczonym w wodzie… 










Zwierzęta głębinowe z Sumatry wyrzucone na brzeg przez tsunami w grudniu 2004 roku
 
A raczej tak jest na pewno. W pamiętnym grudniu 2004 roku potężne fale wyrzucały na brzeg Sumatry stworzenia głębinowe, których nigdy ludzkie oko nie oglądało! – na temat tych wydarzeń szerzej zob. http://wszechocean.blogspot.com/2012/05/ufo-versus-wielkie-fale-1.html i dalsze oraz http://wszechocean.blogspot.com/2012/03/wszechocean-stan-kleski-rozumu-1.html i dalsze.











Ryby głębinowe z okolic Sumatry

Ryba głębinowa z Filipin

Opracowali: Robert Leśniakiewicz & Stanisław Bednarz