Informacja z serwisu Bloomberga:
Zdalnie
sterowany robot znalazł potencjalne odłamki paliwa jądrowego wiszące jak sople
lodowe w reaktorze nr 3.
Tokio Electric
powiedział, że zdalnie sterowany robot wpuszczony do wnętrza reaktora nr 3 w
Daiichi Fukushima 1 EJ znalazł wreszcie obiekty, które mogłyby być fragmentami
paliwa jądrowego – to potencjalny kamień milowy w wysiłkach zmierzających do
likwidacji największej katastrofy atomowej wszech
czasów.
Po raz pierwszy
TEPCO znalazł coś wyglądające jak stopione paliwo nuklearne. Kiedy likwidatorzy
posłali innego robota do reaktora nr 2 w styczniu, to znalazł on czarne bryłki
przyklejone do kraty w pierwotnym naczyniu osłony reaktora, ale według ich
oświadczenia były one trudne do zidentyfikowania.
Tym razem,
dostrzeżone obiekty wyglądają jak sople lodowe, wiszące wokół pręta kontrolnego
przymocowanego do dna naczynia ciśnieniowego, w którym znajduje się rdzeń
reaktora, co TEPCO Holding Inc. oświadczył na wieczornej konferencji prasowej w
piątek – 21 lipca.
Znajdujący się w
zewnętrznym naczyniu osłaniającym kocioł ciśnieniowy zawiera pęki prętów
paliwowych. Ale pręty stopiły się w kałużę i przepaliły dno naczynia
ciśnieniowego, przez co elektrownia przestała produkować prąd po zalaniu jej
przez monstrualne tsunami w dniu 11.III.2011 roku.
Robot uzyskał
także zdjęcia bryłek materiału, który wyglądał jak stopiony i ponownie
zmieszany obok ściany postumentu, betonowej konstrukcji wspierającej naczynie
ciśnieniowe.
- Ze zdjęć wykonanych w
dniu dzisiejszym wynika, że jakieś stopione obiekty wydostały się z reaktora.
To oznacza, że coś stopiło się w wysokiej temperaturze i wyciekło na zewnątrz
reaktora. Tak więc jest czymś naturalnym do pomyślenia, że wysoka temperatura
stopiła pręty paliwowe, które wyciekły na zewnątrz – powiedział Takamiro
Kimoto – rzecznik prasowy TEPCO. – Tak więc w tym sensie
jest możliwe, że stopione obiekty znalezione tym razem, są stopionymi odłamkami
prętów paliwowych lub być może czymś koło tego – powiedział on dodając, że likwidatorzy myślą o jak one będą
analizowane w celu określenia, czy są to faktycznie byłe pręty paliwowe.
Pulpa z paliwa
nuklearnego, które się stopiło jest zwana corium[1] i składa się z mieszaniny prętów paliwowych i innych materiałów
budowlanych.
- Jest bardzo ważnym
znać dokładną lokalizację i fizyczne, chemiczne i radiologiczne właściwości
tegoż corium w celu sporządzenia inżynieryjnych planów jego
unieszkodliwienia i bezpiecznego usunięcia wszelkich radioaktywnych materiałów – powiedział Lake Barrett, były urzędnik w US Nuclear
Regulatory Commission, który był swego czasu zaangażowany w dekontaminację terenu
po katastrofie nuklearnej w Three Mile Island EJ w Harrisburgu, PA. – Rezultaty ostatnich badań są wczesnym sygnałem postępu na
długiej drodze naprzód.
Biorąc pod uwagę
wysoką radioaktywność we wnętrzu reaktora, mogą tam wejść tylko specjalnie zaprojektowane
roboty i wziąć próbki. I bezprecedensowa natura katastrofy w Fukushimie oznacza,
że TEPCO musi podjąć wysiłki w oparciu o nowoczesną technologię w celu wyjęcia
radioaktywnej pulpy z reaktorów.
Likwidatorzy
zdecydowali dokończenie procedury wyjmowania stopionych prętów paliwowych z
reaktorów najpóźniej tego lata. Ale można założyć, że procedura wyjmowania z
reaktora nr 1 potrwa cały rok finansowy 2018 i skończy się w marcu 2019 roku,
zaś opróżnianie reszty potrwa do początków 2021 roku.
Likwidacja
reaktorów będzie kosztowała 8 trylionów JPY czyli 72 mld USD – jak wylicza to
Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu w grudniu ub. roku. Usunięcie
paliwa jądrowego jest jednym z najważniejszych kroków w oczyszczaniu terenu,
które może zabrać co najmniej 40 lat (!!!)
Znaczenie tego
piątkowego odkrycia mogłoby być dowodem na
to, że roboty użyte przez TEPCO mogą działać w silnie radioaktywnym środowisku,
w długim okresie czasu, co pozwoli im na zbadanie części reaktora, która może
zawierać elementy paliwowe – oświadczył prof. M.V. Ramana z Liu Institute for Global
Issues przy Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej w swym emailu. – Jeżeli pewna część z tych fragmentów mogłaby być wydobyta
z reaktora i przebadana, to pozwoliłoby to atomistom i naukowcom stworzyć
lepszy model tego, co tam się stało w czasie katastrofy.
Likwidatorzy
zaczną pobierać próbki z reaktora nr 3 we środę. Odkąd w reaktorze nr 3 jest 6
m wody, co jest o wiele więcej, niż w reaktorach 1 i 2, 30-centymetrowy robot
może pójść głębiej pod wodę. Robot jest wyposażony w dwie kamery – jedna na
przedzie ze 180-stopniowym polem widzenia, zaś druga na jego tyle.
Źródło –
„The Japan Times” - http://www.japantimes.co.jp/news/2017/07/21/national/fukushima-robot-finds-potential-fuel-debris-hanging-like-icicles-reactor-3/#.WXS_UYjyjct
CDN.