Powered By Blogger

środa, 26 lipca 2017

Przełom w sprawie Fukushimy? (1)



Informacja z serwisu Bloomberga:

Zdalnie sterowany robot znalazł potencjalne odłamki paliwa jądrowego wiszące jak sople lodowe w reaktorze nr 3.

Tokio Electric powiedział, że zdalnie sterowany robot wpuszczony do wnętrza reaktora nr 3 w Daiichi Fukushima 1 EJ znalazł wreszcie obiekty, które mogłyby być fragmentami paliwa jądrowego – to potencjalny kamień milowy w wysiłkach zmierzających do likwidacji największej katastrofy atomowej wszech czasów.

Po raz pierwszy TEPCO znalazł coś wyglądające jak stopione paliwo nuklearne. Kiedy likwidatorzy posłali innego robota do reaktora nr 2 w styczniu, to znalazł on czarne bryłki przyklejone do kraty w pierwotnym naczyniu osłony reaktora, ale według ich oświadczenia były one trudne do zidentyfikowania.

Tym razem, dostrzeżone obiekty wyglądają jak sople lodowe, wiszące wokół pręta kontrolnego przymocowanego do dna naczynia ciśnieniowego, w którym znajduje się rdzeń reaktora, co TEPCO Holding Inc. oświadczył na wieczornej konferencji prasowej w piątek – 21 lipca.

Znajdujący się w zewnętrznym naczyniu osłaniającym kocioł ciśnieniowy zawiera pęki prętów paliwowych. Ale pręty stopiły się w kałużę i przepaliły dno naczynia ciśnieniowego, przez co elektrownia przestała produkować prąd po zalaniu jej przez monstrualne tsunami w dniu 11.III.2011 roku.

Robot uzyskał także zdjęcia bryłek materiału, który wyglądał jak stopiony i ponownie zmieszany obok ściany postumentu, betonowej konstrukcji wspierającej naczynie ciśnieniowe.

- Ze zdjęć wykonanych w dniu dzisiejszym wynika, że jakieś stopione obiekty wydostały się z reaktora. To oznacza, że coś stopiło się w wysokiej temperaturze i wyciekło na zewnątrz reaktora. Tak więc jest czymś naturalnym do pomyślenia, że wysoka temperatura stopiła pręty paliwowe, które wyciekły na zewnątrz – powiedział Takamiro Kimoto – rzecznik prasowy TEPCO. – Tak więc w tym sensie jest możliwe, że stopione obiekty znalezione tym razem, są stopionymi odłamkami prętów paliwowych lub być może czymś koło tego – powiedział on dodając, że likwidatorzy myślą o jak one będą analizowane w celu określenia, czy są to faktycznie byłe pręty paliwowe.


Pulpa z paliwa nuklearnego, które się stopiło jest zwana corium[1] i składa się z mieszaniny prętów paliwowych i innych materiałów budowlanych.
- Jest bardzo ważnym znać dokładną lokalizację i fizyczne, chemiczne i radiologiczne właściwości tegoż corium w celu sporządzenia inżynieryjnych planów jego unieszkodliwienia i bezpiecznego usunięcia wszelkich radioaktywnych materiałów – powiedział Lake Barrett, były urzędnik w US Nuclear Regulatory Commission, który był swego czasu zaangażowany w dekontaminację terenu po katastrofie nuklearnej w Three Mile Island EJ w Harrisburgu, PA. – Rezultaty ostatnich badań są wczesnym sygnałem postępu na długiej drodze naprzód.  

Biorąc pod uwagę wysoką radioaktywność we wnętrzu reaktora, mogą tam wejść tylko specjalnie zaprojektowane roboty i wziąć próbki. I bezprecedensowa natura katastrofy w Fukushimie oznacza, że TEPCO musi podjąć wysiłki w oparciu o nowoczesną technologię w celu wyjęcia radioaktywnej pulpy z reaktorów.

Likwidatorzy zdecydowali dokończenie procedury wyjmowania stopionych prętów paliwowych z reaktorów najpóźniej tego lata. Ale można założyć, że procedura wyjmowania z reaktora nr 1 potrwa cały rok finansowy 2018 i skończy się w marcu 2019 roku, zaś opróżnianie reszty potrwa do początków 2021 roku.

Likwidacja reaktorów będzie kosztowała 8 trylionów JPY czyli 72 mld USD – jak wylicza to Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu w grudniu ub. roku. Usunięcie paliwa jądrowego jest jednym z najważniejszych kroków w oczyszczaniu terenu, które może zabrać co najmniej 40 lat (!!!)

Znaczenie tego piątkowego odkrycia mogłoby być dowodem na to, że roboty użyte przez TEPCO mogą działać w silnie radioaktywnym środowisku, w długim okresie czasu, co pozwoli im na zbadanie części reaktora, która może zawierać elementy paliwowe – oświadczył prof. M.V. Ramana z Liu Institute for Global Issues przy Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej w swym emailu. – Jeżeli pewna część z tych fragmentów mogłaby być wydobyta z reaktora i przebadana, to pozwoliłoby to atomistom i naukowcom stworzyć lepszy model tego, co tam się stało w czasie katastrofy. 
    
Likwidatorzy zaczną pobierać próbki z reaktora nr 3 we środę. Odkąd w reaktorze nr 3 jest 6 m wody, co jest o wiele więcej, niż w reaktorach 1 i 2, 30-centymetrowy robot może pójść głębiej pod wodę. Robot jest wyposażony w dwie kamery – jedna na przedzie ze 180-stopniowym polem widzenia, zaś druga na jego tyle.       




CDN.




[1] W czarnobylskiej EJ jest to także sztuczny wysoce radioaktywny minerał zwany czarnobylitem