I jeszcze artykuł ze „Sputnika” – AFP:
Robot może
wreszcie znalazł stopione paliwo nuklearne na miejscu katastrofy nuklearnej w
Fukushimie.
Tym, jak można
by powiedzieć, kamieniem milowym w tej długoterminowej operacji
dekontaminacyjnej, jest użycie podwodnego robota, który zarejestrował obrazy
pewnych osadów, które – jak się podejrzewa – są stopionym paliwem jądrowym na
dnie jednego ze zniszczonych reaktorów japońskiej Daiichi-Fukushima EJ.
Zdjęcia wielkich
osadów, które wyglądają jak pokłady lawy o grubości 3 ft/ok. 1 m, zostały
zrobione pod reaktorem nr 3 – jak twierdzi oświadczenie wydane przez
właścicieli zniszczonego reaktora – TEPCO.
Pracownik TEPCO
przechodzi obok zbiorników na skażoną wodę w Daiichi Fukushima 1 EJ w Okuma,
Fukushima, Japonia, 23.II.2017 roku.
Pierwszy proces
byłej rady koncernu TEPCO o katastrofę w Fukushimie rozpoczął się w Japonii.
W ujawnianiu
ciężkich uszkodzeń reaktora w rezultacie stopienia rdzenia, robot sfotografował
szczątki pomieszane z częściami reaktora, prowadząc techników do podejrzeń, że
obliczony na dziesięciolecia proces rozbiórki będzie o wiele trudniejszy, niż
to początkowo sądzono.
Rzecznik TEPCO
oświadczył, że potrzebny będzie dodatkowy czas na uzyskanie pełnego przeglądu
sytuacji po katastrofie.
Według Deutsche Welle
ekstremalnie wysokie poziomy radioaktywności wymagają tego, by ciągle pompować
czystą wodę do reaktora w celu schładzania go.
Robot jak dotąd nie
wykrył stopionego paliwa jądrowego w dwóch innych zniszczonych reaktorach z powodu
wysokiego poziomu skażenia promienistego.
- Jest oczywistym, że sądzi
się iż stopiony materiał wypłynął z naczynia ciśnieniowego reaktora – powiedział rzecznik TEPCO w sobotę.
Trzy z sześciu reaktorów
jądrowych Daiichi-Fukushima 1 EJ wyleciało w powietrze w marcu 2011 roku z powodu
tsunami spowodowanego przez trzęsienie ziemi o sile 9°R, w odległości 43 mi/~70
km od brzegu.
Źródło - "Sputnik" - https://sputniknews.com/environment/201707241055810925-robot-finds-images-of-fuel/
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz