wtorek, 9 stycznia 2018

NASA: obrona planety przed realnym zagrożeniem



George A. Filer III (MUFON)


- To wydarzenie było dobrym sposobem na pokazanie „naszych możliwości wspólnego działania w odpowiedzi na znalezienie potencjalnie zagrażającej asteroidy” – oświadczyła NASA. Jakieś 250.000.000 asteroidów krąży w Układzie Słonecznym. Wygląda na to, że periodycznie duża asteroida uderza w Ziemię powodując wielkie kataklizmy i być może wyginięcie dinozaurów.

Asteroida oznaczona 2011 UW158 przeleciała w odległości 1,5 mln mi/2,4 mln km od Ziemi w październiku 2017 roku. NASA przetrenowała działania na wypadek przelotu koło Ziemi zagrażającego jej kosmicznego pocisku. Jak zwykle, NASA wykorzystała sytuację do badań asteroidy, kiedy ta zbliżyła się do Ziemi, bliższego przyjrzenia się jej i uzyskania danych. Ale w tym samym czasie przetestowano systemy, by zobaczyć jak są one efektywne we wspólnej pracy w celu zabezpieczenia naszej planety na wypadek pojawiania się śmiercionośnej asteroidy.

Inna asteroida obserwowana przez NASA i oznaczona jako 2012 TC4 mogła się zderzyć z Ziemią w październiku 2017 roku i różne agencje ostro pracowały nad koordynacją naszej odpowiedzi na jej potencjalny atak. Polegać należało na organizacjach na całym świecie, czego nie dałoby się wypróbować, a ten asteroid dawał po temu okazję. Asteroid 2012 TC4 jest niewielki – wszystkiego 10 m średnicy. Uczeni szacowali, że przeleci on w odległości 4200 mi/6720 km od Ziemi. 2012 TC4 minęła Ziemię 12.X.2017 roku w odległości 47.000 km. Jej średnicę wyliczono na 40 m.

Chociaż filmy o planetarnych katastrofach często wydają się być zbyt daleko idące, to zderzenia Ziemi z ciałami niebieskimi już nie. W rzeczywistości Ziemia jest bombardowana 91-181 tonami materiału meteorytowego dziennie. Jego większość stanowi pył i niewielkie odłamki skalne, które spadają niezauważone.

W historii naszej planety, tysiące impaktów utworzyło kratery, a kilka z nich mierzy 100 mi/160 km i więcej średnicy. Aktualnie znane jest więcej niż 160 astroblemów na powierzchni Ziemi. Wiele z kosmicznych pocisków trafiło do Wszechoceanu powodując gigantyczne fale.   



Siódmym co do wielkości astroblemem jest krater Popigaj na Syberii w Rosji. Jego średnica sięga 60 mi/100 km i pochodzi on sprzed 35 mln lat. Astroblem ten jest wpisany na listę parków Światowego Dziedzictwa Geologii UNESCO.


Chociaż ten krater nie jest największym, to jest on jednym z najbardziej zerodowanym obiektem tego rodzaju. Obszar ten znany jest także z tego, że znajduje się tam największa kopalnia diamentów na świecie. Zazwyczaj krater jest 20 razy większy od meteorytu, który go wybił. […]



NASA zamierza wystrzelić pocisk do asteroidy, która będzie zagrażać Ziemi.  agencja przedstawiła plany swej misji DART – która zakłada wysłanie kapsuły o wielkości lodówki w kierunku asteroidy w celu zbicia jej z kursu. Jak na razie, misja jest w trakcie prób, ale w przyszłości będzie ona używana do uratowania Ziemi od tzw. zagrożenia asteroidami.

Misja ta jest zaaprobowana przez NASA i przeprowadzono wstępne planowanie przygotowujące do testowania w następnych kilku latach. NASA ma zamiar wystrzelić pocisk w asteroidę w celu uratowania Ziemi. Celem tego testu będzie system asteroidów z NEO[1] i zaliczanych do PHA[2] zwany 65803 Didymos – co po grecku oznacza „bliźniak” – jest to system dwóch asteroidów składający się z większego Didymos A i mniejszego Didymos B, który orbituje wokół większego asteroidu. Misja ta jest w okresie próbnym, ale w przyszłości będzie ona użyta do uratowania Ziemi przed niebezpiecznymi asteroidami. Małe asteroidy wpadają w ziemską atmosferę każdego dnia, ale są zbyt małe i spalają się w atmosferze. NASA spędza czas wypatrując większych kosmicznych pocisków mogących spowodować zniszczenia na Ziemi i spodziewa się wykrycia 93% z asteroidów tej wielkości.


NASA powołała do życia biuro zwane Biuro Koordynacyjne Obrony Planetarnej – PDCO, w celu zapewnienia Ziemi bezpieczeństwa we wciąż wzrastającym poczuciu zagrożenia naszej planety ze strony asteroidów. Wszystko zależy to od tego, ile małych fragmentów spadnie kiedy i gdzie – jednak te małe impakty będą bezpieczniejsze niż jeden duży. […]

Być może, że w pewnym punkcie czasowym w przyszłości bardziej niebezpieczny niż 2012 TC4 asteroid może podlecieć bliżej nas. A uczeni chcą być przygotowani, kiedy to się stanie.
- Tym razem dodajemy kolejną porcję wysiłku, wykorzystując tę asteroidę do testowania światowej sieci wykrywania i śledzenia asteroidów, oceniając naszą zdolność do współpracy w odpowiedzi na znalezienie potencjalnego realnego zagrożenia asteroidą.

NASA wystrzeliła próbnik w celu zbadania „Armagedonowej” asteroidy , który pracuje dla wszystkich miejsc na Ziemi i to jest bardzo ważne wiedzieć, jak poszczególne stacje są w stanie śledzić asteroidy i komunikować ich przeloty.
- To jest zbiorowy wysiłek, w który zaangażowano powyżej tuzina obserwatoriów, uniwersytetów i laboratoriów na całym globie po to, byśmy mogli kolektywnie badać zagrożenia i ograniczyć się tylko do możliwości obserwacji NEO – powiedział Vishnu Reddy, który prowadzi kampanię śledzenia asteroidów z Księżycowego i Planetarnego Laboratorium przy Uniwersytecie Arizona w Tucson.
- Ten wysiłek sprawdzi cały system, obejmując początkowe i kontynuowane obserwacje, doprecyzuje obliczenia orbit i łączność międzynarodową.
Czy NASA zamierza wystrzelić pocisk do statków kosmicznych orbitujących wokół Ziemi?


John Leonard Walson – astronom-amator ma serię zdjęć floty statków kosmicznych UFO zrobionych przez teleskop. Możemy przypuszczać, że nasze satelity są także sfotografowane i podobne do statków kosmicznych (Obcych) orbitujących wokół Ziemi.


Opinie z KKK

Po pierwsze powinniśmy być pewni, że prędzej czy później jakiś obiekt z kosmosu zagrozi śmiertelnie Ziemi, po drugie dobrze, że Amerykanie wraz z niektórymi krajami próbują coś zrobić żeby naszą planetę uratować przed tym zagrożeniem, po trzecie ciekawe co będzie pierwsze uderzenie w Ziemię, czy unicestwienie życia na Ziemi przez człowieka?
Tak czy tak sama planeta przetrwa. Ciekawe jakie nowe życie powstanie? (K A ZE K)


Zapewne przetrwa tak, jak przetrwało w okresie Ziemi-śnieżki w Kriogenie pół miliarda lat tremu i po uspokojeniu się żywiołów zastartuje niemal od zera. Już tak było, a że historia lubi sie powtarzać... Nawet w czasie zimy nuklearnej są w stanie przeżyć niektóre bakterie, jak np. Deinococcus radiodurans. A życie...? No cóż - że zacytuję Michaela Crightona - "Życie zawsze znajdzie sposób..." Tylko szkoda byłoby zmarnować pół miliarda lat ewolucji! (Arystokles)


Opracował - ©R.K.F. Leśniakiewicz




[1] Obiekt bliski Ziemi.
[2] Potencjalnie niebezpieczny asteroid.