środa, 7 sierpnia 2019

Katastrofa „Łoszarika” – cd.


Rosyjski okręt podwodny na bojowym patrolu...

Jan A. Novák


Wojny gospodarcze na dnie morskim. Martwi „bohaterowie” rosyjskiego batyskafu nie byli zwykłymi badaczami. Zasoby mineralne Oceanu Arktycznego są nadal trudno dostępne z powodu zlodowacenia. Ale globalne ocieplenie może usunąć tę przeszkodę w dającej się przewidzieć przyszłości.

Zagłada rosyjskiego „batyskafu” AS-12 Łoszarik, który zapalił się na początku lipca, świat oficjalnie dowiedział się przede wszystkim, że jego załoganci są bohaterami. Reszta to tajemnica państwowa. Ale to, co zwykle nazywane jest batyskafem, zwykle nie jest napędzane reaktorem jądrowym i nie jest kontrolowane przez załogę, w której połowa członków jest komandorami. „Byli to wyjątkowi wojskowi specjaliści - wysoko wykwalifikowani specjaliści, którzy przeprowadzili ważne badania dotyczące hydrosfery na Ziemi” - powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Równie „zgodny” był prezydent Władimir Putin, kiedy ujawnił, że dwóch z 14 zabitych w 2012 roku otrzymało najwyższe rosyjskie wyróżnienie.

Istnieją tylko spekulacje na temat tego, co Rosjanie „badali” pod powierzchnią oceanu. Większość komentatorów zgadza się jednak, że rozbity statek odegrał rolę przede wszystkim w działaniach przeciwko światłowodom na dnie morskim i egzekwowaniu rosyjskich roszczeń do bogactwa Oceanu Arktycznego. I przede wszystkim o nie tutaj chodziło.

Na rosyjskiej łodzi podwodnej, która spłonęła, istniał obiekt jądrowy. Według ministra reaktor nie jest uszkodzony.

Rosjanie ratują załogę łodzi podwodnej, na której wybuchł pożar.  Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oficjalnie potwierdził po raz pierwszy, że istnieje reaktor jądrowy

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oficjalnie potwierdził po raz pierwszy, że w jednostce głębinowej znajduje się reaktor jądrowy, w której w poniedziałek wybuchł pożar, ale nie został on uszkodzony. Według agencji prasowych powiedział także prezydentowi Władimirowi Putinowi, że główną przyczyną katastrofy, która spowodowała 14 ofiar śmiertelnych, był pożar, który wybuchł w sekcji baterii.

„Elektrownia jądrowa w aparacie (okręt podwodny) została całkowicie odizolowana i porzucona”, a załoga podjęła „wszelkie niezbędne środki, aby ją chronić.

Minister poinformował również, że główną przyczyną zdarzenia był pożar w sekcji baterii, który następnie rozprzestrzenił się do pewnego stopnia. Statek można jednak naprawić. „Pierwsza ocena - naprawa jest możliwa. W naszym przypadku jest nie tylko możliwa, ale obowiązkowa” - powiedział.

Władze rosyjskie zgłosiły tragiczny incydent na głębinowym statku podwodnym dopiero we wtorek. Zgłosili śmierć 14 marynarzy, ale nie sprecyzowali, ile osób zostało uratowanych lub ile osób było na pokładzie. Nie jest też oficjalnie potwierdzone, czym jest statek. Według rosyjskich mediów był to super tajny atomowy okręt podwodny Łoszarik, który prowadzi badania na dużych głębokościach i jest mało znany.

Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że pewne informacje o incydencie nie zostaną podane do wiadomości publicznej, ponieważ podlegają tajemnicy państwowej. Dotyczy to również informacji o statku, którego dotyczy wypadek.

W czwartek, powołując się na nienazwane źródło eksperckie, „Kommiersant” napisał, że możliwą przyczyną śmierci 14 marynarzy może być zwarcie w jednej z rozdzielnic elektrycznych. Jest bardzo prawdopodobne, że olej na przewody lub transformator zapalił się od zwarcia, a następnie ogień rozprzestrzenił się przez wentylację.

Według źródła przetrwała tylko jedna zmiana, ponieważ pożar pochłonął większość marynarzy odpoczywających po obiedzie w części mieszkalnej statku. Zmiana patrolu mogła być za późna, aby odizolować sekcję, a pozostali nie byli w stanie używać przenośnego aparatu oddechowego.





Poszukiwania i akcja ratunkowa Łoszarika

Odwieczny atomowy straszak - Czarnobyl


* * *

Tyle bracia Czesi, a teraz Anglicy:


Paul Baldwin

Bitwa o Arktykę: katastrofa okrętu podwodnego jest częścią putinowskiego planu przejęcia Bieguna Północnego. Pochowano 14 oficerów marynarki wojennej, którzy zginęli w pożarze na pokładzie okrętu podwodnego z napędem atomowym – wskazuje na to, że ci ludzie byli częścią ultrasekretnego planu Moskwy osiągnięcia globalnej dominacji w Arktyce.

Pan Putin usiłował ukryć przed światem śmierć 14 załogantów tajnego okrętu podwodnego. Oficerowie ci zginęli w poniedziałek (1.VII) na Morzu Barentsa, ale ta katastrofa została utajniona. Nawet teraz , Kreml mówi tylko tyle, że załoga tzw. hydronautów – członków głębokowodnych sił specjalnych – badają dno morskie detale tej tragedii są „tajemnicą państwową”. Ale wyszło na jaw, że pojazd podwodny z napędem nuklearnym AS-12 o kodowej nazwie Łoszarik był grotem planu prezydenta Putina poszukiwań i wydobycia paliw kopalnych i kamieni szlachetnych spod lodów Arktyki. Około 1/3 wszystkich jeszcze nieodkrytych zasobów naturalnego gazu ziemnego i 16% światowych zasobów ropy naftowej naszej planety, jest pod ziemią pod Kręgiem Polarnym. Węgiel, diamenty, uran, fosfaty, nikiel, platyna i inne cenne minerały tylko czekają na to, by być wydobyte jako część zasobów naturalnych wartych setki mld USD.


Szokujące możliwości


Ostatni materiał z briefingu Pentagonu twierdzi, że pan Putin zamierza przemienić ten region w energetyczne i mineralne zasoby surowcowe Rosji – i zdominowanie i kontrolowanie dróg morskich poprzez monitorowania kier lodowych i określanie, kiedy szlaki morskie będą wolne od lodów. 

Moskwa jest także o krok od otwarcia pierwszej arktycznej elektrowni jądrowej – zbudowanej na pływającej platformie, która zostanie przeholowana do arktycznego miasta Pewek. To wszystko pozwoli Putinowi mieć decydujący głos w tym regionie.[1] 

Moskwa nawet podłożyła podwodną flagę na Biegunie Północnym. Ale tych 14 załogantów o wysokich stopniach wojskowych i naukowych pochowanych w Sankt Petersburgu, w sobotę było pierwszymi ofiarami w zimnej wojnie pana Putina. W obliczu oczywistych dowodów, rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że utracona jednostka miała napęd atomowy po raz pierwszy w piątek – 4 dni po tragedii. (…)


* * *


Kumail Jaffer


Pożar rosyjskiej łodzi podwodnej: szokujące możliwości zniszczonej tajnej jednostki a nie „zwyczajnego statku”.
Rosyjski okręt podwodny ostatnio zapalił się zabijając 14 marynarzy był jedną na najbardziej śmiercionośnych jednostek Władimira Putina.

Okręt podwodny Łoszarik zanurzył się w pobliżu Finlandii na rosyjskich północnych wodach terytorialnych, kiedy załoganci zmarli po nawdychaniu się trujących gazów, które były rezultatem pożaru. Putin oświadczył, że ta ultratajna jednostka miała napęd nuklearny, co doprowadziło do obaw, że może się powtórzyć kryzys na miarę Czarnobyla. Z powodu niesamowitych możliwości tego okrętu podwodnego, Łoszarik jak się uważa, prowadził niezwykle tajną misję w regionie – co zaalarmowało poważnie Waszyngton. Putin atakuje Donalda Trumpa za brak współpracy w rozmowach pokojowych.  

Oficjalnie jednostka ta jest „głębinową aparaturą naukową”, która jest ogólnie używana do zbierania danych wywiadowczych, badań naukowych i głębokowodnych misji ratunkowych.

Jednakże ilość załogi i ofensywne możliwości Łoszarika mogą wskazywać na to, że może on być użyty w bardziej złowrogich intencjach.    

Prezydent Putin przyznał, że to nie był „zwyczajny pojazd”, kiedy rzecznik Kremla – Dimitrij Pieskow powiedział, że wszelkie informacje „są utajnione w najwyższym stopniu”.

Były pracownik Pentagonu Mark Schneider powiedział:
- Oczywiście to oznacza, że jest to jakiś wysoko priorytetowy militarny program badawczy. Wątpię w to, że ten wysoki stopień wysiłków dotyczy czysto naukowych badań. Bezpieczeństwo na rosyjskich okrętach podwodnych jest bardzo złe od czasów Związku Radzieckiego.

Putin był zaniepokojony możliwym skażeniem morza przez ten okręt podwodny. Łoszarik może zanurzyć się na głębokość 20.000 ft/~6600 m – jak twierdzi doradca z US Navy Norman Polmar – w porównaniu z zanurzeniem na 700 ft/~230 m amerykańskich okrętów  podwodnej floty to daje wielkie możliwości.

Jego długi na 73 m kadłub zawiera 7 tytanowych przedziałów, które pozwala na wytrzymanie bardzo wysokiego ciśnienia na dużych głębokościach.  Okręt może być użyty do działań na dnie morza – w tym podsłuchiwania i przecinania kabli do łączności cywilnej i wojskowej. Może on także rozstawiać urządzenia wojskowe i czujniki na dnie morza w celach wywiadowczych.

Łoszarik był wspominany na briefingu Północnego Dowództwa USA w 2006 roku, jako tzw. „ciemny cel” z którym USA musi sobie poradzić.

Eksperci tacy jak Pan Polmar sądzą, że taki okręt podwodny jest najbardziej ważnym obiektem strategicznym dla rosyjskich wojskowych.
- To jest bardzo użyteczny okręt podwodny – dodaje on. - Kluczową rolę jednostki podkreślił również wysoko postawiony personel na pokładzie, w tym siedmiu komandorów.

Ekspert wojskowy Alexander Golts powiedział – To była nadzwyczajna załoga złożona z szczytowej elity kapitanów. Ktokolwiek zebrał ich razem na pokładzie tego okrętu i dał im skomplikowane zadanie, które wymagało ich wiedzy i doświadczenia w badaniach oceanograficznych.   

Rosyjscy urzędnicy nie ujawnili jeszcze szczegółów charakteru misji i odmówili potwierdzenia klasyfikacji łodzi podwodnej.

Oficjalne doniesienia mówią o tym, że Łoszarik znajduje się w Siewieromorsku, który jest kwaterą główną rosyjskiej Floty Północnej.


Źródła:

Przekład z czeskiego i angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz